Dlaczego dawni Warmiacy „chodzili po rogolach”?
Nowy Rok to symboliczny moment oddzielenia przeszłości od przyszłości. To czas kiedy wielu z nas chce zmienić coś w swoim życiu licząc, że nowy rok będzie lepszy. Podobnie myśleli dawni Warmiacy, którzy w tym okresie kultywowali wiele zwyczajów i obrzędów.
Do takich tradycji należały m.in. spłacanie długów i godzenie się z sąsiadami.
Mówi się często o takim zwyczaju „chodzenia po rogolach”. To oczywiście chodzenie z kolędą, kolędowanie. Ale ta tradycja dotyczyła także dobrosąsiedzkich relacji. Jeśli sąsiedzi pokłócili się to do końca roku musieli tę sprawę załatwić. Zabierało się ciasto i „ćwiarteczkę” za pazuchę i szło się „po rogolach”. Nikt takiej osoby nie mógł wyprosić z domu
– mówił Łukasz Ruch, popularyzator gwary warmińskiej.
Dawniej Warmiacy przywiązywali także ogromną wagę do odpoczynku od pracy w okresie od Bożego Narodzenia do Święta Trzech Króli. W tym czasie m.in nie prano i nie mielono ziarna.
Autor: I. Malewska
Redakcja: Ł.Sadlak