Olsztyn, Elbląg, Ełk, Polecane, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Ostróda, Pisz, Szczytno, Węgorzewo
Nowe gatunki zwierząt na Warmii i Mazurach. Niektóre sieją prawdziwe spustoszenie
Szakal, szop, norka i jenot to gatunki, które coraz lepiej czują się w Polsce oraz na Warmii i Mazurach. Zmiany klimatyczne powodują, że gatunki z tzw. ciepłych krajów wędrują na północ.
Tak jest w przypadku jenota, który określono jako gatunek inwazyjny, bo zagraża rodzimej faunie. Przekonywał o tym Jaromir Krajewski, dyrektor Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej.
Stanowi on bezwzględne zagrożenie dla ptaków gniazdujących na ziemi. Takie ptaki, które akurat w Puszczy Rominckiej w tej chwili nie występują, czyli głuszec czy cietrzew. Zresztą być może wyginięcie cietrzewia w Puszczy Rominckiej było związane z rozprzestrzenieniem się jenota
– powiedział
Kolejnym gatunkiem inwazyjnym jest szop pracz. Widywany jest na terenie nadleśnictw: Olsztyn, Susz i Szczytno.
Szop pracz jako gatunek opcji sieje prawdziwe spustoszenie. Dość powiedzieć, że jego jedynym naturalnym wrogiem jest wilk, może też ryś. Niestety można znaleźć w Internecie nagrania, jak szop pracz niszczy gniazdo bociana czarnego, gniazda innych cennych ptaków
– przyznał Adam Pietrzak, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
Niedawno media obiegła informacja o potrąconym przez samochód szakalu złocistym, gatunku, który zamieszkuje Afrykę. Z kolei wtyk amerykański czy biedronka azjatycka to owady, przybysze z innych stref klimatycznych, które na stałe rozgościły się w naszym regionie.
Dużo gatunków zmienia swoje zasięgi występowania i to we wszystkich grupach organizmów, owadach, roślinach. Wtyk amerykański jest gatunkiem nowym, który wchodzi w nowe siedliska. Nie ma jeszcze swoich pasożytów ani drapieżników, więc jego liczebność może być większa. Brak naturalnych mechanizmów regulujących, ale one się pojawią. Zarówno wtyk, jak i biedronka azjatycka na zimę szukają schronienia przypominającego skały, stąd częściej je widzimy. Wiele gatunków nie dostrzegamy, bo są daleko od nas
– zaznaczył prof. Stanisław Czachorowski.
Jego zdaniem jeszcze nie wiadomo, czy te gatunki będą miały negatywny wpływ na naszą faunę i florę.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: D. Grzymska
Redakcja: M. Rutynowski