„Nawet 10-latkowie piją alkohol oraz palą papierosy. Dlaczego? Ponieważ my, dorośli też tak robimy”

Fot. Fotolia.com

Po marihuanę przynajmniej raz w życiu sięgnęło 23% osób w wieku od 15 do 35 lat. Trzy lata temu było ich zaledwie 18% – tak wynika z badań Centrum Profilaktyki Społecznej. Narkotyki, to tylko jeden z zakazanych środków odurzających. Są jeszcze środki farmakologiczne, dopalacze, alkohol, w tym także alkohol domowej roboty. Czym może grozić sięganie po takie środki?

Dziś w Bliższych spotkaniach o uzależnieniach.

„10- latkowie piją piwo, a także palą papierosy. Czemu to robią? Ponieważ my, dorośli też tak robimy”.

Robert Banasiewicz- terapeuta uzależnień z Biskupca był gościem Izabeli Malewskiej.

I. Malewska: Z uzależnień można wyjść, ale to jest tak trudna i długa droga, którą nielicznym udaje się pokonać?

R. Banasiewicz: Tak. Częściej z uzależnieniem trzeba żyć. Musimy mieć bardzo ważny powód, żeby coś takiego zrobić. Wszyscy uwielbiamy się odurzać, ciągle jesteśmy w jakiejś zakrzywionej rzeczywistości od kłamstwa, po nikotynę, alkohol.

I. Malewska: Oraz np. zakupy.

R. Banasiewicz: Tak. Zakupy, seks, zaburzenia odżywiania i jeszcze inne rzeczy, które nam zakrzywiają rzeczywistość. Bo ta jest bardzo wyrazista. Ona nam daje tak dużo uczuć i emocji – nie każdy wie, jak je odbierać. W związku z powyższym radzenie sobie z nimi przy pomocy papierosa czy szklanki wódki, piwa czy czegoś jeszcze innego wydaje się początkowo świetnym rozwiązaniem, bo przecież spełnia oczekiwania. Przez chwilę czujemy ulgę, rozluźnienie, a przynajmniej możemy się nie zajmować tym wszystkim, co nas otacza.

I. Malewska: Ale potem chcemy, żeby ta chwila trwała wiecznie.

R. Banasiewicz: Tak też działa nasza natura. Z czasem rośnie tolerancja, już nie jest tak łatwo jak za pierwszym razem. Trzeba więcej i mocniej. Zanim się obejrzymy, okazuje się, że bez szklanki wina nie mogę zasnąć, bez jakiejś tabletki również. Ma to krótkie nogi, ale trzeba wiedzieć z czego to wynika – żyjemy w świecie, który zwariował i pędzi z taka prędkością, że trudno za nim nadążyć. Pokoleniowo jesteśmy obciążeni kultem picia – szczególnie w tej części Europy.

Posłuchaj rozmowy

Dopalacze to potoczna nazwa produktów zawierających substancje psychoaktywne.

W Polsce co roku notuje się ponad cztery tysiące zatruć tymi substancjami. Większości z nas kojarzą się z nastolatkami. Okazuje się jednak, że po dopalacze sięgają świadome, dojrzałe osoby.

Radosław Gruss – kierownik Oddziału Promocji Zdrowia i Oświaty Zdrowotnej w Olsztyńskim Sanepidzie był Gościem Izabeli Malewskiej.

I. Malewska: Dopalacze, to nie tylko środki odurzające, po które sięga młodzież, ale często także dorośli?

R. Gruss: Tak. Przeglądając statystyki w naszym wojewódzkie, jak i te ogólnopolskie, to przedział wiekowy jest bardzo szeroki. Jeżeli chodzi o województwo warmińsko – mazurskie, to w 2018 roku największy udział w przypadku zatruć jest w tym przedziale wiekowym 25 lat i powyżej. To mogłoby być zaskakujące, bo do tej pory myśleliśmy, że dominującą grupą będzie młodzież w wieku gimnazjalnym. Druga grupa, która wysuwa nam się na prowadzenie, to jest przedział wiekowy 13-18 lat – to rzeczywiście się pokrywa. Jednakże pamiętajmy jedno: to co kiedyś widzieliśmy w statystykach odnośnie grupy 13-15 czy 17 lat, są to bardzo często te osoby, które przechodzą w dorosłe życie. One już są w statystykach jako osoby w innym przedziale wiekowym.

Posłuchaj rozmowy

Leki nieodpowiednio stosowane mogą być dla naszego zdrowia niebezpieczne.

Marcin Milkowski – terapeuta uzależnień był gościem Izabeli Malewskiej.

I. Malewska: Jak leki mogą odurzać? Przecież sięgamy po nie, kiedy chcemy poprawić naszą kondycję zdrowotną?

M. Milkowski: Trzeba na początku powiedzieć, że są dwie grupy leków, które mogą działać psychoaktywnie. Z jednej strony są to leki stosowane jako leki uspokajające, nasenne i przeciwbólowe na bazie opiatów. I wiemy to od dawna, że często służyły do tego, by się odurzać. A druga grupa leków – i to jest nowe zjawisko – to część leków z grupy OTC – Over the Counter – leki, które można kupić w aptece bez recepty. W swoim podstawowym założeniu nie służą do tego, by się nimi odurzać. Są to leki o działaniu przeciwhistaminowym, przeciwbólowym, leki stosowane sezonowo, żeby hamować odruch kaszlu. Są one niestety używane, głównie przez młodych ludzi, do tego by się odurzać.

Posłuchaj rozmowy

Redakcja: A. Dybcio za D. Kucharzewska