Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 2 °C pogoda dziś
JUTRO: 3 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Audycje w języku ukraińskim – styczeń 2023

Fot. CSF PAP

Audycje w języku ukraińskim nadajemy codziennie, również w święta, o godzinach 10.50 i 18.10. W niedzielę Magazyn Ukraiński emitowany jest o godzinie 20.30. Prezentujemy serwis informacyjny o życiu diaspory ukraińskiej na Warmii i Mazurach i w Polsce oraz wieści z samej Ukrainy.

Zamieszczamy też tłumaczenia audycji w języku polskim. Do słuchania zapraszają: Jarosława Chrunik i Hanna Wasilewska. Audycje w języku ukraińskim emitowane są z nadajnika w Miłkach koło Giżycka na 99,6 FM.

00:00 / 00:00

31.01.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, na falach Radia Olsztyn, w programie „Ukraińcy w świecie, świat o Ukrainie. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Wtorkowe wieczory. Lubimy w tym czasie trochę wirtualnie powędrować ścieżkami pamięci. Dzisiaj nasz apamięć będzie z jednej strony całkiem niedawna, a drugiej – jakby z innej epoki. Po piosence intryga się wyjaśni.

(-)

Już prawie rok musimy godzić się z rzeczywistością , z którą żaden normalny człowiek pogodzić się nie może. Bo normalny człowiek zawsze myśli o życiu, a nie o śmierci. I wychodząc z tego założenia możemy twierdzić, że na północnym wschodzie Ukraina ma nienormalnego sąsiada, który chętnie niesie wszystkim wokół cierpienie i śmierć. Prawie rok trwa pełnowymiarowa wojna, którą – bez jej wypowiedzenia – rosja przyniosła na ukraińską ziemię. Ale tak naprawdę wojna zaczęła się ponad osiem lat wcześniej – w 2014 r., gdy rosyjskie tak zwane „zielone ludziki” zajęły część Donbasu i okupowały Krym. Ukraina próbowała wtedy się bronić, ale nie miała sił. Okres przede wszystkim prezydentury Wiktora Janukowycza to był czas jawnego rozbrajania Ukrainy, przygotowywanie gruntu do realizacji rosyjskich planów zajęcia ziem ukraińskich. A jednak nawet na prorosyjskim Donbasie znaleźli się ludzie, którzy nie wyobrażali sobie rosyjskiego panowania. Dzisiaj proponuję wam posłuchać opowieści Siwerskiej TRK z cyklu „Gen patriotyzmu”. Materiał został przygotowany w 2016 r. na festiwal RTV „Kalinowe Mosty”, który też przeszedł już do historii.

(-)

Tak się już złożyło, że nasz naród od dawnych czasów musi bronić niepodległości swego kraju. W XXI wieku mało co się zmieniło. Obecnie jak mało kiedy stało się aktualne pojęcie patriotyzmu. Dzisiaj w programie „Gen patriotyzmu” z cyklu „Przeszłość i współczesność” porozmawiamy o miłości do swojej ojczyzny, do swojej ziemi; miłości bez jakiegokolwiek patosu. Miłości, jako uczuciu, które należy kształtować w człowieku już od urodzenia. Być może, gdyby tej kwestii przydzielano uwagę wcześniej, nie byłoby wydarzeń, które obecnie dzieją się na wschodzie Ukrainy. I nie trzeba byłoby przeprowadzać żadnej z fal mobilizacji. Jednak nie zważając na to, wśród nas, Ukraińców, wielu jest prawdziwych patriotów, którzy nigdzie się nie ukrywali, a przyszli sami do WKU, aby stanąć w obronie swojej ojczyzny, bo nie potrafili inaczej. Nie mógł usiedzieć w domu także nasz rodak, nie obawiam się tego słowa – prawdziwy patriota Nowhorod-Siwerszczyzny. Mykoła Rachmanyj. Były wojskowy. Nieprzypadkowo wybrał ten zawód, bowiem już w dzieciństwie poczuł pierwsze objawy patriotyzmu.

– Dla mnie patriotyzm to chyba uczucie w jakimś stopniu podobne do miłości: to bezwarunkowa miłość do ziemi ojczystej, do swojej ojczyzny. Moim zdaniem patriota to człowiek zdolny przede wszystkim do poświęcenia.

Patrioci to najlepsi przedstawiciele narodu, to jego kwiat. Zdaniem Mykoły Łeonidowycza, jeśli są patrioci, to jest i państwo; jeśli patriotów nie będzie, to państwo zniknie. I jest to prawidłowość historyczna. Ziemia ukraińska zrodziła wielu patriotów.

– Wyrazistym przykładem współczesnego patrioty ukraińskiego jest, moim zdaniem, Nadija Sawczenko, która obecnie znajduje się w więzieniu rosyjskiej (nie)sprawiedliwości. To prawdziwy przykład do naśladowania.

Można długo dyskutować na temat powiedzenia, że patriotami ludzie się nie rodzą, oni się nimi stają, ale czy może niewolnik, nie mając własnego zdania i nie uzmysławiając sobie tego, kim jest, zostać patriotą? Czy można nauczyć go kochać swoją ziemię? Oczywiście, że nie. To uczucie powinno przyjść do nas jeszcze wraz z mlekiem matki. Z pierwszym jego łykiem zaczyna się budzić miłość do ojczyzny. Mykoła Rachmanyj uważa, że uczucie patriotyzmu powstaje na poziomioe genetycznym.

– Po sobie mogę powiedzieć, że zostało mi zaszczepione chyba od narodzin, bo potrzebę odruchów patriotycznych poczułem jeszcze w młodości. Być może dlatego, że moje korzenie pochodzą z kozackiego rodu i moi dziadowie-pradziadowie byli obrońcami ojczyzny.

Gdy człowiek trafia do odpowiedniego środowiska, duch patriotyzmu tylko się rozwija i nasila. Jednym z wydarzeń, gdzie Ukraińcy pokazali się jako prawdziwi patrioci, był Majdan 2013-2014 r.. Jak mówi Mykoła Rachmanyj, była to Rewolucja Godności. Ludzie powstali przeciwko przestępczemu reżimowi o swoją wolność i godność, o swoją przyszłość dla siebie, swoich dzieci, swego kraju.

– Na Majdanie wchodziłem w skład Sotni Czernihowskiej i powierzono mi rolę chorążego i z honorem wypełniałem ten obowiązek. Czym się zajmowaliśmy? Dyżurowaliśmy na barykadach, braliśmy aktywny udział we wszystkich działaniach, które były organizowane w tym czasie na Majdanie. O wydarzeniach na Majdanie zostały mi najjaśniejsze wspomnienia, ponieważ tam obserwowałem prawdziwe przejawy ukraińskiego patriotyzmu, ofiarności, co w życiu codziennym nie zawsze się zdarza. Nie bacząc na to, że jestem człowiekiem wojskowym, mogę powiedzieć, że najcenniejsze w tym życiu jest ludzkie życie, a na drugim miejscu postawiłbym wśród uniwersalnych wartości ludzkich pokój. Ale niestety, tak się zdarza w historii, że nie wszystko zależy od nas.

Nie zważając na to, że największą wartością dla Mykoły Łeonidowycza jest ludzkie życie, przyszło mu wziąć broń do ręki. I to w wieku 53 lat.

– Dwadzieścia lat nie miałem broni w rękach. Praktycznie przyszedł rozkaz, następnego dnia już byłem w Czernihowie w punkcie zbornym 13 batalionu, do eszelonu, który odprawiany był do Debalcewa. W strefie ATO byłem zastępcą dowódcy kompanii ds. pracy ze składem osobowym. Stacjonowaliśmy we wsi Buławyńskie, znajdowaliśmy się w kpalni Buławyńskie. To praktycznie w tamtym czasie była pierwsza linia obrony.

Podczas pobytu we wsi Buławyńskie do żołnierzy stali nadchodziła pomoc wolontariacka jak od naszych rodaków, tak i z sąsiedniej Polski. Jak wspomina Mykoła Rachmanyj, ich pozycje codziennie były ostrzeliwane z GRAD-ów i moździerzy. Po takich ostrzałach żołnierze niewierzący od razy stawali się wierzącymi. Mykoła Łeonidowycz na wojnie był zastępcą dowódcy kompanii ds. pracy ze składem osobowym. Swoich pobratymców uczył tego, że tu, na wojnie, trzeba mimo wszystko pozostawać ludźmi.

– Mówiłem im, że wojna jest tymczasowa, wojna się skończy, będzie pokój, my w czasie pokju jeszcze się spotkamy.

Nie zważając na to, że żołnierze ukraińscy sprawnie bronili swoich pozycji, przyszedł rozkaz wycofać się, ponieważ pojawiło się zagrożenie powstania jeszcze jednego kotła, tym razem – debalcowskiego. Jak mówi Mykoła Łeonidowycz, bojownicy i tak znajdowali się w pół-otoczeniu, więc wycofywali się z bojami.

– W nocy z 17 na 18 lutego wraz z innymi jednostkami i pododdziałami, które w tym czasie znajdowały się na placu debalcowskim, wycofaliśmy się do Artemowska. Większość z nas przygotowała się do tego, żeby wycofywać się pieszo. Żeby łatwiej było pokonać tych 20 kilometrów, rozebrałem się, wierzchnie odzienie zostawiłem tam, wszystko co nie było potrzebne zostawiłem tam, zostawiłem kamizelkę kuloodporną. Automat, zapas amunicji, granaty – z sobą i praktycznie byłem gotowy pokonać tych 20 km pieszo, mając 54 lata. Przebijaliśmy się, oczywiście, z bojami, było wiele ofiar. W naszym batalionie podczas wycofywania się zginęło 19 żołnierzy, jeden z nich – z naszej kompanii. Praktycznie cały nas sprzęt został zniszczony.

Po debalcowskim piekle Mykoła Łeonidowycz obchodzi dwa dni urodzin: 6 lutego i 18-go, gdy uratował się przed śmiercią. Jednak nie wszystkim się tak poszczęściło.

– Podczas wycofywania się, gdy trafiliśmy w kolejną zasadzkę, jeden żołnierz został ranny. Potem, gdy już odparliśmy atak i wróg odszedł, a my mogliśmy przemieszczać się dalej, zabraliśmy tego rannego w brzuch żołnierza; to był jeszcze całkiem młody chłopak, posadziłem go obok siebie; kula trafiła go w brzuch, spływał krwią. Mówi: „Jest mi zimno”. Wziąłem go za rękę i czuję, że ręka staje się coraz chłodniejsza i chłodniejsza. Było mi go bardzo żal. Niebezpieczeństwo czyhało na każdym kroku, tak samo kula mogła trafić i mnie. Łzy napłynęły mi do oczu.

Żeby wydostać się z otoczenia, Mykoła Łeonidowycz musiał zmienić cztery maszyny bojowe. Jednak w składzie 13-go Czernihowskiego Batalionu udało mu się dostać do Artemowska, gdzie z żołnierzami spotkał się prezydent Ukrainy. Swoim przykładem ukraińscy żołnierze pokazali, że nie tylko słowami można kochać swoją ojczyznę, ale i udowadniać tę miłość uczynkami.

– Własnie w strefie ATO, właśnie podczas wykonywania zadań bojowych przejawiają się najlepsze cechy człowieka i przykłady takiego patriotyzmu, który czasami graniczy z bohaterstwem. Większość z tych, kto obecnie znajduje się w strefie ATO, to prawdziwi ukraińscy patrioci, którzy poświęcają wszystko, przede wszystkim swoje życie i zdrowie, po to, żeby ratować naszą ojczyznę.

Jednak wspomnienia nie opuszczają go do tej pory.

– Minął już ponad rok, a co mam ciągle w pamięci: i ostrzeliwanie, w tym pociskami manewrującymi, to jedno, a gdy dochodzi do walki z bliskiej odległości, gdy prowadzony jest ostrzał z broni ręcznej – automaty, kulomioty, granatniki – i z bliskiej odległości to się odbywa i cała ta miejscowość pokrywa się takim… no, to że kule świszczą koło ucha to… ale na mnie chyba zrobiło najbardzie wrażenie to ten dym od spalonego prochu. Odczucie, ta woń spalonego prochu, nawet zaraz ją czuję.

Od Euromajdanu i do ATO, gdzie przeżył i powrócił na rodzinną Siwerszczyznę, żeby swoim przykładem życiowym udowodnić, że duch patriotyczny wśród Ukraińców jeszcze jest i należy go kształtować w młodym pokoleniu. Nauczyciel historii w przeszłości, Mykoła Rachmanyj starał się zaszczepiać swoim uczniom poczucie prawdziwego patriotyzmu. Ichyba to się udało, bowiem jego wychowankowie i obecnie bronią granic naszego kraju na wschodzie, a syn poszedł w ślady ojca – też został wojskowym. Jak mówi Mykoła Łeonidowycz, prawdziwy patriota to człowiek, który w sytuacji krytycznej, nigdy nie zdradzi, człowiek, który zdolny jest wypełnić swój obowiązek obywatelski, zdolny do poświęcenia siebie. Właśnie takich patriotów mamy dziś wychowywać w naszym młodym pokoleniu.

– Będę robił wszystko, żeby zbudować silne, europejskie, cywilizowane państwo.

Według takich zasad mają żyć prawdziwi patrioci, mamy przecież taką bogatą historię i kulturę, tak wiele przykładów zwycięstw i dzięki osiągnięciu tego, możemy stawać się patriotami swego kraju.

(-)

Program przygotowali: redaktor Hałyna Baszta i operator dźwiękowy Ołeksandr Rajok.

(-)

Bardzo ważne słowa wybrzmiały wtym programie: „Kraj, w którym nie ma patriotów, skazany jest na śmierć”. Dzisiaj w Ukrainie patriotów jest chyba więcej, niż się spodziewaliśmy, dlatego ona trwa i walczy wbrew wszelkim wcześniejszym oczekiwaniom. Jednak nie tylko patrioci żyją w Ukrainie, niestety, dlatego tak trudno jest iść do zwycięstwa. Ale bez wątpienia ono będzie. Bo to jest walka na śmierć i życie, a Ukraińcy walczą na swojej, przez Boga danej ziemi. Nasz program zbliża się do końca, przypomnę, że słuchaliśmy materiału archiwalnego Siwerskiej TRK, który nasi koledzy przysłali na festiwal RTV „Kalinowe Mosty” w 2016 r. Była z wami Jarosława Chrunik. Usłyszymy się jutro o tej samej porze, a teraz życzę wam miłego wieczoru, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go! (jch/kos)

31.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Fundacja kobiet ukraińskich Dwa Skrzydła przeprowadziła spotkanie z przedstawicielem adwokatów Ukrainy w Olsztynie Ludmiłą Semenko w ramach między granicznej pomocy prawnej dla Ukraińców w Polski. Z Braniewa wyjechał konwój z darami dla żołnierzy z okolic Bachmutu. Następny wyjedzie z Olsztyna za … dni. Gorąca herbata, dostęp do internetu i ładowarek będą dostępne w Punktach Nadziei, które na Ukrainie uruchamia Caritas. 342 dzień Ukrainy walczy z agresorem. Dzisiaj wtorek 31 stycznia. Z wami jest Hanna Wasilewska. Dzień dobry.
(-)
Fundacja kobiet ukraińskich Dwa Skrzydła przeprowadziła spotkanie z przedstawicielem adwokatów Ukrainy w Olsztynie Ludmiłą Semenko w ramach między granicznej pomocy prawnej dla Ukraińców w Polski adwokatka odpowiedziała na pytania obecnych i dała kilka prostych, ale ważnych rad:
Po pierwsze radziłabym szanować kraj, w którym się znajdujecie i który udzielił wam i nam schronienia w tym trudnym czasie. Przestrzegać prawa tego kraju i w razie nieznajomości prawa starać się maksymalnie je poznać. Co bym bardzo radziła obywatelom ukraińskim, to z mojej praktyki, u nas wszyscy uważają, że na początku trzeba zrobić, a potem konsultować jak by trzeba było to zrobić i trzecia seria – jak z tej sytuacji wyjść. Zawsze we wszystkich cywilizowanych krajach potrzeba najpierw się skonsultować, a potem robić, to nie dotyczy takich wypadków jak na drodze, mandat czy coś, czy spisanie umowy, prowadzenie działalności, radziłabym zwrócić się do fachowców, którzy skonsultowaliby i wtedy wszystko robić po kolei.

W Polsce uruchomiono trzy główne punkty transgranicznej pomocy prawnej – dwa w Polsce (Warszawa i Olsztyn) oraz w Ukrainie, w Tarnopolu. W punktach tych przez wszystkie robocze dni tygodnia w godzinach 12-15 przyjmowane są zgłoszenia osób w celu zorganizowania im bezpośredniego kontaktu z ukraińskim adwokatem. W Olsztynie interesu Ukraińców broni Ludmiła Semenko. Z Braniewa wyjechał konwój z darami dla żołnierzy z okolic Bachmutu . Ciepła odzież, zimowe buty, piecyki, kuchenki gazowe oraz jedzenie z długim terminem przydatności – wyjechały z gminy Braniewo na front do ogarniętej wojną Ukrainy.

Jak podkreśla wójt gminy Braniewo Jakub Bornus, przy udziale i pomocy mieszkańców gminy już po raz drugi do Ukrainy wyjechał konwój humanitarny.

(-)
W Olsztynie natomiast do inicjatywy Stefana Melnyka dołącza się wielu chętnych. Przy olsztyńskiej parafii greckokatolickiej trwa zbiórka zestawów dla ukraińskich wojskowych, którzy przebywają na rehabilitacji w Truskawcu po odniesionych ranach. Każdy z zestawów zawiera rzeczy potrzebne na co dzień: szczoteczki do zębów, pasty, wilgotne serwetki, maszynki do golenia, żel do kąpieli i szampon, a także herbata, kawa, batoniki energetyczne i inne słodycze. Dzisiaj jest ostatni dzień zbiórki, a już we czwartek prezenty dla ukraińskich obrońców pojadą na Ukrainę. Dołączyć się do tego konwoju humanitarnego można także wpłacając pieniądze na rachunek parafialny Caritas przy cerkwi w Olsztynie. Danych szukajcie na stronie cerkiew.olsztyn.pl.
(-)
Gorąca herbata, dostęp do internetu i ładowarek będą dostępne w Punktach Nadziei, które na Ukrainie uruchamia Caritas. Takie miejsca mają dać ludziom schronienie i pomoc w razie wyłączenia prądu i ogrzewania, po rosyjskich bombardowaniach infrastruktury cywilnej.
Olga Sulkowska z Caritas Polska mówi, że szczególnie trudna sytuacja jest w dużych miastach.
(-)
Z punktów skorzystają mieszkańcy między innymi Odessy, Mikołajowa, Chersonia, Krzemieńczuka i Konotopu. Pierwsze pięć uruchomiono na początku stycznia w Kijowie, Żytomierzu, Winnicy, Charkowie i Chmielnickim.
Dotąd Caritas Polska dostarczyła na Ukrainę pomoc rzeczową o wartości ponad 200 mln złotych. We współpracy z Caritas-SPES został uruchomiony na Ukrainie program Rodzina Rodzinie, w ramach którego comiesięczne wsparcie finansowe od października 2022 roku otrzymuje 620 rodzin z diecezji kijowsko-żytomierskiej.
(-)
Na koniec naszego wydania wiadomości posłuchamy piosenki „Dwa kolory” i uczcimy pamięć jej autora Dmytra Pawłyczki, który zmarł 29 stycznia w wieku 94 lat. Wieczny odpoczynek wielkiemu poecie i bohaterowi Ukrainy.

30.01.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, na falach Radia Olsztyn, w programie „Ukraińcy w świecie, świat o Ukrainie z cyklu „Kamo hriadeszy”. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Akurat dzisiaj, 30 stycznia, czcimy pamięć błogosławionego Antoniego Wielkiego. 23 stycznia upamiętnialiśmy Pratulińskich Męczenników. W Kruklankach zakończył się tegoroczny kurs ikonopisania, ale o tym wydarzeniu opowiem wam za tydzień, a wczoraj w cerkwiach słyszeliśmy fragment Ewangelii o celniku i jego przygodach w poszukiwaniu Boga. I o tym będzie mowa w naszej dzisiejszej audycji.

(-)

Najbardziej znany spośród pierwszych zakonników, Antoni, urodził się w Egipcie niedaleko Memphis w rodzinie niezamożnych wieśniaków-chrześcijan. W wieku 18 lat doznał wstrząsu, gdy usłyszał podczas czytania w świątyni Ewangeliczne zawołanie: „Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj swój majątek i rozdaj biednym… i przychodź, i pójdź za Mną”. Rozdał wówczas cały swój dobytek i osiedlił się w pobliżu swojej wsi w chatce pod kierownictwem mądrego starca. Życie jego upływało na modlitwie, żywiącej się czytaniem Pisma, umiarkowanej ascezy, postem, a także pracą fizyczną na rzecz wspierania ubogich.

Następnie w samotności oddala się w głąb pustyni egipskiej, gdzie najpierw chowa się w grobowcu skalnym, a potem zamyka się w porzuconej fortecy. Następuje etap anachorezy (odosobnienia), gdy Antoni w Chrystusie przeciwstawia się śmierci i mocom demonicznym, które nie odstępując, prześladują nas w naszej podświadomości, całej tej rzeczywistości, której miejscem i symbolem jest pustynia. W taki sposób przechodzi aż do przeżywania duchowego stanowienia, długą drogę poznania śmierci – zmartwychwstania, schodzenia do piekieł i Wielkanocy.

Po 20 latach Antoni wychodzi z odosobnienia. Cały przeniknięty światłością i pokojową mocą Ducha, poświęca się służeniu jako duchowy ojciec, władając „słowem życia” i „mocą” (przewidywania, proroctwa i uzdrawiania). Wyrusza nawet do Aleksandrii, żeby wziąć udział w walce a Arianami. Zmarł Antoni w wieku 105 lat, z „radosnym obliczem”, 17 stycznia 356 roku.

(-)

23 stycznia nasza Cerkiew czci pamięć 13 greckokatolickich wiernych ze wsi Pratulin (jest to niewielka wieś w gminie Rokitno powiatu belskiego, w województwie lubelskim), zamordowanych przez rosyjskich carskich sołdatów za to, że nie chceli oddać kluczy do swojej cerkwi prawosławnemu księdzu. W 1996 roku papież Jan Paweł II zaliczył Pratulińskich Męczenników do grona błogosławionych. Synod Biskupów UCGK postanowił dopełnić cerkiewny kalendarz naszej Cerkwi „świętem na cześć pamięci chrześcijańskiego czynu Pratulińskich Męczenników. Wspominać Pratulińskich Męczenników postanowiono według stylu gregoriańskiego właśnie 23 stycznia.

A jakie były przyczyny tragedii?

W wyniku trzech rozbiorów Rzeczpospolitej Imperium Rosyjskie poszerzyło swoją władzę na terytorium Białorusi i Prawobrzeżnej Ukrainy, gdzie zamieszkiwała znaczna liczba grekokatolików, których władza rosyjska chciała widzieć jako prawosławnych. Już w 1787 r. zostało wydane postanowienie o zakazie działalności drukarni greckokatolickich, a w miastach i wsiach odczytywane były apele do grekokatolików o przechodzenie na prawosławie z obietnicą pomocy finansowej. W razie pojawienia się takich chętnych wysyłano do nich prawosławnego duchownego oraz oddział żołnierzy, którzy mieli odebrać świątynię grekokatolikom i przekazać im (chętnym). Rząd zaczął przeprowadzać brutalne akcje, dopuszczające siłowe zmuszanie do przechodzenia na prawosławie.

W 1839 roku została zlikwidowana struktura greckokatolicka na Białorusi i Litwie. Jedynym terytorium Imperium Rosyjskiego , gdzie jeszcze została zachowana Cerkiew Greckokatolicka, pozostawała Chełmszczyzna i Podlasie. Po polskim powstaniu 1863-64 r. działania przeciwko grekokatolikom stały się jeszcze brutalniejsze. Stało się powszechnym przesiedlanie księży greckokatolickich do austriackiej Galicji i galicyjskich moskalofilów na Chełmszczyznę i Podlasie.

(-)

Gdy stoimy w cerkwi na liturgii i uważnie słuchamy Ewangelii, to z pewnością każdy z nas rozmyśla po swojemu i myśli te mogą być różne. Warto je omówić wówczas z osobą znacznie bardziej kompetentną – z księdzem. Ja tak zrobiłam wczoraj. Ewangelia o naczelniku celników, Zacheuszu, nie powinna nikogo z nas pozostawić obojętnym. I o tym rozmawiałam z olsztyńskim proboszczem, ks. Janem Hałuszką:

(-)

– Ewangelię o Zacheuszu można traktować dosłownie, a można w trochę przenośnym znaczeniu. Zacznijmy od tego, że Jezus nikomu nie zabraniał być bogatym. Pozostaje jedynie kwestia, co my z tym bogactwem zrobimy. Możemy je tylko gromadzić itylko dla siebie, i nawet go „nie przejemy”, a można się dzielić. I czy człowiek niezagubi się… bo o swój stan materialny trzeba dbać, nie można żyć bez niczego. Mówimy o Zacheuszu, że był niewielkiego wzrostu, dlatego wlazł na drzewo. A można tak w przenośni powiedzieć – że był niskiego wzrostu duchowego. Bo wtedy, gdy inni ludzie wzrastali duchowo, on gromadził dobra. Jednak ciągle mu czegoś brakowało, czuł, że ludzie żyją trochę inaczej, szukają czegoś innego, czegoś duchowego. Szukają Boga. I wtedy on też tego zapragnął. Czy możemy w ten sposób to potraktować, że na początku człowiek zapatrzony jest na siebie i swoje sprawy, ale gdy poczuje, że gdzieś jest Bóg, wtedy zaczyna Go szukać, a wtedy Bóg ze swoją hojnością wchodzi w życie tego człowieka jeszcze bardziej, niż on by tego oczekiwał?

– Myślę tak, że symbolicznie ewangelista Łukasz mówi, że Zacheusz był niskiego wzrostu dlatego właśnie, że nie odczuwał wielu tych potrzeb, które każdy człowiek powinien mieć w swoim życiu. Chociaż on, oczywiście, szukał Boga, bo chciał Go znaleźć w swoim życiu. Jak można przeczytać, był obogaty, był naczelnikiem celników i gdy się nawrócił, powiedział, że połowę swego majątku oddaje ubogim, kogo skrzywdził, oddał w czwórnasób, a i tak mu jeszcze zostało. Ale to pokazuje, że pieniądze już nie było pierwszoplanowe w jego życiu, ale właśnie Bóg był na pierwszym miejscu. Można też powiedzieć, że był małego wzrostu, ale gdy chciał szukać Boga w swoim życiu, to wlazł na drzewo i wtedy był już duży. I co dziwne: nasz Zbawiciel patrzy na niego do góry, a on na Boga patrzy z góry. To przede wszystkim pokazuje, że i Bóg chce siebie zniżyć, żeby nas wywyższyć. I gdy rzeczywiście mamy prawdziwy ogląd Boga w naszym życiu, to jesteśmy wtedy uniesieni, jesteśmy w górze i możemy inaczej patrzeć na siebie i na innych ludzi. I tak jakbyśmy byli ponad wszystkimi sprawami codziennymi, umiemy właściwie patrzeć na siebie i na innych ludzi. Bóg jest na pierwszym miejscu, a pieniądze, które są potrzebne, żeby funkcjonować, żyć, ale nie są na pierwszym miejscu, są już drugorzędne. Można powiedzieć, że Zacheusz odkrył tu swoją szczerość i hojność jednocześnie – w jednym momencie, gdy spotkał się z Jezusem Chrystusem. Jezus też naucza w Ewangelii św. Marka, że źle jest, gdy ludzie liczą tylko na pieniądze. Bo bogactwo samo w sobie nie jest niczym złym, można nim tak dysponować i tak żyć, żeby pomagać innym. Ale gdy nasze życie jest tylko dla pieniędzy, gdy życie podporządkowujemy pieniądzom, wtedy jest problem i trudno jest wtedy wejść do Królestwa Niebieskiego. Musimy umieć szukać Boga, żeby wiedzieć jak żyć i żeby nasze życie było dobre. To jest najwazniejsze.

