Ruszył proces 18-latka oskarżonego o zabójstwo w wigilijną noc
Fot. F. Tomkiel
Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie rozpoczął się proces w sprawie brutalnego zabójstwa w Pawlikach koło Nidzicy. Na ławie oskarżonych zasiadł 18-letni Gabriel A., który według prokuratury w noc wigilijną 2024 roku zaatakował 47-letniego mieszkańca pobliskiej wsi. Mężczyzna został pobity, a następnie wciągnięty do stawu i utopiony.
Oskarżony przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień. Sąd odczytał więc jego wcześniejsze zeznania. Prokurator rejonowy w Nidzicy Robert Piwnicki podkreślał, że sprawa jest szczególnie bulwersująca ze względu na brak motywu.
Z naszych ustaleń, czego w sumie pan oskarżony również nie neguje, motywu nie było żadnego. Pan pokrzywdzony znalazł się tam, idąc na pasterkę, zagaił oskarżonego rozmową, pytając tylko, co tu robią, co miało w panu oskarżonym zbudzić taki wyraz agresji, jakiego skutkiem było późniejsze pobicie i doprowadzenie do śmierci pana pokrzywdzonego
– powiedział.
Na sali rozpraw obecni byli bliscy ofiary. Jeden z krewnych wspominał 47-latka.
Jestem za granicą i dzwoniłem dzień przed Wigilią. Rozmawialiśmy. Mówi, że idzie na pasterkę. Potem dzwonię do mamy. Mama mówi, że Andrzeja nie ma. Dzwonię kilkanaście razy i do siostry, nie ma. Potem dzwoni siostra i mówi, że znaleźli go. Zaraz w samolot i przylecieliśmy do Polski. Co tam więcej mówię? Tragedia. Super chłopak. Nikomu nie wychodził. Wszyscy lubili go. Super chłopak był
– podkreślił.
Matka zamordowanego nie kryła emocji i domagała się najwyższego wymiaru kary.
Ja karę bym dożywocia dała, bo ja syna nie mam i jego żeby nie było. Karę dożywocia, bo ja nie mam dzieciaka, ale i jego żeby nie było. Na świecie, żebym ja spokojnie spała. To o to chodzi
– przyznała.
Obrońca oskarżonego, adwokat Anna Wojciechowska, zwróciła uwagę na dramat obu rodzin.
Jestem obrońcą z urzędu i muszę swoje obowiązki wykonywać zgodnie z etyką zawodową i zrobić wszystko, żeby pomóc oskarżonemu. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, jaki jest ciężar gatunkowy tejże sprawy. Widzę tutaj rodzinne ofiary. Natomiast widzę tragedię obu rodzin, bo nie ukrywam, że pan jest osobą, która ma zaledwie 18 lat
– dodała.
To nie pierwszy raz, kiedy Gabriel A. stanął przed sądem – kilka miesięcy przed zbrodnią został skazany za pobicie innego mieszkańca wsi. Młodemu mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia.
Posłuchaj wypowiedzi
Fot. F. Tomkiel
Fot. F. Tomkiel
Fot. F. Tomkiel
Autor: F. Tomkiel
Redakcja: M. Rutynowski
Brutalne morderstwo w Wigilię. Akt oskarżenia trafił do sądu
Sąd skazał osoby powiązane z zabójstwem w wigilijną noc pod Nidzicą
Brutalne zabójstwo w Nidzicy. Prokuratura przedstawiła wyniki sekcji zwłok
