Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 24 °C pogoda dziś
JUTRO: 27 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Zbigniew Kurowicki: Im goręcej, tym więcej utonięć. Winni – alkohol i beztroska

Akcja ratunkowa. Fot. fotolia.com

Gościem Porannych Pytań był Zbigniew Kurowicki, prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Sierpień przywitał nas falą upałów. W związku z tym na Warmii i Mazurach statystyki utonięć od razu podskoczyły. Według gościa Porannych Pytań, po części wynika to z ludzkiej nieodpowiedzialności:

Należy zaznaczyć, że w lipcu, który nie był aż tak upalny, też było dużo utonięć. Na samym Szlaku Jezior Mazurskich zginęło 7 osób. Ludzie nie podporządkowywali się prostym zasadom, na przykład jeżeli wieje, to należy wkładać kamizelki ratunkowe. Bardzo często wypoczywający wchodzą do wody po spożyciu alkoholu. Na początku trzeba się schłodzić, nie wolno skakać od razu do wody, tym bardziej że można trafić na płytkie dno i poważnie się uszkodzić.

Coraz częściej  pogotowie mazurskie jest wzywane do załóg z przewróconych, bądź zatopiony łódek.

Wynika to z tego, że ludzie często pływają bez uprawnień, a nawet jak mają takie uprawnienia, to żeglują beztrosko. Właśnie wróciliśmy z akcji, gdzie łódź motorowa zatonęła. Całe szczęście, że załoga miała kamizelki ratunkowe.

– powiedział Zbigniew Kurowicki.

Kluczową rolę w bezpieczeństwie nad mazurskimi jeziorami odgrywa system ostrzegania. W czasie kiedy dochodzi do gwałtownych załamań pogody, powinniśmy szczególnie zwracać na nie uwagę. Jak zaznacza prezes MOPR, system działa bez zarzutu:

Jest on bardzo pomocny dla żeglarzy, ale także dla pływających kajakami. Często się zdarza, że są oni za daleko od brzegu. System wysyła wtedy ostrzeżenie, ale nie każdy bierze to na poważnie. Niekiedy żeglarze widząc, że nadchodzą chmury, nie wracają do portu tylko płyną dalej. Tak, że karetki wodne mają dużo pracy.

Mówi się, że przynajmniej w czasie sezonu wakacyjnego, MOPR powinien dysponować helikopterem ratunkowym. Czy jest szansa, aby tak jak w górach, taki helikopter był też u nas?

Staramy się, aby tak było, mamy nawet podpisane porozumienie z grupą poszukiwawczą z Mińska Mazowieckiego, ale niestety to miasto jest daleko od nas. Nasi ratownicy mają uprawnienia, aby współdziałać ze śmigłowcem. Bardzo często helikoptery z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, czy to z Olsztyna, czy z Suwałk przylatują do Giżycka. Śmigłowiec ratunkowy byłby przydatny również w poszukiwaniach, między innymi zaginionych łodzi.

– podkreślił Zbigniew Kurowicki.

Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego ze Zbigniewem Kurowickim.

00:00 / 00:00

Redakcja: A. Dybcio

 

 

Więcej w utonięcia, MOPR, łodzie, helikopter ratunkowy, kajaki
Od początku wakacji w kraju utonęły 64 osoby. Co czwarty amator kąpieli wchodzi do wody pod wpływem alkoholu

Na Warmii i Mazurach śmierć w wodzie poniosło 10 osób - informuje policja. Do tragedii najczęściej dochodzi na kąpieliskach niestrzeżonych. Ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego coraz...

Zamknij
RadioOlsztynTV