Przemoc w domu dziecka. O tym w Śliskiej Sprawie

Dom dziecka w Lidzbarku. Fot. Łukasz Węglewski

Rozpoczął się proces pracowników domu dziecka w Lidzbarku koło Działdowa oskarżonych o znęcanie się nad wychowankami. Sądzona jest była dyrektorka placówki, jej zastępca i czworo wychowawców. Nikt nie przyznaje się do winy.

Według prokuratury, nad dziećmi znęcano się w latach 2010-2014, a poszkodowanych zostało 45 wychowanków. Dzieci były szarpane, bite i poniżane. Stosowano również kary nieadekwatne do zachowań. Dzieci były zamykane w izolatce, oblewane brudną wodą albo wieszano im na szyi brudne skarpetki. Jeden z wychowanków miał być za karę wywieziony samochodem przez ówczesną dyrektorkę poza miasto i musiał wrócić sam na piechotę.

Sąd w Działdowie we wrześniu zeszłego roku umorzył postępowanie w sprawie znęcania się nad wychowankami z powodu niespójności między prokuratorskim postanowieniem o przedstawieniu zarzutów a aktem oskarżenia. W listopadzie Sąd Okręgowy w Elblągu uchylił to postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania przez działdowski sąd. Podczas pierwszej rozprawy w ubiegłym tygodniu zdecydowano, że proces będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami.

Posłuchaj audycji Śliska Sprawa.

Kinga Grabowska i Wojciech Chromy rozmawiali z Beatą Sobocińską, dyrektor Zespołu Edukacji i Wychowania w biurze Rzecznika Praw Dziecka.

Posłuchaj rozmowy z Beatą Sobocińską.

Redakcja: A. Dybcio za W. Chromy