Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 3 °C pogoda dziś
JUTRO: 6 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Rocznie marnujemy około 9 mln ton żywności. „To problem nie tylko etyczny i środowiskowy, ale także ekonomiczny”

Fot. fotolia.pl

Marnowanie żywności to problem etyczny, środowiskowy i ekonomiczny, który osiągnął już skalę globalną. Każdy z nas może się przyczynić do jego zmniejszenia, m.in. planując rozważnie zakupy, właściwie przechowując żywność i dzieląc się nią z potrzebującymi – uważa dr Agata Rudnicka.

Według najnowszych danych m.in. Eurostatu, w Polsce marnuje się rocznie 235 kg żywności na osobę, co łącznie z działalnością gospodarczą daje w sumie ok. 9 mln ton. W tej statystyce zajmujemy niechlubne 5. miejsce w UE. Średnia dla UE to 173 kg na osobę, czyli łącznie 88 mln ton zmarnowanej żywności w całej Unii. Dużym problemem jest również postawa samych konsumentów, bowiem ponad połowa żywności jest marnowana w gospodarstwach domowych.

Jeżeli zderzymy problem marnowania żywności z głodem, który według statystyk dotyka już ponad 800 mln osób na świecie, to można powiedzieć, że jest to dosyć duża nieodpowiedzialność ze strony konsumentów, jak i biznesu, że nadal pozwalamy sobie na marnowanie zasobów

– mówi dr Agata Rudnicka z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.

Zaznaczyła, że marnowanie żywności to nie tylko problem etyczny, który jest bardzo ważny.

To również problem środowiskowy, bo marnujemy zasoby, których mamy coraz mniej, a przez to potęgujemy problemy związane z zasobami wodnymi, czy np. z emisją dwutlenku węgla. Jeśli jednak nie przemawiają do nas względu etyczne czy środowiskowe, to może przemówi argument ekonomiczny – corocznie, według szacunków, każdy z nas wyrzuca w ten sposób ok. 2 tys. zł

– dodała.

Zwróciła uwagę, że do marnowania żywności w gospodarstwach domowych dochodzi w kilku momentach. Przede wszystkim źle planujemy zakupy, kupujemy za dużo, nierozważnie i na zapas. Nie pilnujemy terminów przydatności lub źle przechowujemy żywność. To sprawia, że w pewnym momencie musimy ją wyrzucić. Najczęściej wyrzucamy pieczywo, owoce, warzywa i wędliny.

Zwłaszcza przed świętami, kiedy żywności kupujemy najwięcej, warto pamiętać o kilku zasadach i rozważnym planowaniu zakupów.

Warto przed pójściem na zakupy zrobić sobie listę. Zastanowić się, czy potrzebujemy tych wszystkich składników. Można również gotować z produktów, które już mamy w domu i pilnować zasady, żeby zjadać te produkty, które kupione były najwcześniej

– poradziła dr Rudnicka.

Przypomniała jednocześnie, że coraz bardziej powszechne stają się możliwości przekazania nadwyżki żywności. W okresie świątecznym pojawiają się np. akcje „adopcji niezjedzonych pierogów”, a w kolejnych miastach pojawiają się jadłodzielnie, czyli miejsca, w których możemy zostawić żywność, której nie potrzebujemy, a którą nadal można wykorzystać.

To miejsce otwarte, z którego mogą skorzystać wszyscy ci, którzy są w gorszej sytuacji, albo po prostu w sposób odpowiedni tą żywność spożytkują

– dodała.

 

Źródło: PAP
Redakcja: A. Dybcio

Więcej w pieniądze, jedzenie, żywność, środowisko, marnowanie
Energia odnawialna sposobem na walkę ze smogiem?

Lider Porozumienia Jarosław Gowin zapowiedział prezentację programu "Energia Plus" - masową budowę odnawialnych źródeł energii dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz dla pięciu milionów domów jednorodzinnych....

Zamknij
RadioOlsztynTV