Olsztyn, Wojna na Ukrainie, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Ukraińcy zaniepokojeni decyzją swoich władz. „To może spowodować przeciwną reakcję”
Czy pracujący w Polsce mężczyźni z Ukrainy będą musieli wrócić do swojego kraju? Od wtorku ukraińskie służby dyplomatyczne przestały świadczyć usługi konsularne swoim obywatelom w wieku poborowym. Oznacza to problemy z przedłużeniem paszportu.
Decyzja ta spowodowała duże kolejki w ukraińskim punkcie paszportowym w Warszawie i spore obawy części obywateli Ukrainy.
Ukraińska armia boryka się z brakiem poborowych, stąd nowa ustawa o mobilizacji, która obniża wiek poborowych i wprowadza sporo restrykcji na terenie samej Ukrainy, ale dotyczy też obywateli tego kraju, którzy wyjechali. Przedstawiciele ukraińskich władz zapowiadali w ostatnich dniach, że usługi konsularne dla mężczyzn w wieku poborowym zostaną przywrócone, ale wyrobienie nowego paszportu będzie wymagało zaktualizowania swoich danych w systemie rejestracji wojskowej.
Twierdzili też, że ma to pozwolić na dokładne policzenie, ilu mężczyzn wyjechało z Ukrainy. Tyle, że nie do końca wiadomo, czy taka aktualizacja danych będzie możliwa zdalnie.
Wiadomo, że mamy duże problemy na froncie. Ulega aktualizacji mechanizm weryfikacji danych wojskowych. Na pewno będzie potrzebne odnowienie tych danych. Czy to będzie możliwe za granicą, czy tylko w Ukrainie? Tego nie wiemy, czekamy na aktualizację informacji
– przyznał Ołeksandr Płodysty, konsul Ukrainy w Gdańsku, który swoim działaniem obejmuje też województwo warmińsko-mazurskie.
Właśnie to budzi obawy wśród części Ukraińców mieszkających w Polsce oraz na Warmii i Mazurach. W regionie, według danych ZUS, pracuje obecnie 16,5 tysiąca obywateli Ukrainy. Jeden z nich mówił reporterowi Radia Olsztyn, że na dobre zakorzenił się na Warmii i Mazurach.
Ludzie, którzy od dawna pracują, tak jak ja już 9 lat w Polsce, to, żeby wracać do Ukrainy, żeby walczyć, to nie mamy takich planów. Dzieci urodziły się tutaj, tutaj pracujemy, dzieci się uczą. Wszystko już jest związane z Polską
– mówił.
Podejście ukraińskich władz bardzo negatywnie ocenił Ołeksandr Wasyłyszyn, prawnik i założyciel Kompasu Migracji – organizacji pomagającej Ukraińcom w załatwianiu spraw urzędowych w Polsce. Jego zdaniem, nowe regulacje nie zmuszą nikogo do powrotu, a państwa Unii Europejskiej znajdą sposób, by zalegalizować pobyt obywateli Ukrainy, szczególnie tych uczących się i pracujących.
Jeżeli paszporty wygasną, moim zdaniem Unia Europejska znajdzie odpowiednią reakcję. Jest możliwe zakładanie jakiegoś innego dokumentu, który by umożliwił ludziom legalizację pobytu w Unii. Minister spraw zagranicznych Ukrainy naiwnie uważa, że stworzenie przeszkód dla obywateli wystarczy, by silna ukraińska diaspora wróciła do Ukrainy. To może spowodować dokładnie przeciwną reakcję
– ocenił Ołeksandr Wasyłyszyn.
Mechanizm, pozwalający Ukraińcom bez ważnego paszportu przebywać w Polsce, już istnieje choć jest to mechanizm tymczasowy.
Jeśli w trakcie kontroli legalności zatrudnienia lub pobytu cudzoziemców na terenie RP okaże się, że obywatel Ukrainy nie posiada ważnego paszportu, to i tak może pozostać w naszym kraju, ponieważ chroni go ustawa o udzieleniu pomocy obywatelom Ukrainy
– mówiła major Straż Granicznej Mirosława Aleksandrowicz z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.
Zobowiązanie do powrotu do Ukrainy otrzymują jedynie ci, których polskie służby uznają za osoby stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa RP, np. kurierzy uczestniczący w organizowaniu nielegalnej migracji. Ustawa o udzieleniu pomocy obywatelom Ukrainy ma obowiązywać do końca czerwca.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: M. Rutynowski/BSC