Niebezpieczne zaginięcia seniorów. Jak chronić bliskich cierpiących na demencję?

Pilnujmy naszych seniorów. Nie ma tygodnia, w którym media nie donosiłyby o zaginięciu. To zwykle seniorzy chorujący na demencję, której jednym z etapów są ucieczki z domu.

Znaczna część poszukiwań kończy się odnalezieniem, ale są i tragiczne finały. Każdego roku policja prowadzi kilkadziesiąt akcji związanych z poszukiwaniami starszych osób – przyznaje aspirant Tomasz Markowski, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie. W ubiegłym roku zgłoszono ponad 50 takich przypadków, z których 6 zakończyło się tragicznie.

(…) W 28 przypadkach dotyczyło to sytuacji, w których zachodziło ryzyko realnego zagrożenia zdrowia i życia tych osób. Niestety życia sześciu osób nie udało się ocalić. Czasami jest to wynik zabłądzenia w trakcie spaceru, innym razem skutkiem braku właściwej opieki, czy chwilowej nieuwagi ze strony opiekunów.

Rodziny i opiekunowie powinni odpowiednio zabezpieczyć swoich podopiecznych – przekonuje Anna Cymler-Lewandowska, kierująca Środowiskowym Domem Samopomocy „Dworek” w Olsztynie dla osób z demencją. Można zaopatrzyć seniora w kartki z adresem i telefonem lub zegarek z GPS-em. Warto też uczulić sąsiadów.

Należy stworzyć grupę najbliższego wsparcia, mogą to być na przykład sąsiedzi. Warto założyć seniorowi opaskę identyfikacyjną, czy włożyć do kieszeni zalaminowaną kartkę z imieniem i nazwiskiem osoby do kontaktu. Można też kupić zegarek, który ma zainstalowany GPS.

Im szybciej zgłosimy zaginięcie seniora policji, tym większe szanse na szczęśliwe odnalezienie.

Autor: D. Grzymska
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy