Opublikowany 22 kwietnia 2025
Aktualności, Aplikacja mobilna, Regiony

Warmińsko-mazurskie wsparcie dla Biebrzy. Ponad 60 strażaków w akcji ratunkowej

Fot. PAP/mł. asp. Lukasz Rutkowski/PSP

Strażacy z Warmii i Mazur biorą udział w akcji ratowania Biebrzańskiego Parku Narodowego. W piątek wybuchł tam pożar, który objął 500 hektarów. Pożar opanowano, ale praca na miejscu potrwa jeszcze kilka dni.

Jak poinformował po porannej odprawie komendant główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Wojciech Kruczek, pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym nie rozprzestrzenił się, ale są problemy podpowierzchniowe. Teraz pożar może przechodzić w głąb torfu. Rano w posiedzeniu sztabu kryzysowego w Białymstoku wzięli udział strażacy, policjanci, leśnicy, WOT, wojewoda podlaski i dyrekcja Biebrzańskiego Parku Narodowego.

Obecnie trwa dogaszanie zarzewi ognia. Działania są skomplikowane i wymagają dużego zaangażowania. Bierze w nich udział kilkudziesięciu strażaków z województwa warmińsko-mazurskiego.

Jest to 63 strażaków wyposażonych w specjalistyczny sprzęt, samochody gaśnicze, m.in. samochód dowodzenia łączności. Do tego strażacy zabrali ze sobą dwie pompy wysokiej wydajności, ponadto pięć pojazdów typu quad, które są tam niezbędne, dlatego że teren jest bardzo trudny i samochody gaśnicze mają trudność, żeby się poruszać. Praktycznie strażacy muszą się poruszać pieszo lub właśnie przy pomocy wykorzystania samochodów o napędzie terenowym rozpoznawczo-ratowniczych.

– przekazał rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Olsztynie mł. bryg. Grzegorz Różański.

Strażacy z regionu zabrali ze sobą potężne zbiorniki na wodę gaśniczą, które po rozstawieniu tworzą bufor wodny. Zbudowali też magistralę wężową, którą przez ponad kilometr podawana jest woda czerpana z rzeki. Dodatkowo do Biebrzańskiego Parku wyjechał pluton logistyczny, który na miejscu zbudował mini miasteczko z zapleczem sanitarnym, gdzie strażacy biorący udział w akcji mogą odpocząć przed kolejnymi działaniami.

Posłuchaj wypowiedzi

G. Różański