Produkty dla niemowląt, nabiał i ryby pod lupą inspektorów jakości handlowej. Jakie są najczęstsze przewinienia producentów?
Skład produktów inny niż na etykiecie, zaniżony ciężar, opis wprowadzający w błąd – to tylko niektóre z licznych przewinień producentów żywności.
Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Olsztynie przeprowadził kontrole m.in. produktów dla niemowląt, nabiału i ryb. Najsłabiej wypadła ocena oznakowań. Jak przyznaje Sylwia Ciągło-Androsiuk z wojewódzkiego Inspektoratu w Olsztynie, zastrzeżenia były do co czwartego artykułu.
Każdy element oznakowania jest po coś, tak, żeby konsument wiedział z jakim produktem ma do czynienia. Zdarza się, że skład jest nieprecyzyjny. Zdarza się też, że producenci w wykazie składników wymieniają te, które nie były użyte przy wytwarzaniu tego środka spożywczego, albo nie wymieniają składników, które rzeczywiście były zastosowane.
Inspektorat przebadał na przykład 4 partie dań dla niemowląt i dzieci – zakwestionował aż 3 z nich. Zastrzeżenia wzbudziły inne proporcje składników niż deklaruje producent, czy też sugerowanie w nazwie, że produkt zawiera przeważającą ilość mięsa, podczas gdy w środku były głównie warzywa.
Za stwierdzone nieprawidłowości grożą kary. Osoby wprowadzające do obrotu wadliwy produkt mogą zapłacić od 500 złotych do pięciokrotności wartości skontrolowanej partii produktu.
Autor: A.Skrago
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy