Rowerzysta rekordzista miał śmiertelną dawkę alkoholu we krwi

Fot. Archiwum Radia Olsztyn

Miał śmiertelną dawkę alkoholu w organizmie, a mimo to… jechał rowerem. Choć jazda w tym przypadku, to określenie zdecydowanie na wyrost.

Kompletnie pijanego 46-latka zatrzymali policjanci w gminie Budry – mówi starszy aspirant Grażyna Magiera z węgorzewskiej policji

Policjanci nie kryli zaskoczenia, gdy zobaczyli wynik badania. 46-latek był świadomy, ale jak się jednak okazało, zachowanie lepiej wychodziła mu jazda na rowerze, niż utrzymanie pionu.

– relacjonowała Grażyna Magiera

Mężczyzna – oprócz równowagi – stracił również rower, który policjanci przekazali… trzeźwej osobie. Teraz 46-latek, żeby wytłumaczyć się ze swojego zachowania, najpierw sam musi wytrzeźwieć.

Autor/redakcja: K. Piasecka