Działacze PiS o relokacji migrantów i kopalni Turów
„Polska musi dbać o swoje bezpieczeństwo” – mówili podczas konferencji prasowych działacze PiS z regionu. Spotkali się w Piszu oraz Olsztynie, aby omówić m.in. problem relokacji migrantów.
W połowie czerwca ministrowie spraw wewnętrznych państw UE przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Stanowisko to będzie podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego.
Potrzebne jest referendum w sprawie migrantów. To społeczeństwo powinno zdecydować, jak rozstrzygnąć tę kwestię.
– powiedział w Piszu wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.
Poseł PiS Jerzy Małecki podkreślił, że Polska pomaga uchodźcom z wielu krajów, ale sprzeciwia się przyjmowaniu nielegalnych emigrantów.
Jesteśmy krajem otwartym. Przez lata przyjmowaliśmy wielu uchodźców wojennych i religijnych. Teraz pomagamy uchodźcom z Ukrainy, a UE tego nie widzi. My nie chcemy tutaj osób, które uciekają ze swoich krajów z powodów ekonomicznych. Uchodźcy ekonomiczni nie chcą zostać w Polsce czy Czechach, tylko wolą żyć w tych państwach, które zapewniają większe zasiłki.
– ocenił Jerzy Małecki.
31 maja Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał postanowienie wstrzymujące – do czasu rozpoznania skargi – wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Jak podkreślił sąd, postanowienie nie wstrzymuje pracy kopalni Turów. Z informacji WSA wynika, że termin rozpoznania tej sprawy wyznaczono na 31 sierpnia br.
Nie pozwolimy na zamknięcie kopalni w Turowie. To oznaczałoby likwidację 60 tys. miejsc pracy. Będziemy również bronić niezależności energetycznej Polski.
– podkreślił radny miejski z Ełku Łukasz Cegiełka.
Konferencję w Olsztynie zorganizowała posłanka PiS Iwona Arent.
Polacy mają prawo opowiedzieć się za tym, czy chcą przyjmować tutaj uchodźców, czy chcą, żeby w Polsce byli uchodźcy. Czy chcą, żeby Polska wyglądała tak, jak dzisiaj wyglądają Niemcy, Francja. Kobiety są tam gwałcone, zaczepiane. Ja, jako kobieta, nie chciałabym być traktowana w Polsce w ten sposób, w jaki traktują emigranci kobiety
– mówiła Iwona Arent.
– Wraz ze wzrostem migrantów przesiedlanych z zachodu może również wzrosnąć przestępczość – zauważył Paweł Urbanowicz – prezes stowarzyszenia „Wspólnie dla Olsztynka”.
Unia Europejska podała przykład 2 tysięcy osób na rok, które będą przesiedlane z krajów Unii Europejskiej do Polski. Nie zapominajmy o tym, że do tych 2 tysięcy osób dołączą się ich rodziny. Czyli problem Zachodu przeniesie się do nas. Nie zapominajmy o tym, że w samej Szwecji, przez problem migracyjny, w 2021 roku było około 220 strzelanin, a już w 2022 roku – 348.
– podał Paweł Urbanowicz.
We wrześniu 2021 roku unijny Trybunał Sprawiedliwości nałożył na Polskę karę w wysokości 500 tysięcy euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.
– Zamknięcie kopalni Turów uderzy bezpośrednio w bezpieczeństwo energetyczne Polski – ocenił Robert Gontarz.
Nie pozwolimy na to, żeby eurokraci decydowali o tym, jak mamy w Polsce działać. Dziwnym trafem okazuje się, że tylko węgiel w Turowie jest szkodliwy. Ale ten, który jest w Czechach, w Niemczech, to już jest dobry węgiel. Otóż może się okazać, że jeśli Polacy sprzedaliby tę elektrownię, tę kopalnię Niemcom, to ten węgiel byłby całkowicie ekologiczny.
– mówił poseł PiS.
Przedsiębiorca Krzysztof Kamiński przyznał, że przez ewentualne zamknięcie kopalni w Turowie znacznie wzrosną m.in. koszty prądu.
Każdy z nas poczuje to w portfelu, płacąc wyższe rachunki za prąd. Jako przedsiębiorca, przedstawiciel energetyczny, uważam, że powinniśmy bronić i chronić przemysł energetyczny, bo jest kluczowy dla naszego rozwoju
– podkreślił Krzysztof Kamiński.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: M. Zbrożek
Redakcja: K. Ośko