– Tu jest jeszcze jeden moment w tej Ewangelii, moim zdaniem: ludzie zaczęli narzekać – dlaczego Jezus poszedł do grzesznika. To znaczy, że my, będąc ludźmi, będąc stworzonymi przez Boga, próbujemy pouczać Boga.

– No, nam się wydaje, że my wiemy lepiej; że tak, jak widzimy ludzi, to tak jest w rzeczywistości. I to jest właśnie problem, że my drugiego człowieka nigdy nie zobaczymy, nie możemy też zrozumieć, a już chcemy oceniać i pouczać. Nie możemy być sędziami, bo nic nie wiemy. Dlatego warto przede wszystkim skupić się na sobie, warto też poprosić Boga, żeby był sędzią a także dał nam siłe modlić się – nie tylko za siebie, ale też i za innych, za tych, z którymi mamy czasami problemy i warto też pamiętać, że to co zewnętrzne nie zawsze oznacza, że tak samo jest i wewnątrz. Bóg jest tym, który może pokazać jedno i drugie, a także Boże miłosierdzie nieraz jest dla nas niezrozumiałe, bo jest szerokie i głębokie; my na pewno nigdy nie umiemy tak wybaczać, ale ta ekonomia zbawienia jest inna, niż nasza i to On zbawia, a nie my. Dlatego najlepiej skupić się tylko na sobie i na naszych relacjach z Bogiem, a wszystko inne też do nas wtedy przyjdzie.

– Tu wychodzi jeszcze jeden taki moment: po tej naszej pysze, gdy mamy pretensje do Boga i próbujemy Go pouczać, to warto powrócić jeszcze do Zacheusza, gdy on tak szczerze powiedział: „”Ubogim oddam połóowę, kogo skrzywdziłem, wynagrodzę poczwórnie” i teraz jest jeszcze drugi moment: Jak go w takiej chwili przyjmą ludzie? Bo jeśli on z taką szczerością wyjdzie do ludzi, a ktoś zacznie mu mówić: „Tak, teraz! A co robiłeś kiedyś”? myślę, że to nie jest właściwe stanowisko.

– Myślę, że każdy oglądał też „Ranczo”, gdy Sulejkowa wygrała 5 milionów. Zaraz to było 15 milionów, zaraz ludzie zaczęli mówić, co oni powinni robić, jak powinni się dzielić. Każdy potrafi zaglądać do drugiego człowieka, a w istocie prawda jest często inna. Dlatego warto naprawdę popatrzeć na Boże miłosierdzie z innej perspektywy; nie z naszej, ludzkiej, ale zrozumieć, że człowiek może też się zmienić, może zacząć chodzić do cerkwi, może też żyć życiem duchowym, a my powinniśmy się cieszyć i nie osądzać, powinniśmy dziękować Bogu za to, że jest tak dobry, że przyjmuje każdego i umieć też uczyć się od niego, że by też wybaczać i przyjmować innych ludzi.

(-)

A całkiem krótko można to powiedzieć tak: Ludzie, bądźmy dla siebie wzajemnie lepsi! Niech Bogu zacisznie mieszka się w naszych sercach. Nasze dzisiejsze spotkanie dobiega końca, była z wami Jarosława Chrunik. Miłego, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go! (jch/kos)

30.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

W Centrum Świętego Jakuba odbyło się pierwsze zebranie uczestników projektu Caritas na pomoc uchodźcom, którego celem było poinformowanie o najpilniejszych potrzebach Ukraińców, którzy mieszkają na Warmii i Mazurach. Zastępca ministra rodziny i polityki socjalnej Stanisław Szwed poinformował, że jego ministerstwo robi wszystko, by Ukraińcy w Polsce otrzymali należną pomoc w wojennych warunkach. Na Morzu Czarnym Rosjanie utrzymują 15 jednostek, w tym jedną jednostkę desantową oraz trzy okręty-nosiciele rakiet typu „Kalibr”. Dzisiaj 341. dzień wielkiej wojny na Ukrainie. W kalendarzu 30 stycznia. Przy mikrofonie Hanna Wasilewska. Witam.
(-)
W Centrum Świętego Jakuba odbyło się pierwsze zebranie uczestników projektu Caritas na pomoc uchodźcom, którego celem było poinformowanie o najpilniejszych potrzebach Ukraińców, którzy mieszkają na Warmii i Mazurach. Minął prawie rok od początki pełnowymiarowego ataku Rosji na Ukrainę, a plany co do przebywania w Polsce zmieniły się z tymczasowych na długotrwałe:

23 rok zaczynamy z nowymi pomysłami w naszym punkcie Caritas. Nasza działalność ma uczynić życie Ukraińców, którzy musieli uciekać przed wojną, pełnowartościowym. W planach są spotkania ze specjalistami z różnych sfer życia, którzy mogą dać korzystne rady w sprawie poszukiwania pracy w zawodzie, rozwiązania spraw związanych z warunkami życia, ale nie tylko, człowiek ma być aktywny w środowisku, dlatego chcemy stworzyć wspólnotę ludzi, którzy chętnie spotkają się na kawie, pójdą do teatru, będą razem dbać o zdrowie i wspierać się wzajemnie.

– anonsował kierownik punktu Wadim Wasilewski. Oksana Hutara z córką przyjechała do Olsztyna w zeszłym roku 8 września. Mieszka, pracuje i spodziewa się znaleźć miejsce do przebywania:
– Ciekawy pomysł, mam nadzieję że następnym rzem będzie więcej ludzi. Na początku było chłodno w pomieszczeniu, ale była kawa i herbata. Podczas rozmowy poznałam nowych ludzi, miło było, ciepło, domowo. Rozmawiano o tym, jakiej pomocy kto potrzebuje. Dostaliśmy odpowiedzi, a jeśli nie to porady, rozumiem, że te spotkania będą odbywały się częściej. Mam nadzieję, że będzie jeszcze ciekawiej.

I znowu słowa podziękowania ze łzami w oczach, bo za każdą szczęśliwą historią ukraińskiego uchodźcy stoi tu Polak:

– Nie boję się wspomnieć – Paweł Jarząbek – jego rodzina to ludzie, którzy opiekowali się nami od 1 dnia i jestem im za to bardzo wdzięczna i jeśli mam jakieś pytania, to zwracam się właśnie do tych ludzi i ich grupa znajomych także mi pomaga, ale to pierwsi i najukochańsi, to moja druga rodzina.

Punkt pomocy uchodźcom z Ukrainy, którzy mieszkają na Warmii i Mazurach działa od poniedziałku do piątku przy ul. Św. Barbary 2 w Olsztynie.
(-)
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed powiedział, że ministerstwo robi wszystko, żeby Ukraińcy w Polsce otrzymali należną pomoc w warunkach wojny. Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że wszystkie decyzje w sprawie pomocy Ukraińcom podjęte były we współpracy z ukraińskimi ministrami. Stanisław Szwed wspomniał, że polski rząd wykorzystał na radzie bardzo dużo środków pomocowych, szczególnie dotyczących zatrudnienia Ukraińców na polskim rynku pracy. Uprościliśmy procedurę jeśli chodzi o możliwość zatrudnienia uchodźców z Ukrainy, dotyczy to przede wszystkim kobiet. Teraz na podstawie uproszczeń pracuje 800 tys. Ukraińców. Część pracuje na podstawie starych zasad ponad milion 100 tysięcy osób zarejestrowanych jest w systemie dla pracowników. Wiceminister podkreślił także, że jego ministerstwo współpracowało przy tworzeniu wielu miejsc pomocy Ukraińcom, w tym dla rannych i chorych, inwalidów i dla dzieci.
(-)
Na Morzu Czarnym Rosjanie utrzymują 15 jednostek, w tym jedną jednostkę desantową oraz trzy okręty-nosiciele rakiet typu „Kalibr”. Rzeczniczka dowództwa operacyjnego „Południe” Natalia Humeniuk zwróciła uwagę, że ciągle zmieniająca się liczba wrogich okrętów czy to zakotwiczonych w portach czy wypływających na akwen Morza Czarnego świadczy o tym, że agresor stopniuje napięcie i prowadzi wojnę psychologiczną.

Nie zważając na nawigacyjne trudności cały czas pełnią dyżur bojowy. To może świadczyć, że starają się wywierać presję psychologiczną na Ukraińców, demonstrować swoją obecność, a także gotowość do ataku na infrastrukturę krytyczną. Na razie trzymają się w odległości 150-200 kilometrów od kontrolowanego przez Ukrainę wybrzeża.

Natalia Humeniuk zwróciła uwagę, że panująca na akwenie Morza Czarnego sztormowa pogoda zwiększa zagrożenie niekontrolowanego przemieszczania się, ustawionych przez agresora, min.

Ta informacja kończy nasze wydanie. Świeże wiadomości po ukraińsku usłyszycie jutro o 10:50. Wszystkiego dobrego.

29.01.2023 – godz. 20.30 – Magazyn (opis do dźwięku)

Witamy Państwa w Magazynie Ukraińskim „Od niedzieli do niedzieli”; w studiu – Jarosława Chrunik. Dzisiaj Ukraina czci pamięć młodych obrońców ojczyzny sprzed 105 lat – wtedy właśnie miała miejsce bitwa pod Krutami – też z Rosjanami, tak jak i dzisiaj.

Kończy się styczeń, kończy się też okres zimowych świąt, więc dzisiaj jeszcze trochę pokolędujemy.

(-)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go!
29 stycznia Ukraińcy upamiętniają wydarzenia z końca stycznia 1918 roku, gdy młodzi obrońcy Ukraińskiej Republiki Ludowej zapisali nową bohaterską kartę do historii ukraińskiego ruchu wyzwoleńczego – Bitwę pod Krutami, – czytamy na stronie „Nasz Wybór”. To właśnie wtedy na Czernihowszczyźnie, niedaleko od stacji kolejowej Kruty (położonej 130 km na północny wschód od Kijowa) ochotniczy Studencki Kureń, stając w obronie prawa narodu ukraińskiego do życia we własnym kraju, przyjął nierówny bój z wojskami bolszewickimi, których liczebność sięgała kolo 5 tysięcy. Studencki Kureń składał się z 300 młodych ludzi: studentów Uniwersytetu im. św. Włodzimierza, nowo utworzonego Ukraińskiego Uniwersytetu Narodowego oraz gimnazjalistów kijowskich gimnazjów.

Bój trwał zaledwie 5 godzin. Do niewoli trafiło, a potem (po torturach) zostało rozstrzelanych 28 chłopców. Za cenę swego życia młodzi bohaterowie zatrzymali natarcie wroga na trzy dni. Już w marcu 1918 r., po podpisaniu przez bolszewików porozumienia pokojowego i po powrocie rządu URL do Kijowa, decyzją Centralnej Rady postanowiono uroczyście pochować poległych studentów na Askoldowej Mogile w Kijowie. Ciała 28 żołnierzy-studentów zostały przewiezione do Kijowa. Kilka tygodni po Bitwie pod Krutami, ychajło Hruszewski pisał: „Nie na darmo przelała się krew tysięcy ukraińskich inteligentów i młodzieży, skoro przyniosła ona duchowe wyzwolenie z najcięższego i najbardziej szkodliwego jarzma moskiewskiego: dobrowolnie przyjętego duchowego zniewolenia!”. I choć czyn Bohaterów Krut wkrótce został zapomniany na ponad 70 lat, a ich mogiły za czasów radzieckich zostały zrujnowane, zryw pod Krutami uwiecznił się w pamięci Ukraińców.
Oficjalnie Dzień Pamięci Bohaterów Krut zaczęto obchodzić po tym, jak 29 stycznia 2007 roku prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko podpisał dekret „O upamiętnieniu Bohaterów Krut”. W lutym 2019 r. na ekrany ukraińskich kin wszedł film „Kruty 1918”.

(-)

Między wydarzeniami sprzed 105 lat i tymi, które mają miejsce na Ukrainie dzisiaj można poprowadzić historyczne paralele. 28 stycznia 1018 r. wróg stał pod Bachmaczem, będącym swoistym „kluczem od Kijowa”. Na przedmieściach stolicy Murawiow nawoływał: „Nasze bojowe zadanie – zdobyć Kijów! Nie ma co żałować mieszkańców kijowskich, oni tolerowali hajdamaków – niech nas poznają i otrzymają zapłatę. Żadnej litości dla nich! Krwią nam zapłacą. Jeśli trzeba, to kamienia na kamieniu nie zostawimy”.
Dziś, w XXI wieku, gdy wspomnimy Buczę, Irpień, Mariupol i wiele innych miast i wsi, zrównanych z ziemią przez rosyjskich barbarzyńców, widzimy wyraźnie, że rosjanie nie ucywilizowali się ani na jotę. Ich okrucieństwo jest tak samo zaciekłe, jak sto lat temu. Wtedy, gdy inne kraje się rozwijały i budowały dobrobyt, oni doskonalili się wyłącznie w zabijaniu i rujnowaniu obcych terytoriów. I tylko jak refren powstaje w głowie pytanie: dlaczego idą na obcą ziemię? Czyżby swojej im było mało?

(-)

W obecnej wojnie cały demokratyczny świat stanął po stronie Ukrainy. Rosja szuka sojuszników wśród takich samych terrorystów, jak ona sama.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wieczornym wystąpieniu podziękował politykom, dziennikarzom i wszystkim, którzy przekazują pomoc, także militarną, jego krajowi. Jednak, jak podkreślał prezydent, by zwyciężyć, Ukraina wciąż potrzebuje wsparcia:

(-)

– Rosyjski terror można byłoby powstrzymać, gdyby zapewniono rakiety odpowiednie dla potrzeb ukraińskiego wojska. Tak, by terroryści nie mogli czuć się bezkarnie. Ukraina potrzebuje rakiet dalekiego zasięgu, w szczególności, by pozbawić okupantów możliwości ostrzeliwania i niszczenia ukraińskich miast z dala od linii frontu.

Kraje sojusznicze obiecały przekazać Kijowowi ponad 300 ciężkich czołgów, – powiedział ambasador Ukrainy we Francji, Wadym Omelczenko. „Chociaż terminy dostaw różnią się w zależności od rodzaju czołgów i kraju, który je produkuje, potrzebujemy tej pomocy jak najszybciej. Jeśli będziemy czekać do sierpnia czy września, to może już być za późno”, – dodał Omelczenko.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska jest gotowa wysłać na Ukrainę 60 swoich zmodernizowanych czołgów, 30 z nich to PT-91, a ponadto 14 czołgów Leopard 2.

(-)

Połowa zimy już za nami, dzień już jest coraz dłuższy, to znak, że kończą się zimowe święta. A w święta Ukraińcy kolędują. Tydzień temu w Olsztynie kolędowali i szczodrowali „Żurawie”. Gorącymi oklaskami dziękowali olsztynianie śpiewakom, a oni – mimo zmęczenia – zachowywali dobry nastrój i poczucie humoru:

– Bardzo słaby koncert! Nie rozumiem, czemu dyrygentowi wszyscy gratulują, a on ani jednej piosenki nie zaśpiewał!

– To prawda!

– Nie, koncert bardzo fajny, dużo ludzi, więc bardzo fajnie się śpiewało. Atmosfera była, dzwonki nikomu nie przeszkadzały, tak że było super! Który to jest koncert kolęd w tym roku?

– Drugi. Wczoraj był pierwszy w Elblągu, dzisiaj mamy drugi. W tym roku chyba już więcej nie będzie, więc my tak skromnie w tym roku.

(-)

O swoich odczuciach, które wywołał w nim koncert, opowiedział mi Roman Kordoński z UWM, który kilka lat temu przyjechał do Olsztyna ze Lwowa:

– Koncert słyszałem po raz pierwszy, wrażenia – super! Mrówki chodziły po ciele, tak od pierwszego głosu; i basy jak zaczęły śpiewać… to jest niesamowite wrażenie. Widzi pani, człowiek dojrzewa i zawsze, gdy w sercu wspomina się to, co ukraińskie – przychodzi ciepło. Ciepło, radość. I chór męski zrobił dzisiaj takie wielkie wrażenie – i na duszy, i na ciele i na naszym umyśle. To jest coś niesamowitego. I warto pielęgnować to co ukraińskie. To, co dzisiaj usłyszałem, jak powiedziano, że śpiewają ojcowie i dzieci. Ojciec i syn. To jest niesamowite, kultura jest przekazywana; od dziadka do syna, od syna dalej… I tak z pokolenia w pokolenie. A jeśli nie pielęgnować, to nic z tego nie będzie. Ale gdy się pielęgnuje, gdy się przekazuje miłość do języka, do kultury, do tradycji, to to się zachowuje w duszy i w sercu. I dlatego Ukraina zwycięży!

(-)

Wszyscy niby znamy te wszystkie kolędy jeszcze z dzieciństwa, a mimo to – zawsze trafi się jakaś niespodzianka: albo kolęda zupełnie nowa, albo ciekawa aranżacja już znanej:

(-)

I doczekał się swego czasu Roman Bodnar:

(-) Hit-Parad

Dzisiaj program przygotowali: Roman Bodnar, Marian Dąbrowski i Jarosława Chrunik. Wszystkiego dobrego, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go! (jch/kos)

28.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, na falach Radia Olsztyn w sobotę, 28 stycznia, w 339. dniu wielkiej wojny w Ukrainie. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Miniony tydzień bogaty był w ważne dla Ukrainy wydarzenia i oprócz złych – takich jak ataki rakietowe na krytyczną cywilną infrastrukturę, a w ich wyniku – zabici i ranni ludzie, są też dobre wiadomości. Przede wszystkim o koalicji czołgowej dla Ukrainy.
Kalendarz historyczny przejrzymy od najdawniejszych wydarzeń:
(-)
28 stycznia 1920 r. zmarł Panas Myrnyj, w rzeczywistości – Panas Rudczenko, ukraiński prozaik i dramaturg. Panas Myrnyj był jednym z najpłodniejszych pisarzy ukraińskich swego czasu; jego najbardziej znane utwory, to na przykład „Czy ryczą woły, gdy w żłobie pełno?” albo „Powija”. Do końca życia Rudczenko nie chciał ujawniać tajemnicy własnego nazwiska, tak samo jak i nie afiszował się ze swoim prywatnym życiem. Gdyby żył w naszych czasach, z pewnością nie znaleźlibyśmy go na FB.
(-)
1951 r. urodził się Leonid Kadeniuk, ukraiński astronauta (pierwszy i jedyny astronauta niepodległej Ukrainy), Bohater Ukrainy. Od 19 listopada do 5 grudnia 1997 r. wraz członkami załogi (czterech Amerykanów i jeden Japończyk) wykonał lot kosmiczny amerykańskim statkiem „Columbia” misji STS-87. Każdy kosmonauta miał swoje zadanie. Ukrainiec pełnił rolę naukowca-biologa.
(-)
1992 r. Rada Najwyższa Ukrainy zatwierdziła niebiesko-żółtą flagę jako państwową flagę Ukrainy. W okresie radzieckim przechowywanie niebiesko-żółtej flagi traktowane było jako przestępstwo, a pojawienie się ukraińskiej flagi w miejscach publicznych uważane było za niezwykłe wydarzenie. Służby bezpieczeństwa dokładały wszelkich wysiłków, żeby wykryć i ukarać „elementy antyradzieckie”. Patriotów za takie działania skazywano na dwa lata pozbawienia wolności;
(-)
2003 r. prezydenci Rosji i Ukrainy, Putin i Kuczma podpisali Porozumienie o ukraińsko-rosyjskiej granicy państwowej. Wygląda na to, że pamięć Putina się ga najwyżej 10 lat, bo już w 2014 roku zapomniał o tym porozumieniu.
(-)
W ciągu ostatniej doby Rosjanie ostrzeliwali rakietami Bachmut, Awdijiwkę i Nowopawliwkę. Pociski uszkodziły obiekty infrastruktury cywilnej Zaporoża i Oczakowa. Według najnowszego raportu są ranni i zabici – wśród nich cywile. Jak podaje ukraiński Sztab Generalny Rosjanie atakowali ukraińskie pozycje w pobliżu Kupiańska, Łymania, Zaporoża i Chersonia. Strona ukraińska odparła szturmy na 11 miejscowości w obwodzie donieckim – wśród nich na Bachmut.

„Kra pękła. Czołgi pojadą do Ukrainy. Łączna liczba, na którą liczy Ukraina, to 300 czołgów od zachodnich sojuszników” – oznajmił ekspert wojskowy Mychajło Samuś na antenie TSN. Oczywiście, nie pojawią się one w Ukrainie jutro, ale decyzja została podjęta. Do koalicji krajów, które mogą wyposażyć Kijów w czołgi, należą: Polska, Wielka Brytania, USA, Niemcy, Francja, Hiszpania, Dania, Finlandia, Norwegia, Portugalia, a ostatnio przyłączyła się też Kanada.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że ostatnie decyzje krajów NATO o przekazaniu sprzętu wojskowego na Ukrainę pokazują, iż zostało przełamanych wiele tabu z przeszłości. W wywiadzie dla kanadyjskiej stacji telewizyjnej CTVnews szef polskiego rządu zauważył, że kilka miesięcy temu dostarczenie temu krajowi ciężkich pojazdów opancerzonych i systemów Patriot wydawało się niemożliwe. Dodał, że cieszy się z decyzji niemieckiego rządu o przekazaniu Ukrainie czołgów Leopard i zgodzie na ich przekazanie przez inne państwa:
(-)
– Jestem zadowolony i mogę powiedzieć: lepiej późno niż wcale. Próbuję teraz skłonić kilka krajów, aby przyłączyły się do koalicji, która ma dostarczyć Leopardy do Ukrainy.

Polska, Niemcy i Wielka Brytania podały swoje plany w sprawie terminów dostaw do Ukrainy głównych czołgów bojowych. Wiceminister obrony Polski Wojciech Skórkiewicz wyraził przekonanie, że przekazanie czołgów Leopard z Polski nastąpi w ciągu kilku tygodni. Federalny minister obrony Boris Pistorius obiecał, że Kijów otrzyma od Niemiec czołgi Leopard 2 „do końca pierwszego kwartału”, podaje Tagesschau. Powiedział też, że chce szybko omówić z przemysłem zbrojeniowym sprawę uzupełnienia zapasów Bundeswehry.

Rosyjska grupa hakerska zaatakowała niemieckie strony internetowe w odpowiedzi na decyzję Niemiec o dostarczeniu Ukrainie czołgów – poinformowała w środę gazeta Tagesschau. Atak DdoS sparaliżował kilka stron, m.in. rządu federalnego oraz portu lotniczego w Hamburgu. W listopadzie rosyjscy hakerzy zaatakowali Parlament Europejski po tym, jak uchwalił on rezolucję, w której Rosja uznana została za państwo sponsorujące terroryzm. I nie był to pierwszy przypadek, gdy Rosja stosowała ten rodzaj zemsty za to, co jej się nie podoba w polityce europejskiej.

Mateusz Morawiecki podkreślił, że bardzo ważne jest, by cały wolny świat solidarnie wspierał ten kraj. Zwrócił uwagę, że na polu walki wielkie znaczenie mają nowoczesne czołgi i pojazdy opancerzone. „Bronią Rosji jest strach. Naszą bronią powinna i musi być solidarność” – mówił premier. Zwrócił uwagę, że głównym celem Putina jest odbudowa rosyjskiego imperium. „Wziął to, co najgorsze od demonów XX wieku – nacjonalizm, kolonializm i cały zestaw narzędzi totalitarnych. Musimy być bardzo silni w naszej reakcji, bo jego sukces oznaczałby porażkę nie tylko Ukrainy, lecz także całego wolnego świata” – mówił Mateusz Morawiecki. Przypomniał rosyjską inwazję na Gruzję w sierpniu 2008 roku i do Ukrainy 6 lat później. „Mają nienasycone apetyty na inne kraje, nie działają jak normalne, demokratyczne państwo” – mówił szef polskiego rządu. Dodał, że ewentualna porażka Ukrainy byłaby pierwszym krokiem do realizacji szaleńczej strategii Kremla, zmierzającej do odbudowy rosyjskiego imperium. „Jeśli Europa chce stabilnego i długotrwałego rozwoju na pokojowej drodze, musimy odeprzeć barbarzyńskie ataki Rosji” – podkreślił premier. „Jest naszym obowiązkiem i odpowiedzialnością wspierać Ukrainę w tym trudnym czasie”- mówił Mateusz Morawiecki:

„To kluczowa, strategiczna decyzja” – tak premier Mateusz Morawiecki skomentował decyzję o przekazaniu Ukrainie czołgów Leopard i Abrams. Jego zdaniem dodatkowe bataliony nowoczesnych czołgów mogą przynieść w wojnie przełom. O szczegółach Karol Surówka:

(-) Korespondencja w języku polskim

Stowarzyszenie w Elblągu apeluje o dalsze wsparcie społecznej akcji produkcji świec okopowych dla walczącej Ukrainy. Pierwszy transport tydzień temu pojechał pod Łuck, teraz wolontariuszki wsparte przez inne elbląskie organizacje szykują następny:

(-) Korespondencja w języku polskim

Akcja „Niech będzie ciepło i jasno” jest bezterminowa, świece będą powstawały tak długo jak będą potrzebne. Każdy z nas może się przyłączyć do wysiłków, wkładanych w działania dla zwycięstwa nad rosyjskimi barbarzyńcami. Nasze dzisiejsze spotkanie dobiega końca, była z wami Jarosława Chrunik. Usłyszymy się jutro o godz. 20.30, a tymczasem życzę wam miłego weekendu, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

27.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, w piątek, 27 stycznia na natenie Radia Olsztyn w 338 dniu krwawej wojny. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Dzisiaj jest międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu. 27 stycznia 1945 roku wojska radzieckie, należące do 1-go Frontu Ukraińskiego wyzwoliły obóz koncentracyjny Auschwitz. Do 1949 r. był on wykorzystywany jako radziecki obóz koncentracyjny.

A ponadto 27 stycznia:

(-)

1790 r. urodził się Petro Hułak-Artemowski – ukraiński poeta, bajkopisarz; wprowadził do literatury ukraińskiej gatunek ballady romantycznej. Jego najlepsze utwory, napisane w języku ukraińskim, utrzymane są w duchu estetyki realizmu oświeceniowego.

(-)

1841 r. urodził się Archyp Kuindżi – ukraiński malarz-pejzażysta i pedagog; miał greckie pochodzenie z północnego Przyazowia. Kolorystyczne odkrycia i efekty oświetleniowe w obrazach Kuindżi’ego bardzo cenił Michał Wrubel, uważał go za swego nauczyciela kolorytu. Najbardziej znane prace Kuindżi’ego to „Czumacki szlak w Mariupolu”, „Ukraińska noc”, „Wieczór na Ukrainie”, „Brzosowy gaj”, „Księżycowa noc nad Dnieprem” i inne.

(-)

1911 r. urodził się Iwan Honczar – ukraiński rzeźbiarz, malarz, grafik. Zebrał wielką kolekcję materiałów etnograficznych, dzieł sztuki ludowej. Utworzył pierwsze w USRR prywatne muzeum, które urządził we własnym domu, zbudowanym na wydzielonej mu przez Związek Malarzy USRR działce – niedaleko od Kijowsko-Pieczerskiej Ławry.

(-)

1915 r. urodził się Jakub Hnizdowski – malarz amerykański ukraińskiego pochodzenia, grafik, ceramik, znawca sztuki. Studiował między innymi w Warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych w ramach stypendium metropolity Andreja Szeptyckiego. Prace Hnizdowskiego są nadal wystawiane, publikowane w książkach jako ilustracje. Jego archiwa mieszczą się w Słowiańskim Wydziale Publicznej Biblioteki Nowego Jorku.

(-)

1927 r. urodził się Ołeksa Tychyj – ukraiński dysydent, obrońca praw człowieka, językoznawca, członek-założyciel Ukraińskiej Helsińskiej Grupy. Występował w obronie języka ukraińskiego, zmarł w więzieniu, w szpitalu więziennym w Permie.

