Aktualności, Region
Padł tegoroczny rekord obciążenia polskiego systemu energetycznego. Wszystkiemu winne są upały
Wczoraj o godzinie 13.15 najwyższe zapotrzebowanie na moc wyniosło 23 tysiące 215 MW – poinformowały Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Trzeba było skorzystać z dodatkowych źródeł energii.
Poprzedni rekord padł 28 czerwca zeszłego roku, kiedy zapotrzebowanie sięgnęło 22 tysiące 883 MW. Głównym powodem letnich szczytów obciążenia jest masowe używanie klimatyzacji w czasie upałów.
Z danych PSE wynika, że przewidywana rezerwa dostępnej mocy ponad zapotrzebowanie w momencie najwyższego obciążenia we wtorek wynosiła ponad 1100 MW. Polski system posiłkował się też importem, który wynosił prawie 600 MW. Ponad 800 MW dostarczały wiatraki.
Mimo fali upałów, w kraju nie występuje splot niekorzystnych okoliczności, które spowodowały problemy w pierwszej połowie sierpnia 2015 roku. Na wysoką temperaturę nałożył się wtedy bardzo niski poziom wody w rzekach, przez co chłodzone wodą rzeczną bloki musiały ograniczać produkcję. Obecnie sytuacja hydrologiczna jest znacznie lepsza.
Jedną z przyczyn problemów sprzed dwóch lat były również tzw. przepływy karuzelowe energii z Niemiec, „zatykające” polską sieć i m.in. ograniczające możliwości importu. Jednak po wyłączeniu jednego z interkonektorów z Niemcami z powodu remontu oraz zainstalowaniu tzw. przesuwnika fazowego na drugim, przepływy karuzelowe w tym roku praktycznie zaniknęły. Dodatkowo od półtora roku działa połączenie energetyczne z Litwą o mocy 500 MW. Polskie Sieci Elektroenergetyczne przygotowały też inne mechanizmy rezerwowe, w tym DSR – czyli redukcję zużycia energii przez odbiorcę na żądanie operatora.
Autor: PAP
Redakcja: A. Podbielska