Jak nowoczesne gadżety zmieniają nasze życie? Posłuchaj Bliższych spotkań
Okulary do wirtualnej rzeczywistości, drukarki 3D, tablety – dziś w Bliższych spotkaniach o tym jak nowoczesne rozwiązania techniczne zmieniają nasze życie.
Paweł Harajda ze Stowarzyszenia Olcamp Olsztyn, specjalista od nowych technologii był gościem Agnieszki Lipczyńskiej i Krzysztofa Kaszubskiego.
K. Kaszubski: Czy używamy rzeczy, które są technologicznie zaawansowane po to, żeby wygodnie żyć? Kalendarz elektroniczny może być takim przykładem?
P. Harajda: Zdecydowanie, choć ja bym nie skreślał tych analogowych rzeczy. Kalendarz w naszym telefonie bardzo upraszcza pewne sprawy. Mój kalendarz pamięta i wysyła mi przypomnienie w pewnym momencie, żebym wiedział kiedy wyjść na autobus, bądź kiedy zamówić taksówkę. To jest ten element smart w naszych urządzeniach, ale uważam, że kalendarz na ścianie też być musi.
K. Kaszubski: Wbrew pozorom w tej chwili np. okulary do wirtualnej rzeczywistości są bardzo tanie. Ta technologia jest dostępna, ale nie korzystamy z niej w życiu codziennym zbyt często. Chociaż w medycynie jest niezbędna i wydaje się już codziennością.
P. Harajda: Myślę, że takim najlepszym porównaniem jest technologia związana z drukiem 3D. Znam bardzo wiele przykładów osób, które gdzieś w swoim bliskim otoczeniu miało drukarkę 3D. Jak sobie pomyślimy o tym, co może wydrukować w 3D, to od razu myślimy, że wszystko tak naprawdę i ten potencjał jest ogromny. Tak ogromny, że nie jesteśmy w stanie do końca zmierzyć. Tak samo jest z rozszerzoną rzeczywistością. Możemy być wszędzie, tylko prawda jest taka, że my nie zawsze mamy potrzebę być gdziekolwiek indziej niż tam, gdzie się znajdujemy. Ten potencjał, nie jest równy temu, jaka potrzeba jest realizowana. Z jednej strony druk 3D jest wykorzystywany świetnie w biznesie i tak samo jest z rozszerzoną rzeczywistością. Jednak dane pokazują, że w 2019 ma się sprzedać 6 -7 milionów sztuk różnego rodzaju okularów do rozszerzonej rzeczywistości. Przy 170 milionach tabletów sprzedawanych w tym samym czasie, to nie jest oszałamiający wynik, prawda?
A. Lipczyńska: Paweł, Ty jesteś gadżeciarzem?
P. Harajda: Tak, ale jestem dość specyficznym gadżeciarzem. Lubię testować i bawić się gadżetami, ale z kupowaniem jestem bardziej ostrożny. Jestem świadomy jak długa droga jest pomiędzy tym jak się coś pojawi na rynku, a do tego, jak to będzie bardzo przydatne w naszym życiu.
Posłuchaj rozmowy z Pawłem Harajdą
Teatr, to nie tylko scena i kilka reflektorów, ale cała machina działająca za naszymi plecami. Taki wysoki poziom już prezentują teatry warszawskie, gdzie widz skupia się nie tylko na samej grze aktorskiej, ale również na wszystkim, co się dzieje dookoła. W Bliższych spotkaniach o tym jak wykorzystujemy nowe technologie w teatrze.
Maciej Lewandowski, rzecznik Prasowy Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie i gadżeciarz był gościem Agnieszki Lipczyńskiej i Krzysztofa Kaszubskiego.
A. Lipczyńska: Teatr im. Jaracza jest po wielkim remoncie. Nowa technologia tam się także wkradła?
M. Lewandowski: Zdecydowanie tak. Kiedy teatr był oddawany do użytku, to byliśmy jednym z najnowocześniejszych w Polsce, jeśli chodzi o wyposażenie. Teraz teatry warszawskie już pomału nas przeganiają, ale my wciąż jesteśmy w tej czołówce. Mamy chociażby światła, które możemy przypisać do konkretnego aktora. Ten reflektor wodzi za aktorem i wtedy oświetleniowiec może się skupić na innej pracy, chociaż to wszystko już jest wcześniej zaprogramowane.
Posłuchaj rozmowy z Maciejem Lewandowskim
Kto ile metrów przebiegł, ile miał podań trafionych, ile nietrafionych, ile cała drużyna przebiegła, ile było interwencji, ile wślizgów? O zastosowaniu nowych technologii w sporcie mówił Adam Łopatko – trener piłkarski, były trener Stomilu Olsztyn, obecnie zatrudniony przez Polski Związek Piłkarski, miłośnik gadżetów i wyznawca zasady, że jeżeli można, to trzeba sobie ułatwiać pracę.
Posłuchaj rozmowy z Adamem Łopatko
Redakcja: A. Podbielska za D. Kucharzewska