Opublikowany 4 listopada 2022
Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Szczytno

Proces o usiłowanie zabójstwa po „osiemnastce”. Odbyła się kolejna rozprawa

fot. Przemysław Getka

Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie trwa proces 20-letniego Nikodema C. Mężczyzna jest oskarżony usiłowanie zabójstwa 18-letniej Oliwii. Nie przyznaje się do winy.

Do tragedii doszło w listopadzie ubiegłego roku w Szczytnie. Para wróciła z przyjęcia z okazji 18. urodzin dziewczyny, podczas której pokłóciła się z powodu zbytniej zazdrości Nikodema C. Jej chłopak miał m.in. pchnąć na stół jednego z gości, który objął Oliwię M.

Przed domem oznajmiła, że chce zakończyć ten związek. Wtedy Nikodem C. wpadł w szał: dusił Oliwię, kopał po głowie, uderzał pięściami. Nastolatka straciła siedem zębów, doznała wielu złamań twarzoczaszki, miała urazy na rękach i korpusie. Całe zajście nagrało się na domowy monitoring.

Sąd przesłuchiwał w piątek rodziców obojga nastolatków

Lekarze od razu mówili nam, że to cud, że Oliwia żyje, że im to wygląda na próbę jej zabójstwa. Córkę czeka jeszcze co najmniej kilka lat leczenia związanego z obrażeniami, jakich doznała od Nikodema C.

– powiedział w sądzie ojciec Oliwii.

Sąd przesłuchał rodziców oskarżonego Nikodema C.

Nie podobało mi się, że tak młodzi ludzie zaczynają bawić się w dom – spędzają ze sobą całe dnie, a nawet kilka dni z rzędu. Syn się bardzo zmienił w tym związku, zaczął się od nas odwracać

– mówiła matka mężczyzny.

W jej ocenie takie zachowanie wynikało z tego, że uważał rodzinę swojej dziewczyny za lepiej sytuowaną. Zapewniała, że jej syn nie przejawiał agresywnych zachowań, był wrażliwym chłopakiem. Złość, jak podkreślała, rozładowywał na boisku piłkarskim lub na siłowni. Oceniła też, że po zdarzeniu mieszkańcy Szczytna urządzili na ich rodzinę nagonkę, z ostracyzmem ma się spotykać m.in. ich młodszy syn. Dlatego podjęli decyzję o wyjeździe z miasta.

Ojciec Nikodema relacjonował sądowi zachowanie chłopaka po tym, gdy pobił Oliwię.

Syn poprosił, żebym zawiadomił policję, bo zrobił coś bardzo złego

– mówił.

Nikodem C. przyznał się do pobicia dziewczyny, ale nie do usiłowania jej zabójstwa

Nie byłbym w stanie zabić człowieka. Po chwili zrozumiałem co robię i przestałem. Nie zdarzało mi się wcześniej stracić panowania nad sobą

– mówił 20-latek na pierwszej rozprawie.

Nie przyznał się też do pobicia uczestnika przyjęcia, Kacpra S. Przyznał, że dokładnie nie pamięta przebiegu zdarzenia, a jedynie „klatki”.

Oliwia M. została przesłuchana na pierwszej rozprawie. Powiedziała, że powodu urazów jest po operacji rekonstrukcji oczodołu i nastawienia dolnej szczęki. Musi być nadal leczona specjalistycznie przez ortodontę i chirurga specjalizującego się zabiegach twarzoczaszki. Czeka na rekonstrukcję dziąseł górnych wraz z przeszczepem kości i wszczepienie implantów. Kolejnym zabiegiem jest rekonstrukcja kości nosa.

Sprawą Nikodema C. sąd będzie się zajmował także w przyszłym tygodniu.

Autor: J. Kiewisz-Wojciechowska (PAP)
Redakcja: K. Ośko