(-)

Rosjanie użyli wczoraj 55 rakiet do zmasowanego ataku na Ukrainę. 47 udało się zestrzelić ukraińskiej obronie przeciwlotniczej. Część jednak uderzyła w obiekty infrastruktury energetycznej. O szczegółach Paweł Buszko:

(-) Korespondencja w języku polskim

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że rosyjską agresję można powstrzymać tylko przy użyciu odpowiedniej broni. Ukraiński prezydent mówił o tym w wystąpieniu opublikowanym w mediach społecznościowych:

– Państwo terrorystyczne niczego innego nie zrozumie. Broń na polu bitwy. Broń, chroniąca nasze niebo. Nowe sankcje wobec Rosji, czyli broń polityczna i ekonomiczna. I prawna broń – trzeba jeszcze ciężej pracować, aby ustanowić trybunał za zbrodnię rosyjskiej agresji na Ukrainę. Każda rosyjska rakieta przeciwko naszym miastom, każdy irański dron używany przez terrorystów to argument, dlaczego potrzebujemy więcej broni.

Wołodymyr Zełenski wyraził wdzięczność wszystkim krajom, które wspierają Ukrainę, dostarczając bezzwłocznie niezbędny jej sprzęt.

Minister zdrowia Ukrainy Wiktor Laszko poinformował, że od momentu rosyjskiej agresji uszkodzonych zostało ponad 1200 placówek medycznych na terenie całego kraju. W połowie z nich ukraińscy lekarze pracują pomimo zniszczeń. W obwodach chersońskim, donieckim i ługańskim, gdzie trwają działania wojenne, lekarze pracują pod ostrzałem, często w warunkach braku prądu, wody i ciepła – podkreślił minister Laszko:

– Z tysiąca dwustu jedenastu (1211) uszkodzonych placówek medycznych 171 jest zniszczonych w 100 procentach, większość z nich nie nadaje się do odbudowy. Lekarze zreorganizowali się i pracują w nawet na wpół zniszczonych budynkach, kontynuując świadczenie opieki medycznej. 285 z uszkodzonych obiektów zostało zamkniętych.

Wiktor Laszko podkreśla, że wojska rosyjskie rażąco naruszają Konwencję Genewską, która zabrania ostrzeliwania budynków z oznakowaniem Czerwonego Krzyża. Te fakty są rejestrowane i będą przedstawione międzynarodowemu trybunałowi jako dowód w sprawach przeciwko terrorystycznemu państwu Rosji, zapewnia Laszko.

Podczas wczorajszej wizyty w Odessie minister spraw zagranicznych Francji Catherine Colonna odwiedziła między innymi historyczne centrum miasta. Jak podkreśliła, jej wizyta ma charakter symboliczny i wyraża poparcie dla suwerenności zaatakowanego kraju. W środę historyczna zabudowa Odessy została wpisana na listy światowego dziedzictwa i światowego dziedzictwa w zagrożeniu UNESCO. Minister kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko powiedział, że ten gest zwiększa szanse na uratowanie bezcennych zabytków:

– Na nadzwyczajnej sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa włączono Odessę na tę listę. Choć to decyzja symboliczna, to jednak takie zabezpieczenie dla historycznego centrum Odessy.

„To, czego byliśmy świadkami dzisiaj – czyli kolejne uderzenia w ukraińską infrastrukturę cywilną, to nie wojna, tylko zbrodnie wojenne” – podkreśliła Catherine Colonna

W Bytomiu powstał Kampus Kijowskiego Uniwersytetu Medycznego.

W związku z rosyjską agresją na Ukrainę kijowska uczelnia przeniosła częściowo swoją siedzibę do budynku Centrum Kształcenia Zawodowego w tym mieście – mówi prezydent Bytomia Mariusz Wołosz:

– Kijowski Uniwersytet Medyczny kształci 500 studentów na trzech kierunkach: medycyna, stomatologia i farmacja. Kolejnym projektem Kijowskiego Uniwersytetu Medycznego było utworzenie domu studenta w budynku dawnej Szkoły Podstawowej nr 21 w Karbiu. Łącznie będzie mogło tam zamieszkać ponad 160 studentów. (jch/kos)

23.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, na antenie Radia Olsztyn w poniedziałek, 23 stycznia, w 334-ty dzień wojny w Ukrainie. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Zaczyna się jeszcze jeden tydzień i oby obszedł się bez strat dla Ukrainy.
O trzech osobach warto dzisiaj wspomnieć, które wniosły duży wkład do kultury ukraińskiej:
(-)
23 stycznia 1849 r. urodził się Bohdan Chanenko – ukraiński mecenas, kolekcjoner rzeczy dawnych i dzieł sztuki, przemysłowiec; członek Kijowskiego Towarzystwa Starożytności i Sztuk; założyciel Muzeum Sztuk im. Bohdana i Barbary Chanenków w Kijowie.
(-)
1891 r. urodził się Pawło Tyczyna – ukraiński poeta, tłumacz, publicysta, działacz społeczny i państwowy okresu URL i USRR; nowator formy poetyckiej; wraz z Liną Kostenko oraz Iwanem Draczem był nominowany do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.
(-)
1921 r. zmarł Mykoła Łeontowycz – ukraiński kompozytor, autor opracowań ukraińskich pieśni. Łeontowycz został zabity w domu jego ojca przez czekistę. Bożonarodzeniowa szczodrówka Łeontowycza „Szczedryk” została przetłumaczona na wiele języków i znana jest w anglojęzycznym świecie jako „Carol of the Bells”.
(-)
Wczoraj obchodzony był Dzień Zjednoczenia Ukrainy. W całym kraju odbywały się różnorodne przedsięwzięcia, poświęcone tej dacie. „Siłą Ukrainy była i pozostanie jedność”,- powiedział prezydent Wołodymyr Zełeński. Wczoraj, w rocznicę połączenia Ukraińskiej Republiki Ludowej i Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej w 1919 roku, obchodzony był Dzień Jedności Ukrainy. Jak podkreślił ukraiński przywódca terytorialna integralność kraju wprost wypływa ze wspólnych kulturowych korzeni zamieszkujących go narodów i lokalnych społeczności. Wydarzenie sprzed ponad 100 lat, zjednoczenie dwóch ukraińskich republik, uzasadnia prawo Ukrainy do samostanowienia w jej historycznych granicach podkreślił Wołodymr Zełeński:

– To historyczne wydarzenie przekazało kolejnym pokoleniom Ukraińców dwie mądrości. Jeśli nie zaprzestanie się walki, to prędzej czy później zostanie przywrócone zjednoczone i niepodległe państwo. Jeśli nie uda się osiągnąć prawdziwej jedności, niepodległość zostanie utracona. Zawsze byliśmy świadomi pierwszej mądrości. A 24 luty udowodnił, że przyswoiliśmy też tę drugą.

Wołodymyr Zełeński powiedział, że to siłą wspólnoty naród może wywalczyć niepodległość, a w dramatycznych momentach także ją obronić:
– Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Każdy region walczy za każdy region. Dla każdego z nas, Ukraińców, nie ma już obcego miasta czy wsi. Każde miasto jest rodzinne, każda wieś jest rodzinną, nawet jeśli nigdy tam nie byliśmy. Bojownicy z Kijowa, Lwowa, Krzywego Rogu, Żytomierza, Ługańska i wielu innych miast walczą o Izium, Kupiańsk i Mariupol Jednocześnie żołnierze z Iziumu, Kupiańska i Mariupola oraz wielu innych miast walczą o Awdijewkę, Bachtmut i Sołedar.
– Cała Ukraina usłyszy dzwon zwycięstwa. Moje ukochane: Zakarpacie, Wołyń, Podole, Tauryda, Siewierszczyzna, Polesie, Naddnieprzańsk, Galicja, Przydnieprowie, Słobożańsk, Przyazowie , Bukowina, Donbas i oczywiście Krym. Moja Ukraina. Nasza Ukraina. Jedna, bo silna. Silna, bo jedna.

Święto Jedności Ukrainy zostało oficjalnie ustanowione w 1999 roku. W założeniu ma upamiętniać polityczne i historyczne znaczenie dążeń niepodległościowych Ukraińców i ich – sięgającego co najmniej połowy XIX wieku – pragnienia zjednoczenia dwóch części Ukrainy – naddnieprzańskiej i naddniestrzańskiej. Z kolei 24 sierpnia 1991 roku na nadzwyczajnej sesji Rady Najwyższej Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej przyjęto Akt Deklaracji Niepodległości Ukrainy. Został on poparty przez mieszkańców republiki w ogólnoukraińskim referendum 1 grudnia 1991 roku. To wydarzenie stało się z punktem wyjścia dla współczesnej historii państwowości ukraińskiej.

Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta, mówił w TVP Info, że większość sojuszników nie rozumie postawy Niemiec w sprawie przekazania czołgów Ukrainie. Podkreślał, że taka postawa powoduje rozczarowanie, a nawet budzi irytację. Jego zdaniem, czas ma duże znaczenie i to nie jest tylko kwestia dostarczenia sprzętu, ale i szkolenia żołnierzy. „Na tym etapie decyzje powinny zapadać szybko”- podkreślał Marcin Przydacz:
(-) Wypowiedź w języku polskim

Marcin Przydacz mówił też, że jest co najmniej 20 państw, które dysponują takimi czołgami. Jeśli każdy oddałby tyle, ile Polska- jedną kompanię – można by utworzyć jedną brygadę, która pomoże Ukraińcom się bronić.
Minister obrony Niemiec Boris Pistorius powiedział podczas spotkania w sprawie pomocy dla Ukrainy w bazie Ramstein , że decyzja w kwestii przekazywania Ukrainie czołgów Leopard nie została jeszcze podjęta. „Dziś nie możemy powiedzieć, kiedy decyzja zapadnie, i jaka ona będzie, w sprawie czołgów Leopard” – podkreślił szef niemieckiego MON. Jednocześnie – jak wskazał – polecił resortowi sprawdzenie bazy czołgów, aby w razie pozytywnej decyzji móc szybko przeprowadzić dostawy.
Od początku agresji rosyjskie wojska zniszczyły ponad pół tysiąca zabytków i obiektów kultury na Ukrainie – powiedział Marek Lemiesz z Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Marek Lemiesz podkreślił, że – według danych ministerstwa kultury Ukrainy – Rosjanie zniszczyli co najmniej 553 obiekty dziedzictwa kulturowego Ukrainy:
(-) Wypowiedź w języku polskim

Marek Lemiesz zaznaczył, że mimo prowadzenia ewidencji strat nie udaje się w pełni oszacować skali zniszczeń, których rosyjscy żołnierze dokonują na Ukrainie:
(-) Wypowiedź w języku polskim

Marek Lemiesz podkreślił, że Rosjanie ze szczególną zaciekłością niszczą obiekty kultury, które podtrzymują tożsamość Ukraińców:
(-) Wypowiedź w języku polskim

Do niszczenia zabytków i obiektów kultury dochodzą jeszcze grabieże zbiorów muzealnych i niszczenie ukraińskich książek. Skalę zniszczeń na Ukrainie pokazuje film dokumentalny „Wymazać naród” w reżyserii Tomasza Grzywaczewskiego. Można go obejrzeć na kanale TV Narodowego Instytutu Dziedzictwa na YouTube.

Informacją z dziedziny kultury, ale z naszego regionu, zakończymy nasze wydanie wiadomości. Dzisiaj w Kruklankach rozpocznie się II Eparchialny Konkurs Ikonopisania. Najpierw w tamtejszej cerkwi bp Arkadiusz Trochanowski odprawi Boską Liturgię, a następnie spotka się w nieoficjalnej atmosferze z uczestnikami kursu. W warsztatach mogą brać udział uczniowie ostatnich klas szkoły podstawowej, starsza młodzież oraz osoby zupełnie dorosłe. Zakończenie kursu odbędzie się w niedzielę, 29 stycznia, również Boską Liturgią i poświęceniem napisanych ikon.

Na tym nasza poranna audycja kończy się, przygotowała ją i przedstawiła Jarosława Chrunik. Usłyszymy się wieczorem o godz. 18.10 – spotkamy się wówczas z chórem „Żurawie”, który wczoraj kolędował i szczodrował w olsztyńskiej cerkwi – a teraz życzę wam miłego dnia, drodzy słuchacze! Wszystkiego dobrego! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

22.01.2023 – godz. 20.30 – Magazyn (opis do dźwięku)

Witamy Państwa w Magazynie Ukraińskim „Od niedzieli do niedzieli”; w studiu – Jarosława Chrunik. Kończy się, niestety, okres świąt bożonarodzeniowych; jeszcze tylko 15 lutego będzie święto Ofiarowania w świątyni i o tegorocznych zimowych świętach można będzie zapomnieć. Dlatego też dzisiaj będziemy jeszcze dużo kolędować; tym bardziej, że w czwartek było obchodzone święto Objawienia Pańskiego. I od tego święta właśnie rozpoczniemy nasz program.

(-)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! W tym roku tak wspaniale ułożyło się w olsztyńskiej parafii, że w każdą niedzielę w okresie zimowych świąt odbywały się tu koncerty kolęd: 9 stycznia wystąpiła Narodowa Zasłużona Kapela Bandurzystów im. Heorhija Majborody z Kijowa; tuż po Starym Nowym Roku 15 stycznia kolędowali olsztynianie – i dorośli, i mali, a dzisiaj ucieszył nas dawnymi i nowymi kolędami i szczodrówkami, a także kilkoma patriotycznymi pieśniami chór męski „Żurawie”. Zacznijmy od święta Jordanu, które obchodziliśmy w czwartek:

(-)

„Mówią, że o północy przed Chrztem Pańskim woda w rzekach „burzy się”. Tak wierzyli mieszkańcy wsi. Woda, zaczerpnięta o północy przed Chrztem Pańskim posiada szczególną moc – jest uzdrawiająca. „Wiedzący” mieszkańcy wsi przechowywali ją za obrazami na wypadek zranienia lub ciężkiej choroby. Wodę bowiem święci się i wieczorem w przeddzień Jordanu, i w samo święto, w dzień. Chrześcijanie Boga poznali, a swoi Go nie przyjęli, – mówi ks. Mikołaj Kostecki:

(-)

– Naród, którzy oczekiwał Bożego objawienia, który przez wieki przygotowywał się do niego; naród, który znał proroków, znał uczonych w Piśmie, miał świątynię jedynego Boga Jahwe, w najważniejszym momencie historii nie poznał Pana Boga, który przychodzi na świat. Wiedziała o tym Bogurodzica, wiedział o tym św. Józef, wiedzieli o tym pastuszkowie, trzej mędrcy, królowie ze wschodu, którzy przyszli, żeby pokłonić się, oddać hołd temu, który miał się narodzić. Jak widzimy – prowadziła ich gwiazda Betlejemska, te wszystkie znaki na niebie. Znaki kosmosu doprowadziły ich do tego miejsca, gdzie narodził się Jezus Chrystus.

(-)

Posłuchamy teraz kolęd, które rozbrzmiewały tydzień temu w olsztyńskiej katedrze i porozmawiamy z ekscelencją Arkadiuszem Trochanowskim o naszych zwyczajach kolędniczych. Koncert rozpoczęli najmłodsi – przedszkolaki, z którymi pracuje młoda nauczycielka Olena Karowiec:
– Chcemy też pozdrowić wszystkie dzieci, które niestety, nie są obecne wśród nas, bo zachorowały. Mało ich być więcej. Są to dzieci, które w każdy poniedziałek przychodzą na folklorystyczne zajęcia sensoryczne i dzisiaj zaśpiewają jedną kolędę, zapisaną we wsi Wola Horiańska jeszcze w 1946 roku. Zapraszam, można ich powitać gorącymi oklaskami!

(-) Kolęda

Potem wystąpił zespół dziecięco-młodzieżowy „Suzirjaczko”, który od dawna wysoko utrzymuje artystyczną poprzeczkę:

(-) Kolęda

– Tak jak powiedział kierownik artystyczny Kapeli Bandurzystów, Jurij Kuracz, kolędy – to jest produkt o krótkim terminie przechowywania, czyli trzeba z nich korzystać wtedy, gdy mamy okres zimowy.
– Tak, znakomicie to powiedział, że trzeba wykorzystać ten krótki moment, żeby jak najwięcej tych kolęd zaśpiewać, nacieszyć się nimi, a jednocześnie pokazać, jak wielkie mamy bogactwo tych kolęd. Gdy występowali, to sam powiedział, że zaśpiewali aż 22 kolędy.
– A potem jeszcze 23-cią.
– Tak, a potem była jeszcze 23-cia i już to pokazuje właśnie, że trzeba wykorzystać ten moment, ale też sięgać do tej głębi, wyciągać z tej duchowej głębiny te wszystkie zapomniane kolędy, które też mają przepiękną treść, czasami one odpowiadały na historyczne momenty, w jakich znajdował się naród ukraiński. Trzeba je też przypomnieć, ponieważ ta historia się powtarza. A nie można tego zapomnieć, trzeba tym żyć, pamiętać i też pielęgnować, pokazać, że nawet w takich trudnych chwilach naród próbował i chciał wypromieniować z siebie taką nadzieję, żeby nie popaść w marazm, w zniechęcenie, w obojętność, ale żeby żyć poczuciem odwagi i tego, co nam przynosi nadzieja. Czyli – że na przyszłość będzie lepiej.

(-)

Ogromne zadowolenie mieli widzowie od śpiewu chóru parafialnego:

(-) Kolęda

A my z ekscelencją Arkadiuszem dalej rozmawiamy o naszych zwyczajach kolędniczych, bo kolędy – jak promienie słoneczne – ogrzewają nawet pośród srogiej zimy. Najpierw posłuchajmy kolędy, którą śpiewa olsztyńskie „Suzirjaczko”, bo właśnie o niej też będzie między innymi mowa: „Tu aniołowie dziwią się, Narodzonego boją się; a wół stoi i drży, osioł smutno się pasie”:

(-) Kolęda

– Tak właśnie jak Ekscelencja mówi, że kolędy przynoszą nadzieję i już nawet w tym roku powstała taka kolęda,w której mówi się, że Ukraina kolęduje, choć w sercu jest trwoga. Kończy się słowami o tym, żeby świat zobaczył, że Ukraina nie upadła, Ukraina kolęduje. I to jest właśnie to światło, bardzo trafnie Jego Świątobliwość powiedział, żebyśmy chodzili i kolędowali. Bo chodzi o to światło, proszę spojrzeć: nawet w nasz Stary Nowy Rok, święto Bazylego Wielkiego i – największy atak od tygodni, można powiedzieć, ze strony rosji. Czyli zawsze, gdy my świętujemy, oni najmocniej ostrzeliwują. Tak jakby chcieli ciemnością zgasić światło, a to się nie uda.
– Właśnie tak, niestety. Rosja chce okryć ciemnością Ukrainę i nie chce dopuścić do tego, żeby Ukraina świętowała, żeby Ukraina zaprezentowała swój, ukraiński głos poprzez kolędę. Chcą zagłuszyć, chcą uciszyć Ukrainę, ale dzisiaj nie może być takiego zagłuszenia, takiego uciszenia. Ukraina kolęduje i niech ten agresor wie, że nie jest w stanie zatrzymać i zastraszyć Ukrainę tak, żeby przestała kolędować. My na całym świecie chcemy kolędować, kolędujemy i zaświadczamy o sile narodu ukraińskiego. Chcemy, żeby tę naszą kolędę usłyszeli też nasi wojskowi; tam daleko – w Soledarze, w Bachmucie, na linii frontu; wszędzie tam, gdzie toczą się ciężkie walki, żeby właśnie ich ta kolęda wsparła, żeby odczuwali, że mają od nas takie wielkie duchowe wsparcie.
– I to tez jest bardzo ważne. Ja dzisiaj też słuchałam niemało tych kolęd i myślę sobie: prawie każdą znam! A przecież jest ich niemało. A potem sobie pomyślałam: przecież my je od dzieciństwa słyszymy! Nawet wtedy, gdy dziecko nie bardzo rozumie te słowa… niedawno czytałam takie wspomnienie dorosłej obecnie osoby, która opowiadała, że nad tym, jak oni kolędowali, czuwała ich babcia i jaką im dała burę, gdy im się wszystko poplątało i śpiewali „a wół stoi i drży, Józef smutno się pasie”.
– Myślę, że z kolędami związanych jest bardzo dużo takich zabawnych historii, gdzie faktycznie, przekręcaliśmy te słowa, śpiewaliśmy, nie do końca je rozumiejąc, a potem, gdy człowiek zaczął się nad nimi zastanawiać, to rzeczywiście teraz może się uśmiechnąć i pomyśleć, jakie wychodziły ciekawe słowne powiązania i jak nas to po dzień dzisiejszy bawi. I tak z kolędami jest, że nie zawsze wszystko rozumieliśmy, ale radośnie i bardzo głośno chcieliśmy śpiewać, nie rozumiejąc. Ale może to tak i powinno być, może i kolęda ma wnosić nam taką spontaniczność, taka radość i chęć przyłączyć się do innych i razem zaśpiewać, czasami przekręcając te słowa.
– Bo to jest twórczość ludowa i radość ludowa.
– Tak, jest! Oczywiście, to jest twórczość ludowa i nie może być inaczej. I trzeba się uśmiechnąć i weselić się kolędą, że można coś takiego i Józefowi przypisać.

(-) Kolęda

Podczas koncertu kolęd w olsztyńskiej cerkwi w niedzielę wysoki poziom zademonstrował też katedralny chór parafii olsztyńskiej:

(-) Kolęda

Teraz chcę wam zaprezentować kolędę, którą chór olsztyńskiej parafii greckokatolickiej zaśpiewał podczas niedzielnego koncertu i którą długo oklaskiwali obecni w świątyni. A mi wydała się ona tez symboliczną na tle historycznego wydarzenia, które miało miejsce 7 stycznia. Metropolita Prawosławnej Cerkwi Ukrainy Epifaniusz liturgie bożonarodzeniową celebrował po raz pierwszy w Uspieńskim Soborze Kijowsko-Pieczerskiej Ławry, którą do tej pory dzierżawiła Ukraińska – a w rzeczywistości – Rosyjska Cerkiew Prawosławna Moskiewskiego Patriarchatu. I oto kolęda od olsztyńskiego chóru: „A w Sofiji dzwony dzwonią”:

(-) Kolęda

Dzisiaj w olsztyńskiej cerkwi wystąpił chór męski „Żurawie”, a trzeba powiedzieć, że dzisiaj dzień jest niezwykle symboliczny – 22 stycznia obchodzimy Dzień Zjednoczenia Ukrainy. 22 stycznia 1918 roku niepodległość ogłoszono IV Uniwersałem Ukraińskiej Centralnej Rady, a równo rok później, w 1919-tym, dokładnie tego samego dnia na Placu Sofiji w Kijowie odbyło się oficjalne połączenie URL i ZURL. W ten sposób, po wielu stuleciach historyczne regiony ukraińskie zjednoczyły się w jedno państwo. Niestety, rzeczywiste zjednoczenie URL i ZURL nie odbyło się, jednak sam proces ogłoszenia odcisnął ślad na sytuacji politycznej w kraju. W czasach reżimu sowieckiego Dzień Zjednoczenia nie był obchodzony, – jak czytamy na stronie UNIAN, – co więcej: jakakolwiek wzmianka o nim była niszczona. Dzień ten uważano za „święto kontrrewolucji”. Na szczeblu państwowym Dzień Zjednoczenia Ukrainy po raz pierwszy obchodzono 1999 r. na podstawie dekretu czynnego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy.
O koncercie „Żurawi” zacznę opowiadać jutro, a dzisiaj posłuchamy jednej pieśni w ich wykonaniu w tak ważnym dla Ukrainy dniu. Pieśni szczególnej dla każdego Ukraińca:

(-) Hymn Ukrainy

Roman Bodnar będzie kontynuował temat walki:

(-) Hit-Parad

Dzisiaj program przygotowali: Roman Bodnar, Marian Dąbrowski i Jarosława Chrunik. Życzymy wam miłego wieczoru, drodzy słuchacze, a usłyszymy się jutro o godz. 10.50 na 99,6 MHz. Wszystkiego dobrego, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

18.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, w środę, 18 stycznia, na antenie Radia Olsztyn w 329-ty dzień wojny w Ukrainie. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Jutro jest święto Jordanu, dzisiaj – Szczodry wieczór (albo inaczej: „Głodna Kutia”). Dzisiaj, jutro i w niedzielę Ukraińcy powinni być szczególnie ostrożni: dziś jest „Głodna Kutia”, jutro – „Jordan”, a w niedzielę – Dzień Zjednoczenia. W ważne dla Ukrainy dni raszyści nasilają swoje ataki.
Zajrzyjmy do kalendarza, znajdziemy tam kilka ciekawych wydarzeń:
(-)
18 stycznia 1654 r. w Perejasławiu Generalna Wojskowa Rada, zwołana przez Bohdana Chmielnickiego, postanowiła oddać Hetmanat pod protektorat Carstwa Moskiewskiego z zachowaniem praw i wolności Wojska Zaporoskiego. Dokładne ustalenia Rady zostały wkrótce utracone i przepisane przez historyków, dlatego postanowienia uchwalone przez Radę traktowane są różnie. W istocie można tam było napisać wszystko, żeby tylko zniewolić naród ukraiński.
(-)
1834 r. urodził się Wołodymyr Antonowycz – ukraiński historyk, etnograf, archeolog, archeograf, profesor Uniwersytetu Kijowskiego, współorganizator Kijowskiej Gromady, członek Kijowskiego Towarzystwa Starożytności i Sztuki. W ostatnich latach życia Wołodymyr Antonowycz pracował w Archiwum Watykańskim, gdzie znajdował wiele materiałów z historii Ukrainy.
(-)
1869 r. urodził się Iwan Trusz – ukraiński malarz-impresjonista, krytyk sztuki i organizator życia artystycznego w Galicji. Nazywano go „poetą koloru i Słońca”. Swoją twórczością rozpoczął odrodzenie malarstwa galicyjskiego. W obfitym dziedzictwie artystycznym Trusza (a jest to ponad 6000 prac) do perełek pejzażu należą: „Zachód słońca w lesie”, „Samotna sosna”, „Snopy pod lasem”, „W objęciach śniegu”, „Kopy siana”, „Księżycowa noc nad morzem”, „Dniepr pod Kijowem”, krajobrazy Krymu, Wenecji, Egiptu, Palestyny i inne.
(-)
1882 r. urodziła się Ołeksandra Ekster – malarka ukraińska, scenograf, pedagog. Wyrazista przedstawicielka europejskiego kubizmu i futuryzmu, awangardy ukraińskiej; jedna z twórczyń stylu art deco.
(-)
1944 r. zmarł Mykoła Samokysz – ukraiński malarz-batalista, mistrz gatunku animalistycznego, grafik, akademik. Mykoła Samokysz udzielał wiele uwagi zgłębianiu ludowej tradycji ornametalnej: malarstwa, wyszywanek, zdobienia tkanin itd.
(-)
Od malarstwa artystycznego przechodzimy do okropieństwa wojny. Zbrodnie Rosji na Ukrainie nie pozostaną bezkarne – mówił w Strasburgu komisarz odpowiedzialny za sprawiedliwość. Didier Reynders uczestniczył w debacie na sesji plenarnej Europarlamentu poświęconej ostatnim atakom Rosji na cele cywilne w mieście Dniepr. Według informacji podawanych przez prezydenta Ukrainy, liczba ofiar śmiertelnych tego ataku wzrosła do 45, wśród nich jest sześcioro dzieci, rannych zostało 79 osób, w tym szesnaścioro dzieci. Unijny komisarz powiedział, że to kolejny przykład rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie. Podkreślił, że Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności.

