Olsztyn, Aktualności
Dawni przesiedleńcy walczą o odszkodowania. 6 procesów przed sądem w Olsztynie
Od 2013 roku do sądu okręgowego w Olsztynie wpłynęło 20 pozwów, w których autochtoni oraz ich spadkobiercy żądają odszkodowań za dawne nieruchomości.
W porównaniu do liczby wszystkich spraw w sądzie cywilnym, nie jest ich dużo – ocenia rzeczniczka sądu okręgowego Agnieszka Żegarska. W zakończonych procesach, co do zasady, powodowie wygrali w 10 sprawach, w 2 odrzucono pozew, a w 3 oddalono powództwo. Najwyższa zasądzona dotąd kwota to ponad 1 milion 218 tysięcy złotych.
Ostatnio olsztyński sąd zasądził 670 tysięcy złotych odszkodowania dla spadkobiercy rodziny Warmiaków za pozostawione gospodarstwo rolne w Tomaszkowie w gminie Stawiguda. Gospodarze zostawili ziemię, gdy wyjeżdżali w latach 70. ubiegłego wieku do RFN. Wyrok jest nieprawomocny, a rozstrzygnięcie dotyczy tylko części roszczeń spadkobiercy. Sprawa dotyczy odszkodowania za pozostawione 40 hektarowe gospodarstwo rolne, w tym 10 hektarowy las.
Obecnie przed sądem okręgowym w Olsztynie toczy się 6 spraw o odszkodowanie za nieruchomości pozostawione po wyjeździe do RFN. Byli przesiedleńcy żądają od Skarbu Państwa kwot od 100 tysięcy do 2 milionów złotych.
Warmiacy i Mazurzy wyjeżdżając do RFN na stałe w latach 70. XX wieku pozostawili gospodarstwa rolne, siedliska, grunty rolne i działki leśne. W Niemczech mieli możliwość otrzymania odszkodowania na nieruchomości pozostawione w Polsce. Niektórzy z nich z tego skorzystali, inni twierdzą, że nie otrzymali z niemieckiego urzędu odszkodowania. Gdy w Polsce zaistniała możliwość ubiegania się na drodze administracyjnej o unieważnienie decyzji, na mocy których Skarb Państwa przejmował pozostawione nieruchomości, dawni właściciele zaczęli występować do sądu o odszkodowania od Skarbu Państwa.
Nie zawsze sąd przyznaje odszkodowanie w takiej wysokości, jak żądają dawni właściciele. Jedynie w trzech sprawach kwota dochodzonego roszczenia została w całości, prawomocnie uwzględniona przez sąd, w pozostałych sprawach kwoty zasądzone przez sąd były niższe niż kwoty dochodzone przez powodów – podała sędzia Żegarska.
Na przykład były właściciel żądał 750 tysięcy złotych, a sąd przyznał 636 tysięcy złotych, albo żądanie dotyczyło 560 tysięcy, a przyznano 545 tysięcy złotych. Skarb Państwa wypłaca odszkodowanie w sytuacji, gdy po przejęciu nieruchomości na podstawie decyzji administracyjnych doszło do dalszego rozporządzenia tymi nieruchomościami na rzecz osób trzecich, zwykle osób fizycznych. Osoby te nabyły nieruchomości w dobrej wierze od Skarbu Państwa, wpisanego do księgi wieczystej, chroni je rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych, w stosunku do tych osób nie można więc żądać wydania (zwrotu) nieruchomości ani zapłaty.
Droga ubiegania się o odszkodowanie może trwać kilka lat. Sąd rozpatrując pozew o odszkodowanie opiera się na wcześniejszym orzeczeniu administracyjnym, w którym stwierdzono nieważność decyzji administracyjnej o przejęciu na własność Skarbu Państwa nieruchomości pozostawionych przez wyjeżdżających do RFN.
(PAP/bsc)