Region
Zjazdy sprawozdawczo-wyborcze Prawa i Sprawiedliwości w regionie
W Olsztynie i Elblągu odbyły się okręgowe zjazdy sprawozdawczo-wyborcze Prawa i Sprawiedliwości.
Pół roku rządów Prawa i Sprawiedliwości omawiali w Olsztynie działacze tej partii z okręgu olsztyńskiego. Spotkanie rozpoczęło się od wystąpienia szefa PiS na Warmii i Mazurach, Wiceministra Infrastruktury i Budownictwa Jerzego Szmita. Zaznaczył on, że wiele już zrobiono i równie wiele nadal jest w kraju do zrobienia:
Podczas zjazdu działacze z okręgu olsztyńskiego wybrali także 12 delegatów na Kongres Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości, który odbędzie się 2 lipca w Warszawie. To właśnie wtedy wybrane zostaną nowe ogólnokrajowe władze tej partii – mówi szef Prawa i Sprawiedliwości na Warmii i Mazurach, Wiceminister Infrastruktury i Budownictwa Jerzy Szmit.
Wśród nowowybranych delegatów z okręgu olsztyńskiego znaleźli się m.in. Marek Nowacki, Dariusz Rudnik, Grzegorz Prokop, Ryszard Skawiński, Patryk Kozłowski i Andrzej Juchniewicz.
Działacze Prawa i Sprawiedliwości z Okręgu Elbląskiego też szykują się do zjazdu krajowego partii.
W sobotę w Elblągu podsumowali ostatni okres swojej działalności i przygotowali uchwały, które przedstawią w Warszawie – wyjaśnia Leonard Krasulski, przewodniczący PiS w okręgu.
Zjazd da wytyczne do pracy w regionach, duży nacisk będzie położony na sprawy samorządowe. Działacze wybrali też 9 delegatów na krajowy zjazd – po jednym z każdego powiatu w 34. okręgu wyborczym. Przedstawicieli regionu będzie więcej, dołączą do nich parlamentarzyści i wojewodowie.
Poseł Leonard Krasulski uważa, że regiony tzw. Polski Wschodniej powinny wspólnie zabiegać o wsparcie gospodarki i rozwoju, a także zadbać o przyszłość młodych ludzi.
Delegaci z okręgu elbląskiego będą także lobbować w bieżących sprawach, m.in . w sprawie portu morskiego w Elblągu i inwestycji towarzyszących budowie kanału przez Mierzeję Wiślaną.
Nawiązując do rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku, szef elbląskiego okręgu PiS poseł Leonard Krasulski podkreślał, że 4 czerwca 1989 roku jest ważną datą w historii Polski. To były jedyne takie wybory spontaniczne, demokratyczne, kiedy posłuchano głosu ludu – uważa poseł Krasulski, który w latach 70-tych i 80-tych działał w opozycji.
Jako pracownik elbląskiego browaru w 1980 roku Leonard Krasulski był organizatorem strajków sierpniowych. Za działalność antypaństwową został skazany w stanie wojennym na karę więzienia. W pierwszych wyborach w roku 1989 oddał swoje miejsce na liście do senatu Jarosławowi Kaczyńskiemu i poprowadził jego zwycięską kampanię. Dziś o tamtych wydarzeniach mówi, że można się spierać o to, jak zagrywki polityczne wpłynęły wówczas na losy Polski, ale dla niego był to ważny czas.
– To jest dla mnie zdecydowanie święto, nie przechodzę wobec 4 czerwca tak jak wobec zwykłych dni – dodaje poseł.
Dodajmy, że Leonard Krasulski był współzałożycielem Porozumienia Centrum, a potem także Prawa i Sprawiedliwości. Od 2005 roku jest posłem tej partii.
(stan/mal/as)