– Nie spoczniemy dopóki Rosja nie wycofa swoich wojsk z Ukrainy i dopóki sprawiedliwości nie stanie się zadość. Będziemy robić wszystko, aby rosyjscy decydenci stanęli przed sądem i odpowiedzieli za łamanie prawa międzynarodowego i prawa humanitarnego na Ukrainie. Barbarzyńskie działania Rosji tylko wzmacniają naszą determinację, by pomagać Ukrainie i jej narodowi.
Komisarz Reynders zapowiedział pomoc władzom w Kijowie między innymi w zbieraniu dowodów popełnionych zbrodni.
Po zmasowanym rosyjskim ataku rakietowym 14 stycznia zrujnowanych zostało 9 elektrociepłowni. Ostrzał spowodował również uszkodzenie kilku głównych podstacji i linii energetycznej, dlatego od 15 stycznia Ukraina stosuje awaryjne wyłączenie prądu – poinformował premier Ukrainy Denys Szmyhal.
– Ostatni zmasowany rosyjski atak rakietowy miał destrukcyjne konsekwencje dla ukraińskiego przemysłu energetycznego. Uszkodzone zostały obiekty wytwórcze: 1 elektrownia na wschodzie i 8 elektrowni na zachodzie Ukrainy. Uszkodzone zostały trzy główne podstacje i jedna linia energetyczna. Przez to Ukraina ma deficyt w systemie elektroenergetycznym.
Ze środków Funduszu Wsparcia Energetyki Ukraina planuje zakup sprzętu energetycznego o wartości ponad 100 mln euro.
Sanna Marin, premier Finlandii, kraju pretendującego na przyłaczenie się do NATO, mówi, że ma nadzieję, iż świat przyswoił sobie lekcję tego, jak należy postępować z Rosją. Na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii 17 stycznia Marin oświadczyła, że gdyby Ukraina była członkiem NATO, to teraz w tym kraju nie byłoby wojny. Jak powiedziała, właśnie dlatego Finlandia i Szwecja złożyły wniosek o przystąpienie do Aliansu. „Chcemy zostać członkiem NATO, ponieważ nigdy więcej nie chcemy wojny w Finlandii. Wcześniej walczyliśmy już z Rosją”, – powiedziała Mari, cytowana przez DPA.

Finlandia wraz ze Szwecją jeszcze do niedawna zachowywały neutralność wojskową, ale po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę, zdecydowały się przystąpić do NATO. Akcesję Helsinek i Sztokholmu blokuje teraz Turcja, domagająca się od Szwecji ekstradycji osób, które uważa za terrorystów.
Sanna Marin mówiła w Davos, że jej kraj już dawno powinien być członkiem Sojuszu, gdyż spełnił wszystkie warunki.

A my mimo wszystko świętujemy dalej. Cykl świąt bożonarodzeniowo-noworocznych wieńczy „Głodna Kutia”. Przygotowuje się ją przed Chrztem Pańskim. Tego dnia obowiązuje surowy post. „Głodną Kutią” – nazywa się ją dlatego, że jest to ostatnia świąteczna kolacja przed Objawieniem Pańskim, ale nie jest tak bogata, jak było to w przede dniu Bożego Narodzenia. Wszystkie potrawy muszą być postne, ale nie musi ich być dwanaście, jak to było w Wigilię. W ogóle, kutia – to tradycyjna ukraińska potrawa rytualna cyklu bożonarodzeniowo-noworocznego. Przygotowuje się ją trzykrotnie: na Święty Wieczór (6 stycznia), jest to „Bogata Kutia”; przed Starym Nowym Rokiem (13 stycznia) – „Szczodra Kutia” i w przeddzień Chrztu Pańskiego (18 stycznia) – „Głodna Kutia”. Jak opowiedziała dla BBC folklorystka Daria Ancybor, po zakończeniu wieczerzy dzieci „przeganiały” kutię, uderzając na zewnątrz kijami o przyczółek chaty, mówiąc: „Idź, kutio, z pokucia, a uzwar (kompot) – na bazar, a ciasto – zostańcie na półkach, a diduch – na ciepły duch, żeby zrzucić kożuch”.

Dzisiaj wieczorem w cerkwiach będzie odprawiane Wełyke Poweczirja i Boska Liturgia z Łytią. W Olsztynie w cerkwi greckokatolickiej rozpocznie się ono o godz. 19-tej, następnie będzie uroczyste święcenie wody. Natomiast przed Poweczirjam, o godz. 17-tej w sali parafialnej odbędzie się Szczodry wieczór, albo tak zwana Głodna Kutia. „Głodna” dlatego, że – jak już wspomniałam – na stole może być mniej potraw, niż to było na Wigilii przed Bożym Narodzeniem, a Szczodrym Wieczorem nazywamy go dlatego, że śpiewamy wiele szczodrówek. Jeśli więc ktoś chce oddać należne naszym zwyczajom i tradycjom, greckokatolicka parafia w Olsztynie zaprasza – szczególnie uchodźców z Ukrainy, którzy nie mogą świętować w domu.

(-)

Na tym nasz przedpołudniowy program kończymy, była z wami Jarosława Chrunik. Usłyszymy się wieczorem o godz. 18.10, a teraz życzę wam miłego dnia, drodzy słuchacze! Wszystkiego dobrego! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

17.01.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, we wtorkowy wieczór na antenie Radia Olsztyn, w programie „Ukraińcy w świecie, świat o Ukrainie”. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Sądzę, że nie ma osoby (przynajmniej wśród naszych słuchaczy), która nie słyszałaby nigdy o greckiej mitologii. A kto zna naszą, słowiańską? Uwierzcie, jest ona nie mniej ciekawa. Wiele naszych zwyczajów ludowych bierze się jeszcze ze słowiańskiej mitologii.

(-)

Niewiele jest narodów, które jednego roku dwukrotnie witają nowy rok, a Ukraińcy właśnie do takich „wybranych” należą. W naszej dzisiejszej audycji prym wieść będą ukraińskie tradycje ludowe związane ze świętowaniem Starego-Nowego Roku. Trzymam w rękach książkę „Tradycje Ukraińskie. Perły kultury ukraińskiej”. W książce tej czytamy:

„Boże Narodzenie – to pierwsze spośród świąt noworocznych, ma ono dawną historię i jako święto narodzin Wszechświata obchodzone było jeszcze w czasach, oddalonych od nas o niejedno tysiąclecie. Współczesna ukraińska nazwa nie odzwierciedla jego obecnej istoty chrzecijańskiej. Dawniej słowo to brzmiało jak „Rodzdwo” i oznaczało narodziny z dwóch żywiołów – wody i ognia – wszystkiego żywego. Same obrzędy i rytuały Bożego Narodzenia świadczą o jego dawnej kosmogonicznej istocie. I tak do przygotowania świątecznej wieczerzy brało się 12 polan, jako ofiara dla 12 znaków zodiaku. Przygotowywano 13 świętych potraw: kutię z miodem, kompot, pierogi, gołąbki, ryby, ziemniaki z roztartym czosnkiem, groch z oliwa i czosnkiem, kaszę jęczmienną z oliwą, pszenną kaszę, gotowaną kukurydzę, bułki z makiem, gotowany bób. Fakt, że na lisście potraw są kultury zbóż o pradawnym pochodzeniu, świadczy o tym, że wieczerza świąteczna była ofiarną wieczerzą na cześć Kolady. Ciekawe jest to, że 12 świętych nocy tworzenia Wszechświata odpowiadają też liczbie gwiazdozbiorów zodiaku, a to, że gospodarz domu zgodnie ze zwyczajem wychodził na podwórko i obracał się na miejscu w kierunkyu przeciwnym do ruchu wskazówek zegara albo obchodził chatę, wprost wskazuje na imitację widocznego ruchu Słońca przez gwiazdozbiór.

Nowy Rok według starego stylu – to święto Szczodrego wieczoru; związane jest ono z dawno minionym etapem rozwoju cywilizacji ludzkiej. To święto – to właśnie narodziny Księżyca, który nosił nazwę „Uacila”, które później ewoluowało na „Wasyla”. Bezpośrednim wskazaniem na związek z kosmogoniczną wyobraźnią dawnych Ukraińców są lepione pierogi – obrzędowa potrawa na Szczodry wieczór. Słowo „pieróg” w do-indoeuropejskim języku oznacza „chleb Księżyca”. Tak samo bezpośrednimi wskazówkami są i szczodrówki, w których wychwala się gospodarza, jego gospodarstwo itp., ponieważ Księżyc kieruje wodą na ziemi i niebie, to od niego zależy obfitość zbóż i bydła.

(-)

Rano dzieci i młodzież zazwyczaj zaczynają obrzęd siania, który zachował się z dawnych czasów. Nasi przodkowie witali nowy rok wiosną i dlatego ten obrzęd powiązany jest z nadzieją na przyszły, dobry urodzaj. Siały głównie dzieci, przy czym najszczodrzej obdarowywano tych, którzy pojawili się pierwsi. We wsiach karpackich aktywnie działają śpiewacze grupy młodzieżowe. W skład takiej wesołej grupy wchodzą: starszy watażka, śpiewak, muzycy: skrzypek, cymbalista i tamburynista; czasem tancerze i ktoś z torbą (na datki, prezenty). Często kolędnicy przedstawiają wertep, tzw. żywą szopkę – specyficzny ludowy, kostiumowy teatr . Głównymi bohaterami jest Małanka, albo Koza, a jej głównym zadaniem jest taniec, który pokazuje śmierć i zmartwychwstanie. Symbolizuje to cykliczność przyrody i sezonowość prac rolnych. Szopka obydwa się na podstawie tradycyjnych przekazów biblijnych. Jeszcze raz zapraszamy do ukraińskiej wsi Pyrohowo, żeby razem z uczestnikami zdarzenia przywitać Stary-Nowy Rok.

Z przyjściem dnia Św. Bazylego rozpoczynały się nowe obrzędy, ale najciekawsze było oczywiście zasiewanie zboża we wsiach. Powiązane jest to z tym, że Bazyli jest opiekunem rolników. Siejącymi były dzieci, które siały we wsiach żyto i pszenicę, mówiąc przy tym: na szczęście, zdrowie, niech rodzi się pszenica i wszelka pasza. Bądźcie zdrowi w nowym roku i przy dniu Św. Bazylego. O ile dzieci zasiewały rano, to w ciągu dnia robili to dorośli odwiedzając się przy tym wzajemnie. Przy tym nie obsiewano gospodarstw, a obsypywano zbożem gospodarza, mówiąc: „Rośnij, wszelkie zboże i wszelka paszo. Na szczęście, na zdrowie i nowy rok. By rodziło lepiej niż w zeszłym roku. Konopie pod sufit, a len do kolan, by was ochrzczonych głowa nie bolała. Bądźcie zdrowi w nowym roku, daj Boże”. Gospodarze starali się zebrać całe ziarno od siejących i karmili nim drób, by ten niósł się obficie i by sprawnie wykluwały się kurczęta. Za dnia po wsi chodziły grupu kolędników.

(-)

Gdzie indziej, w rodzinach gdzie nie było chłopców, zasiewającym proponowano omłócić snop-raj. Gospodyni rozkładała pośrodku chaty płachtę, a gospodarz kładł snop i wręczał jednemu, albo kilku połaźnikom pałkę do ugniatania maku. Po kilku uderzeniach w kłos, pracę wstrzymywano. Następnie gazda odstawiał snop-raj na pokucie, gdzie znajdował się do „głodnej kutii” a ziarno dzielono na 3 części. Jedną z nich zasiewano w gospodarstwie i u sąsiadów, drugą trzymano do wiosennego wysiewu, a resztę dawano krowie, kiedy ta się ocieliła. Obrzęd zasiewania przetrwał od czasów przedchrześcijańskich, bowiem nasi dalecy przodkowie witali nowy rok wiosną w przededniu siewu zbóż, dlatego większość symboli i działań zachowała pierwotne źródło. Od Bożego Narodzenia do Św. Bazylego nie można było zamiatać w chatach i wynosić z nich śmieci. Wiązało się to z tym, że w ciągu tygodnia wracały do domu dobre duchy zmarłych, które po Wigilii siadają na pokuciu przy diduchu-raju, a także na sianie rozsypanem na podłodze. Tak więc, żeby nie wymieść z domu szczęścia i dobrego losu, ludzie nie zamiatali w chatach.

(życzenia noworoczne)

Przyszliśmy do was gospodyni, w ten noworoczny czas, przyszliśmy i przynieśliśmy światło nowego, jasnego roku. Niech w nowym roku będzie w waszym domu ład i dostatek. Niech w duszy waszej jaśnieje światło tego nowego roku. Niech w waszej duszy gości światło i miłość i niech ludzie ogrzewają się przy waszej duszy. Daj Boże całemu światu pokój i szczęście. Daj Boże.

– Dziękuję! A gdzie jest wasza torba?

Nowy Rok był najbardziej pożądanym świętem w każdej rodzinie. Powiązane z nim były oczekiwania lepszego, oczekiwano dobrobytu, rodzinnej zgody, urodzaju w polu i ogrodzie, rozród bydła, zdrowia ludzi. I choć w ciągu tysiącleci przyszło czterokrotnie zmieniać termin witania Nowego Roku (przypomnijmy: Dajbożyczi obchodzili go wiosną; z przyjęciem chrześcijaństwa przeniesiono je na jesień; a potem na 1 stycznia według starego stylu i nareszcie dla wygody utrwaliła się obecna data), to ogólna obrzędowość mniej więcej pozostała niezmieniona.

(-)

A oto jak witają nowy rok dzieci ze Szkoły Muzycznej numer 3 w Łucku – mieście partnerskim Olsztyna.

(-)

Dobry wieczór gospodarzu w waszym gospodarstwie. Przyjmij nasze życzenia na Nowy Rok, na nowe szczęście!. Z Nowym Rokiem, szczęścia, zdrowia najlepszego gospodarzowi domu i wszystkim domownikom!

(-)

Przyjmijcie życzenia serdeczne i szczere, by żyło się dobrze, z miłością, w pokoju. Niech łatwo pracuje się, dobrze żyje się, by wszystko się umiało, mogło i udawało się.

(-)

Zdrowia, radości wszystkim. Wesołości i śmiechu. Niech nowy rok idzie do nam wszystkim ku radości. Z Nowym Rokiem! Chlebem, solą i radością. Całemu rodowi, całej rodzinie na wiele lat.

(-)

Myślę, że z zainteresowaniem posłuchaliście o naszych dawnych tradycjach, które tak pięknie zachowały się do dzisiaj. Warto je nadal pielęgnować. Teraz czas się pożegnać, była z wami Jarosława Chrunik. Usłyszymy się jutro o godz. 10.50, a teraz życzę wam miłego wieczoru, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

17.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, na antenie Radia Olsztyn we wtorek, 17 stycznia, w 328. dniu wojny w Ukrainie. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Rosja jak ranne zwierzę – zbiera siły, żeby jeszcze zacieklej atakować Ukrainę i już nie słyszy się o wyzwalaniu, strona rosyjska otwarcie mówi o podbiciu sąsiedniego kraju, a śmierć 40 cywilów pod gruzami wielopiętrowgo bloku w Dnieprze sprawiło Rosjanom wielką radość.

Parę słow o historii:

17 stycznia 1921 r. w Wiedniu utworzono Ukraiński Wolny Uniwersytet, przeniesiony wkrótce do Pragi. Pierwszym rektorem został prof. Ołeksandr Kołessa, który 7-krotnie był wybierany na to stanowisko.

(-)

1939 r. urodził się Wołodymyr Horbulin – polityk ukraiński, uczony, działacz społeczny; inżynier-mechanik ze specjalnością „urządzenia latające”. Znacznie przyczynił się do wyznaczenia naukowo-metodologicznych zasad systemu bezpieczeństwa narodowego Ukrainy i stworzenia zasad prawnych rozbudowy jej obronnej składowej.

(-)

1954 r. zmarł Andrij Liwyckyj – ukraiński działacz społeczno-polityczny, trzeci przewodniczący Dyrektoriatu URL, pierwszy prezydent URL na uchodźstwie. Zgodnie z ukraińskim prawodawstwem może być zaliczany do bojowników o wolność Ukrainy w XX wieku.

(-)

Mamy XXI wiek i nadal Ukraina broni swojej wolności. Ukraińscy żołnierze odbili ataki sił rosyjskich s rejonie ponad 20 miejscowości, – poinformował Generalny Sztab ZSU. „Przeciwnik nie rezygnuje z zajęcia całego obwodu donieckiego”, – mówi się w porannym raporcie 17 stycznia. W dowództwie poinformowano, że w ciągu minionej nocy najeźdźcy przeprowadzili dwa ataki rakietowe i siedem lotniczych oraz ponad 70 razy ostrzelali z reaktywnych systemów ognia salwowego, w tym cywilną infrastrukturę; są ranni i zabici wśród ludności cywilnej. Generalny Sztab po raz kolejny przestrzega o wysokim prawdopodobieństwie kolejnych rosyjskich ataków lotniczych i rakietowych na obiekty na całym terenie Ukrainy.

Prawie stu ukraińskich żołnierzy rozpoczęło w amerykańskim stanie Oklahoma szkolenia w obsłudze systemów obrony powietrznej Patriot. Stany Zjednoczone i Niemcy ogłosiły niedawno, że przekażą Ukrainie po jednej baterii Patriotów. Z Waszyngtonu Marek Wałkuski:

(-) Korespondencja w języku polskim

Ukraińskie wojsko przestrzega przed kolejnym zmasowanym rosyjskim uderzeniem rakietowym. Rosjanie na Morzu Czarnym skoncentrowali okręty mogące wystrzelić kilkadziesiąt takich pocisków dalekiego zasięgu. O szczegółach sytuacji na Ukrainie w 328 dniu pełnowymiarowej rosyjskiej agresji – Paweł Buszko:

(-) Korespondencja w języku polskim

Rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Ukrainy Jurij Ignat wyjaśnił, że ukraińskie siły przeciwlotnicze nie miały możliwości poinformować mieszkańców o rakiecie C-300, która spadła w weekend na miasto. Tuż przed atakiem nie było alarmu przeciwlotniczego. Jurij Ihnat powiedział, że Rosjanie zastosowali po raz pierwszy rakiety, które wystrzelone z północy kraju dotarły do Kijowa w 2 minuty:

– W rzeczywistości od startu do eksplozji minęły dosłownie minuta-dwie, dlatego teraz jest takie zagrożenie nadal. Jednak pewne kroki zostaną podjęte właśnie w kierunku północnym, aby uniknąć tego, co wydarzyło się kilka dni temu.

Jurij Ihnat dodał, że mimo iż Kijów został ostrzelany takimi rakietami pierwszy raz, armia ukraińska już miała z nimi do czynienia w Charkowie, Dnieprze i Zaporożu, więc wie w jaki sposób można skutecznie im przeciwdziałać.

Wojna w Ukrainie, jej konsekwencje dla bezpieczeństwa i gospodarki będą głównym tematem rozmów i wystąpień prezydenta Andrzeja Dudy podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Po południu prezydencka delegacja udała się do Szwajcarii, gdzie od jutra do czwartku Andrzej Duda ma zaplanowane liczne spotkania i wystąpienia. Weźmie udział na przykład w dwóch publicznych debatach z przywódcami innych państw na temat bezpieczeństwa i wojny na Ukrainie. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz powiedział przed wylotem, że prezydent będzie kontynuował politykę prowadzącą do wzmocnienia międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy:
(-) Wypowiedź w języku polskim
Podczas pobytu w Davos prezydent odwiedzi również Dom Polski, w którym weźmie udział w dyskusjach poświęconych transformacji energetycznej i tegorocznemu szczytowi NATO w Wilnie. Natomiast jutro w Domu Ukrainy polski prezydent weźmie udział w otwarciu wystawy o rosyjskich zbrodniach wojennych.

Ośmiu medyków z Ukrainy przyjechało na szkolenie do Lublina. Głównym miejscem pracy będzie dla nich Wschodnie Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Łęcznej. Koordynator łęczyńskiej placówki profesor Jerzy Strużyna powiedział Radiu Lublin, że w szkoleniu będą uczestniczyć lekarze różnych specjalności: anestezjolodzy, chirurdzy i fizjoterapeuci:
(-) Wypowiedź w języku polskim

Do Lublina przyjedzie w sumie 40 medyków ze wschodu. Szkolenie zorganizowano z inicjatywy pierwszych dam Polski i Ukrainy.

Na koniec przypomnę, że w najbliższą niedziele w olsztyńskiej cerkwi po liturgii na godz. 10-tą odbędzie się koncert kolęd w wykonaniu reprezentacyjnego męskiego chóru ZUwP „ Zurawie”. Natomiast jutro w Sali Parafialnej odbędzie się Szczodry wieczór w wigilię święta Chrztu Pańskiego. Rozpocznie się o godz. 17, a o 19 będzie Wełyke Poweczerja ze święceniem wody.

Na tym kończymy przedpołudniowe spotkanie, była z wami Jarosława Chrunik. Usłyszymy się wieczorem, a teraz życzę wam miłego dnia, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

16.01.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, na falach Radia Olsztyn, w programie „Ukraińcy w świecie, świat o Ukrainie” z cyklu „Kamo hriadeszy”. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Kończy się pierwszy semestr nauczania, uczniowie cieszą się, że odpoczną podczas ferii. Jedni pojadą na narty, inni za granicę, ktoś zostanie w domu i będzie czytał książki (daj Boże!), albo nie da spokoju komputerowi, grając w gry. Jest jeszcze jeden sposób na spędzenie wolnego czasu: pisanie ikon.

(-)

Za tydzień w Kruklankach rozpocznie się II Eparchialny kurs pisania ikon. Będzie się on odbywał na bazie kilkuletniego doświadczenia olsztyńskiego parafialnego kursu, który po raz pierwszy odbył się w 2014 roku. Od samego początku wszystkimi sprawami organizacyjnymi przede wszystkim zajmuje się pomysłodawca dr Jan Kuryj, który w tamtym czasie był przewodniczącym rady parafialnej. Wydarzenie zawsze ma miejsce w pierwszym tygodniu ferii zimowych i przewidziane jest dla starszych klas szkoły podstawowej, liceum i studentów. Jednak sukces młodych twórców ikon zachęcił też starszych i teraz również dorośli biorą w nim udział. Sami uczestnicy dziwią się, że nawet ci, którzy nie podejrzewają się o talent artystyczny, też tworzą piękne ikony.

W tym roku kurs pisania ikon będzie się odbywał nie w Olsztynie, tak jak to było do tej pory, a w Kruklankach. Przypomnijmy, jak mówił o tym organizator Jan Kuryj:

– Kursy w poprzednich latach wszystkie prowadzone były przez naszą parafię, była to olsztyńska parafia Pokrowy NMP. Od ubiegłego roku poziom tego kursu już się podniósł, dlatego że objął go swoim patronatem bp Arkadiusz. I będzie to już II Eparchialny Kurs Ikonopisania.

– I to oznacza, że nie tylko parafianie parafii olsztyńskiej mogą wziąć w nim udział, a z całej eparchii. Czyli mogą przyjechać i z Giżycka, i z Elbląga, i nawet z Gdańska i wszyscy zostaną przyjęci.

– Tak, dokładnie, dlatego nawet ustaliliśmy taką datę; jest to pierwszy tydzień ferii zimowych i sprawdziliśmy, że w tym czasie wszystkie województwa – pomorskie, warmińsko-mazurskie i podlaskie – dzieci mają ferie zimowe. Czyli termin jest taki, żeby wszystkim pasowało, żeby wziąć udział w tych warsztatach. To jest chyba najważniejsze, żeby tę swoją tradycję zachować, żeby w ogóle zapoznać się ze sztuką pisania ikon i techniką, bo to jest nasza rodzinna wiara, nasza rodzinna tradycja. Chcemy też, żeby nie tylko młodzież, ale i studenci żeby brali udział. Zobaczymy jak to w tym roku wyjdzie.

– I tak jak tu zawsze było w parafii w Olsztynie, to młodzież, dorośli przychodzili tutaj, skupiali się, kilka godzin siedzieli, pracowali, a potem szli do domu.

– W tym roku właśnie pomyśleliśmy, żeby zrobić kurs w Kruklankach. Jest tam dom naszych sióstr i chcemy żeby to był też wyjazd, gdzie uczestnicy wyjeżdżają na tydzień. Przez tydzień będą tam mieszkać; będą mieli wyżywienie, będą mieli ubezpieczenie i będą mogli poświęcić się tylko pisaniu ikon, można powiedzieć, że przez cały dzień, a po zakończeniu zajęć w ciągu dnia będą mogli pooglądać nasze mazurskie krajobrazy.

– Czyli jeszcze raz: czy to jest w samym domu sióstr?

– Kurs przewidzieliśmy nie u sióstr..

– Bo mają za mały dom, muszą budować nowy.

– Tak, myślę, że wtedy musiałyby nowy dom postawić, żeby mógł pomieścić wszystkich, którzy zechcą pisać ikony. Natomiast organizujemy kurs w pensjonacie „Pod Lipą” i tam uczestnicy kursu będą mieszkali, będą mieli salę, w której będą pisali ikony. Ponadto zapewniamy całodzienne wyżywienie, czyli śniadanie, obiad i kolację.

(-)

Wczoraj zapytałam Jana Kuryja, jak idą przygotowania do do kursu ikonopisania:

– Kurs, który będzie się odbywał teraz… na chwilę obecną zgłosiło się już mniej więcej 15 chętnych. Planowaliśmy między 10 a 20, więc myślę, że jest bardzo fajnie, że jednak wśród dzieci i młodzieży jest zainteresowanie pisaniem ikon i myślę, że nie jest źle.

– …że będzie 15 ikon.

– Myślę, że tak!

(-)

Trochę się obawiałam, że z powodu zmiany miejsca przeprowadzenia kursu pisania ikon może nie zgłosić się odpowiednia liczba chętnych. Okazało się tu jak mała była moja wiara. Ekscelencja Arkadiusz takich obaw nie miał:

– Powiem szczerze, że nawet się nad tym nie zastanawiałem, czy uda się ten kurs zorganizować, bo byłem przekonany, że tak, dlatego że już na ostatnim kursie zapowiedzieliśmy, że następny kurs ikonopisania będzie się odbywał poza Olsztynem. Braliśmy pod uwagę nawet Przemyśl, nawet gdzieś w okolicy naszych Karpat, żeby nawet pojechać na ziemie rodzinne, ale w końcu pomyśleliśmy, że może taki obóz na ziemiach rodzinnych zorganizować podczas wakacji, a zimą możemy zorganizować tu, na terenie naszej eparchii. I będzie się właśnie odbywać w Kruklankach, będzie go prowadziła s. Ołena Mańkut. Będziemy inaugurować ten obóz 22 stycznia w poniedziałek; na początku będzie Liturgia Święta, którą będę celebrował, gdzie będę miał też okazję spotkać się z uczestnikami tego kursu. Na swój sposób można ich też będzie zmotywować, podziękować za to, że zechcieli wziąć udział, rozwijać swoje zdolności, ale też duchowo się wzmocnić, bo myślę, że pisanie ikony ma też nauczyć nas modlitwy. Przed ikoną trzeba też dużego wyciszenia. To bardzo ważne, gdy młody człowiek uczy się takiego wyciszenia i znajduje czas, czy uczy się na takim kursie modlitwy. To jest wspaniałe i bardzo ważne. Na chwilę obecną jest już 15 uczestników. Docelowo kurs był przewidziany na 20 osób, być może do tego czasu jeszcze ktoś dołączy, ale myślę, że to i tak jest dobra grupa, z którą można naprawdę dobrze pracować. I tak jak powiedziałem – będziemy zaczynać Boską Liturgią, w ciągu tygodnia będą się odbywać zajęcia praktyczne, warsztaty pisania ikon. Będzie też przewidziana liturgia, w miarę możliwości każdego dnia, a jeśli nie to co drugi dzień będzie liturgia i zakończenie 29 stycznia w Kruklankach.

– Ekscelencja zwrócił uwagę na bardzo ważną rzecz, że takie pisanie ikon, przygotowanie do niego, uczy młodych ludzi szczególnie, ale wszystkich ludzi – modlitwy. Bo modlitwa, to nie jest tylko wyrecytowanie formułki głośno albo w myślach. Modlitwa to ma być – właśnie jak Ekscelencja mówi – koncentracja i łączność z Bogiem.

