Krzysztof Wilangowski: nasza drużyna liczyła… 6,5 zawodnika
Koszykarze drugoligowego Stomilu Olsztyn zanotowali kolejną przegraną w rundzie rewanżowej. Biało-niebiescy na wyjeździe ulegli Politechnice Gdańsk 64:88.
Olsztynianie na spotkanie pojechali w siedmioosobowym składzie. Zagrali Rafał Chudzik, Wiktor Specyalski, Mateusz Kulis, Bartłomiej Kulis, Ante Markoc, Rafał Mocarski i Hubert Szachniewicz.
– Zostaliśmy zdziesiątkowani przez chorobę i szkolne obowiązki – wyjaśnia trener koszykarskiej sekcji Stomilu, Krzysztof Wilangowski
Czy to było przyczyną porażki? Nie pomaga nam fakt, że na mecz pojechało… 6,5 zawodnika. Z kontuzją grał Wiktor Specyalski. Reszta zaprezentowała się dobrze. Zrobiliśmy, co w naszej mocy. Do treningów jutro powinien wrócić już Jarosław Andrusiewicz. W przyszłym tygodniu wrócimy do optymalnego składu i zajmiemy się przygotowaniami
– przyznał Radiu Olsztyn trener Wilangowski.
Według kalendarza rozgrywek Polskiego Związku Koszykówki kolejny mecz koszykarze Stomilu zagrają u siebie z rezerwami Asseco Gdynia w najbliższą środę 31 stycznia.
Autor/redakcja: K. Piasecka