„Pomysł budowy płotu na wschodniej granicy był nierealny”. Ministerstwo zapowiada dopłaty za każdego odstrzelonego dzika
To już pewne – nie będzie płotu, który miał powstrzymywać napływ dzików zarażonych ASF-em. W zamian za to minister rolnictwa proponuje dofinansowanie w zakresie bioasekuracji.
Rolnicy otrzymają 75 % nakładów poniesionych np. na zakup mat dezynfekcyjnych, czy sprzętu do wykonywania zabiegów dezynfekcyjnych. Jak ważne są to działania – mówi Dorota Daniluk, zastępca wojewódzkiego lekarza weterynarii w Olsztynie:
Hodowcy przede wszystkim muszą zrozumieć, że te zasady biosekuracji nie są dla inspekcji weterynaryjnej, to są zasady, które chronią ich stado przed rozprzestrzenianiem się tego wirusa.
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski przekonuje, że same działania bioasekuracyjne, choć są kluczowe, już nie wystarczą. Dlatego po spotkaniu z myśliwymi proponuje podwyższenie kwoty za każdego odstrzelonego dzika. To, zdaniem ministra ma zachęcić ich do częstszych polowań. Pomagać myśliwym mają funkcjonariusze straży granicznej. W jaki sposób? O tym mówił Romuald Amborski, łowczy okręgowy PZŁ w Olsztynie:
Straż graniczna w ramach swoich środków, ma informować myśliwych o ruchach dzików, a myśliwi (jeśli to będzie możliwe), będą się starać je odstrzeliwać.
W ciągu miesiąca na Warmii i Mazurach wykryto 14 ognisk ASF, z czego najwięcej, bo aż sześć w powiecie węgorzewskim.
Autor: D. Grzymska
Redakcja: A. Dybcio