Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Skomplikowana operacja w Olsztynie. Mały pacjent ma szansę na powrót do normalności
Wkrótce 12-letni Nikodem będzie tak sprawny, jak inni chłopcy w jego wieku. Dziś przeszedł skomplikowaną operację w szpitalu dziecięcym w Olsztynie.
Nastoletni pacjent z Gierzwałdu ma bardzo rzadką chorobę wrodzoną, która pojawia się raz na 300 tysięcy urodzeń – Zespół Suszonej Śliwki.
Czym jest ta wada? Mówił prof. Łukasz Krakowczyk, który przeprowadził zabieg.
Wada polega na tym, że dziecko nie ma powłok brzucha. To jest taki żabi brzuch. Suszona śliwka dlatego, że ten żabi brzuch jest cały pomarszczony. Jest bardzo duży naddatek tkanek miękkich, ponieważ jama brzuszna jakby wypycha narządy na zewnątrz. Nie ma bariery powięziowo-mięśniowej w brzuchu. Walczymy o to, by dziecko prawidłowo poruszało się, a przede wszystkim, żeby przewód pokarmowy działał prawidłowo. W drugiej o efekt estetyczny.
Profesor Łukasz Krakowczyk powiedział też, na czym polega taka operacja.
Pobieramy dwa płaty powięziowo-mięśniowe z ud. Przenosimy je w tunelu podskórnym i odtwarzamy powłoki brzucha.
– To nowatorski zabieg, pierwszy w naszym regionie i czwarty w Polsce, a jednocześnie – kolejna nowatorska operacja w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie – powiedziała dyrektor placówki Krystyna Piskorz-Ogórek.
Niewykluczone, że należy też do rzadkich zabiegów operacyjnych w Europie. Cieszę się bardzo, że tego typu leczenie podejmują nasi specjaliści. Rozwijamy te metody, doskonalimy je i pomagamy coraz większej grupie pacjentów.
Z czym na co dzień zmagają się pacjenci z taką wadą? Wyjaśnił prof. Łukasz Krakowczyk.
Porusza się, normalnie chodzi. Ten efekt estetyczny jest u niego niedobry, jest ten brzuch duży i nie spełnia swoich funkcji, tzn. dziecko ma problemy z prawidłowym funkcjonowaniem przewodu pokarmowego. Ma też problemy z codzienną aktywnością fizyczną. Takie dziecko nie robi pompek, brzuszków, nie ćwiczy na WF-ie. Poprzednie trzy przypadki, które zoperowaliśmy, działają rewelacyjnie i dzieci wróciły do normalnych zajęć.
– Dzięki nowatorskiej operacji Nikodem już niedługo będzie prowadził normalne życie – ocenił dr Michał Puliński ze szpitala dziecięcego w Olsztynie.
Oczywiście będzie to wymagało dalszej rehabilitacji, rozwijania tych mięśni, kształtowania ich, to nie kończy całkowicie problemów tego pacjentów, ale duży problem załatwia. Można powiedzieć, że 8 tygodni po operacji pacjent będzie mógł grać w piłkę.
Z nadzieją do tej operacji podchodzi mama Nikodema, Agnieszka Kaczmarczyk.
Na pewno nie będzie się czuł inny od pozostałych dzieci. Będzie mógł wreszcie grać w swoją wymarzoną piłkę nożną. Wygląd też będzie lepszy. Ma już 12 lat, chce się podobać dziewczynom w klasie. Uczyliśmy go, że jest normalny i nie jest inny od pozostałych.
Operacja trwała około 6 godzin.
Autor: K. Kantor / D. Grzymska
Redakcja: M. Rutynowski / K. Ośko