Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna
W całym kraju uroczyście upamiętniono rocznicę katastrofy smoleńskiej
W 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej, wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, a także przedstawiciele prezydenta RP, parlamentu, Rady Ministrów, Trybunału Konstytucyjnego, złożyli wieńce pod pomnikami Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. na placu marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie.
Wieńce pod pomnikami Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. złożyli w niedzielę m.in. premier Mateusz Morawiecki, wicepremierzy: Piotr Gliński, Jacek Sasin, Henryk Kowalczyk, szefowie MON Mariusz Błaszczak, MSWiA Mariusz Kamiński, szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak–Bandych, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicemarszałek Senatu Marek Pęk, prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, przedstawiciele PiS, instytucji rządowych, a także ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia.
Uroczystości na Krakowskim Przedmieściu
Wcześniej uczestniczący porannej mszy świętej, upamiętniającej 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej, przeszli pod Pałac Prezydencki na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, gdzie odczytano apel pamięci, a następnie złożono kwiaty.
Apel pamięci rozpoczął się o godz. 9 w niedzielę. Uczestniczyli w nim m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicemarszałkowie Sejmu, przedstawiciele rządu i Prawa i Sprawiedliwości oraz rodzin katastrofy smoleńskiej.
Przed Pałacem Prezydenckim ustawiono zdjęcie pary prezydenckiej: Lecha i Marii Kaczyńskich; po bokach umieszczono biało-czerwone flagi, a na chodniku ułożono ze zniczy przepołowiony krzyż. Apelowi, który rozpoczął się od hymnu narodowego, towarzyszyła asysta wojskowa; następnie odczytano nazwiska ofiar tragedii smoleńskiej, odmówiono modlitwę.
Uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty przed tablicami upamiętniającymi ofiary tragedii z 10 kwietnia 2010 r. Prezes Kaczyński złożył wieniec.
Wcześniej w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca w Warszawie odbyła się msza św. w intencji 96 ofiar katastrofy. Uczestniczyli w niej m.in. premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicemarszałkowie Sejmu, wicepremierzy Jacek Sasin i Henryk Kowalczyk, ministrowie rządu, prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, przedstawiciele partii PiS oraz rodzin katastrofy smoleńskiej.
Kraków
Prezydent Andrzej Duda złożył w niedzielę rano, w krypcie wawelskiej, wieniec na sarkofagu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, którzy – wraz z 94 wysokiej rangi urzędnikami państwowymi i dowódcami wojskowymi – zginęli w katastrofie smoleńskiej.
Prezydent Duda, zanim złożył wieniec na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie pod Srebrnymi Dzwonami, uczestniczył we mszy świętej w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Liturgii w krypcie św. Leonarda przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Celebracja miała charakter prywatny. Prezydentowi towarzyszyli m.in. prezydencki minister Wojciech Kolarski, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Obecna była także Marta Kaczyńska z rodziną.
Następnie Andrzej Duda udał się na cmentarze Rakowicki i Salwatorski oraz na cmentarz Bielany, gdzie modlił się za dusze spoczywających tam ofiar katastrofy smoleńskiej. Następnie prezydent powrócił do Warszawy, by uczestniczyć w dalszych obchodach 12. rocznicy katastrofy.
W wypowiedzi dla mediów prezydent zwrócił uwagę, że w tym roku obchody katastrofy smoleńskiej mają swoją specyfikę, gdyż „stają przed oczyma obrazy, które widzimy teraz w mediach – zniszczonej Ukrainy”.
Tak, jak wtedy widzieliśmy ten zniszczony samolot, tak dzisiaj widzimy też zniszczoną Ukrainę, tak jak wtedy widzieliśmy ciała tych, którzy zginęli, tak dzisiaj widzimy ciała pomordowanych
Jak dodał, przypominają się też archiwalne obrazy zbrodni katyńskiej, ponieważ – jak zastrzegł – „nie wolno zapominać, o tym, że oni wszyscy zginęli, dlatego że lecieli tam do Smoleńska, do Katynia, po to żeby oddać hołd polskim oficerom, którzy 70 lat wcześniej zostali pomordowani. To jest takie swoiste memento”.
Przywołał też słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 12 sierpnia 2008 r. w Tbilisi, który wskazując na możliwe kierunki rosyjskiej agresji mówił: „Dzisiaj Gruzja, potem Ukraina, potem państwa bałtyckie, a potem może mój kraj Polska”.
Tym, co zostawił nam pan prezydent Lech Kaczyński, tym co zostawili nam wszyscy oni – wielcy polscy patrioci, którzy wtedy lecieli upamiętnić naszych oficerów, z całą pewnością, poza codzienną pracą dla Rzeczypospolitej i naszym obowiązkiem rozwijania ojczyzny (…), jest to, żeby nigdy nie nastąpiło to: „a potem mój kraj Polska”. To jest nasze wielkie zobowiązanie i o tym zawsze musimy pamiętać.
Na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie członkowie PSL-u – Władysław Kosiniak-Kamysz, Waldemar Pawlak, Urszula Nowogórska, Elżbieta Bińczycka i Ireneusz Raś – złożyli wieńce na grobie śp. Wiesława Wody.
Na Twitterze Władysław Kosiniak-Kamysz zamieścił krótkie wspomnienia o trzech posłach PSL-u zmarłych w katastrofie smoleńskiej – Leszku Deptule, Wiesławie Wodzie i Edwardzie Wojtasie.
Leszek Deptuła. Skuteczny samorządowiec, społecznik, lekarz weterynarii. Zawsze wyciągał pomocną dłoń potrzebującym, zarówno jako weterynarz, jak i poseł. Wiernie służył Polsce i Polakom. Dziś patrzy z góry, jak syn Michał kontynuuje Jego dzieło
– napisał Kosiniak-Kamysz.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Redakcja: Ł.Węglewski za PAP (M.Chomiuk/B.Kołodziej/A.Główczewski)