Dwa dni, prawie pół tony ryb i 100 wędkarzy. Zakończyły się Mistrzostwa Wojska Polskiego w Wędkarstwie Spławikowym
Prawie pół tony ryb w ciągu dwóch dni wyłowili zawodnicy rywalizujący w 12. Mistrzostwach Wojska Polskiego w Wędkarstwie Spławikowym na Kanale Mazurskim w okolicy Węgorzewa. Prawie setka żołnierzy nie narzekała, że „ryba nie bierze”.
Najlepszy z nich – młodszy chorąży Artur Barszczewski z 2. Brygady Zmechanizowanej ze Złocieńca ustanowił rekord łowiska – w czasie czterogodzinnej tury złowił 14 kilogramów ryb. Były to drobne płocie i ukleje oraz okazałe wzdręgi, które chętnie brały na kukurydzę. Mistrz najwięcej ryb złowił zarzucając zestaw pod przeciwległy brzeg kanału. – Na początku łowiłem na bata, a półtorej godziny przed końcem wziąłem odległościówkę – tłumaczył rekordzista.
„Łowienie na bata” to popularne w wędkarskim środowisku określenie połowu na wędkę bez przelotek. Sędzia główny mistrzostw Tadeusz Potasiński uważa, że takie łowienie cechuje najskuteczniejszych wędkarzy.
Podczas Mistrzostw wyłoniono także najlepszą drużynę – najwięcej ryb złowili zawodnicy 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza. Wszystkie wyłowione ryby po zważeniu wróciły do wody.
Autor: R. Lesiński
Redakcja: A. Chmielewska