Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
13 lat więzienia i 3 miliony złotych grzywny dla założyciela firmy Remedium
Twórca „olsztyńskiego Amber Gold” skazany na 13 lat więzienia. Sylwester S., były prezes spółki Remedium, usłyszał wyrok za stworzenie piramidy finansowej, działanie na szkodę klientów oraz samej spółki, a także prowadzenie działalności parabankowej.
Olsztyńska firma Remedium działała od 2005 do początku 2013 roku. Oferowała m.in. atrakcyjnie oprocentowane lokaty. Jej właściciel Sylwester S. pozował zaś w olsztyńskim środowisku na eksperta finansowego. Część klientów faktycznie otrzymała obiecane zyski, ale były one wypłacane z pieniędzy kolejnych klientów.
Wpłaty nowych klientów, które zasilały Remedium, pozwalały wypłacać zyski starym klientom. Stworzona przez oskarżonego piramida działała tak długo, jak długo przybywali nowi klienci i wpłacali pieniądze
– mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie Iwona Litwińska-Palacz.
Poszkodowani, kilkaset osób, wpłacali od kilkudziesięciu tysięcy do nawet kilkuset tysięcy złotych.
Sylwester S. został także skazany za niegospodarność, czyli niewłaściwe postępowanie z pieniędzmi klientów, ale również z pieniędzmi samej spółki. Oprócz tego sąd skazał go za prowadzenie działalności bankowej bez zezwolenia, a także za przestępstwa księgowe.
Sam oskarżony tuż przed ogłoszeniem wyroku prosił o łagodną karę i obiecywał naprawienie szkód.
Jestem gotowy do pracy, mam plan, w jaki sposób rozliczyć te zobowiązania. Ten dług traktuję honorowo
– zapewniał na sali sądowej Sylwester S.
Sąd nie znalazł jednak okoliczności łagodzących. Sędzia Iwona Litwińska-Palacz zwracała uwagę na bardzo nieodpowiedzialne działanie Remedium z pieniędzmi klientów.
Pieniądze były inwestowane w akcje, jednak biegli nie stwierdzili, by Remedium prowadziło jakąkolwiek analizę podmiotów, w które inwestowało. Proces inwestycyjny charakteryzował się brakiem strategii, inwestowaniem środków w spółki, które znajdowały się w trudnej sytuacji, a nawet zagrożone upadłością
Sąd zwracał także uwagę na działanie na szkodę klientów oraz samej spółki Remedium poprzez udzielanie przez nią pożyczek. Te pożyczki trafiały do innej firmy założonej przez Sylwestra S., a nawet do niego samego. Często były udzielane bez żadnych dokumentów.
Zidentyfikowano m.in. pożyczkę – nieoprocentowaną – która wiązała się z zakupem nieruchomości przy ulicy Kajki. Nieruchomość nabył do majątku osobistego, jeszcze czerpał z tego korzyści, bo nieruchomość wynajmował Remedium, za co pobierał miesięcznie 20 tysięcy złotych
– mówi sędzia Litwińska-Palacz.
Sylwester S. został skazany na 13 lat więzienia, 3 miliony złotych grzywny, 10-letni zakaz działalności związanej z finansami oraz obowiązek częściowego naprawienia szkody. Wyrok nie jest prawomocny.
Wszczęte w 2012 roku śledztwo w sprawie działalności Remedium trwało 5 lat. W tym czasie olsztyńska prokuratura musiała występować o dodatkowe środki na pokrycie bardzo wysokich kosztów opinii biegłych, którzy badali parabankową działalność Remedium. Po otrzymaniu opinii, w 2017 roku, prokuratura uznała, że ma dość dowodów na to, że Sylwester S. stworzył piramidę finansową i wystąpiła o aresztowanie. Sąd przychylił się do tego wniosku i w efekcie S. do dziś jest w areszcie.
Proces Sylwestra S. rozpoczął się w 2018 roku. Zanim sąd zamknął przewód, odczytano pisma, które do sądu nadesłali rodzice oskarżonego i jego brat – ksiądz z parafii w archidiecezji lubelskiej. Bliscy S. podnosili, że jego rodzice mają ponad 70 lat i potrzebna jest im pomoc syna. Ksiądz tłumaczył się, że ilość obowiązków w parafii nie pozwala mu na sprawowanie opieki nad rodzicami. Bliscy przekonywali również, że Sylwester S. powinien wyjść z aresztu, by „odbudować więzi z żoną i studiującymi synami”.
Wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie jest nieprawomocny.
Autor: A. Piedziewicz/PAP
Redakcja: A. Chmielewska/B.Świerkowska-Chromy