Aktualności, Aplikacja mobilna
Do jakiego stopnia szaleństwo bitcoina ogarnie ludzkość? Posłuchaj rozmowy o najpopularniejszej wirtualnej walucie
Czym jest wirtualny pieniądz bitcoin? Coraz popularniejsza na świecie kryptowaluta stała się formą gry na rynku aktywów.
Gościem Leszka Cimocha był zajmujący się inżynierią finansową dr Marek Szturo z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Jego zdaniem bitcoin to czysta spekulacja przypominająca bardziej kasyno gry, czy grę komputerową niż poważny rynek finansowy.
Obserwujemy fenomen bitcoina i zastanawiamy się do jakiego stopnia to szaleństwo ogarnie ludzkość? Z jednej strony jest to pewnego rodzaju sposób na inwestowanie. Trzeba jednak pamiętać, że sam handel i inwestycje w bitcoina niewiele mają wspólnego z prawdziwym rynkiem finansowym (…) Zastanawiając się nad inwestycjami w bitcoina trzeba być bardzo ostrożnym, bo istnieje bardzo duże ryzyko związane z przeprowadzaniem operacji i z kradzieżami. Nie ma tam profesjonalnego systemu bezpieczeństwa, a wszystko funkcjonuje na zasadzie pewnych układów internetowych.
Marka Szturo zwraca uwagę na to, że słynne giełdy bitcoinowe tylko z nazwy są giełdami.
Są to organizmy internetowe, które wymieniają bitcoina na prawdziwe waluty. W wielu krajach spotykamy się bardzo ordynarnymi oszustwami na tym tle.
Bitcoin stworzony został przez tajemniczego pana Satoshi Nakamoto bez udziału banków, organizacji międzynarodowych i bez udziału państw. 6 lat temu 1 bitcoin był wart mniej niż 1 dolara. Na początku 2017 roku 1 bitcoin wart był 800 dolarów, na początku grudnia 2017 roku – 17 tysięcy dolarów, a dzisiaj niecałe 11 tysięcy dolarów. Z rynku kapitałowego, przy pomocy bitcoinów, wyparowało około 300 miliardów dolarów.
Zdaniem gościa rozmowy gospodarczej na tradycyjnych rynkach finansowych, gdzie mamy normalne aktywa inwestycyjne, nie są możliwe tak duże skoki wartości jak w przypadku bitcoina.
Skoki wartości bitcoina świadczą o tym, że mamy do czynienia z olbrzymimi manipulacjami rynkowymi. Według danych tysiąc podmiotów, które mają największe zasoby bitcoina kontrolują 40 procent. Prowadzi to do tego, że mogą się umawiać i realizować strategię podbijania lub zmniejszania ceny. Jest to bardzo bliskie oszustwa.
Posłuchaj całej rozmowy Leszka Cimocha z Markiem Szturo
Redakcja: BSChromy
PRZECZYTAJ TAKŻE
- Cena bitcoina bije rekordy, a eksperci ostrzegają przed oszustami
- Nieudane inwestycje w kryptowaluty i bitcoiny. Kolejne osoby straciły oszczędności
- Miał wygrać w loterii, a dał się oszukać. Olsztynianin stracił kilkadziesiąt tysięcy złotych
- Chciała zarobić na kryptowalutach, straciła prawie 70 tysięcy złotych