Aktualności, Aplikacja mobilna, Poranne Pytania, Audycje
„Nie wszystkim 22 stycznia kojarzy się jednoznacznie” vs. „Mieszkańcy mają inne problemy”. Czy zmieni się nazwa olsztyńskiej ulicy?
Czy nazwa ulicy 22 stycznia w Olsztynie powinna być zmieniona na taką, która kojarzy się wyłącznie z powstaniem styczniowym, a nie wkroczeniem Armii Czerwonej do miasta? O tym w Porannych pytaniach dyskutowali radni: Łukasz Łukaszewski z Platformy Obywatelskiej i Jarosław Babalski z Prawa i Sprawiedliwości.
Przypomnijmy, wczoraj pod olsztyńskimi „szubienicami”, czyli pomnikiem „Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej”, odbył się happening społeczników popierany przez radnych PiS. Inicjatorzy tego wydarzenia domagają się dodania do nazwy ulicy daty rocznej 1863.
W ocenie Łukasza Łukaszewskiego z PO nazwa została zdekomunizowana w taki sposób, żeby nie generować kosztów dla mieszkańców:
Olsztynianie mają inne problemy, które muszą na co dzień rozwiązywać, a nie zmieniać na przykład adresy, dowody, prawa jazdy.
Jarosław Babalski z PiS popiera z kolei pomysł dodania daty rocznej:
Nie wszystkim data 22 stycznia kojarzy się jednoznacznie, tak jak na przykład 3 maja. Wskazane jest, aby dodać rok 1863 do nazwy tej ulicy, żeby nie było żadnych wątpliwości.
Nazwę ulicy może zmienić rada miasta podczas głosowania na sesji.
W audycji poruszono również problem niepublicznych przedszkoli, które żądają pieniędzy od samorządów. Chodzi o dotacje w latach 2008-2013, które mogły być naliczane nieprawidłowo. W całej Polsce problem może dotyczyć nawet ponad trzystu miast, na Warmii i Mazurach na razie mają go trzy – Olsztyn, Kętrzyn i Szczytno. Jarosław Babalski z PiS zwracał uwagę, że zwroty są wypłacane na podstawie wyroków sądów:
W tej chwili mogę się odnieść do wyroków sądów, które są niezawisłe. Nie może być tak, że sądy są niezawisłe tylko wtedy, kiedy racja jest po jednej stronie.
Łukasz Łukaszewski z Platformy Obywatelskiej twierdzi, że właściciele niepublicznych przedszkoli postępują nieuczciwie wobec mieszkańców:
Proszę dokładnie przeanalizować, o co proszą te przedszkola. W wielu sytuacjach chodzi o zwrot kosztów, które wpłacali rodzice w ramach m.in. wyżywienia dzieci i innych zajęć, które zostały doliczone do kosztów jednego dziecka.
Olsztyn musiał oddać 2,5 miliona złotych przedszkolu „Szesnastka”. Ale w najtrudniejszej sytuacji jest Kętrzyn – pięć przedszkoli żąda 23 milionów złotych.
Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego z Jarosławem Babalskim i Łukaszem Łukaszewskim
Autor: M. Lewiński
Redakcja: A. Dybcio
PRZECZYTAJ TAKŻE
- W Jeden na Jednego o realizacji obywatelskich projektów i budowie Nowobałtyckiej
- Po pościgu zatrzymano pijanego kierowcę, który wjechał na pas drogi granicznej
- Święta u Mariusza Sordyla. Posłuchaj rozmowy z ikoną olsztyńskiego AZS-u
- Spędźcie święta w radiowym towarzystwie. Mamy Wam do przekazania kilka ważnych słów