Trudne rozmowy z Rosją nt przewozów międzynarodowych
W najbliższy wtorek i środę (8 i 9 listopada), w Krakowie, odbędzie się kolejna tura polsko – rosyjskich rozmów w sprawie umowy na samochodowe przewozy towarowe.
Wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit powiedział Polskiemu Radiu Olsztyn, że Rosjanie nie kryją, iż chcą wyeliminować z rynku polskich przewoźników, zwłaszcza tych, którzy wożą do Federacji Rosyjskiej towary z zachodniej Europy. Resort zastanawia się czy podobnie nie utrudniać życia rosyjskim przewoźnikom, przejeżdżającym przez Polskę. Przewoźnicy, z którymi spotkał się wiceminister infrastruktury mówili, że opłacalność transportu do Rosji jest słaba, a problemy związane z podróżowaniem są tak dotkliwe, że wielu przewoźników świadomie rezygnuje z tego kierunku.
Według Jerzego Szmita, udział polskich przewoźników w rosyjskim rynku to kilka procent ich ogólnych przewozów międzynarodowych. W ramach zawartego wcześniej polsko-rosyjskiego porozumienia, do końca roku, przewozy są zagwarantowane. Polscy przewoźnicy otrzymali 170 tysięcy zezwoleń przewozowych, z czego 30 tysięcy dotyczy transportu z krajów spoza Federacji Rosyjskiej.
Wiceminister infrastruktury sceptycznie podchodzi do przywrócenia małego ruchu granicznego między Polską a obwodem kaliningradzkim w Rosji. Zdaniem Jerzego Szmita, mały ruch graniczny nie spełnił wielu oczekiwań. – Powstało niewiele wspólnych przedsięwzięć gospodarczych i cały czas jesteśmy w odrębnych światach politycznych i gospodarczych – dodał.
Zwykły ruch wizowy jest w pełni wystarczający – ocenił wiceminister Szmit.
Jerzy Szmit podkreślił też, że nie można budować strategii rozwoju tylko i wyłącznie w oparciu o mały ruch graniczny.
(gol/karp/bsc)