Debata na temat ustawy dezubekizacyjnej
Gospodarze audycji Adam Socha i Marek Lewiński i ich goście zastanawiali się czy tzw. ustawa dezubekizacyjna przywróci sprawiedliwość społeczną.
W debacie udział wzięli:
- Wojciech Ciesielski – współzałożyciel olsztyńskiej Solidarności, internowany 13 grudnia
- Konrad Urbanowicz – mecenas, były przewodniczący komisji ds weryfikacji funkcjonariuszy SB, zasłużony obrońca więźniów politycznych w PRL
- Sławomir Koniuszy – przewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Olsztynie
- Jerzy Kowalewicz – szef zarządu wojewódzkiego Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Policyjnych w Olsztynie
O tym, że dezubekizacja przywróci sprawiedliwość społeczną przekonywała premier Beata Szydło i szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Ustawę obniżającą emerytury i renty funkcjonariuszom komunistycznego aparatu bezpieczeństwa przyjął już rząd. Teraz, w tej sprawie, trwają prace w Sejmie. Emerytura dla byłych funkcjonariuszy nie będzie mogła być wyższa niż przeciętna emerytura wypłacana przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W czerwcu było to 2053,50 złotych. Analogicznie mają zostać obniżone też renty inwalidzkie byłych funkcjonariuszy. Nie będą mogły przekroczyć średniej renty wypłacanej przez ZUS. W czerwcu tego roku była to kwota 1543,05 złotych.
Spośród byłych funkcjonariuszy SB oraz pozostających po nich rencistów rodzinnych: 32 osoby otrzymują świadczenia powyżej 12 tysięcy zł, 103 w przedziale 9-12 tysięcy złotych, ponad 1200 osób w przedziale 6 – 9 tysięcy złotych, ponad 11 tysięcy osób w przedziale 3-6 tysięcy złotych ni prawie 19 tysięcy osób w przedziale 1-3 tysięcy złotych. 611 osób otrzymuje świadczenia zbliżone do najniższej kwoty w systemie powszechnym czyli poniżej 1 tysiąca złotych. Oszczędności dla budżetu państwa z tytułu ustawy dezubekizacyjnej wyniosą pół miliarda złotych rocznie złotych. Dezubekizacja nie obejmie byłych funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej i Straży Pożarnej.
Przeciwnicy ustawy dezubekizacyjnej twierdzą, że jeśli PiS wprowadzi w życie swój projekt, to policyjną emeryturę stracą założyciele CBŚ, oficerowie, którzy zwerbowali do współpracy z policją „Masę” i rozbili gang pruszkowski, a nawet współzałożyciele CBA. Pojawiają się też głosy dotyczące funkcjonariuszy z tzw. „przeszłością”, którzy również ginęli na służbie. W 2003 r. nadkomisarz Marian Szczucki z CBŚ został zabity podczas akcji w Magdalence, a w 1996 r. pirotechnik, podkomisarz Piotr Molak, poniósł śmierć, rozbrajając bombę na stacji Shell. Według projektu PiS rodziny takich jak oni będą miały drastycznie obniżoną rentę.
Posłuchaj debaty Polskiego Radia Olsztyn
(bsc)