– Tak, tu akurat będzie s. Ołena Mańkut, która będzie mogła podzielić się swoim doświadczeniem. Doświadczeniem pisania ikon, ale też doświadczeniem modlitwy. Dla młodych ludzi, myślę, że jest to osoba z autorytetem. Ważne jest, żeby z tego skorzystali. Jak najwięcej skorzystali. Dzisiaj jest, można powiedzieć, taki bardzo burzliwy świat; świat, w którym nie ma czasu na wyciszenie, bo my naprawdę wszędzie się śpieszymy, ciągle gonimy. Nawet dorosłemu człowiekowi ciężko jest czasami zatrzymać się, żeby sobie powiedzieć: „Chcę się pomodlić!”. Tak bardzo zdecydowanie samemu sobie powiedzieć. Nie przychodzi to łatwo. Dlatego dobrze, żeby młody człowiek nabrał takiego nawyku, że trzeba się pomodlić, że trzeba stanąć, spokojnie odmówić „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Mario”, daj Boże – przeczytać sobie psalm, bo to też jest wspaniała modlitwa czy nawet przeczytać fragment Pisma Świętego. Czyli widzimy, że są różne formy tej modlitwy. A to nas wzbogaca i zachęca, żeby z tego korzystać dla naszego duchowego dobra. Dlatego ważne jest, że taki kurs połączony jest też z takim duchowym nastawieniem do tego, żeby popracować nad swoją modlitwą.

(-)

To było o wydarzeniu, które będzie, a teraz o tym, które się odbyło. Wczoraj w Olsztynie odbył się w cerkwi koncert kolęd. Kolędowali wszyscy: przedszkolaki, uczniowie szkoły podstawowej z zespołu „Suzirjaczko”, chór parafialny, a na zakończenie – wszyscy obecni w cerkwi razem. Ekscelencja Arkadiusz podziękował wszystkim kolędnikom – od najmłodszych, do najstarszych:

– To jest prawdziwa radość dla duszy, ale to też wielka radość dla nas samych, dla naszego narodu, że możemy tym darem się dzielić, możemy z zachwytem to przyjmować. Dlatego dzisiaj jeszcze raz chcę serdecznie podziękować dzieciom, nauczycielom, siostrze, naszym chórzystom, naszemu maestro, który też niestrudzenie pilnuje, dopracowuje wszystko. Bardzo serdecznie za to dziękuję, za tę pracę!

(-) Oklaski

– Dziękuję też rodzicom, za to, że troszczycie się o swoje dzieci; za to, że chcecie żeby wasze dzieci były tu, w świątyni; żeby wasze dzieci uczyły się i niczego nie zaniedbały. To wasza zasługa, bo poświęcacie swój czas i poświęcacie się. Za to bardzo serdecznie wam dziękuję. Dziękuję waszym rodzicom, czyli dziadkom, którzy (jak sądzę) trzymając kciuki oglądają każdy występ. I cieszą się z każdego występu waszych dzieci, a swoich wnuków. Za to wielki szacunek dla was, dzięki temu jesteśmy dzisiaj razem. Tworzymy taką wspólnotę, a to umacnia, więc niech tak nadal będzie. Żebyśmy tę wspólnotę cały czas powiększali, żeby się rozrastała, żebyśmy byli z tego dumni, z takiej silnej wspólnoty. Dlatego jeszcze raz serdecznie dziękuję: najmłodszym, nieco starszym i naszym chórzystom. I myślę, że nasi chórzyści już zasługują na jakieś tournee, żeby pojechali gdzieś i też koncertowali!

(-) Oklaski

– Myślę, że to też skłania do tego, żeby rzetelnie pracować, rozwijać się, poznawać nowe kolędy, uczyć się ich. Wiem, że nie jest to łatwe zadanie; ja nie mam takiego dobrego słuchu, ale wiem co to znaczy ćwiczyć, żeby było jak najlepiej, żeby nikt się nie pomylił. Dziękuję wam też za to, że rozsławiacie tę katedrę, tę wspólnotę parafialną, tę cerkiew, bo myślę, że za każdym razem usłyszy to nie tylko Olsztyn, ale i cała Polska i nie tylko – cały świat. Dlatego serdecznie wam dziękuję, a na zakończenie zaśpiewajmy razem jedną kolędę, taką którą wszyscy znają, żebyśmy wszyscy się włączyli, żebyśmy zakończyli ten koncert wspólną kolędą. A za tydzień zapraszam na koncert kolęd, też po drugiej liturgii, w wykonaniu chóru „Żurawie”; męskiego chóru „Żurawie”, za tydzień, po Boskiej Liturgii. A teraz – proszę! Jaką kolędę?

(-) Kolęda

O wczorajszym koncercie opowiem więcej w środę, tymczasem pora już się pożegnać. Była z wami Jarosława Chrunik. Życzę wam miłego wieczoru, drodzy słuchacze! Kolędujmy razem! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

16.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, w poniedziałek, 16 stycznia, na antenie Radia Olsztyn, w 327 dniu bohaterskiej obrony Ukraińców przed rosyjskim najeźdźcą. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Wydarzenia z przeszłości świadczą o tym, że ta wojna trwa nie tylko lata, ale stulecia, chociaż przybiera różne formy.

(-)

16 stycznia 1919 r. Dyrektoriat URL ogłosił wojnę Rosji Radzieckiej (która chciała zagarnąć całą Ukrainę) i przekazała Symonowi Petlurze całkowitą kontrolę nad wszystkimi sprawami wojskowymi.

(-)

2014 r. Rada Najwyższa Ukrainy z rażącymi naruszeniami protokołu i procedury ustawodawczej przyjęła „Dyktatorskie ustawy 16 stycznia”, skierowane przeciwko masowym protestom społecznym (Euromajdanu)

(-)

A teraz o osobach:

1871 r. urodził się Sylwester Jaryczewski – ukraiński pisarz, pedagog i działacz społeczny Bukowiny; nauczyciel gimnazjum w Przemyślu, Kołomyi, Kicmaniu, Serecie. W niektórych utworach S. Jaryczewski dotyka tragicznego losu pisarza ukraińskiego w społeczeństwie, którym rządzą nienasyceni najeźdźcy na ziemie ukraińskie.

(-)

1938 r. zmarł January Bortnyk – ukraiński reżyser i aktor, ofiara terroru stalinowskiego. Bortnyk nie zdążył rozwinąć swego wyrazistego talentu w pełni, ponieważ w 1937 r. został zaaresztowany pod pretekstem nacjonalizmu. 16 stycznia 1938 roku został rozstrzelany w Kijowie. Zrehabilitowany w 1956 r.

1989 r. zmarł Dmytro Łucenko, ukraiński poeta-pieśniarz, stworzył ponad 300 piosenek, wśród nich „Jak cię nie kochać, Kijowie mój”, Wiśnia mojej mamy”, „Nie szum, kalino”, „Jesienne złoto” i inne. Do jego tekstów pisało muzykę kilkudziesięciu kompozytorów, a jego piosenki śpiewali: Dmyto Hnatiuk, Anatolij Mokrenko, Nina Matwijenko, kapela chóralna „Dumka”, Państwowy Ukraiński Chór Narodowy im. H. Wiriowki, Czerkaski Chór Narodowy i inni.

(-)

Wiadomości zaczynamy od wojny. Według nieoficjalnych informacji, rosyjskie wojska opanowały niemal całe miasto Sołedar. Szturmy tej miejscowości trwały od wielu tygodni. Podobnie trudna sytuacja panuje wokół Bachmutu, gdzie Rosjanom także udało się przesunąć swoje pozycje. O szczegółach Paweł Buszko:

(-)

„Oni w istocie po ciałach swoich napierają, można to było zobaczyć na video, zamieszczonych w internecie…”, – zaznaczył rzecznik Wschodniego Ugrupowania Wojsk ZSU Serhij Czerewatyj.
Szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borell oświadczył, że rosyjskie zbrodnie na Ukrainie nie pozostaną bezkarne. Po ataku rakietowym na miasto Dniepr Josep Borell napisał na Twitterze, że był to kolejny rosyjski atak na ukraińskie miasto. „Nieludzka agresja Rosji jest skierowana bezpośrednio przeciw osobom cywilnym, w tym dzieciom. Te zbrodnie nie pozostaną bezkarne” – napisał szef unijnej dyplomacji, Dodał, że Unia Europejska będzie wspierać Ukrainę dopóty, dopóki będzie to potrzebne.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że po rosyjskim ataku w Dieprze nadal poszukiwanych jest ponad 30 osób. W sobotę po południu uderzył tam w blok mieszkalny przeciwokrętowy pocisk manewrujący dalekiego zasięgu „Raduga Ch-22” zwany „zabójcą lotniskowców”. W wyniku ataku 30 osób zginęło – w tym dziecko, a 73 jest rannych – w tym 13 dzieci.
Ukraiński przywódca mówił w swoim wieczornym wystąpieniu, że w akcję ratunkową zaangażowane są wszystkie niezbędne służby:
– Na razie nieznany jest los ponad 30 osób, które mogły znajdować się w domu w momencie uderzenia rakiety. Z gruzów wydobyto kilkadziesiąt osób, w tym sześcioro dzieci. Walczymy o każdą osobę! Akcja ratunkowa będzie trwała tak długo, jak długo będzie istniała choćby najmniejsza szansa na uratowanie życia.
„Rosja celowo popełnia kolejne zbrodnie wojenne na ludności cywilnej. To nieludzkie. Musimy działać natychmiast żeby ją powstrzymać”- napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. To reakcja premiera na sobotni tragiczny w skutkach zmasowany atak rakietowy na ukraińskie miasta, m.in. Kijów, Charków, Winnicę, Dniepr i Lwów. Dniepr to czwarte co do wielkości miasto Ukrainy, położone. w środkowo-wschodniej części kraju
Po uderzeniu rakiety całkowicie zburzone są tam 72 mieszkania, a ponad 230 jest zrujnowanych.
W wieku 84 lat odszedł do wieczności znany gruziński aktor, piosenkarz estradowy i reżyser filmowy Wachtang Kikabidze, wielki przyjaciel Ukrainy, – powiadomiło gruzińskie wydanie Mtavari Arkhi. Znani gruzińscy śpiewacy, aktorzy, sportsmeni, politycy i inne osoby publiczne nagrali filmik video na poparcie dla Ukrainy ze względu na agresję ze strony Rosji. W filmiku mówią, m.in.: Wachtang Kikabidze, Nino Katamadze, czwarty prezydent Gruzji Giorgi Margwelaszwili i inni.

(-)

Tak jak Ukraina od 2014 r. do chwili obecnej, tak i Gruzja w 2008 r. stały się obiektem rosyjskiej agresji. Rosja zaanektowała ukraiński Krym i okupowała część Donbasu, a w Gruzji Moskwa uznała jako „niepodległe kraje” dwie części gruzińskiego terytorium: Abchazję i Południową Osetię.
Skoro była już wzmianka o artystach: wczoraj w olsztyńskiej cerkwi greckokatolickiej odbył się koncert kolęd. Wystąpili najmłodsi (przedszkolaki), uczniowie szkoły podstawowej – „Suzirjaczko” i chór parafialny:

(-)

W całkowicie wypełnionej cerkwi długo nie milkły oklaski, na które artyści w pełni zasłużyli. Swoimi wrażeniami podzielił się ks. bp Arkadiusz Trochanowski:

– Chyba w pewien sposób odpowiedzieliśmy na apel Jego Świątobliwości Swiatosława, który prosił, żeby Ukraińcy na całym świecie wyszli i kolędowali, żeby się nie smucili, choć czas jest niełatwy, ale żeby dzielili się kolędą i wnosili radość w duszę każdego człowieka, bo z kolędą przynosimy też nadzieję, rozwijamy nasze ukraińskie talenty, żebyśmy byli z nich dumni – z dzieci, z dorosłych – bo to nas umacnia. I dzisiaj gdy mogę tak odnieść się do słów Jego Świątobliwości, to myślę, że to był bardzo ważny głos, potrzebny; on nas też zmotywował, zmobilizował, żebyśmy nie patrzyli na koszty jakie tu ponosimy, ale żebyśmy zrobili wszystko, żeby było jak bogaciej, żeby było jak najwięcej tych, którzy kolędują. Dlatego tu w naszej katedrze gościliśmy kapelę Majborody z Kijowa, dzisiaj wystąpiły przed nami dzieci z przedszkola, uczniowie ze szkoły podstawowej, a także nasz katedralny chór parafialny.

(-)

A ja wejdę ekscelencji w słowo i powiem, że za tydzień, 22 stycznia w Olsztynie z koncertem kolęd wystąpi męski chór „Żurawie”. A dzisiaj wieczorem usłyszycie więcej o wczorajszym koncercie i kursie ikonopisania, który rozpocznie się równo za tydzień. Była z wami Jarosława Chrunik. Miłego dnia, drodzy słuchacze! Niech wam nie zaszkodzi żaden Blue Monday! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

 

15.01.2023 – godz. 20.30 – Magazyn (opis do dźwięku)

Witamy Państwa w magazynie Ukraińskim „Od niedzieli do niedzieli”; przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. W piątek wieczorem Ukraińcy zbierali się, żeby powitać tak zwany Stary Nowy Rok. Wczoraj było jednego z ojców Kościoła, twórcy zasad życia zakonnego, święto Bazylego Wielkiego. Tradycyjnie już w ważne dla Ukraińców rosyjska armia atakuje z jeszcze większą zajadłością, niż na co dzień. Będzie więc w naszym programie i o wojnie, i o świętach.

(-)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Wczoraj niemal na całej Ukrainie ogłoszono alarmy lotnicze. Wróg wystrzelił na Ukrainę 28 pocisków manewrujących różnego rodzaju i 5 pocisków kierowanych. Udało się zestrzelić 18  pocisków manewrujących i 3 pociski manewrujące.

Rosyjskie rakiety wystrzelone zostały m.in. na Kijów, Charków. Odessę, Krzywy Róg – rodzinne miasto prezydenta Zełeńskiego, Dniepr, Winnicę, Chmielnicki.

W Dnieprze nadal trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowo po uderzeniu rosyjskiej rakiety w blok mieszkalny. Od wczorajszego popołudnia biorą w niej udział wykwalifikowane służby, wolontariusze, zwyczajni mieszkańcy. Liczba śmiertelnych ofiar ataku wzrosła do 21. 73 osoby (w tym 14 dzieci) zostały ranne. 40 osób trafiło do szpitali. Zastępca szefa zarządu obwodowej służby do spraw nadzwyczajnych Ołeh Kuszniruk mówi, że w akcję poszukiwawczo-ratowniczej zaangażowano wszelkie dostępne siły:

– Na chwilę obecną mamy co najmniej 20 ofiar śmiertelnych, ponad 40 osób jest poszukiwanych. Trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowo. Bierze w niej udział 550 osób, 45 jednostek techniki Państwowej Służby do Spraw Nadzwyczajnych, a także służb komunalnych.

Ołeh Kuszniruk powiedział, że prawdopodobieństwo odnalezienia żywych osób jest niewielkie:
– Niestety czas ucieka. Widzimy jak to wygląda spośród gruzowiska. Na uratowanie się pod takim gruzem, przy takiej temperaturze szans praktycznie nie ma.

Ratownicy nie tracą jednak nadziei na odnalezienie kogoś żywego. Od początku prac poszukiwawczo-ratunkowych co jakiś czas je wstrzymują licząc na to, że spod ruin dojdą ich jakieś głosy:

– Krucha nadzieja pozostaje. Co jakiś czas wydajemy komendę i wszystkie prace są wstrzymywane. na tych kilka chwil, by wsłuchać się w gruzowisko, by móc usłyszeć ranne osoby, które gdzieś pod gruzem dają oznaki życia, wzywają pomocy. Na początku taką przerwę robiliśmy co pół godziny, potem co godzinę, w zależności od warunków operacyjnych i stanu prac.

W wielopiętrowy blok uderzył przeciwokrętowy pocisk manewrujący dalekiego zasięgu „Raduga Ch-22”, jedna klatka została zrujnowana do fundamentów. W gruzach legło 70 mieszkań, a 200 zostało zdewastowanych. W Dnieprze ogłoszono 3-dniową żałobę. Rosyjska armia dokonała wczoraj 103 uderzeń w obiekty infrastruktury cywilnej na Ukrainie.

„Jedyną drogą do uniknięcia dalszych ofiar rosyjskiego terroru jest dostarczenie Ukrainie więcej broni”- mówił prezydent Wołodymyr Zełenski w cowieczornym wystąpieniu w mediach społecznościowych. Po wczorajszych zmasowanych nalotach na ukraińskie miasta, najtrudniejsza sytuacja jest w obwodach charkowskim i kijowskim, gdzie bardzo ucierpiała infrastruktura energetyczna. „Czy można powstrzymać rosyjski terror? Tak”- mówił Wołodymyr Zełenski:

– Czy można to zrobić jakoś inaczej niż na polu bitwy na Ukrainie? Niestety nie. Można i należy to robić na naszej ziemi, na naszym niebie, na naszym morzu. Co jest do tego potrzebne? Ta broń, która znajduje się w magazynach naszych partnerów i na którą czekają nasi żołnierze. Perswazja to po prostu strata czasu, nie powstrzyma ona terrorystów, którzy metodycznie zabijają naszych obywateli pociskami, kupionymi w Iranie dronami, artylerią, czołgami i moździerzami. Cały świat wie jak można powstrzymać tych, którzy sieją śmierć.

Prezydent Ukrainy poinformował, że w wyniku wczorajszych uderzeń najbardziej ucierpiała infrastruktura energetyczna w okolicach Charkowa i Kijowa.

Polska przekaże ukraińskiej armii czołgi Leopard. W grę wchodzi przekazanie około 10 sztuk tych produkowanych w Niemczech pojazdów. O decyzji polskich władz co do wsparcia Ukrainy Leopardami poinformował, w trakcie wizyty we Lwowie prezydent Andrzej Duda. Dodał, że liczy na podobne gesty od innych sojuszników z NATO.

Dostawy czołgów – według Downing Street to główny temat wczorajszej rozmowy brytyjskiego premiera i ukraińskiego prezydenta. Premier Sunak zadeklarował, że chce, by na Ukrainę trafiły maszyny typu Challenger 2. Adam Dąbrowski:

(-)

„Russkij mir” prześladuje ukraińskich uchodźców w Portugalii. Na święta Bożego Narodzenia do dzieci w jednym z przytułków dla ukraińskich przesiedleńców w Lizbonie przyszedł „died maroz” i „snieguraczka” ze stowarzyszeń „Matrioszka” i „Szans+”. Jak pisze regionalny wiceprezydent SKU (Światowego Kongresu Ukraińców), przewodniczący Związku Ukraińców Portugalii Pawło Sadocha, stowarzyszenia te nie są jakimiś rusofilskimi organizacjami kulturalnymi, lecz głównymi propagatorami „nieśmiertelnych pułków” w Portugalii, czyli tymi, kto przygotowywał ideologiczny grunt do zbrojnego napadu na Ukrainę.
„Nie należy lekceważyć „sowkowych” organizacji, które za granicą wymyślali historyjki o „ofiarach Danbasa” i „nazistów z Galicji”, a teraz wstawiają w sieciach społecznościowych kotki i wierszyki o pokoju, nierzadko z flagami Ukrainy. Jest ich niemało i są aktywne”, – mówi Sadocha. Dlatego „Nie należy lekceważyć „sowkowych” organizacji z mentalnością „russkiego mira” za granicą. W krajach, gdzie społeczeństwo ma ważny głos w sprawie politycznych decyzji rządów, od tego zależy dostarczanie broni dla Ukrainy i uratowanie Ukraińców jako narodu”, – dochodzi do wniosku regionalny wiceprezydent SKU. Naiwnością byłoby myśleć, że taka sytuacja wytworzyła się tylko w Portugalii; tak jest w wielu krajach, przy czym nie tylko Europy.
Teraz wracamy bliżej do domu. Wyszła drukiem monografia „Dzieje Zgromadzenia Sióstr Służebnic NPM w Polsce”. Monografia powstała na podstawie rozprawy doktorskiej s. Anny Drozd SNPM. Książka ukazuje nie tylko genezę i rozwój zgromadzenia z punktu widzenia dziejów Kościoła greckokatolickiego w Europie Środkowo-Wschodniej, ale przybliża niezwykłe losy żeńskiej wspólnoty zakonnej od czasu powstania, przez trudny okres dwóch wojen światowych i prześladowań oraz długi proces działalności konspiracyjnej, aż do momentu mozolnej odbudowy po upadku komunizmu. Obszerna, kilkuset stronicowa monografia podkreśla znaczenie i rolę jaką odegrały oraz wkład jaki wniosły Siostry Służebnice NPM w procesie pokonywania trudności związanych z likwidacją struktur oraz odradzania się życia religijnego grekokatolików w powojennej Polsce. Książkę można kupić m.in. w olsztyńskiej cerkwi; pytajcie też w swoich parafiach.
(-)

Styczeń – to dla Ukraińców okres świąteczny, wypełniony tradycjami, śpiewem i smacznymi potrawami. Od noworocznego stołu (1 stycznia) wszyscy idą na postną wieczerzę bożonarodzeniową „kutię”, potem na „szczodrą kutię” na „Małankę”, a następnie na poranne „zasiewanie” w dniu św. Bazylego. Zamyka świąteczny maraton Chrzest Pański”, – czytamy na stronie unas.news.

Wieczorem 13 stycznia obchodzony jest Dzień czcigodnej Melanii. Potocznie znany jest on jak Mełanka/Małanka. Szczodry wieczór albo wieczór w wigilię św. Bazylego. Istnieje też opinia, że święto Mełanki pochodzi jeszcze z czasów przedchrześcijańskich. Zgodnie z mitologia słowiańską, matka bogów Łada miała córkę Melankę. Gdy Książe-Księżyc  był na polowaniu, zły smok porwał Mełankę i ukrył w podziemny,m królestwie. Udało się ja uratować herosowi Bezpalczykowi-Wasyłewi. Dlatego właśnie następnego dnia po Małance obchodzi się Bazylego.
Po zachodzi słońca w Szczodry wieczór dziewczęta zbierają się grupą i szczodrują. Zgodnie z tradycją maja one przebierać się za postacie mitologiczne – Malankę, Wasyla i ich druhenki. Małanka powinna mieć wianek ze wstążkami i korale, a Wasyl – szarawary, żupan, czapkę i buty z cholewami.

Chłopcy też mogą szczodrować, ta tradycja nazywa się „prowadzanie Małanki”. Jednak ich przedstawienie trochę się różni od dziewczęcego. Wśród bohaterów można zobaczyć Kozę, Żurawia, Cygana, Cygankę, Czarta z różkami, Niedźwiedzia i oczywiście Małankę. Za główną bohaterkę przebiera się chłopak z najlepszym poczuciem humoru.

Według przekazów święto Małanki trwa do świtu. Rankiem „szczodrownicy” na rozdrożu palili snopy słomy (diducha), które stały od Wigilii do Nowego Roku. Potem chłopcy i dziewczęta przeskakują przez ognisko. Z rana chłopcy idą od domu do domu z życzeniami dla gospodarzy, zasiewając podłogę zbożem. Ma to zwiastować dobry urodzaj. Tradycja ta zachowała się do dzisiaj. Dziewczęta nie biorą udziału w tym obrzędzie.

(-)
W naszym programie słyszycie kolędy i szczodrówki w wykonaniu Narodowej Zasłużonej Kapeli Bandurzystów im. Heorhija Majborody z Kijowa, która w poniedziałek wystąpiła ze wspaniałym koncertem w Olsztynie. Jak powiedział kierownik artystyczny i dyrygent kapeli Jurij Kuracz, artyści zaśpiewali 23 kolędy i szczodrówki. Dzisiaj z mniejszym koncertem i bez bandur, ale ze szczerymi sercami wystąpił zespół „Suzirjaczko” i olsztyński chór parafialny, też z koncertem kolęd, a za tydzień, 22 stycznia, odwiedzi Olsztyn znany wszystkim reprezentacyjny chór męski „Żurawie”. On też podaruje nam szereg kolęd i szczodrówek. Koncert „Żurawi odbędzie się w niedzielę, 22 stycznia, po liturgii na godz. 10-tą. A teraz już ustępuję miejsca Romanowi Bodnarowi:

(-) Hit-Parad

Dzisiaj program przygotowali dla was: Roman Bodnar, Marian Dąbrowski i Jarosława Chrunik. Życzymy wam miłego wieczoru, drodzy słuchacze!  Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

14.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, na antenie Radia Olsztyn w sobotę, 14 stycznia, w pierwszy dzień Nowego Roku według starego stylu. Dla nas jest to 325-ty dzień wojny w Ukrainie. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. W cerkiewnej tradycji 14 stycznia czcimy pamięć jednego z wielkich ojców Kościoła – św. Bazylego Wielkiego. Zawsze w takiej symbolicznej chwili odczuwamy szczególną jedność i chce się wszystkim życzyć dobra na kolejny odcinek czasu. Stary rok odchodzi, niech zabierze ze sobą wszystko co złe. Wszystkim wam, a szczególnie Bazylim i Bazylinkom składam najlepsze życzenia.
Niemało wydarzeń zapisało się w kalendarzu pod datą 14 stycznia i żadnego nie chciałoby się pominąć, ale nie jest to możliwe, więc przynajmniej pokrótce:
(-)
1392 r. Chełm otrzymał od króla Władysława Jagiełły prawa miejskie i 4320 mórg ziemi na osiedlanie się i uprawę roli. Prawa miejskie były jednym z najbardziej rozpowszechnionych systemów prawnych samorządów miejskich w Europie Środkowej w czasach Średniowiecza.
(-)
1855 r. urodził się Opanas Słastion – ukraiński malarz, grafik o kierunku ludowo-romantycznym, etnograf, architekt,pedagog, założyciel Myrhorodskiego Muzeum Krajoznawczego. Głównym tematem twórczości Opanasa Słastiona była historia oraz życie i obyczaje narodu ukraińskiego. Najbardziej znane jego dzieła malarskie to „Kozacy i morze”, „Wyprawianie na Sicz”, „Na żniwach”, „Hajdamacy” (ilustracje do poematu Tarasa Szewczenki), Portrety ukraińskich kobziarzy i inne.
(-)
1882 r. urodził się Iwan Ohijenko – metropolita AUCP, językoznawca, historyk Cerkwi. Ukrainizował Cerkiew na Chełmszczyźnie poprzez wprowadzanie języka ukraińskiego do nabożeństw. Od 16 marca 1944 r. – metropolita chełmski i podlaski Prawosławnej Cerkwi w Generalnej Guberni. Moskiewski patriarchat negatywnie oceniał „ukrainizacyjną „ działalność metropolity Iłariona, czyli Iwana Ohijenki.
(-)
1883 r. urodził się Wsewołod Petriw – wojskowy minister i generał Armii URL, uczestnik obrony Kijowa przed bolszewickimi jednostkami Murawiowa. W latach walk wyzwoleńczych zajmował wysokie stanowiska wojskowe. Od 1920 r. żył na emigracji.
(-)
1898 r. urodził się Jurij Horkis-Horski – ukraiński działacz wojskowy i społeczny, pisarz, starszyzna Armii URL. Autor utworów prozą: „Otaman Chmara”, „Czerwonyj czortopołoch”, „Chołodnyj jar”, „Ave Dictator”, a także wspomnień „Między żywymi trupami”, uważanych za utracone.
(-)
1937 r. urodził się Jewhen Hucało – ukraiński pisarz, autor trylogii – „Pożyczony mąż”, „Prywatne życie fenomena” oraz „Parada planet”. Ostatnim i najgłośniejszym dziełem był cykl ostrych artykułów polemicznych poświęconych stosunkom polsko-ukraińskim. Najpierw były one drukowane w gazecie „Literacka Ukraina”, a latem 1995 roku wydawnictwo „Proswita” zaproponowało mu wydanie ich w książce pod uogólniającym tytułem „Mentalność ordy”.
(-)
I dalej o ordzie. W ciągu minionej doby Rosjanie przeprowadzili 15 nalotów na cele ukraińskie i 5 ataków rakietowych. Jak wynika z raportu ukraińskiego Sztabu Generalnego, dwie rakiety trafiły w infrastrukturę cywilną Konstantynówki w obwodzie donieckim. Rosjanie prowadzą też działania anty-dywersyjne w obwodzie chersońskim – poinformował rzecznik Sztabu Ołeksandr Sztupun:

– W rejonie Wielkiej Łepetychy w obwodzie chersońskim prowadzone są wyrywkowe kontrole telefonów mieszkańców. Sprawdza się, czy nie ma w nich zdjęć lub filmów rosyjskiego sprzętu wojskowego. W tej sprawie do 12 stycznia zatrzymano i wywieziono w nieznanym kierunku 3 cywilów.

