Najwyższa Izba Kontroli podaje: na wsi kobiety mają utrudniony dostęp do ginekologa
Na jedną wiejską poradnię przypada nawet 28 tysięcy pacjentek – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. To sprawia, że dostęp do ginekologa jest utrudniony szczególnie dla tych kobiet, które mieszkają w małych miejscowościach.
NIK skontrolowała siedem województw, w tym warmińsko-mazurskie. Jak wypadł nasz region? Jak przyznaje Magdalena Mil, rzeczniczka warmińsko-mazurskiego oddziału NFZ, nasze województwo uplasowało się na dosyć dobrym miejscu. W regionie funkcjonuje 120 poradni ginekologiczno-położniczych. Jednak wciąż, jak przyznaje, są miejsca gdzie ich brakuje. Wiąże się to z niedostateczną liczbą specjalistów. Kobiety często nie stać na długie wyprawy do ginekologa.
Drugim powodem jest wciąż jeszcze niska świadomość społeczna – mówi Janina Lipińska, wojewódzki konsultant ds. ginekologii i położnictwa. Kobiety trafiają do lekarza w momencie gdy mają już objawy choroby, a to często jest już za późno.
Najwyższa Izba Kontroli oczekuje, że resort zdrowia wykorzysta m.in. media społecznościowe, by dotrzeć do różnych grup wiekowych z kampaniami profilaktycznymi, dotyczącymi wczesnego wykrywania raka szyjki macicy i raka piersi. NIK wnioskuje także o przeprowadzenie kampanii informującej kobiety ciężarne o standardach opieki okołoporodowej, które są im należne.
Posłuchaj relacji Doroty Grzymskiej
Autor: D. Grzymska
Redakcja: A. Dybcio