Aktualności, Pisz
To już 31 ofiara kąpieli w jeziorach Warmii i Mazur. 17-latek z Ełku utonął w jeziorze Orzysz
Chłopak z kolegami wypoczywał w domku letniskowym nad jeziorem w Orzyszu. Nocą wyszedł i nie wrócił. O jego zaginięciu policję powiadomili rodzice.
W czwartek (3 sierpnia) około godz. 5.00 oficer dyżurny piskiej jednostki otrzymał zgłoszenie od rodziców o zaginięciu ich 17-letniego syna. Policjanci ustalili, że zaginiony z grupą znajomych przyjechał z Ełku nad jezioro w Orzyszu. Wypoczywali w domku letniskowym. Około północy 17-latek poszedł się przejść. Kiedy koledzy spostrzegli, że chłopaka nie ma już dłuższy czas, zaczęli go szukać. O fakcie tym powiadomili też jego rodziców. Nad ranem zaniepokojeni rodzice powiadomili policję o zaginięciu syna.
Poszukiwania zakrojone były na dużą skalę. Komendant Powiatowy Policji w Piszu oraz Komendant Komisariatu Policji w Orzyszu serdecznie dziękują wszystkim służbom, które odpowiedziały na apel. Młodego człowieka szukali policjanci, strażacy, w tym płetwonurkowie, żołnierze z Żandarmerii Wojskowej w Bemowie Piskim, którzy sprawdzali teren również przy użyciu drona. Nastolatka szukały także dwa policyjne psy służbowe, które przyjechały ze swoimi przewodnikami z Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
Jezioro Orzysz sprawdzali także płetwonurkowie, którzy w tym czasie brali udział w kursie w Szkole Ratownictwa, Sportów Wodnych i Obronnych „Podwodnik” w Strzelnikach. Zaangażowali się w poszukiwania wykorzystując do tego własny sprzęt. To właśnie oni znaleźli w jeziorze Orzysz ciało 17-latka, około 20 m od brzegu.
Teraz funkcjonariusze, po nadzorem prokuratora, wyjaśniają przyczyny i okoliczności śmierci nastolatka.
To 31 osoba, która od początku roku utonęła w jeziorach na Warmii i Mazurach.
Autor: K.Piasecka
Redakcja: A.Socha