Politycy komentują zawieszenie Małego Ruchu Granicznego
Nie milkną komentarze w sprawie dalszego zawieszenia Małego Ruchu Granicznego z Obwodem Kaliningradzkim. Głos w tej kwestii zabierają przedstawiciele kolejnych partii politycznych: Polskiego Stronnictwa Ludowego na Warmii i Mazurach i Partii Razem.
Przedstawiciele PSL twierdzą, że na tej decyzji tracą najbardziej zwykli mieszkańcy Warmii i Mazur, a najwięcej… zyskuje z kolei Kreml. Dlatego posłanka Urszula Pasławska przygotowała interpelację do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o wznowienie bezwizowego ruchu.
– PiS jako partia centralistyczna ma w nosie mieszkańców przyległych do granicy terenów, umowa o MRG dotyczyła ludzi mieszkających na określonym terenie – powiedziała poseł Pasławska.
W podobnym tonie w Olsztynie wypowiadali się przedstawiciele Partii Razem. Twierdzą, że decyzja w żaden sposób nie jest umotywowana względami bezpieczeństwa – mówi Marcin Gulczyński, członek Partii Razem.
PSL interpeluje, a Partia Razem zadaje ministerstwu kilka pytań. Ruch osób zagrażających naszemu bezpieczeństwu i tak jest możliwy, chociażby na podstawie wiz biznesowych – mówi Marcin Gulczyński.
Tymczasem rząd odpowiada. Powodem utrzymania blokady bezwizowego ruchu z Obwodem Kaliningradzkim są bezsprzecznie kwestie bezpieczeństwa. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak tłumaczy, że decyzja została podyktowana ostatnimi działaniami strony rosyjskiej.
Stosunkowo niedawno Rosja Putina napadła na Ukrainę, anektowała Krym, wciąż toczy się wojna w Donbasie, taka jest postawa Rosji, a więc tu chodzi o względy bezpieczeństwa – powiedział minister Błaszczak
Ze zrozumieniem o decyzji ministra wypowiada się Poseł Polski Razem Jacek Żalek, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Poseł podkreślił, że podejmując decyzję Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak z pewnością ważył dwie racje – interesu ekonomicznego województw, które korzystają z lokalnej wymiany towarów i usług oraz bezpieczeństwa.
– Rozumiem, że minister uznał, iż ważniejsza jest groźba przenikania tą drogą terrorystów, którzy sieją strach w całej Europie. Zakładam też, że decyzja była podyktowana istotnymi informacjami o realnym zagrożeniu, bo nie sądzę, żeby była konieczność blokowania przejść granicznych tylko z uwagi na potencjalne niebezpieczeństwo – powiedział poseł Żalek.
Przypomnijmy, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak mówił, że powrót do Małego Ruchu Granicznego będzie możliwy tylko „kiedy ustąpią przyczyny związane z bezpieczeństwem Polski”.
Mały Ruch Graniczny z obwodem kaliningradzkim został wprowadzony w 2011 roku, po dwustronnych rozmowach polsko-rosyjskich, na skutek wystąpienia strony polskiej do Komisji Europejskiej z wnioskiem o specjalne warunki dla umowy o małym ruchu granicznym z obwodem kaliningradzkim, uzgodniono obustronny obszar strefy na cały obszar obwodu kaliningradzkiego, część województwa warmińsko-mazurskiego i część województwa pomorskiego.
MRG z obwodem kaliningradzkim został zawieszony przed szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży.
Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego.
(mlew/as)