Planów nie ma, ale strach jest. Mieszkańcy nie chcą ośrodka dla imigrantów
Do radnego gminy wiejskiej Ostróda Krzysztofa Wrońskiego zgłaszają się mieszkańcy zaniepokojeni możliwością lokowania w pobliżu ich domów nielegalnych imigrantów. To pokłosie działań rządu, który dofinansowuje budowę takich ośrodków w całym kraju.
W sumie ma ich powstać 49. Krzysztof Wroński złożył petycję w tej sprawie, ale została ona odrzucona przez radę. Teraz chce zmotywować innych radnych do poparcia pomysłu uchwały intencyjnej.
Nie ma jednoznacznych sygnałów, że takie centra mają powstać w naszej gminie, ale nie chcę być Polakiem mądrym po szkodzie, wolę zapobiegać niż później „leczyć” te złe decyzje
– powiedział.
Obawy związane z napływem nielegalnych imigrantów do naszego województwa wcześniej trafiały już do rady miejskiej w Ostródzie i Elblągu. W pierwszym mieście petycja została oddalona. Tłumaczono, że nie jest to kompetencja lokalnego samorządu. W drugim chodziło o organizację referendum w sprawie imigrantów. Pod koniec lutego projekt uchwały trafił na obrady i nie uzyskał poparcia większości.
Uspokajając niepokoje, samorząd województwa informuje natomiast, że nie aplikował o fundusze na budowę Centrów Integracji Imigrantów w naszym regionie. Natomiast z programu regionalnego funduszy europejskich ma być organizowane wsparcie dla imigrantów i ich rodzin.
Organizowane będą między innymi kursy języka polskiego, doradztwo zawodowe, szkolenia, pomoc prawna i psychologiczna oraz działania wpierające integrację z lokalną społecznością
– tłumaczy Robert Turlej z zarządu województwa warmińsko-mazurskiego.
Według danych Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie w regionie żyje obecnie ponad 14 tys. cudzoziemców.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Redakcja: A. Niebojewska