Nie było poważnych wypadków z petardami
W sylwestrową noc na Warmii i Mazurach były trzy zgłoszenia związane z fajerwerkami i petardami.
W Mansfeldach koło Działdowa petarda opaliła twarz i włosy 15-latkowi. Chłopak został opatrzony w szpitalu.
W Elblągu ktoś wrzucił petardę do autobusu. Nikomu nic się nie stało. Wypadła natomiast szyba warta tysiąc złotych.
Z kolei w Lidzbarku Warmińskim wybuch petardy zniszczył okno piwniczne w jednym z budynków. (kan/bsc)