Minionej doby ukraińskie lotnictwo przeprowadziło z kolei 9 nalotów na punkty koncentracji rosyjskich żołnierzy. Natomiast za pomocą artylerii i rakiet uderzono w dwa punkty kontroli okupantów, 8 kolejnych punktów koncentracji okupacyjnych wojsk, kompleks rakiet przeciwlotniczych, 3 składy amunicji i dwa inne strategiczne obiekty wojskowe.

Rosyjskie media niezależne informują o prowadzonych przez Kreml przygotowaniach do drugiej fali mobilizacji. Reżim chce, oprócz własnych obywateli, wcielać do armii Ukraińców z terenów tymczasowo okupowanych. Ukraiński Zarząd Główny Wywiadu Ministerstwa Obrony podał, że Moskwa chce stworzyć w krótkim czasie dwumilionową armię i rzucić ją na Ukrainę.
Więcej na ten temat Maciej Jastrzębski:

(-) Korespondencja w języku polskim
Ukraina jest priorytetem rozpoczętego w styczniu półrocznego przewodnictwa Szwecji w Unii – podkreślił premier tego kraju Ulf Kristersson po spotkaniu z Komisją Europejską. Naradę unijnych komisarzy z przedstawicielami szwedzkiego rządu zorganizowano w Kirunie, na północy Szwecji. Przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen podkreślała konieczność wywierania presji na Rosję i o pomocy Ukrainie. O szczegółach Beata Płomecka:

(-) Korespondencja w języku polskim
Na zakończenie jeszcze raz wracamy do przyjemnych spraw. Święta zimowe to czas kolędowania, warto go maksymalnie wzbogacać. W trzeci dzień świąt w Olsztynie wystąpiła Narodowa Kapela Bandurzystów z Kijowa, natomiast jutro w olsztyńskiej cerkwi wystąpi dziecięco-młodzieżowy zespół „Suzirjaczko”. I choć można powiedzieć, że to nie ten sam poziom, to jednak warto przyjść na ten koncert kolęd i wesprzeć młodych wykonawców w ich podtrzymywaniu tradycji przodków. „Suzirjaczko” będzie kolędowało jutro po liturgii na godz. 10-tą, czyli koncert rozpocznie się ok. 11-tej. Natomiast za tydzień, 22 stycznia, również po liturgii na godz. 10-tą wystąpi chór „Żurawie”, też z koncertem kolęd. I w takiej świątecznej atmosferze kończymy nasze spotkanie.

(-) Wiersz noworoczny

Bazylim i Bazylinkom szczególnie życzę wszelkiego dobra. Kolędujcie i świętujcie, drodzy słuchacze! Miłego weekendu! Była z wami Jarosława Chrunik. Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

13.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, na falach Radia Olsztyn w piątek, 13 stycznia, 324. dniu krwawej wojny w Ukrainie. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Zabobonnym przypominam: dziś jest trzynastego i piątek! A jeszcze dzisiaj jest Szczodry wieczór albo Małanka. Opowiem o tym pod koniec programu. Na początek historia, a tu – wspomnienie o czterech ważnych postaciach:
(-)
13 stycznia 1842 r. urodził się Wasyl Mowa – ukraiński kubański pisarz, poeta; drukował utwory przeważnie pod pseudonimem Wasyl Łymanśkyj. Jego dramat „Stare gniazdo i młode ptaki” po raz pierwszy ukazał się w 1907 r. a swoje sceniczne życie utwór rozpoczął 1911 r. w Kijowie na scenie pierwszego ukraińskiego stacjonarnego teatru Mykoły Sadowskiego.
(-)
1877 r. urodził się Łewko Macijewycz – pierwszy ukraiński awiator, inżynier-konstruktor, wynalazca, budowniczy statków, autor projektów statków, łodzi podwodnych, ochrony przeciwko minom, morskich aeroplanów itp.; ukraiński działacz społeczno-polityczny.
(-)
1919 r. urodziła się Lubow Mała – ukraińska lekarka, redaktor naczelna „Ukraińskiego Czasopisma Terapeutycznego”; dr nauk medycznych, profesor, akademik NAN Ukrainy, Bohater Ukrainy.
(-)
2013 r. zmarł Mychajło Horyń – ukraiński obrońca praw człowieka, dysydent i więzień polityczny czasów radzieckich, deputowany do RN Ukrainy I kadencji, honorowy przewodniczący Republikańskiej Partii Chrześcijańskiej, starszy brat Bohdana i Mykoły Horyniów. W 1990 r. był jednym z kluczowych organizatorów „Święta chwały kozackiej” – marszu po Zaporożu i mityngów, które odbyły się na terytorium „czerwonych” obwodów – Dniepropietrowskiego i Zaporoskiego. Po ekologicznym mityngu stały się one pierwszym potężnym protestem narodowym przeciwko ówczesnej władzy komunistycznej.
(-)

Informację o sytuacji na froncie podajemy za Generalnym Sztabem ZSU.

W ciągu ostatniej doby wojska rosyjskie przeprowadziły pięć ataków rakietowych – podaje w porannym raporcie sztab generalny ZSU. Ataki skierowane były na miasta Konstantynówka, Zaporoże i Kramatorsk. Przeprowadzili 18 ataków lotniczych i 52 z systemu wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet MLRS. Bombardowali także obiekty cywilne, między innymi w Chersoniu. W rejonie Melitopola i Zaporoża Rosjanie prowadzą ośrodki filtracyjne, w których obywatele ukraińscy poddawani są kontrolom, dotyczącym ewentualnej współpracy z armią. Lotnictwo Sił Zbrojnych Ukrainy w ciągu ostatniej doby uderzyło 16 razy na rosyjskie pozycje, a także w pięć rosyjskich wyrzutni rakietowych. Ponadto został zestrzelony samolot Su-25 i dron typu „Orłan-10”.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby oświadczył, że prezydent Joe Biden „w pełni popiera” plany Polski i Wielkiej Brytanii przekazania czołgów Ukrainie. Na pytanie Polskiego Radia czy USA przyłączą się do międzynarodowej koalicji, która dostarczy czołgi Ukrainie, odpowiedział, że nie wszystkie elementy uzbrojenia muszą pochodzić ze Stanów Zjednoczonych. Z Waszyngtonu Marek Wałkuski:

(-) Korespondencja w języku polskim
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński powiedział, że państwa Trójkąta Lubelskiego łączą cele strategiczne. W TVP Info polityk mówił, że społeczeństwa Polski, Ukrainy i Litwy wspierają się i podążają wspólną drogą geopolityczną. Wołodymyr Zełeński podkreślił, że łączy nas takie samo postrzeganie zagrożenia, zwłaszcza ze strony Rosji:
(-) Korespondencja w języku polskim
W środę we Lwowie obył się szczyt Trójkąta Lubelskiego, w którym uczestniczyli prezydenci Polski, Ukrainy i Litwy. Przywódcy podpisali deklarację, w której stwierdzają, że Litwa i Polska popierają dążenia Ukrainy członkostwa w UE i NATO. Po raz kolejny podkreślono też znaczenie wielowiekowego strategicznego partnerstwa między Litwą, Polską i Ukrainą oraz determinację Litwy i Polski w udzieleniu Ukrainie wszelkiej możliwej pomocy w jej ochronie przed rosyjską agresją militarną.
Prezydent Andrzej Duda mówił, że nie żałuje decyzji o wsparciu Ukrainy w jej walce przeciwko rosyjskiemu najeźdźcy. Podczas dorocznego spotkania z dyplomatami akredytowanymi w Polsce prezydent dziękował za wsparcie, jakie otrzymała Ukraina. O szczegółach – Wojciech Cegielski:
(-) Korespondencja w języku polskim
W spotkaniu w Pałacu Prezydenckim wzięli udział dyplomaci z ponad stu krajów. Na spotkaniu nie było przedstawicieli Rosji ani Białorusi, co wcale nie dziwi.

(-)

Dzisiaj jest Szczodry Wieczór, święto, które ma dawną tradycję, sięgającą jeszcze czasów przedchrześcijańskich. W przeddzień Nowego Roku, na Małanki, zaczynają się symboliczne działania z wodą, jest to zwiastun nadchodzących wydarzeń kosmicznych: narodzin bogini wody – Dany. Wodę mają stworzyć Gwiazda i Księżyc. Do naszych dni przetrwał obrzęd „prowadzania kozy” – pradawnego totemu naszych przodków. Sensem tego obrzędu jest symboliczna opowieść o pogańskim zwyczaju. Wataha chłopaków uosabia procesję ofiarników, chłopak w kożuchu na opak z rogami na głowie odgrywa kozę. Pradawny obrzęd rozpoczynał się jak tylko wataha przestąpiła próg domu. W akompaniamencie znanego „O-ho-ho koza, o-ho-ho szara” odbywa się misterium ze śmiercią, próbami ożywienia i na koniec – zmartwychwstaniem kozy. Należy wspomnieć, że koza była atrybutem boga Peruna; na ilustracjach Perun przedstawiany jest z kozimi rogami. Tak więc, podsumowując pozostałości dawnych wierzeń w obrzędach noworocznych możemy wnioskować, że zachowały się zwyczaje wielu plemion, które w swoim czasie utworzyły etniczną wspólnotę – naród ukraiński. Tradycyjny obrzęd z kozą to pozostałości kultu zwierząt (totemizmu), uhonorowanie gospodarza domu w szczodrówkach i kolędach poświęcone jest narodzinom Księżyca, a tradycyjne polewanie wodą w przeddzień Nowego Roku (Małanki) powiązane jest z kultem wody i stanowi swoisty pomost do kolejnego święta – Jordanu.

(-) Życzenia wierszowane

Była z wami Jarosława Chrunik; usłyszymy się wieczorem o godz. 18.10. Wszystkiego dobrego! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

 

12.01.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, w programie „Ukraińcy w świecie, świat o Ukrainie” na falach Radia Olsztyn. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Tak jak wczoraj obiecałam, dzisiaj będziemy znowu cieszyć się śpiewem Narodowej Zasłużonej Kapeli Bandurzystów Ukrainy. Na początek jednak przypomnę o kursie ikonopisania, który do tej pory zawsze odbywał się w Olsztynie podczas ferii zimowych. Do udziału w warsztatach organizatorzy zapraszają uczniów starszych klas szkoły podstawowej, studentów, a także osoby dorosłe, które mogą poświęcić ostatni tydzień stycznia dla siebie, a dokładniej – na odkrycie w sobie twórcy ikony. W tym roku warsztaty odbędą się nie w Olsztynie, a w Kruklankach.

(-)

Jan Kuryj, na barki którego legły wszystkie sprawy organizacyjne, wyjaśnia, dlaczego zmieniono miejsce przeprowadzenia kursu:

– Kursy w poprzednich latach wszystkie prowadzone były przez naszą parafię, była to olsztyńska parafia Pokrowu NMP. Od ubiegłego roku poziom tego kursu już się podniósł, dlatego że objął go swoim patronatem bp Arkadiusz. I będzie to już II Eparchialny Kurs Ikonopisania.

– I to oznacza, że nie tylko parafianie parafii olsztyńskiej mogą wziąć w nim udział, a z całej eparchii. Czyli mogą przyjechać i z Giżycka, i z Elbląga, i nawet z Gdańska i wszyscy zostaną przyjęci.

– Tak, dokładnie, dlatego nawet ustaliliśmy taką datę; jest to pierwszy tydzień ferii zimowych i sprawdziliśmy, że w tym czasie wszystkie województwa – pomorskie, warmińsko-mazurskie i podlaskie – dzieci mają ferie zimowe. Czyli termin jest taki, żeby wszystkim pasowało, żeby wziąć udział w tych warsztatach. To jest chyba najważniejsze, żeby tę swoją tradycję zachować, żeby w ogóle zapoznać się ze sztuką pisania ikon i techniką, bo to jest nasza rodzinna wiara, nasza rodzinna tradycja. Chcemy też, żeby nie tylko młodzież, ale i studenci żeby brali udział. Zobaczymy jak to w tym roku wyjdzie.

– I tak jak tu zawsze było w parafii w Olsztynie, to młodzież, dorośli przychodzili tutaj, skupiali się, kilka godzin siedzieli, pracowali, a potem szli do domu.

– W tym roku właśnie pomyśleliśmy, żeby zrobić kurs w Kruklankach. Jest tam dom naszych sióstr i chcemy żeby to był też wyjazd, gdzie uczestnicy wyjeżdżają na tydzień. Przez tydzień będą tam mieszkać; będą mieli wyżywienie, będą mieli ubezpieczenie i będą mogli poświęcić się tylko pisaniu ikon, można powiedzieć, że przez cały dzień, a po zakończeniu zajęć w ciągu dnia będą mogli pooglądać nasze mazurskie krajobrazy.

– Czyli jeszcze raz: czy to jest w samym domu sióstr?

– Kurs przewidzieliśmy nie u sióstr.

– Bo mają za mały dom, muszą budować nowy.

– Tak, myślę, że wtedy musiałyby nowy dom postawić, żeby mógł pomieścić wszystkich, którzy zechcą pisać ikony. Natomiast organizujemy kurs w pensjonacie „Pod Lipą” i tam uczestnicy kursu będą mieszkali, będą mieli salę, w której będą pisali ikony. Ponadto zapewniamy całodzienne wyżywienie, czyli śniadanie, obiad i kolację.

(-)

Można więc powiedzieć, że tegoroczny kurs ikonopisania to taki tygodniowy urlop w pensjonacie o charakterze duchowo-artystycznym. Kto chciałby wziąć udział w kursie ikonopisania w Kruklankach, temu radzę wejść na stronę olsztyńskiej parafii cerkiew.olsztyn.pl , tam znaleźć zakładkę „Visnyk” i w najnowszym „Visnyku” znajdziecie więcej szczegółów; w tym i namiary do zgłoszenia swojego udziału.

(-)

Teraz wracamy do koncertu wspaniałego zespołu z Kijowa, który zachwycił olsztyńską publiczność. Koncert odbył się w poniedziałek, w trzeci dzień świąt, w olsztyńskiej katedrze:
(-) Fragment koncertu
Narodowa Zasłużona Kapela Bandurzystów Ukrainy im. Heorhija Majborody ma niepowtarzalną twórczą właściwość, polegającą na tym, że wszyscy artyści śpiewają i jednocześnie grają na bandurach. W programach koncertowych biorą udział: grupa orkiestrowa, kwintet i dwa sekstety bandurzystów. Obecnie członkami zespołu są w większości absolwenci Studium Przygotowania Kadry Aktorskiej, które funkcjonuje przy kapeli od 1962 roku oraz Stritowskiego college’u pedagogicznego sztuki kobzarskiej.

W ciągu 33 lat (1977-2010) prowadził zespół narodowy artysta Ukrainy Mykoła Hwozd’. Jest to okres aktywnych twórczych poszukiwań i pewnego profesjonalnego wzrastania kapeli do poziomu wiodącego zespołu artystycznego, który godnie reprezentuje narodową kulturę muzyczno-chóralną w Ukrainie i poza jej granicami. Od 2010 roku do 2013-go kierownikiem artystycznym i głównym dyrygentem był narodowy artysta Ukrainy Wiktor Skoromnyj. We wrześniu 2013 roku zamienił go na tym stanowisku znany maestro i dyrygent chóralny pedagog, narodowy artysta Ukrainy Jurij Kuracz. W trasy koncertowe jeździ też młodziutki dyrygent Ołeksij Bojar, który też świetnie daje sobie radę z zespołem na scenie.
(-) Fragment koncertu
Oryginalny artyzm bandurzystów znany jest i lubiany we wszystkich zakątkach Ukrainy i poza jej granicami. Z wielkim sukcesem odbywały się koncerty kapeli w Bułgarii, Polsce, Niemczech, Jugosławii, Kanadzie, Japonii, Francji, Wielkiej Brytanii, a przed wojną także w Rosji. Podstawą repertuaru były i nadal pozostają ukraińskie pieśni ludowe, które pod względem muzycznym opracowuje kierownik muzycznej części kapeli Wołodymyr Marunycz. Myślę, że dzisiaj również sprawiło wam przyjemność słuchanie kolęd i szczodrówek w wykonaniu Narodowej Zasłużonej Kapeli Bandurzystów Ukrainy im. Heorhija Majborody z Kijowa i że chętnie posłuchacie jej także w innej audycji.

(-)

Tymczasem dzisiaj już się pożegnamy. Program przygotowała i poprowadziła Jarosława Chrunik. Życzę wam miłego wieczoru, drodzy słuchacze, w towarzystwie artystów z Kijowa. Wszystkiego dobrego! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

12.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze na falach Radia Olsztyn w czwartek, 12 stycznia. Trwa 323 dzień pełnowymiarowej napaści Rosji na Ukrainę. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Ciekawy wczoraj był dzień, a i w kalendarzu historycznym mamy na co zwrócić uwagę:
(-)
12 stycznia 1901 odbyła się intronizacja Andreja Szeptyckiego w Soborze św. Jura. Metropolita Andrej był jednym z najwybitniejszych przywódców ukraińskiej cerkwi i ruchu narodowego pierwszej połowy XX wieku. Był przedstawicielem szlacheckiego rodu grafów Szeptyckich.
(-)
1972 r. KGB przeprowadziło serię aresztów młodej inteligencji (operacja „Błok”), skierowanych przeciwko ukraińskiemu ruchowi narodowemu. Zostali zaaresztowani: Wiaczesław Czornowił, Wasyl Stus, Iwan Switłycznyj, Jewhen Swerstiuk, Łeonid Pluszcz, Wołodymyr Romaniuk, Iwan Dziuba i inni. Represje 1972 roku położyły kres ruchowi „Szistdesiatnyków”. Akcja przeciwko „samwydawowi” udała się. Ruch przestał być podstawowym sposobem walki z reżimem totalitarnym. Rozpowszechnianie „samwydawu” na pewien czas znacznie się zmniejszył.
(-)
1873 r. urodził się Wasyl Kryczewski – ukraiński malarz, architekt i grafik. Był typowym przedstawicielem lirycznego „ukraińskiego impresjonizmu”, grafiki, gdzie łączył współczesność z osiągnięciami zdobienia XVII-XVIII wieku. Wykonał w tym duchu (oprócz innych cennych prac) projekt przyjętego przez Centralną Radę w 1918 r. Państwowego Herbu Ukrainy. Wasyl Kryczewski uważany jest za twórcę nowego stylu architektonicznego w architekturze.
(-)

1878 r. urodził się Hnat Chotkewycz – ukraińskie pisarz, historyk, bandurzysta, kompozytor, znawca sztuki, etnograf, pedagog, działacz teatralny i społeczno-polityczny. Ofiara reżimy stalinowskiego. Za udział w kierowaniu strajkiem politycznym w 1905 r. był prześladowany i w styczniu 1906 r. zmuszony był przeprowadzić się do Galicji, która znajdowała się wówczas w składzie Austro-Węgier. Za czasów jeżowszczyzny został zaaresztowany i skazany na rozstrzelanie za „Udział w organizacji kontrrewolucyjnej i szpiegostwo na rzecz Niemiec”. Wyrok wykonano 8 października 1938 roku.

(-)

1909 r. urodziła się Marija Prymaczenko – ukraińska malarka ludowa, przedstawicielka „malarstwa naiwnego”, laureatka Państwowej Nagrody Ukrainy im. T. Szewczenki, zasłużona działaczka sztuki USRR, narodowa twórczyni Ukrainy, autorka ponad 800 obrazów, spośród których 650 przechowywanych jest w Narodowym Muzeum Ukraińskiej Ludowej Sztuki Dekoracyjnej w Kijowie.

(-)

Wczoraj był dzień ważnych spotkań. Prezydenci Litwy i Polski niespodziewanie przyjechali do Lwowa – na spotkanie z Zełeńskim w ramach „Trójkąta Lubelskiego”. Liderzy krajów omówili kwestie bezpieczeństwa i podpisali wspólną deklarację drugiego szczytu „Trójkąta”. W deklaracji Litwa i Polska wyraziły poparcie dla perspektywy otrzymania przez Ukrainę członkostwa w UE i NATO „jak tylko warunki na to pozwolą” oraz wyrazili zamiar kontynuowania wszechstronnej pomocy dla Ukrainy. Od słów przeszli do czynów, jak podaje wydanie „Europejska Prawda”. prezydent Polski Andrzej Duda oznajmił, że Warszawa podjęła decyzję o przekazaniu Kijowowi Ukrainie kompanii czołgów Leopard, ale w koalicji z innymi krajami.a prezydent Litwy Gitanas Nauseda poinformował o przekazaniu Ukrainie systemów wyrzutni i obrony przeciwlotniczej. Szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych podkreśliła w TVP Info, to trzecie osobiste spotkanie przywódców w tej formule:

(-) Wypowiedź w języku polskim

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński po raz kolejny zaapelował zachodnich sojuszników do tego, żeby nie zwlekać z decyzją o czołgach dla Ukrainy, żeby uratować życie wojskowych i zasugerował, że w ślad za Polską pozytywny sygnał może nadejść od jeszcze jednego kraju. Tymczasem w Berlinie, jak pisze ukraińska gazeta nadal „kleją durnia” w kwestii czołgów dla Ukrainy. Rzecznik niemieckiego rządu oznajmił, że rząd Niemiec nie wie o żadnych zapytaniach od swoich sojuszników w sprawie przekazania Ukrainie czołgów bojowych Leopard. Ukraina szczególnie zainteresowana jest otrzymaniem czołgów Leopard, ponieważ w Europie jest ich ponad 2000 i są one na uzbrojeniu 13 krajów. Jednak dla ich reeksportu potrzebne jest pozwolenie Berlina, a Niemcy są zaniepokojone niebezpieczeństwem eskalacji konfliktu. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba zaapelował do Niemiec o pozwolenie innym krajom na przekazanie dla Ukrainy czołgów Leopard 2 i wyraził nadzieję, że wcześniej czy później to się stanie i doprowadzi do eskalacji wojny. „Każdy dzień zwłoki z podjęciem decyzji w Berlinie czy innych stolicach to jest też czyjaś śmierć na froncie, bo brakuje artylerii czy siły ogniowej czołgów”, – powiedział Dmytro Kułeba. Tymczasem Wielka Brytania nie obawia się eskalacji konfliktu. Rzecznik brytyjskiego premiera potwierdza, że Londyn rozważa wysłanie Ukrainie czołgów. Oficjalna decyzja jeszcze nie zapadła. Z Londynu – Adam Dąbrowski:

(-) Korespondencja w języku polskim

Warto dodać, że setki jednostek ciężkiego sprzętu wojskowego i amerykańskich środków transportu przybyły do Niderlandów, skąd skierują się do Europy Wschodniej w celu umocnienia wschodniej flanki NATO. W skład brygady wchodzi 1275 jednostek sprzętu, w tym wiele czołgów M1 Abrams, maszyn bojowych piechoty Bradley oraz innego sprzętu, który zostanie przerzucony drogą lądową, kolejową i wodną do Europy Wschodniej.

Prezydenci Wołodymyr Zełeński i Andrzej Duda razem odwiedzili Memoriał Orląt we Lwowie, a potem – miejsce pochówku ukraińskich żołnierzy. Podczas wizyty Andrzeja Dudy we Lwowie Ukraińcy zgotowali mu owacje, gdy przechodził ulicami miasta. W sieciach społecznościowych umieszczono wideo, na którym słychać, jak przechodnie witają Dude oklaskami i okrzykami „Dziękujemy!”.

Natomiast Kijów wczoraj odwiedzili prezydenci Warszawy, Pragi, Bratysławy i Budapesztu. „Podczas spotkania prezydenci: Kijowa, Witalij Kliczko i Warszawy, Rafał Trzaskowski podpisali list intencyjny o współpracy między kijowskim i warszawskim metrem oraz o przekazaniu Kijowowi przez polską stolicę 60 wagonów metro”, – poinformowano w komunikacie. Wczoraj też okazało się, że Francja przekazała na Czernihowszczyznę konstrukcje metalowych mostów modułowych, a Norwegia przekazała ukraińskim pogranicznikom ponad 100 generatorów. Prezydent Recep Tayyip Erdogan powiedział, że Turcja popiera otwarcie korytarza humanitarnego dla rannych z Ukrainy.

Można powiedzieć, że dzisiaj w zasadzie były same dobre wiadomości. Tymczasem pora nam pożegnać się do wieczora; była z wami Jarosława Chrunik. Usłyszymy się o godz. 18.10. Życzę wam miłego dnia, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

11.01.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was znowu, drodzy słuchacze, tym razem w programie „Ukraińcy w świecie, świat o Ukrainie” na falach Radia Olsztyn. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Już kilka razy w audycjach prezentowałam wam uczestników przeglądu ukraińskiej poezji śpiewanej, którzy wystąpili 4 grudnia w Olsztynie i nie zdążyłam jeszcze zaprezentować wszystkich. Jednak zrobię to kiedyś w przyszłości, bo dzisiaj, po gorących śladach chcę wam przekazać atmosferę koncertu Narodowej Zasłużonej Kapeli Bandurzystów Ukrainy z Kijowa. Koncert odbył się w poniedziałek, w trzeci dzień świąt, w olsztyńskiej katedrze:
(-) Fragment koncertu
Narodowa Zasłużona Kapela Bandurzystów Ukrainy im. Heorhija Majborody – to unikalne zjawisko kulturalnego dziedzictwa narodu ukraińskiego. Została utworzona 1918 r. w Kijowie za czasów państwa ukraińskiego hetmana Pawła Skoropadskiego i z jego wsparciem. Założycielem i pierwszym kierownikiem artystycznym zespołu był Wasyl Jemeć – utalentowany bandurzysta z ziemi charkowskiej. Warto wspomnieć, że pierwszy zespół liczył siedmiu uczestników i był to „Kobzarski chór”. Już na 10 urodziny kapela wykonała ponad dwa tysiące koncertów. Ówczesna prasa pisała: „Kiedy śpiewają kijowscy kobziarze, w sali często wszyscy wstają i śpiewają razem z nimi. Taka była moc wpływu na widzów”. I powiem wam, że ta moc wpływu nie tylko nie zmalała, a z pewnością wzrosła, bo wyobraźcie sobie 50 mężczyzn, każdy z nich z bandurą i każdy ze wspaniałym głosem.
(-) Fragment koncertu
Niezależnie od „Kobzarskiego chóru” w 1925 r. Wołodymyr Kabaczok stworzył Połtawską Kapelę Bandurzystów i został jej kierownikiem artystycznym. W 1935 r. oba zespoły połączyły się i od tego czasu zespół otrzymał nazwę: „Pierwsza wzorcowa kapela bandurzystów Narkomosu Ukrainy” i zaczął pracować pod kierownictwem utalentowanego maestro chóru Mykoły Mychajłowa:

(-)

A potem zaczęła się II wojna światowa. Niektórzy uczestnicy zespołu zginęli na froncie. Po wojnie w kwietniu 1946 r. zespół bandurzystów odnowił swoją działalność pod kierownictwem Ołeksandra Mińkiwskiego. W 1951 roku kapela otrzymała honorowy tytuł – „zasłużona”, a w 1983 została laureatką Państwowej Nagrody Ukrainy im. T. Szewczenki. 1995 r. kapela otrzymała imię Heorhija Majborody, a w 1997 r. – status „Narodowej”. W różnych latach z zespołem współpracowali znani artyści: Iwan Kozłowskyj, Borys Hmyria, Dmytro Hnatiuk, Anatolij Koczerha, Anatolij Sołowianenko, Nina Matwijenko, Petro i Pawło Pryjmakowie i wielu innych:

(-)

Będę wam jeszcze opowiadała o Narodowej Zasłużonej Kapeli Bandurzystów Ukrainy, ale już w następnych audycjach , bo chcę żebyście mogli jak najwięcej posłuchać samych artystów. Obecnie dyrektorem generalnym, kierownikiem artystycznym i dyrygentem jest narodowy artysta Ukrainy Jurij Kuracz. Drugim dyrygentem jest Ołeksij Bojar, który też znakomicie wywiązuje się ze swojego zadania:

(-)

Na zakończenie koncertu słowa podziękowania wyraził ks. bp Arkadiusz Trochanowski:

– „Siejemy, zasiewamy”, żeby w każdym ukraińskim domu zagościło Boże Dziecię. Tak myślę, dzisiaj takimi słowami wy nas przywitaliście, ale i my was witamy. Chrystus się narodził!

