Stymulator mózgu zadziałał. Pacjent w śpiączce zaczął mówić!
Wybudził się jeden z pacjentów, któremu 2 tygodnie temu wszczepiono w olsztyńskim szpitalu uniwersyteckim stymulator. To mieszkaniec naszego województwa, 35-letni Tomasz z Sępopola.
Tomasz miał wypadek w maju. Z pacjentem, który od maja był w śpiączce był minimalny kontakt – mówi prof. Wojciech Maksymowicz, neurochirurg i dziekan Wydziału Medycznego UWM. – Teraz możemy rozmawiać. Ale pacjent nie przyjął tego z radością, bo dopiero teraz zdał sobie sprawę ze swojego stanu, że ma głęboki niedowład kończyn.
Rodziny i lekarze obserwują także postępy u innych pacjentów, którym wszczepiono w Olsztynie stymulator. 37-letni Mariusz Wachowicz, dziennikarz z Warszawy, zaczął natomiast obsługiwać tablet. – Wszczepiliśmy Mariuszowi stymulator 2 tygodnie temu i już nawiązał kontakt. Na prośbę podaje rękę, śledzi nas, uśmiecha się do osób, które lubi, reaguje pozytywnie na wiadomości, które widzi na tablecie, zaczyna wykonywać pewne funkcje – relacjonuje prof. Maksymowicz.
Do tej pory olsztyńscy lekarze ze szpitala uniwersyteckiego wszczepili stymulatory 7 pacjentom w śpiączce. Pierwsze zabiegi wykonał w maju wraz z polskim zespołem japoński neurochirurg prof. Isao Morita z Japonii, który jest prekursorem tej metody. Również u pozostałych pacjentów odnotowano poprawę, ale nie aż tak spektakularną, jak u Tomasza. U Sylwii, Agnieszki i Adriana zaobserwowano mniejsze napięcia mięśniowe, lepszy kontakt wzrokowy i reagowanie na konkretne polecenia – to tylko niektóre ze zmian, jakie widzą rodzice trojga pacjentów, którym dwa miesiące temu w Olsztynie wszczepiono specjalne stymulatory mózgu.
– Patrzy bardziej świadomie, podnosi rączkę, na prośbę o czesanie, wykonała kilka ruchów szczotką – mówi ojciec Agnieszki. – Sylwia częściej się uśmiecha – mówi mama 19-letniej Sylwii.
– Jest wyraźna poprawa świadomości – potwierdził w lipcu spostrzeżenia rodziców profesor Wojciech Maksymowicz. Chodzi o troje pacjentów w wieku od 19 do 25 lat od dłuższego czasu przebywających w śpiączce. To właśnie im profesor Maksymowicz razem z japońskim profesorem Isao Moritą wszczepił w maju w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie specjalne urządzenia pobudzające mózg do pracy. I są efekty – mówi prof. Wojciech Maksymowicz: – Widzimy poprawę reaktywności, wyraźne rozumienie poleceń, pozytywną reakcję emocjonalną na głos, na rozmowę.
Jedną z operowanych pacjentek była 24-letnia Agnieszka Holka z Józefowa pod Warszawą (na zdjęciu poniżej). Dziewczyna, dwa lata wcześniej, została potrącona przez samochód na przejściu przez pieszych. Po wypadku zapadła w śpiączkę.
Zobacz film.
Właśnie mijają 3 miesiące od eksperymentalnej operacji czwórki pacjentów, którym w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie wszczepiono stymulatory mózgu. Wszystkie zabiegi przeprowadził japoński profesor Isao Morita, a asystował mu olsztyński neurochirurg profesor Wojciech Maksymowicz.
Agnieszka razem z tatą była w Olsztynie na badaniach kontrolnych.
Mama Agnieszki, która ze względu na sprawy zawodowe musiała zostać w Warszawie, z ogromnym wzruszeniem opowiada o zmianach jakie obserwuje u córki po wszczepieniu stymulatora.
Osoby, które tą samą metodą były operowane w Japonii, po zabiegach były w stanie samodzielnie jeść, pić, a także nawiązywały kontakt z otoczeniem. W Japonii skuteczność takich zabiegów wynosi 60 procent. Profesor Isao Morita do tej pory wszczepił ponad 300 stymulatorów pnia mózgu.
Posłuchaj relacji Izabeli Malewskiej
(imal/as)