Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Pisz, Regiony
20-latek zmarł po pobiciu w Piszu. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa
Ze względu na poważny charakter sprawy Prokuratura Okręgowa w Olsztynie przejęła od piskich śledczych prowadzenie postępowania dotyczącego pobicia przez grupę nastolatków 20-latka w parku nad rzeką Pisą. Pobity zmarł w szpitalu.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski poinformował, że materiały dotyczące pobicia 20-latka w Piszu są właśnie przekazywane z miejscowej prokuratury rejonowej do Olsztyna. – Sprawa została uznana za poważną, mamy możliwości do jej prowadzenia, stąd taka decyzja – powiedział rzecznik prokuratury.
Pod koniec kwietnia w parku nad rzeką Pisą w Piszu został pobity 20-letni mężczyzna, który zmarł po dwóch tygodniach pobytu w szpitalu. Po tym zdarzeniu władze Pisza rozpoczęły konsultacje dotyczące tego, czy wprowadzić w mieście zakaz sprzedaży alkoholu. W parku nad rzeka Pisą, gdzie od pewnego czasu gromadzi się młodzież, już wcześniej wzywano funkcjonariuszy do interwencji z powodu m.in. zakłócania ciszy nocnej. Konsultacje trwają do 28 maja.
W związku z pobiciem 20-latka dotychczas zatrzymano osiem osób w wieku od 16 do 19 lat. Dwóch najmłodszych zostało objętych nadzorem kuratora. Pozostałym przedstawiono zarzuty; pięciu tymczasowo aresztowano, a jedna osoba – decyzją sądu – została zwolniona.
Rzecznik Brodowski poinformował, że sprawę należy traktować jako rozwojową, i że z zabezpieczonych nagrań monitoringu wynika, że nadal nie wszyscy zamieszani w pobicie są ujęci.
Czekamy na protokół z sekcji zwłok 20-latka. Jeżeli opinia biegłego potwierdzi bezpośredni związek pomiędzy zadaniem pokrzywdzonemu określonych obrażeń, a jego zgonem, zarzuty zostaną zmienione na poważniejsze, na pobicie ze skutkiem śmiertelnym, co jest zagrożone karą do 15 lat więzienia
– powiedział Brodowski.
Prokurator przypomniał, że przebieg zdarzenia jest znany dzięki nagraniu z monitoringu. Napastnicy bili i kopali 20-latka po całym ciele; wszystko trwało kilkanaście sekund. „Wyjaśnienia podejrzanych nie pozwoliły jak dotąd ustalić, co było bezpośrednim motywem tego zajścia” – dodał.
Według Brodowskiego nie ma badań świadczących czy podejrzani byli w chwili zdarzenia pod wpływem alkoholu, ponieważ zostali oni zatrzymani co najmniej dobę, a nawet kilka dni po tym zdarzeniu.
Wcześniej prokuratura podała, że w grupie osób zatrzymanych po pobiciu w piskim parku jest chłopak, który w tym roku miał zdawać maturę.
Źródło: PAP (jwo/mbo/mark)
Redakcja: Ł. Sadlak