Pogorzelcy z Grunwaldu potrzebują pomocy
Pogorzelcy z Grunwaldu, którzy tydzień temu w nocy stracili w pożarze cały dobytek potrzebują pomocy.
W budynku, który się palił zamieszkane były dwa lokale. Jeden zajmowała samotna, starsza kobieta, drugi – 5. osobowa rodzina – rodzice i troje dzieci, najmłodsze ma 4, najstarsze 18 lat – mówi siostra ich matki, Elżbieta Iwanowicz:
Dotychczas pogorzelcy dostali od gminy po 2 tysiące złotych zasiłku. Wójt zorganizował też drewno na naprawę dachu. Potrzeby są jednak o wiele większe – mówi kierowniczka GOPS-u w Gierzwałdzie Agnieszka Skorupska:
Jeszcze nie wiadomo co było przyczyną pożaru. (grab/as)