Protestują salowe szpitala powiatowego w Giżycku
Do tej pory salowe zatrudnione były bezpośrednio przez placówkę, teraz pracują dla zewnętrznej firmy.
Kobiety nie godzą się na pensje niższe o około 300 złotych. W czasie, gdy salowe zatrudniał szpital zarabiały 1600 złotych. Proponowana salowym stawka to około 5 złotych za godzinę netto.
Zatrudnianie około 40 salowych kosztowało szpital kilkadziesiąt tysięcy złotych. Trzeba było obniżyć koszty – powiedział Radiu Olsztyn Wacław Strażewicz, wicestarosta powiatu giżyckiego:
Szpital w Giżycku od marca działa jako spółka samorządu powiatowego. Według dyrekcji szpitala, gdy restrukturyzowano placówkę, zapowiedziano redukcję kosztów, w tym rezygnację z usług salowych i przekazanie tych usług zewnętrznej firmie wyłonionej w przetargu.
Odkąd giżycki szpital przekształcił się w spółkę, miesięcznie notuje 20-30 tysięcy złotych strat. Niewykluczone są kolejne obniżki kosztów prowadzenia placówki. (mlewin/bsc)