– Chwalmy Go!

– Jest nam bardzo miło, że dzisiaj w naszej katedrze mamy zaszczyt was gościć; tak znakomitych artystów, ukraińskich artystów. Dzisiaj to wielka radość, że w czasie Bożego Narodzenia, w dniu św. Stefana-męczennika, możemy razem z wami cieszyć się ukraińską kolędą; że zagościliście to do nas, do naszego domu, do naszej świątyni; że dzielicie się z nami Dobrą Nowiną, opowiadacie o tej ważnej części historii zbawienia. Można powiedzieć, że dzisiaj to wy kolędą, jak tymi Himarsami, strzelacie po Rosji. I za to wam bardzo serdecznie dzisiaj dziękuję, że wasza kolęda ma dla nas tak wielką moc. Umacnia nas, pomaga, jest też przejawem wdzięczności dla obecnych tutaj Polaków, naszych gości, którzy są tu dzisiaj razem z nami. I którzy też pomagają Ukrainie. Potrzebnym jest, żeby ciągle sobie uświadamiać, jak ważna jest też rola, gdy narody się zjednoczą, gdy panuje między nimi pokój, gdy się miłują, gdy się lubią, a nie są wrogami. Bo wtedy tylko człowiek może swobodnie rozwijać swoje talenty, które Bóg dał każdemu człowiekowi. A w narodzie ukraińskim tych talentów jest bardzo, bardzo dużo. Zobaczyliśmy to dzisiaj. Te instrumenty, te głosy – to nas zachwyca! I za to chcę wam jeszcze raz podziękować. I życzyć wam, bi widzę, że trasa tych waszych koncertów jest nasycona, bardzo nasycona! Ale niech to pomaga Ukrainie. Niech pomaga narodowi ukraińskiemu. I za to wam z całego serca dziękuję. A od naszej wspólnoty – czy podarujemy kolędę czy „mnoholitstwije”? Jak zaśpiewamy? Myślę, że dzisiaj naszym gościom podarujemy „mnoholitstwije”:

(-) Mnohaja lita

A jakie były wrażenia widzów?

– Niesamowite! Jestem… Moje serce aż się raduje, naprawdę!

(-)

Obiecuję wam, że jeszcze jutro usłyszycie wspaniały śpiew Narodowej Zasłużonej Kapeli Bandurzystów Ukrainy, a dzisiaj już się pożegnamy. Program przygotowała i poprowadziła Jarosława Chrunik. Delektujcie się, odpoczywajcie i śpiewajcie razem. Wszystkiego dobrego! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

11.01.2023 – godz.10.50 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze na falach Radia Olsztyn w środę, 11 stycznia, w 322 dniu krwawej wojny w Ukrainie. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Najbardziej krwawe walki trwają obecnie o Sołedar i Bachmut; o tym usłyszycie za chwilę, a na początek – wspomnienie o kilku postaciach, które swoją działalnością wpisały się w historię Ukrainy:
(-)
11 stycznia 1848 r. urodził się Wasyl Nahirnyj – ukraiński galicyjski architekt i działacz społeczny. Założyciel towarzystwa „Sławija”, „Narodna Torhiwla”, „Sokił”, „Zoria”, „Dnister”, „Narodna Hostynycia”, „Towarzystwo rozwoju ruskiej sztuki”. Dziedzictwo architektoniczne Nahirnego liczy kilkaset obiektów, wśród których są cerkwie, kaplice, domy parafialne, budynki społeczne i prywatne.
(-)
1875 r. – urodził się Rainhold Gliere, można powiedzieć – cała Europa w jednej postaci, to kompozytor ukraiński i rosyjski, dyrygent, pedagog, działacz muzyczno-społeczny polsko-niemieckiego pochodzenia. Jego uczniami byli m.in. Łewko Rewucki, Borys Latoszyński, Sergiusz Prokofiew i inni.
(-)
1888 r. zmarł Osyp-Jurij Fed’kowycz – ukraiński pisarz-romantyk, prekursor ukraińskiego odrodzenia narodowego Bukowiny. Nie zważając na pewne zapożyczenia z poezji Szewczenki (a w prozie – Marka Wowczka), Fed’kowycz był utalentowanym i do Iwana Franki największym pisarzem Zachodniej Ukrainy. Oprócz poezji i prozy Fed’kowycz pisał dramaty, to m.in. powieść obyczajowa „Tak wam trzeba”, tragedia historyczna „Chmielnicki”, melodramat „Kermanycz” i inne.
(-)
1916 r. zmarł Łeś Martowycz – ukraiński pisarz-satyryk, prawnik o działacz społeczny, doktor prawa. Swoje nowele o życiu wsi Łeś Martowycz pisał pokucką gwarą języka ukraińskiego. Wyraźna cecha jego stylu artystycznego to połączenie tragizmu z komizmem, humor przechodzący czasem w ostrą satyrę. Szczególnie udały się Martowyczowi obrazy wieśniaków w żartobliwej powieści „Zabobon”.
(-)
Wojna w Ukrainie w ostatnich dniach jest jeszcze gorętsza. Wiceminister obrony Hanna Malar powiedziała, że trwają ciężkie walki o utrzymanie Sołedaru. Armia rosyjska kontynuuje aktyny szturm na miasto. „Wróg nie zważa na wielkie straty swego składu osobowego i nadal aktywnie atakuje. Teren przed naszymi pozycjami jest wprost usiany ciałami poległych żołnierzy przeciwnika. Nasi żołnierze mężnie trzymają obronę” – napisała w Telegramie. Wywiad brytyjski twierdzi, że wojska rosyjskie w ciągu ostatnich czterech dni osiągnęły taktyczny postęp w mieście Sołedar i prawdopodobnie „kontrolują jego większą część”. Według danych wywiadu część walk toczy się o dostęp do nieczynnych kopalni soli, które ciągną się w tym rejonie na długość 200 km pod ziemią – obie strony obawiają się przeniknięcia przeciwnika za ich linię frontu za pomocą tych kopalń.
(-)

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w ciągu ostatniej doby Rosjanie wystrzelili 6 rakiet i przeprowadzili 16 nalotów na pozycje wojsk ukraińskich oraz na infrastrukturę cywilną. Zanotowano również ponad 50 ostrzałów rakietowych i artyleryjskich na infrastrukturę cywilną w obwodach charkowskim, donieckim i chersońskim.
Z kolei ukraińskie lotnictwo i artyleria uderzyły w 14 zgrupowań wroga, między innymi w rosyjską artylerię, wojska rakietowe i przeciwlotnicze.
Ukraiński sztab informuje również, że rosyjskie wojska okupacyjne wywierają moralną i fizyczną presję na ludność okupowanych terenów. Prawie 1 500 pracowników elektrowni jądrowej w Zaporożu, którzy zrezygnowali z możliwości otrzymania rosyjskich paszportów i nie podpisali umowy z Rosatomem, zostało pozbawionych przepustek i dostępu do przedsiębiorstwa. Rosjanie również przeprowadzają „nacjonalizację” mieszkań obywateli Ukrainy, którzy uciekli z okupowanych terenów.

Ukraińscy żołnierze zostaną przeszkoleni w obsłudze systemów obrony powietrznej Patriot w Stanach Zjednoczonych. Informacje w tej sprawie, podawane wcześniej przez amerykańskie media, potwierdził Departament Obrony USA. Z Waszyngtonu- Marek Wałkuski.

(-) Korespondencja w języku polskim

Dwoje rannych na Ukrainie młodych wolontariuszy trafiło do Szpitala Klinicznego w Lublinie wczoraj po południu. Prawdopodobnie to pierwsi polscy cywile ranni podczas działań wojennych w Ukrainie. Jak poinformował rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, mężczyzna i kobieta zostali ranni w okolicach miasta Bachmut, podczas dostarczania pomocy humanitarnej. Gdy wypakowywali z samochodu pomoc dla ludności, obok wybuchł pocisk moździerzowy. „Obydwoje trafili na nasz SOR kilka minut przed 17.00, wiemy już na pewno, że ranni będą wymagali wysokospecjalistycznego leczenia, w tym leczenia ortopedycznego” – mówi rzecznik prasowy szpitala klinicznego w Lublinie Alina Pospiszyl:

(-) Wypowiedź w języku polskim

Tak więc pomoc potrzebna jest Ukrainie cały czas, ciągle organizowane są zbiórki na auta dla wojskowych, żeby można było wywozić rannych ze strefy działań wojennych, trzeba wozić pomoc humanitarną cywilom i wojskowym, pleść siatki maskujące, robić świece okopowe itp. Każdy może przyłączyć się do pomocy Ukrainie. Najprościej wejść na stronę olsztyńskiej parafii greckokatolickiej albo na profil na FB „Zbiórka Sala Parafialna Olsztyn”tam dowiecie się o różnych formach działalności wolontariuszy. Jest też wiele innych stron.

(-)

Niezmiennie wierzymy w zwycięstwo wolnego świata nad rosyjskim państwem terrorystycznym. Tymczasem pora nam pożegnać się do wieczora; była z wami Jarosława Chrunik. Usłyszymy się o godz. 18.10. Mimo wszystko życzę wam miłego dnia, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

10.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, na falach Radia Olsztyn we wtorek, 10 stycznia, w 321. dniu wielkiej wojny w Ukrainie. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Święta Bożego Narodzenia za nami, przed nami – Małanka, Stary Nowy Rok, a potem – Jordan. Zanim przejdziemy do wiadomości – krótki przegląd z przeszłości:
(-)
10 stycznia 1569 r. w Zamku Lubelskim rozpoczął się sejm, poświęcony omówieniu unii Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Podpisanie Unii Lubelskiej spowodowało szybszą integrację centralnych ziem ukraińskich i miejscowej elity z zachodnioeuropejską wspólnotą społeczno-polityczną.
(-)
1934 r. urodził się Leonid Krawczuk – pierwszy prezydent niepodległej Ukrainy. Ostatnie lata swego życia spędził w Monachium w Niemczech. Tam też zmarł 10 maja tego roku w wieku 88 lat.
(-)
1989 r. zmarł Wałentyn Hłuszko – ukraiński konstruktor, twórca radzieckiej budowy silników rakietowych na paliwo ciekłe. Twórca wielorazowego kompleksu rakiet kosmicznych „Energia” – „Burzan”.
(-)
Dzisiaj przegląd wiadomości zaczniemy i zakończymy powiadomieniami z regionu. Pierwsze jest smutne. W sobotę, w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia odeszła do wieczności pani Melania Starodub; tygodnia nie doczekała do swoich 102. urodzin. Pani Melania w ostatnim czasie mieszkała z córką Magdą i zięciem Wiesławem w Pozezdrzu, a wcześniej – samodzielnie w Boćwince k/Kruklanek. Długie i bardzo niełatwe życie przeżyła pani Melania Starodub, ale ten kto ją znał, na pewno zapamięta tę pogodną kobietę jako pełną dobroci i gotową zawsze do pomocy ludziom. pani Melania była akuszerką, wielu dzieciom pomogła przyjść na świat, a trzeba było iść na wezwanie, nie zważając, czy jest to dzień, czy noc, słońce, deszcz, czy zawieja śnieżna. Pogrzeb pani Melanii Starodub odbędzie się dzisiaj, rozpocznie się o godz. 13 w cerkwi greckokatolickiej w Kruklankach. Pozostanie w naszej pamięci.
(-)
A w Ukrainie – bez zmian: wojna. W bitwie pod Sołedarem w Donbasie rosyjska armia poniosła znaczące straty – poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Ukraiński przywódca w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych podziękował żołnierzom za poświęcenie, odwagę i wytrwałość. W pierwszych dniach 2023 roku Rosjanie niemal bez przerwy szturmują Bachmut i Sołedar. Po stronie rosyjskiej do walki zostały rzucone oddziały najemnicze z tak zwanej Grupy Wagnera. Więcej na ten temat Maciej Jastrzębski:

(-) Korespondencja w języku polskim

Ukraińskie lotnictwo wczoraj dokonało 18 ataków w rejonach koncentracji składu osobowego, uzbrojenia i sprzętu wojskowego przeciwnika, a także trzy uderzenia na pozycje jego kompleksów wyrzutni rakiet – poinformował dziś rano Sztab Generalny Zbrojnych Sił Ukrainy.

W Ukrainie Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych sporządziła internetową mapę, która informuje obywateli o lokalizacji min i podaje informację na temat terenów już rozminowanych. Podany jest także kontakt gdzie należy zgłaszać zauważone miny – mówi Jurij Rewa, szef wydziału humanitarnego rozminowywania Państwowej Służby Ratowniczej Ukrainy.

– Stworzyliśmy portal na naszej oficjalnej stronie internetowej Państwowej Służby Sytuacji Nadzwyczajnych, który nazywa się „Serwis Działalności Przeciwminowej”. Portal internetowy został utworzony, by rozpowszechniać informacje o pojedynczych minach, o polach minowych i terenach wolnych już od min”.

Jednostki rozminowujące Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy już zneutralizowały ponad 300 tys. min i ładunków wybuchowych i przeszukały tereny o powierzchni ponad 77 tys. hektarów.

Prezydent Wołodymyr Zełenski podziękował premierowi Czech Petrowi Fiali za wspieranie Ukrainy. W trakcie rozmowy telefonicznej politycy omówili dalszą współpracę obu państw:

(-) Korespondencja w języku polskim

Brytyjskie czołgi dla Ukrainy Według telewizji Sky News Londyn rozważa wysłanie naszym sąsiadom takiego wzmocnienia. Byłby to precedens.
Więcej z Londynu – Adam Dąbrowski:

(-) Korespondencja w języku polskim

Kwestia przygotowań do tegorocznego szczytu NATO w Wilnie była jednym z tematów rozmowy w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. W siedzibie BBN prezydent Andrzej Duda rozmawiał z premierem Mateuszem Morawieckim, ministrami, szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i szefami służb specjalnych. Po zakończeniu spotkania szef BBN Jacek Siewiera powiedział, że rozmowa dotyczyła między innymi polityki Sojuszu Północnoatlantyckiego związanej z wojną w Ukrainie:

(-) Korespondencja w języku polskim

Szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego ma odbyć się 11-12 lipca w stolicy Litwy. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego dodał, że dla prezydenta najważniejsza w tym kontekście jest kwestia bezpieczeństwa Polski i jej zdolności obronne. Podczas spotkania poruszono także kwestię pomocy Polski walczącej Ukrainie i roli naszego kraju jako lidera pomocy dla Ukraińców.

(-)

Na koniec przyjemna wiadomość. Wczoraj w olsztyńskiej katedrze po wieczornej liturgii odbył się wyjątkowy koncert. Przed licznie zebraną publicznością wystąpiła Narodowa Zasłużona Kapela Bandurzystów Ukrainy z bogatym repertuarem kolęd i „szczodrówek”. Zachwyt widzów nie miał granic, artyści podarowali nam niezwykłe wrażenia:

– Niesamowite! Jestem… Moje serce się raduje po prostu!

Był to koncert charytatywny. Muzycy w swoim tournee po Europie prezentują Europejczykom ukraińską sztukę muzyczną i zbierają pieniądze na wsparcie ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainę i na pomoc kulturze ukraińskiej, która też mocno cierpi z powodu rosyjskiej napaści. Oto, co powiedział po koncercie dyrygent chóru, Jurij Kuracz:

– Jesteśmy wdzięczni za to, że po raz pierwszy jesteśmy w waszym mieście. Jest nam bardzo miło, że i Wigilię, Kolędę spędzamy w Polsce. Zawsze mówimy, że Ukraina i Polska to dwie siostry. Jeszcze raz w imieniu całego naszego zespołu dziękuję naszym polskim braciom i siostrom, którzy pomagają Ukrainie. Mamy duże tournee, codziennie pokonujemy daleką drogę. Ja wiem, że tych kolęd jest zawsze mało, ale my już zaśpiewaliśmy dwadzieścia dwie. Ale wiem, że chcecie jeszcze i jeszcze jedną wam zaśpiewamy. A ja jako kierownik powiem, że będziemy czekali jeszcze kolejnego spotkania z wami. I nie jednego!

(-)

Jutro wieczorem opowiem wam więcej o tym koncercie, a dzisiaj pora już się pożegnać. Była z wami Jarosława Chrunik. Usłyszymy się wieczorem o godz. 18.10, a teraz jeszcze śpiewa dla was Narodowa Kapela Bandurzystów z Kijowa. Miłego dnia, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

09.01.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)

Chrystus się narodził! Chwalmy Go! Witam was, drodzy słuchacze, w trzecim dniu Bożego Narodzenia na falach Radia Olsztyn, w programie „Ukraińcy w świecie, świat o Ukrainie” z cyklu „Kamo hriadeszy”. W studiu – Jarosława Chrunik. Dzisiaj jest dzień Stefana, czcimy pamięć pierwszego chrześcijańskiego męczennika – apostoła Stefana. Według przekazu, święty czynił cuda i przekonująco głosił naukę Chrystusa, za co wkrótce poniósł męczeńską śmierć – został ukamienowany. św. Stefan zmarł w wieku 30 lat.

(-)

Boże Narodzenie chyba każdemu z nas kojarzą się z domowym zaciszem i ciepłem rodzinnym. Często wspominamy, jak to było w naszym dzieciństwie, a dzieci dopiero teraz gromadzą wspomnienia na przyszłość. Oto, jak opowiada nam o tym wikariusz parafii w Górowie Iławeckim, ks. Artem Nakonieczny:

(-)

– Takie bardzo ciepłe wspomnienia Bożego Narodzenia rzeczywiście związane są z domem rodzinnym i z tą chwila, gdy jesteśmy w gronie rodzinnym. Zbieraliśmy się przed tym, jak mieliśmy zasiadać do świętej wieczerzy, potem szliśmy na bożonarodzeniowe nabożeństwa – te momenty wychodzą z mego dzieciństwa. Nie mogę sobie teraz przypomnieć, w jakim to było wieku, chyba gdzieś do siódmego roku mego życia, może trochę później, a może wcześniej – ale zawsze mnie w tym momencie nurtowało, jak to Pan Jezus może się rodzić każdego Bożego Narodzenia na nowo. Taka moja dziecięca wyobraźnia nie mogła sobie tego wyjaśnić.

– Dziecięca, ale bardzo filozoficzna już wtedy.

– I do tego momentu, gdy mogłem sobie to już wyjaśnić, tłumaczyłem to sobie na różne sposoby. Ale najprostszym wyjaśnieniem tego jest to, że Jezus jest Bogiem, jest Synem Bożym, a u Boga nie ma nic niemożliwego. Dlatego narodzenie każdego roku Jezusa nie przeczy nawet myśleniu racjonalnemu dzięki temu, że Pan Bóg panuje nad wszelka naturą, czyli nad tym wszystkim, co widzimy stworzone.

– I jeśli nie umiemy sobie czegoś wytłumaczyć, to wcale nie oznacza to, że tego nie ma.

– Oczywiście! Bardzo często nie widzimy na przykład powietrza, ale czujemy je i rozumiemy, że ono jest.

– I żyć bez niego nie można.

– Oczywiście. I ono napełnia nasze płuca i daje ten życiodajny klimat. Tak samo Pan Bóg – jest wszechmogący, jest wszędzie, wiemy, że nie ma On wyglądu cielesnego, dlatego cielesnymi oczyma nie powinniśmy Go szukać. A znajdujemy Go w modlitwie, bo z Nim rozmawiamy. Czujemy Go przez Ewangelię, bo to On do nas przemawia. Widzimy też Boga w naszych bliźnich, którzy (jak mówią nam uczynki miłosierdzia) bywają chorzy, bywają podróżnymi, uwięzionymi – i też bywają naszymi bliźnimi.

– I nikogo nie można odrzucić, bo „kamień, który odrzucili budowniczy, stał się kamieniem węgielnym”. I wie ksiądz, długo nie mogłam sobie wytłumaczyć, jak to jest, bo przecież budowniczy wiedzą, co robią. I teraz wyjaśniam to sobie tak, że kamień, który odrzucili budowniczy, to grzeszny człowiek, który się nawrócił. I ponieważ wie, jaka to ciemność – przebywać w grzechu, to dobrze wie, gdzie absolutnie nie chce być.

– Tak. Każda myśl ma prawo istnienia. Zgadzam się z pani myślą, jednak ten fragment Ewangelii interpretowałem sobie trochę inaczej i z pani pozwolenia ją przedstawię. Nie raz ten fragment „kamień, który odrzucili budowniczy, stał się kamieniem węgielnym” przemawiał do mnie. „Od Boga to się stało i dziwne jest w oczach naszych”. I tak myślałem: dlaczego? Albo byli jacyś nieroztropni, albo nie dostrzegli, że faktycznie jest tak wartościowy ten kamień, czy może coś innego nimi kierowali, że ten kamień odrzucili, to inny fragment Pisma Świętego mnie natchnął, że może tak się stało dzięki temu. I tym fragmentem jest to, że „Boskie nierozumne jest mądrzejsze od ludzkiego rozumnego”. Czyli Pan Bóg jest mimo wszystko Tym, który tworzy coś z niczego w odróżnieniu od człowieka, który tylko spekuluje na tym już stworzonym przez Boga materiale.

(-) Kolęda

Tydzień temu z ks. biskupem Arkadiuszem Trochanowskim zaczęliśmy podsumowanie minionego roku. Oczywiście, wszystko odbywało się z powodu i na tle wojny. Mówiliśmy o tym, jak ważna jest rola wolontariuszy, którzy pomagają i żołnierzom, i cywilom. Jednak, niestety, ujawniły się też osoby nieuczciwe, które chcą się wzbogacić na wojnie i pomocy humanitarnej. Trzeba było temu przeciwdziałać.

(-) Kolęda

– Ciągle potrzebna jest pomoc i myślę też, że to co bardzo dobrze wolontariusze zrobili – że nie jest to anonimowe. Stworzyły się takie grupy, na przykład jedna grupa pomaga w Bachmucie, inna w Zaporożu, jeszcze inna jedzie na Donbas i mają konkretnych partnerów już na tamtej stronie. Wożą tam, gdzie faktycznie trzeba. Nie ma czegoś takiego, że składamy ogólnie, a potem ktoś z tego wspólnego worka coś komuś przekaże. Nie, bo wiemy też o tym, że było bardzo dużo nadużyć, dlatego teraz idzie od punktu zbiórki aż do tych, komu przywożą.

– Tak. I myślę, że bardzo duża w tym jest zasługa naszej mniejszości. To znaczy, że poprzez nasze indywidualne kontakty nasi zrobili rozeznanie. Bardzo rozsądnie do tego podeszli, że pomoc nie szła wyłącznie do Lwowa, żeby rozsyłać po Ukrainie, tylko konkretne transporty szły w różne zakątki i to z różnych miejscowości naszej eparchii. Oddzielne stanowisko zajął Caritas naszej eparchii, który nadał bardzo dużą pomoc tutaj, naszym uchodźcom, ale też do Ukrainy. Ileż poszło transportów, które wysłał Caritas naszej eparchii! I tu też chce podziękować Caritasowi i jeszcze raz – dla wszystkich naszych parafii, wszystkim naszym księżom, siostrom zakonnym, ojcom bazylianom, za wspólne zaangażowanie, za wspólną pracę, bo każdy poprzez swoje prywatne kontakty znajdował miejsca, do których trzeba taka pomoc wysłać. I wtedy każdy mógł mieć w pewien sposób pod kontrolą pewne miejsca, żeby tam tę pomoc wysyłać, a także prosić ludzi: potrzeba tego czy tamtego, bo w takie konkretne miejsce trzeba wysłać transport. Też trzeba powiedzieć, że wysyłaliśmy pomoc i dla domów dziecka w Ukrainie, i leki, i odzież dla dzieci czy dla innych grup ludzi. Bo wojna wywołuje takie okoliczności, że każdy znajduje się w sytuacji, że trzeba mu pomagać. I nie trzeba być obojętnym, tylko pomagać tak jak mogę i jak mi życie na to pozwala.

