Żywa lekcja historii na Polach Grunwaldu
Inscenizacja historycznej bitwy, rycerskie turnieje, kiermasz tradycyjnych wyrobów i występy artystyczne – takie atrakcje czekają na wszystkich, którzy w najbliższych dniach odwiedzą Grunwald.
Na Polach Grunwaldu po raz 18. można poczuć klimat Średniowiecza, a to za sprawą największej w Europie rekonstrukcji historycznej. Bitwa rozegrała się dokładnie 605 lat temu. W sobotę będzie można zobaczyć jak wyglądało starcie rycerzy Zakonu Krzyżackiego i połączonych sił polsko-litewskich.
To była jedna z największych bitew w historii średniowiecznej Europy. Zjednoczone wojska polsko-litewsko-tatarskie pod dowództwem króla Władysława II Jagiełły rozgromiły rycerzy Zakonu Krzyżackiego, których do boju prowadził Wielki Mistrz Ulrich von Jungingen.
Badania wskazują, że Krzyżacy dysponowali 15 tysiącami zbrojnych. Szacuje się, że armia polska liczyła 20 tysięcy osób. Do tego dochodziły wojska litewskie, które wraz z oddziałami złożonymi z Rusinów, Tatarów i Mołdawian mogły liczyć około 10 tysięcy ludzi. Zdania naukowców są rozbieżne, niektórzy mówią o 38 tysiącach wojsk zakonnych i do 43 tysięcy sprzymierzonych. Bitwa rozpoczęła się około południa. Naprzeciw wojsk Wielkiego Mistrza stały ukryte w lasach armie sprzymierzonych.
Jak podaje kronikarz Jan Długosz „dzieliła ich od siebie odległość jednej strzały”. Wielki Mistrz, zdenerwowany oczekiwaniem na słońcu, wysłał królowi Władysławowi prowokacyjny podarunek: dwa nagie miecze. Bój trwał ponad sześć godzin i skończył się przed zachodem słońca. Przewagę na placu boju miały praktycznie cały czas wojska dowodzone przez króla Polski.
Krzysztof Górecki, reżyser i scenarzysta historycznej inscenizacji tłumaczy, że przedstawienie spełnia nie tylko funkcję edukacyjną, ale i rozrywkową, dlatego przygotowania trwają około pół roku.
Posłuchaj relacji Katarzyny Piaseckiej
Dni Grunwaldu potrwają do niedzieli.
(kpias/bsc)