Palił się tartak w Nagladach
Spaliła się kotłownia i część dachu w tartaku w Nagladach koło Gietrzwałdu. Pożar gasiło 14 jednostek straży pożarnej.
Sytuacja została jednak w porę opanowana, bo ogień zauważył ochroniarz pobliskiego przedsiębiorstwa, który poinformował o tym pracowników tartaku.
Wstępnie, właściciel wycenił straty na 100 tysięcy złotych. Twierdzi jednak, że szkody nie są tak duże, jakich początkowo się spodziewał. Zapewnił też, że produkcja nie będzie wstrzymana.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. (mlewin/as)
.(as)