Autolustracja profesora Kordana
Do 5 marca olsztyński Sąd Okręgowy odroczył rozprawę autolustracyjną prof. Władysława Kordana, byłego prorektora Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Białostocki oddział lustracyjny IPN zarzuca mu, że złożył fałszywe oświadczenie lustracyjne.
Miał w nim zataić, że w latach 80-tych współpracował z Wojskową Służbą Wewnętrzną. Świadczą o tym zachowane dokument – powiedział Andrzej Ostapa, prokurator Biura Lustracyjnego IPN w Białymstoku. Wynika z nich, że Władysław Kordan jako TW Paweł miał przekazywać informacje dotyczące pracowników i wydarzeń zachodzących na ówczesnej Akademii Rolniczo-Technicznej.
Sprawa odbywa się na wniosek Władysława Kordana, który twierdzi, że nigdy nie współpracował z bezpieką. Tego samego zdania jest jego obrońca. Mecenas Łukasz Chojniak uważa, że samo podpisanie zobowiązania do współpracy, czyli tak zwanej lojalki nie świadczy, że faktycznie miała ona miejsce. Dodał, że aby uznać kogoś za tajnego współpracownika, poza faktem zarejestrowania, potrzebne są dokumenty potwierdzające czynną współpracę.
Sąd wysłuchał dziś byłych żołnierzy Wojskowej Służby Wewnętrznej. Dwóch z czterech wezwanych na rozprawę świadków nie stawiło się i sprawa została odroczona.
Proces toczy się po raz drugi. Pierwszy wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie, uznający prof. Władysława Kordana za kłamcę lustracyjnego, uchylił Sąd Apelacyjny w Białymstoku.