Zamrożenie cen prądu i dalsze prace nad ustawą wiatrakową. Posłuchaj Porannych Pytań
Sejm kontynuuje prace nad ustawą o zamrożeniu cen prądu. Złożono dwa konkurencyjne projekty: poselski, autorstwa Platformy Obywatelskiej i Polski 2050 oraz rządowy, złożony przez rząd Mateusza Morawieckiego. Rozmawiali o nich w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn posłowie z regionu – Anna Wojciechowska z PO oraz Janusz Cieszyński z PiS.
Główna różnica między projektami jest taka, że poselski przewiduje zamrożenie cen na pół roku, a rządowy – na cały rok. Do dalszych prac przeszedł tylko projekt poselski. Dlaczego nie zdecydowano się połączyć obu projektów?
Te projekty miały jeden wspólny cel – żeby zabezpieczyć nasze społeczeństwo przed drastycznymi podwyżkami cen energii. Zajmujemy się tylko projektem poselskim, ponieważ nie wiemy, jaka dokładnie jest sytuacja naszego budżetu, bo w budżecie tych środków nie ma zapewnionych. Będziemy starali się pozyskać środki z Unii Europejskiej na dofinansowanie tego przedsięwzięcia
– wskazała Anna Wojciechowska.
– Popierałem projekt rządowy, ale także popieram też czytanie projektów, za którymi się głosuje – podkreślił Janusz Cieszyński.
W projekcie, który formalnie zgłosili posłowie PO i Polski 2050, ale tak naprawdę nie wiadomo, kto jest autorem tych przepisów, bo nikt się do tego nie przyznaje – ani pan Budka, ani pani Hennig-Kloska, z budżetu państwa nie ma ani złotówki. Tak samo, jak w projekcie rządowym. Różnica jest taka, że w projekcie rządowym była szersza grupa podmiotów objętych odpisem na fundusz, z którego realizowane są te dopłaty. W projekcie, który głosuje nowa większość, zostały usunięte odpisy do firm, które zajmują się w Polsce stawianiem wiatraków czy fotowoltaiką. (…) Uważam, że na te odpisy powinien składać się Orlen, a także inne spółki Skarbu Państwa, ale również podmioty zagraniczne
– powiedział.
W projekcie znalazły się także zapisy dotyczące farm wiatrowych. Ostatecznie, autopoprawką, zostały wycofane. Dlaczego tak się stało?
Były niedoprecyzowane. Należy je dalej procedować. Trzeba skończyć z wypuszczaniem gniotów i ustaw, które nie sprawdzają się w rzeczywistości. Nie zrezygnowaliśmy, ale chwilowo odłożyliśmy, żeby jeszcze raz omówić to na komisji. (…) Będą oddzielne przepisy
– wyjaśniła Anna Wojciechowska.
Poseł Anna Wojciechowska zapowiedziała, że przepisy dotyczące farm wiatrowych znajdą się w odrębnej ustawie. Co poseł Janusz Cieszyński sądzi o takim rozwiązaniu?
Prawo i Sprawiedliwość pokazało, że jest merytoryczną opozycją i będzie pilnowało działania tej nowej, tęczowej koalicji, łącznie z tym, że jak widać tutaj bardzo skutecznie zadziałaliśmy i doprowadziliśmy do tego, ze nie uda się przepchnąć kolanem rzeczy, co do których autorstwa przepisów nie ma pewności
– dodał.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Ośko