Działkowcy z Miodówka grożą wstrzymaniem budowy S51 Olsztyn-Olsztynek
Domagają się postawienie ekranów akustycznych oddzielających ogrody działkowe od drogi. Jeśli ekrany nie powstaną, grożą odwołaniem się do sądu i wstrzymaniem budowy drogi S51 Olsztyn – Olsztynek.
Działkowcy z Miodówka, którzy mają altany w pobliżu budowanej drogi krajowej nr 51, chcą wstrzymania prac i uwzględnienia ich prośby o ekrany tłumiące hałasy. Inwestycja realizowana jest w oparciu o raport środowiskowy, który – zdaniem działkowców – zawiera szereg uchybień. Nie uwzględniono m.in. pomiarów akustycznych i tego, że działki położone są niżej od drogi, co zwiększa nasilenie hałasu dla wypoczywających w Miodówku.
W sierpniu do drogowców trafiła petycja w sprawie budowy ekranów podpisana przez prawie 700 osób. Została odrzucona, dlatego przygotowano kolejną z uwzględnieniem błędów w raporcie środowiskowym. Roman Grzegorz, prezes ogrodów działkowych w Miodówku twierdzi, że zostali oszukani, bo na etapie konsultacji społecznych obiecywano im, że droga nie będzie uciążliwa dla wypoczywających w Miodówki. Potem wycięto drzewa tłumiące hałasy a w harmonogramie prac nie uwzględniono budowy ekranów akustycznych.
Karol Głębocki odnosząc się do sprawy mówi, że na obecnym etapie nie ma możliwości wybudowania barier, których wcześniej nie planowano. Pomiary hałasu do raportu środowiskowego były natomiast podawane poglądowo, właściwe będą robione dopiero rok po zakończeniu inwestycji. Wtedy też zapadną decyzje o tym czy są potrzebne czy nie. GDDKiA ma trzy miesiące by odnieść się do petycji działkowców. Ci zapowiadają, że jeśli harmonogram prac nie zostanie zmieniony i ekrany nie zostaną zaplanowane rozpoczną batalię sądowa o wstrzymanie prac na krajowej 51 do czasu opracowania nowego raportu środowiskowego, który uwzględni wskazane przez społeczników błędy.
Dodajmy jeszcze, że zakończenie budowy trasy krajowej 51 planowane jest na grudzień 2017 roku.
(grab/as)