Rok epidemii koronawirusa i pomoc firmom z regionu – to tematy audycji Jeden na Jednego. Posłuchaj
Jeden na Jednego – czyli słowne starcie przedstawiciela opozycji z przedstawicielem partii rządzącej.
Z zaproszenia Andrzeja Piedziewicza skorzystali:
- senator Bogusława Orzechowska – Prawo i Sprawiedliwość,
- poseł Marcin Kulasek – Lewica.
4 marca – dzisiaj mija dokładnie rok od wykrycia pierwszego w Polsce przypadku zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Niestety epidemia cały czas trwa. Pracownicy służby zdrowia stanęli na wysokości zdania. Ale czy służba zdrowia jako system sprawdziła się po nadejściu epidemii? Zacznijmy od pani senator Bogusławy Orzechowskiej, która jest nie tylko senatorem, ale i praktykującym lekarzem.
Myślę, że służba zdrowia dała radę. Dla nas jest to nowe wyzwanie, to nowa choroba i nowe sposoby leczenia. Teraz się okazuje, że jest mnóstwo nowych powikłań, o których praktycznie nie mieliśmy zielonego pojęcia. Może system nie zaczął pracować w stylu”na dzień dobry”, ale powoli to się rozwija, stabilizuje. Pracuję w POZ, myślę, że radzimy sobie z pacjentami całkiem nieźle.
Z punktu widzenia opozycji – system opieki zdrowotnej dał radę? Pan poseł Marcin Kulasek sam zmagał się z COVID-19, przeszedł Pan tę chorobę. Jak Pan ocenia przygotowanie naszej służby zdrowia na epidemię?
Niezależnie od decyzji rządzących, ofiarności pielęgniarek i lekarzy – koronawirus obnażył słabość systemu. I to jest fakt. Polska jest jednym z krajów, które najmniej przeznaczają na ochronę zdrowia. W 2018 roku było to 4,51% PKB. Dla przykładu średnia krajów rozwiniętych wynosi 6,58%.
Przejdźmy teraz do sytuacji w naszym województwie, warmińsko-mazurskim. U nas pierwszy przypadek wykryto 6 marca – czyli rocznicę będziemy mieli za 2 dni – aczkolwiek źródło zakażenia było to samo, co przy polskim „pacjencie zero”. Pierwsza zakażona z naszego regionu jechała nim tym samym autobusem z Niemiec. Nasz region bardzo długo opierał się wirusowi. Mieliśmy nawet jeden powiat – powiat gołdapski – który długo pozostawał ostatnim powiatem wolnym od koronawirusa. Ale koniec roku to odwrócenie tendencji, województwo warmińsko-mazurskie w dobowych liczbach zakażeń jest niestety w czołówce, szczególnie jeśli przeliczymy to na 10 tysięcy mieszkańców. Co się z nami stało?
Pomoc dla firm z Warmii i Mazur. Nasz region jako jedyny jest objęty obostrzeniami dotyczącymi hoteli czy sklepów, które obostrzenia w innych województwach nie obowiązują. Pojawiają się apele o dodatkowe pieniądze dla firm z województwa warmińsko-mazurskiego, jeden z posłów zapowiadał nawet, że takie środki faktycznie będą, padała kwota 300 milionów złotych.
Posłuchaj audycji Jeden na Jednego
Redakcja: A. Chmielewska za A. Piedziewicz