Nadzwyczajna sesja ws. gruntów Michelin w Olsztynie
82 hektary ziemi w centrum Olsztyna dzierżawione od dekady przez firmę Michelin, mogą zostać kupione przez koncern lub nadal być dzierżawione, ale po zwykłych stawkach – zdecydowali olsztyńscy radni na nadzwyczajnej sesji.
– Taką możliwość daje akt notarialny podpisany 10 lat temu – mówi prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Był to dosłownie ostatni termin na podjęcie decyzji w tej sprawie, bo od jutra na co najmniej 20 lat, automatycznie przedłużyłby się okres stawki preferencyjnej wynoszącej 10 groszy. Dzięki uchwale będzie to teraz 60 groszy za metr kwadratowy.
– Oburzenie radnych wywołało zwoływanie sesji na ostatnią chwilę – mówił Dariusz Rudnik z PiS.
Radni – nie tylko opozycji – byli zaskoczeni głosowaniem nad uchwałą w ostatniej chwili.
– To nie tylko nie fair wobec radnych, ale przede wszystkim wobec francuskiego koncernu – przekonywał Czesław Jerzy Małkowski z Demokratycznego Olsztyna, który wstrzymał się od głosu.
Do tej pory stawka preferencyjna za dzierżawę wynosiła 10 groszy za metr kwadratowy. Teraz – jeśli Michelin nie kupi gruntu – będzie 6 razy wyższa – powiedział prezydent Olsztyna. Ostatecznie za przyjęciem uchwały zagłosowało 14 radnych, 8 z PiS i Demokratycznego Olsztyna – mimo obecności na sali nie głosowało.
Po głosowaniu Piotr Grzymowicz przepraszał radnych i przyznał, że urzędnicy odpowiedzialni za dzierżawę tego terenu powinni byli zgłosić mu wcześniej zbliżający się ostateczny termin głosowania.
82 hektary ziemi u zbiegu ulic Towarowej i Składowej zostało 10 lat temu wydzierżawione Michelinowi na 99 lat. Prezydent Grzymowicz nie chciał odpowiedzieć wprost na pytanie, czy będą konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za to zamieszanie. (mswin/bsc)