Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 0 °C pogoda dziś
JUTRO: 3 °C pogoda jutro
Logowanie
 

W Polsce odnotowuje się kolejne zachorowania na odrę. Czy można się przed nią bronić?

W Polsce odnotowuje się kolejne ogniska odry – choroby zakaźnej wieku dziecięcego przenoszonej drogą kropelkową. Przypadek pojawił się także na Warmii i Mazurach.

Choroba objawia się gorączką powyżej 38 stopni, silnym bólem gardła, światłowstrętem, katarem, łzawieniem, suchym kaszlem. Po kilku dniach na całym ciele pojawia się grudkowa wysypka. Zmiany na skórze powodują uporczywy świąd. Według najnowszego raportu Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób z lipca 2018 roku najwięcej zachorowań na odrę zarejestrowano w Rumunii – 4 317, Francji – 2 588 zachorowań, Grecji – 2 238 oraz Włoszech – 1 716. W Europie z powodu odry zmarło 31 osób.
Teresa Parys Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Olsztynie była gościem Agnieszki Lipczyńskiej i Krzysztofa Kaszubskiego.

K. Kaszubski: Odra pojawiła się także na Warmii i Mazurach. Ten przypadek leczony w ostródzkim szpitalu?

T. Parys: Tak, pacjentka, która została umieszczona w szpitalu na oddziale zakaźnym w Ostródzie, wcześniej przebywała na terenie Dobrego Miasta.

K. Kaszubski: Pojawiła się też niepokojąca informacja, że w Kwidzynie koło Elbląga również pojawiła się odra. Czyli choroba osacza nas, puka do drzwi. Jest w województwie mazowieckim, pomorskim, tylko czekać aż większe ognisko pojawi się na Warmii i Mazurach?

A. Lipczyńska: Powinniśmy się bać?

T. Parys: Może niekoniecznie bać, ale być bardziej ostrożnym. Musimy pamiętać, że odra jest zakaźną chorobą wirusową i wysoce zaraźliwą. Charakterystyczne objawy występują dość późno.

A. Lipczyńska: Gdzie możemy się nią zarazić, właściwie możemy powiedzieć, że wszędzie jesteśmy na nią narażeni?

T. Parys: Niestety tak. W przypadku tej jednostki chorobowej droga zakażenia jest powietrzno – kropelkowa, czyli jeżeli jesteśmy w pomieszczeniu zamkniętym, występuje kaszel i kichanie, to jest aerozol i możliwość narażenia rośnie. Rzadziej się to zdarza bezpośrednio przez przedmioty, które są zchorym.

A. Lipczyńska: Powikłania po odrze są bardzo niebezpieczne?

T. Parys: Tak. Dlaczego wprowadzone są szczepienia? Ideą jest to, aby zmniejszyć liczbę zachorowań w populacji, zmniejszyć liczbę powikłań i liczbę zgonów. W przypadku odry tych powikłań jest sporo i to ciężkich. Musimy pamiętać, że zanim wprowadzono szczepienia przed rokiem 1975, to liczba zachorowań była bardzo duża. Chorowało ponad 100 tysięcy osób, kilkaset osób zmarło. Może nie zawsze jesteśmy świadomi jakie żniwo zbierała odra. Należy tu jeszcze podkreślić te powikłania, które być może w większości udało się w jakiś sposób załagodzić, ale głuchota czy uszkodzenie mięśnia sercowego, układu nerwowego, to może pozostać na całe życie i o tym trzeba pamiętać.

Posłuchaj rozmowy z Teresą Parys

00:00 / 00:00
00:00 / 00:00
00:00 / 00:00

Szacuje się, że około 80% chorób jest przenoszonych przez brudne ręce. Niestety taka oczywista czynność jak mycie rąk, nie jest wcale taka oczywista dla wszystkich.

Radosław Gruss z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Olsztynie był gościem w Bliższych spotkaniach.

K. Kaszubski: Informacje mówiące o tym, że 25% Polaków nie myje systematycznie rąk są przerażające.

R. Gruss: Tak, rzeczywiście problem jest. Z przeprowadzonych badań wychodzi, że Polak jeżeli już myje ręce, to głównie robi to kobieta – nie myje 25% mężczyzn i 17% kobiet. Jeżeli już taka czynność ma miejsce, to trwa tylko pięć sekund.

A. Lipczyńska: To płuczemy?

R. Gruss: Ja bym w ogóle nie nazywał tego myciem rąk. To takie raczej zaspokojenie naszej podświadomości, że jakąś czynność dla naszego zdrowia wykonaliśmy, natomiast to nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek efektywnym myciem.

A. Lipczyńska: A dlaczego tak jest, to jest nieświadomość tego, co my na tych dłoniach mamy?

R. Gruss: Myślę, że może i nieświadomość albo bardzo często te rzeczy, które wydają się nam proste są przez nas tak banalne, że po prostu je pomijamy. Bardzo często, gdy uczyliśmy myć ręce – i przedszkolaki i osoby dorosłe – wychodziło jakie najczęściej błędy popełniamy, których okolic nie domywamy, że nie używamy mydła…

A. Lipczyńska: To jak właśnie powinnyśmy dobrze umyć ręce i ile to mycie powinno trwać? Zacznijmy od tego wzorca.

R. Gruss: Zaleca się, aby do tego mycia mieć ciepłą wodę, nie gorącą a ciepłą. Mydło – może to być mydło w kostce, może to być mydło w płynie, byle było – to jest najważniejsze. No i żeby jego przechowywanie było właściwe, żeby drobnoustroje się na nim rozwijały. Czasami jeżeli coś się z tym mydłem dzieje, to lepiej nie używać go do końca, tylko po prostu wymienić na nowe. Porządne mycie rąk, właściwe mycie rąk mydłem i ciepłą wodą zapewni nam ponad 90% skuteczności.

A. Lipczyńska: Więc od czego zacząć?

R. Gruss: Zacznijmy od tego, aby te ręce zmoczyć tą wodą. Później nałożyć mydło i dokładnie rozprowadzić po całych rękach uwzględniając oczywiście okolice wewnętrzne. Oczywiście później okolicę zewnętrzną. Pamiętać musimy także o paznokciach, by były krótkie, bo wtedy łatwiej jest utrzymać tę higienę. Paznokcie te powinnyśmy myć. Kciuki i okolice pomiędzy palcem wskazującym. Jest to jedna z okolic, które bardzo często pomijamy. Pomijamy też okolice między palcami, no i sprawa oczywista nadgarstek. Tutaj też o tym nadgarstku powinnyśmy pamiętać. Ręce myjemy minimum 30 sekund.

Posłuchaj rozmowy z Radosławem Grussem

Więcej w odra, choroba zakaźna, Teresa Parys, mycie rąg
Kolejny przypadek odry na Warmii i Mazurach. Pacjentka przebywa w szpitalu w Ostródzie

 Chora pochodzi z Ukrainy, ale mieszka w Dobrym Mieście. 28-latka jest leczona w szpitalu powiatowym w Ostródzie. Jak stwierdzili lekarze, miała wszystkie klasyczne objawy tej choroby,...

Zamknij
RadioOlsztynTV