76 lat temu zaczęły się walki o Elbląg. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi straciło życie
76 lat temu, 23 stycznia 1945 roku zaczęły się walki o Elbląg. Trwały aż trzy tygodnie, do 10 lutego. Miały tragiczny finał dla kilkudziesięciu tysięcy ludzi, którzy stracili wtedy życie.
Byli to nie tylko mieszkańcy miasta, ale też uciekinierzy z Prus Wschodnich i przymusowi robotnicy z różnych państw. W wyniku zniszczeń wojennych z powierzchni ziemi zniknęło stare miasto i śródmieście. Pierwszy dzień ataku Armii Czerwonej na Elbląg przez kilkadziesiąt lat kojarzony był z szarżą radzieckich czołgistów. Na czele oddziału miał stać kapitan gwardii Giennadij Diaczenko.
Mit tej bohaterskiej akcji obalił kilka lat temu elbląski badacz wojennej historii regionu dr Tomasz Gliniecki. Z jego badań wynika, że rzeczywiście czołgiści przejechali przez miasto siejąc panikę, przy okazji tracąc kilka czołgów. Ubarwiona przez sowiecką propagandę ta historia ukazała się w gazetach, chwaląc Diaczenkę i jego bojców – tłumaczy dr Gliniecki.
W świadomości powojennego Elbląga mit Diaczenki miał się dobrze. Nawet jego nazwiskiem została nazwana jedna z ulic w śródmieściu. Zniknęła dopiero cztery lata temu w wyniku ustawy dekomunizacyjnej.
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: A. Dybcio