(-) Kolęda

I tymi słowami i życzeniami ja, Jarosława Chrunik, dzisiaj już się z wami żegnam. Jeszcze raz życzę wszystkiego najlepszego Stefanom i Stefaniom, a wszystkim wam – przyjemnego świętowania. Teraz będzie parę dni odpoczynku i 13 zaczynamy znowu! Wszystkiego dobrego, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

08.01.2023 – godz. 20.30 – Magazyn (opis do dźwięku)

Witamy Państwa w Magazynie Ukraińskim „Od niedzieli do niedzieli”; przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Wierni obrządków wschodnich obchodzą dzisiaj drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, będziemy więc w naszej audycji świętować i będą rozbrzmiewały kolędy:
(-)
Chrystus się narodził! Chwalmy Go!
„Nikt z nas nie spodziewał się takiego krwawego Bożego Narodzenia, bezprawia Heroda, który postanowił pozabijać wszystkich na naszej ziemi…” – tymi słowami w bożonarodzeniowej homilii Archijerej Lwowski, Metropolita Ihor chyba wyraził to, co czują dzisiaj wszyscy Ukraińcy. Bo któż by się spodziewał, że w XXI wieku będzie żyło na świecie nowe wcielenie Heroda? Ale wszyscy wiemy, że na Heroda zawsze przychodzi koniec, dobro pokonuje zło, a światło – ciemność. I gdy już Chrystus się narodził, to znaczy, że zwycięstwo jest blisko. W naszym programie tradycyjnie będą dzisiaj rozbrzmiewały bożonarodzeniowe życzenia dla nas wszystkich. Jako pierwszy zwraca się do nas hierarcha olsztyńsko-gdański, bp Arkadiusz Trochanowski:
(-)
– Doczekaliśmy się kolejnego Bożego Narodzenia. Dla wszystkich nas jest to czas szczególny. Zwłaszcza teraz, ale ze słowami „Chrystus się narodził”, słowami nadziei, chcę się zwrócić dzisiaj do was wszystkich z okazji Narodzenia Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Tajemnica wcielenia się Słowa Bożego zaprasza nas jeszcze raz, aby zatrzymać się przed ikoną Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Bóg przychodzi, bo chce być razem z nami. I historia się powtarza na swój sposób. Gdy Bóg postanowił posłać swego Syna, sytuacja na świecie wcale nie była idealna. I nawet było to przyczyną, że Bóg Ojciec posłał Jezusa, aby dzielić z nami życie, cierpienie i nadzieję. Dzisiaj (sytuacja) jest podobna. Niepewność jutra, zamieszki w świecie, wojna w Ukrainie i wszelkie kryzysy. Bóg wchodzi w ten współczesny świat na nowo, chce być z nami. Przychodzi, żeby odnowić wszelkie stworzenie i przyprowadzić utraconą ludzkość do Królestwa Niebieskiego. Stojąc przed ikoną Narodzenia Pana naszego, Jezusa Chrystusa, przynosimy ze sobą bagaż całego roku; wszelkich naszych nieporozumień, naszych błędów i wszystkiego tego, co robiliśmy. Nasze myśli pełne są bólu i strachu, ale też dziękujemy za wszystko, co otrzymaliśmy. I z tym też dzisiaj przychodzimy. Dziękujemy za to nowe doświadczenie, które nauczyło nas przeżywać nasze człowieczeństwo na nowo. Nauczył na nowo rozumieć naszą wiarę, jak przekazywać nadzieję w tym trudnym czasie i tak bez zastrzeżeń kochać bliźniego. A ja dzisiaj w sposób szczególny dziękuję za wszystkich wiernych; za Was, moi drodzy wierni eparchii olsztyńsko-gdańskiej. Za Wasze otwarte serca, za waszą miłość, za Waszą dobroć, za życzliwość dla wszystkich uchodźców. Dziękuję za Wasz czas, który poświęciliście naszym współbraciom z Ukrainy. Dziękuję za to, że niestrudzenie pomagaliście i nadal pomagacie, bo czujecie, że tak trzeba. Być może, skromniej dzisiaj żyjecie, ale w sercu czujecie spokój, że zrobiliście i robicie wszystko, żeby naszym współbraciom w Ukrainie było lżej. Narodziny Jezusa to coś nowego, co pozwala nam narodzić się na nowo, znaleźć w Nim siłę. Siłę, aby przeciwstawić się każdej próbie. Narodziny Jezusa wywołuje też podziw, że Bóg chce się narodzić w ciele jako bezbronne dziecko od Marii Dziewicy. Aby przyjąć Syna Bożego, powinniśmy mu serca z wielką pokorą. Podobnie jak Trzej Królowie, którzy, choć mieli wszelką wiedzę, ukorzyli się przed Jezusem, upadli na kolana. I dzisiaj chyba jest to przykład dla całej ludzkości, żeby umieć uklęknąć przed Panem Bogiem i wyznać, że tylko w Nim jest dobroć, miłość, pokój i tylko w nim jest jedyna prawdziwa nauka. Niechaj radość Bożego Narodzenia umocni wiarę, wzmocni relacje z Bogiem, nauczy przekazywać nadzieję i rozpalać miłość. Niechaj On da pokój wszystkim ludziom, przyniesie poczucie bezpieczeństwa. Niechaj nowo narodzony Chrystus ześle swoje łaski i niechaj Jego Słowo będzie światłem na drogach codziennego życia. Z okazji Bożego Narodzenia życzę wszystkim Wam nadziei na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa na świat. Niechaj zachwyca nas swoim Narodzeniem, pokazuje nam piękno życia, które jest wielkim darem, nauczy je szanować. Niechaj On odnowi w nas powołanie do pełni człowieczeństwa,które będzie otwarte na Boże posłanie miłości do Boga i innych, z którymi zawsze budujemy wspólnotę. Niechaj przyniesie On pokój w serca ludzi, napełni wszystkich radością, nadzieją i wiarą w bezgraniczną Bożą miłość i dobroć. Wszystkim Wam, wiernym eparchii olsztyńsko-gdańskiej, całemu naszemu Kościołowi w Polsce, Ukrainie i na całym świecie, a takoż naszym braciom prawosławnym, którzy świętują Boże Narodzenie, życzę dużo zdrowia i Bożego błogosławieństwa z okazji Bożego Narodzenia i nowego 2023 roku! Chrystus się narodził!
(-)
Jak zawsze składa nam świąteczne życzenia Miron Sycz, wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego:
– Drodzy słuchacze Radia Olsztyn! Ze szczerego serca pozdrawiam Was z okazji Bożego Narodzenia i Nowego Roku! Przede wszystkim życzę każdemu z Was mocnego zdrowia, nadziei na jasną przyszłość i spokoju ducha. Niestety, tegoroczne święta nie będą takie jak zawsze. Ale nawet w tak trudnych czasach życzę, aby Wasze rodziny otulała ciepła, rodzinna atmosfera, a dom napełniał się radością, dobrem i Bożym błogosławieństwem. Dziękuję każdemu, kto w czas wojny pomaga, kto dzieli się i nie jest obojętny. Wasza i duża, i mała pomoc to ważny wkład w nasze wspólne zwycięstwo. Niech 2023 rok przyniesie wszystkim tylko radosne chwile i szczęśliwe dni. Niechaj wszelkie nieporozumienia i cierpienie pozostanie w przeszłości, a przed wami niech będzie tylko czysta droga do jasnej przyszłości. Niech Boże Narodzenie swoimi łaskami umacnia w Waszych sercach ducha dobra i sprawiedliwości! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!
(-)
Przewodniczący olsztyńskiego oddziału ZUwP Stefan Migus też ma nam, co powiedzieć:
– Te dni bożonarodzeniowo-noworoczne są najważniejszymi świętami każdego chrześcijanina. Szanowni Ukraińcy, pozdrawiając Was z okazji światłego Bożego Narodzenia, a wkrótce też Nowego Roku, bardzo by się chciało, żeby były one rodzinne i radosne dla wszystkich. Jednak nasi bracia i siostry w bliskiej nam Ukrainie tak ich nie spędzą. Odwieczni barbarzyńcy, przedstawiciele najciemniejszych, antyludzkich mocy – moskiewska orda – od prawie dziesięciu lat starają się niszczyć wszystko, co jest najcenniejsze dla chrześcijan. Mordują dzieci, kobiety i wszystkich, kto im się nawinie. Niszczą wszystko, co stworzyli Ukraińcy, siejąc przygnębienie i nienawiść. W obronie swojej państwowości, swoich rodzin i bliskich, stoi kwiat narodu ukraińskiego – Zbrojne Siły Ukrainy, oddając to, co najcenniejsze: swoje młode życie. Pamiętajmy o ich, a więc też i naszej, ojczyźnie w tych dniach, które miałyby być spokojne, rodzinne i radosne. Pamiętajmy o ich największej ofierze – życiu. Pomagajmy jak możemy i potrafimy ich rodzinom i bliskim, którzy zmuszeni byli opuścić swoje rodziny, swoje domy, żeby ratować przyszłość narodu ukraińskiego – dzieci. Oni są dzisiaj wśród nas. Stańmy się dla nich w tym trudnym dla wszystkich Ukraińców czasie najbliższą, najcieplejszą rodziną. Ukraina zwycięży! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!
(-)
W tym roku w kilku parafiach, w tym także w Olsztynie, przedświąteczne rekolekcje prowadził wikariusz parafii w Górowie Iławeckim ks. Artem Nakonieczny. On też ma dla nas życzenia na Boże Narodzenie:
– Chciałbym życzyć wszystkim ludziom, żeby każdy z nas te święta Bożego Narodzenia przeżył jak najbardziej po chrześcijańsku. Bez marketingu, bez tej gonitwy zakupowej, pozbawionej wspominania tego centralnego momentu, którym jest Narodzenie Jezusa Chrystusa po to, żeby mógł później wypełnić dla nas czyn Odkupienia. Żebyśmy skorzystali ze wszystkich cerkiewnych instrumentów, pogodzili się z sobą i przyjęli Jezusa Chrystusa do swego serca. Bo w taki sposób, gdy będziemy przygotowani i zaprosimy Go, to otrzymamy Go nie tylko na ten okres naszego świętowania, ale na całe nasze życie.
(-)
I tak nasz program zbliża się do końca i kończy się drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Usłyszymy się już jutro o godz. 10.50 na 99,6 MHz i będziemy świętować dalej. Była z wami Jarosława Chrunik. Wszystkiego dobrego, drodzy słuchacze! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

07.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Chrystus narodził się. Chwalimy go.
Kutii smacznej, kolędy hucznej, szczęśliwego Bożego Narodzenia i na cały rok dobra. Z wami Hanna Wasilewska. Ukraina kolęduje.

W tym roku obok znanych już kolęd, pojawią się zupełnie nowe – wojenne.

Wydarzenia na froncie znalazły odzwierciedlenie w twórczości muzycznej. Dlatego w kolędzie, którą rozpowszechniał na portalach społecznościowych rzecznik Dowództwa Lotnictwa Jurij Ignat, mówi się, że „terroryści z Moskwy zostaną zabrani przez czarcisko, a SZU, SZU orków w polu bije”. W innej można usłyszeć: „Tam w Bachmucie, gdzie słychać strzały, gdzie tyle kwiatów już spadło… Nagle ucichło i zabrzmiało: Chrystus się narodził! Chwalmy Go!”

W autorskiej kolędzie Olega Witwickiego są i takie słowa: „W mieście Marii, gdzieś nad Azowem, wzbił się ku niebu promień nadziei. Czekają tam na nas, cicho śpiewając: Chrystus się narodził! chwalmy Go!”
(-)
Ukraińcy przerabiają znane już kolędy. Na przykład „Nowa radist stała” ma takie słowa: „Nadeszła nowa radość, jaka nie bywała, ptaszek przeleciał nad polami Ukrainy. Ptaszek poleciał, przyniósł nam wiadomość, że Ukraina nie zniknęła, Ukraina zmartwychwstała”.
Siły Zbrojne Ukrainy są często wspominane w kolędach. „Śpij Jezu, śpij. W Twoich rękach jest wolność, daj nam – Ukrainie, w los. Śpij Jezu, śpij maleńki, SZU nie śpi”.

10-letni Oles Szewczuk z Dubna zaśpiewał autorską patriotyczną kolędę, w której wzywa, by nie zapomnieć o poległych obrońcach. „Pora już wieczerzać, diduch jest w pokuciu. Nakrywajcie stoły, kutię wystawiajcie i żywych i martwych tego dnia wspinajcie” – śpiewa chłopczyk. Posłuchajmy.

Również w kolędach Ukraińcy świętują przyszłe zwycięstwo. „Oj, moskale, wrogi narodzie. Och, wkrótce… O, wkrótce będzie nad wami zwycięstwo. Uciekajcie szybko i nie ziewajcie, bo wkrótce, bo wkrótce będzie zwycięstwo nad wami” – śpiewają dziś Ukraińcy.

Głowa Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego Światosław wezwał Ukraińców do kolędowania. Kolędujmy, szykujmy się na kolędę! Kolędujmy razem z naszymi żołnierzami, wtedy będziemy silniejsi. Kolęda zamieni się w hymn na cześć zwycięstwa Ukrainy, zwycięstwa światła nad ciemnością, zwycięstwa Ukraińców nad Rosjanami agresorem i okupantem – mówił.

Więc kolędujmy! Chrystus się narodził! Chwalmy Go!

06.01.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)

Chrystus rodzi się, chwalimy go. Dziś przy świątecznym stole w wigilię Bożego Narodzenia, zebrali się chrześcijanie wschodni. Gdy narodził się Syn Boży, na ziemię zeszło światło. Ono daje nam nadzieję, gdy wydaje się, że świat zanurzył się w ciemności. Niech to światło zawsze będzie z wami i waszą rodziną, niech ziarno towarzyszy wam w drodze, ogrzewa wasze serca, leczy wasze dusze. Życzę wam zdrowia, spokoju, pokoju i dobrobytu. Niech będzie pokój w każdym domu i na naszej kochanej Ukrainie.
(-)
Życzenia bożonarodzeniowe biskupa olsztyńsko-gdańskiego Arkadiusza Trochanowskiego:

Chrystus rodzi się, słowami nadziei chciałbym przywitać wszystkich z okazji Bożego Narodzenia. Tajemnica wcielenia Syna Bożego zaprasza nas do zatrzymania się przed ikoną narodzenia Pana naszego Jezusa Chrystusa. Bóg przychodzi, ponieważ chce być z nami. Historia się powtarza. Kiedy Bóg postanowił posłać swojego Syna, sytuacja na świecie nie była idealna i był powód, dla którego ojciec posłał Jezusa, by dzielił nasze życie, cierpienia i nadzieję. Dzisiaj jest podobnie, niepewność jutra, niepokój na świecie, wojna w Ukrainie, różnego rodzaju kryzysy. W taki świat Bóg na nowo wkracza, pragnie być razem z nami, przychodzi, aby odnowić całe stworzenie i zbłąkaną ludzkość doprowadzić do Królestwa Niebieskiego. Stając przed ikoną narodzenia Pana naszego Jezusa Chrystusa, przynosimy bagaż całego roku, wszystkich trudów naszej pracy i posługiwania, nasze myśli pełne bólu i lęku, ale też dziękujemy za to wszystko, co otrzymaliśmy, za doświadczenia, które uczyły nas na nowo człowieczeństwa, uczyły zrozumieć naszą wiarę, jak przekazywać nadzieję w tych trudnych czasach i kochać bezwarunkowo. Narodziny Jezusa są nowością, która pozwala nam rodzić się na nowo, znaleźć w nim siłę, by stawić czoło każdej próbie. Narodziny Jezusa są zdumieniem, bo Bóg staje się dzieckiem urodzonym z dziewicy Marii. Aby przyjąć Syna Bożego musimy otworzyć przed nim serca w pokorze, jak trzej królowie, którzy posiadali wszelką wiedzę, ukorzyli się przed Jezusem, padli na kolana. Niech radość Bożego Narodzenia umocni wiarę, umocni więź z Bogiem. Nauczy przekazywać nadzieję i rozpalić miłość. Niech obdarzy pokojem wszystkich ludzi, przyniesie poczucie bezpieczeństwa. Niech nowo narodzony Chrystus obdarza swoimi laskami, a jego słowo będzie światłem na drogach codzienności. Z okazji świąt Bożego Narodzenia życzę wszystkim nadziei z przyjścia na świat Pana naszego Jezusa Chrystusa. Niech zadziwia nas swoim narodzeniem, ukazuje piękno życia, które jest wielkim darem, uczy szacunku do niego. Niech odnawia w nas powołanie do pełni człowieczeństwa, które będzie otwarte na Boże przesłanie miłości, bo Boga i na drugiego człowieka, z którym zawsze przecież tworzymy wspólnotę. Niech przyniesie ludziom pokój w sercach, napełni radością, nadzieją i wiarą, nieskończoną miłość i dobroć. Wszystkim wiernym eparchii olsztyńsko-gdańskiej, całemu naszemu Kościołowi w Polsce w Ukrainie i całym świecie, a także naszym braciom prawosławnym, którzy świętują Boże Narodzenie, życzę wiele zdrowia i bożego błogosławieństwa w nowym 2023 roku. Chrystus rodzi się.

Dla wielu Ukraińców dziś jest smutna wigilia, bo w obronie ojczyzny życie oddało tysiące zasłużonych synów Ukrainy. Teraz ich rodziny czują ból, pustkę w sercach i przy stole. A ich kolęda brzmi zupełnie inaczej:

(-)
Dziś nasi bohaterowie są w okopach, w zimnie. Nie mają tradycyjnego bogatego stołu, ale posiadają wiarę i nadzieję, modlitwę i miłość. To pomaga walczyć i zachować ducha walki. Nawet będąc na froncie, kolędują, bo są Ukraińcami.

(-)

Niech rodzinne spotkanie za świątecznym stołem ogrzewa waszą duszę, chroni was, tworzy atmosferę bajki, przywoła ciepłe wspomnienia. Naszej Ukrainie – zwycięstwo i pokój, a wam życzę szczęśliwego Bożego Narodzenia. Chrystus rodzi się. Chwalimy go.

06.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Epifaniusz odprawił nabożeństwo bożonarodzeniowe w ławrze kijowskiej. Dziś za stołem wigilijnym siądą chrześcijanie obrządku wschodniego. Ukrainiec na czele Opery Bałtyckiej w Gdańsku. Rosja próbuje wymusić na Ukrainie zawieszenie broni na czas prawosławnych świąt Bożego Narodzenia. 317 dni Ukraińcy walczą o swoją ziemię. W kalendarzu piątek 6 stycznia. Przy mikrofonie Hanna Wasilewska. Witam.

(-)

Dzisiaj do wigilijnego stołu zasiądą chrześcijanie obrządków wschodnich. Zgodnie z tradycją przodków Ukraińcy przygotowują 12 potraw, wśród których jest kutia i kompot z suszu. Przed wieczerzą wigilijną gospodarz tradycyjnie wygłasza modlitwę. Dzisiaj to modlitwa za pokój, bo jedynym życzeniem jest zwycięstwo i pokój w Ukrainie. Życzenia z okazji świąt złożyli: radny sejmiku województwa Zbigniew Homza, olsztyński wolontariusz Stefan Mielnik i przewodniczący komisji mniejszości narodowych i etnicznych Jarosław Słoma:
Z okazji Bożego Narodzenia i Nowego Roku życzymy wam wszystkim zdrowia, szczęścia, miłości, wiary, nadzieli, żeby Ukraina wygrała z tym ruskim, moskiewskim okupantem. Życzymy pokoju na całym świecie i zwycięstwa Ukrainy [dalej po polsku]. Chrystus się rodzi, chwalimy go.

Życzenia umieścili na swoich stronach na FB.

(-)

Od początku stycznia funkcję dyrektora muzycznego Opery Bałtyckiej w Gdańsku pełni Jarosław Szemet, 26-letni dyrygent pochodzący z Charkowa. Mimo młodego wieku Yaroslav Shemet od kilku lat pracuje jako dyrektor artystyczny Filharmonii w Katowicach, wykłada na uczelni i koncertuje na całym świecie.

Jarosław Szemet to ukraiński dyrygent i pedagog polskiego pochodzenia. Urodził się w Charkowie. Tam rozpoczął swoją muzyczną karierę. Naukę kontynuował w Polsce i w Austrii: ukończył Akademię Muzyczną im. Ignacego Paderewskiego w Poznaniu oraz Uniwersytet Muzyczny w Wiedniu. Po ukończeniu studiów magisterskich w Poznaniu, w wieku 22 lat został najmłodszym nauczycielem na uczelni.

Podczas studiów założył orkiestrę Musique Moderne, która specjalizowała się w wykonaniach muzyki współczesnej. Był także inicjatorem i kierownikiem artystycznym projektu zrzeszającego najlepszych muzyków z całej Polski – Polskiej Orkiestry Symfonicznej. W latach 2018-2019 był dyrygentem Młodzieżowej Orkiestry Symfonicznej Ukrainy i asystentem Oksany Lyniw.

(-)

Zwierzchnik Cerkwi Prawosławnej Ukrainy, metropolita Kijowa i całej Ukrainy Epifaniusz odprawi 7 stycznia uroczyste nabożeństwo bożonarodzeniowe w Soborze Wniebowzięcia w Ławrze Kijowskiej. Poinformowało o tym biuro prasowe PCU. 31 grudnia Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego odprawiła ostatnie nabożeństwo w Górnej Ławrze. Od 1 stycznia przedstawiciele tej Cerkwi nie mieli dostępu do świątyń Wniebowstąpienia i Wieczerzy. Ministerstwo Kultury nie rekomendowało dalszej dzierżawy Ławry Kijowskiej przez Ukraińską Cerkiew Prawosławną Patriarchatu Moskiewskiego. Tym sposobem usunięta została ona z dwóch głównych świątyń Ławry. Górna Ławra jest zabijczykiem. Na jej terenie znajdują się główne świątynie i wielka dzwonnica. W Dolnej Ławrze znajdują się pieczary i działa monaster UCP Patriarchatu Moskiewskiego, seminarium duchowne, rezydencja namiestnika Ławry i szereg świątyń. Ławra niska jest we władaniu Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego na podstawie umowy z 2013 roku. Za czasów Janukowycza podpisano bezterminową umowę na korzystanie przez UPC Patriarchatu Moskiewskiego z Niskiej Ławry.

(-)

Rosja próbuje wymusić na Ukrainie zawieszenie broni na czas prawosławnych świąt Bożego Narodzenia. Najpierw moskiewski patriarcha Cyryl wezwał do przerwania działań zbrojnych, aby – jak się wyraził – ludzie mogli uczestniczyć w nabożeństwach, a później Władimir Putin polecił resortowi obrony ogłosić rozejm w związku ze Świętami. Rozejm miałby obowiązywać od dzisiejszego południa do północy 7 stycznia. Przedstawiciele władz w Kijowie nazwali takie propozycje Rosji „pułapką” i „elementem propagandy”. Więcej na ten temat – Maciej Jastrzębski:

[korespondencja w języku polskim]

Tym kończymy nasz program. Dziękuję za uwagę i zapraszam wieczorem.

05.01.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)

Dzień dobry, drodzy słuchacze! Witam was w ostatni przedświąteczny wieczór na falach Radia Olsztyn, w programie „Ukraińcy w świecie, świat o Ukrainie”. Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. Jutro o tej porze w wielu domach Ukraińcy zbiorą się przy rodzinnym, wigilijnym stole. Dzisiaj, choć nie jest to program „Kamo hriadeszy”, porozmawiamy o kursie pisania ikon – żeby jeszcze bardziej przybliżyć nas do świąt.

(-)

Kurs ikonopisania w olsztyńskiej parafii greckokatolickiej po raz pierwszy odbył się w 2015 r. Jego siłą napędową i organizatorską był i nadal pozostaje Jan Kuryj, który wówczas był przewodniczącym rady parafialnej. Siedem lat później, czyli w ubiegłym roku kurs po raz pierwszy wszedł na poziom eparchialny i patronetem objął go bp Arkadiusz Trochanowski. Na samym początku w warsztatach brali udział uczniowie starszych klas szkoły podstawowej i liceum. Z czasem dołączyli też dorośli i taka formuła pozostaje do dzisiaj: w zajęciach mogą wziąć udział wszyscy chętni. Powiem szczerze, że nie widziałam jeszcze nieudanej ikony, wszystkie były piękne, nawet u tych, kto wziął się za tę sztukę po raz pierwszy. Ale zmiany poszły dalej. Ponieważ nie jest to parafialny, a eparchialny kurs, to nie jest już związany tylko z Olsztynem i w tym roku będzie się odbywał w Kruklankach, w dniach 23-29 stycznia. O tegorocznym kursie ikonopisania rozmawiałam z biskupem Arkadiuszem Trochanowskim, patronem wydarzenia oraz Janem Kuryjem, który – jak zawsze – ma oko na wszystko, żeby nikomu niczego nie brakowało.

(-)

– Ekscelencjo, wojna wojną, a my nie rezygnujemy ze swoich tradycji i teraz będzie już II Eparchialny Kurs Ikonopisania. I w tym roku będzie o wiele więcej różnic, niż to było do tej pory. W ubiegłym roku był organizowany jeszcze w Olsztynie, teraz jest inaczej – będzie organizowany w Kruklankach z siostrami służebnicami. Ale to już będzie stacjonarny; prawda, będzie trochę droższy, ale właśnie dlatego, że będzie stacjonarny. Będzie zapewnione zakwaterowanie, wyżywienie i oczywiście wszystkie materiały.

– Tak, wojna wojną, ale trzeba też myśleć pozytywnie, trzeba myśleć kategoriami, że trzeba uczyć następne pokolenia, nawet dawać coś, co będzie impulsem do indywidualnego rozwoju i trzeba zachować to, co jest dobre. Kurs ikonopisania, już eparchialny, można powiedzieć, że jest zbudowany na tym, co organizowała parafia greckokatolicka w Olsztynie. Przejmujemy to na eparchię, żeby podkreślić znaczenie takiego kursu dla całej naszej eparchii. Stawiamy go na poziomie eparchialnym, żeby mogli skorzystać z niego wszyscy, kto będzie miał takie życzenie. W tym roku nie będzie się odbywał w Olsztynie, tylko w terenie – w Kruklankach, gdzie odpowiedzialność wzięły na siebie siostry służebnice. Tam są warunki, żeby taki kurs ikonopisania zorganizować i zachęcam do wzięcia w nim udziału, bo to jest nie tylko czas odpoczynku, ale też takiej ciekawej, intensywnej pracy. Zwłaszcza tych, kto czuje, że może taką ikonę napisać, żeby dowiedzieć się o ikonie. A przy okazji też o innych różnych kwestiach – z historii naszej cerkwi, z życia sióstr, czy też dowiedzieć się o sztuce pisania ikony. I to też jest przyczyna do modlitwy, bo gdy człowiek pisze ikonę, to myślę, że też trzeba się modlić, bo ikona ma wyjść z głębi duszy. To co jest w duszy, to chcę przedstawić na ikonie i wtedy myślę, że sam bardziej szanuję ikonę i bardziej ją rozumiem. Dlaczego ona powinna być w życiu greckokatolickiej cerkwi, w życiu narodu ukraińskiego; dlaczego jest ona taka charakterystyczna dla wschodniej kultury chrześcijańskiej?

– I tak jak Ekscelencja powiedział: ikona i modlitwa. Jest to czas, żeby pomyśleć o tej postaci czy wydarzeniu, przedstawionym na ikonie, zagłębić się w swoją tradycję i zrozumieć, w czym tkwi odmienność na przykład wschodniego ikonopisania od zachodniego.

– Dla osoby, która chce pisać ikonę, to jest bardzo ważne umieć rozróżnić dlaczego świat zachodni odczytuje swoją rzeczywistość poprzez obrazy, a wschodni poprzez ikonę, gdzie ikona jest takim szczególnym miejscem w cerkwi, myślę, że w każdym domu; tam gdzie człowiek się modli czy wyrusza w podróż, to każdy ma ze sobą jakąś ikonkę. Dlatego, że poprzez ikonę szukamy czy chcemy być blisko tego duchowego świata. Chcemy mieć takie swego rodzaju zapewnienie takiego bezpieczeństwa, takiej opieki; także takiego błogosławieństwa na to co robimy. Wtedy może jest nam łatwiej rozmawiać z tych duchowym światem, gdy widzimy taką ikonę. Ikonę Jezusa czy Bogurodzicy czy jakiegoś świętego, którego bardzo lubimy i lubimy z nim rozmawiać. Co on nam podpowiada, jacy możemy być. Poprzez ikonę, uważam, że odnajdujemy świętość życia. Czyli każdy człowiek powołany jest do tego, żeby dążyć do świętości. To nie jest zadanie łatwe, ale do tego zachęca nas Pan Bóg i też daje nam te ikony. Dawniej ikony palono, nie szanowano ich, może właśnie dlatego u nas, którzy bardzo ją szanujemy, zajmuje ona tak ważne miejsce, że chcemy mieć tę ikonę, czy ikony świętych, którzy pomagają nam podążać do Pana Boga. To nie jest łatwe zadanie, chyba na całe życie. Ale po to właśnie piszemy te ikony, żeby uczyć się być z Bogiem.

(-)

Jan Kuryj, na barki którego legły wszystkie sprawy organizacyjne, wyjaśnia, dlaczego zmieniono miejsce przeprowadzenia kursu:

– Kursy w poprzednich latach wszystkie prowadzone były przez naszą parafię, była to olsztyńska parafia Pokrowu NMP. Od ubiegłego roku poziom tego kursu już się podniósł, dlatego że objął go swoim patronatem bp Arkadiusz. I będzie to już II Eparchialny Kurs Ikonopisania.

– I to oznacza, że nie tylko parafianie parafii olsztyńskiej mogą wziąć w nim udział, a z całej eparchii. Czyli mogą przyjechać i z Giżycka, i z Elbląga, i nawet z Gdańska i wszyscy zostaną przyjęci.

– Tak, dokładnie, dlatego nawet ustaliliśmy taką datę; jest to pierwszy tydzień ferii zimowych i sprawdziliśmy, że w tym czasie wszystkie województwa – pomorskie, warmińsko-mazurskie i podlaskie – dzieci mają ferie zimowe. Czyli termin jest taki, żeby wszystkim pasowało, żeby wziąć udział w tych warsztatach. To jest chyba najważniejsze, żeby tę swoją tradycję zachować, żeby w ogóle zapoznać się ze sztuką pisania ikon i techniką, bo to jest nasza rodzinna wiara, nasza rodzinna tradycja. Chcemy też, żeby nie tylko młodzież, ale i studenci żeby brali udział. Zobaczymy jak to w tym roku wyjdzie.

– I tak jak tu zawsze było w parafii w Olsztynie, to młodzież, dorośli przychodzili tutaj, skupiali się, kilka godzin siedzieli, pracowali, a potem szli do domu.

– W tym roku właśnie pomyśleliśmy, żeby zrobić kurs w Kruklankach. Jest tam dom naszych sióstr i chcemy żeby to był też wyjazd, gdzie uczestnicy wyjeżdżają na tydzień. Przez tydzień będą tam mieszkać; będą mieli wyżywienie, będą mieli ubezpieczenie i będą mogli poświęcić się tylko pisaniu ikon, można powiedzieć, że przez cały dzień, a po zakończeniu zajęć w ciągu dnia będą mogli pooglądać nasze mazurskie krajobrazy.

– Czyli jeszcze raz: czy to jest w samym domu sióstr?

– Kurs przewidzieliśmy nie u sióstr..

– Bo mają za mały dom, muszą budować nowy.

– Tak, myślę, że wtedy musiałyby nowy dom postawić, żeby mógł pomieścić wszystkich, którzy zechcą pisać ikony. Natomiast organizujemy kurs w pensjonacie „Pod Lipą” i tam uczestnicy kursu będą mieszkali, będą mieli salę, w której będą pisali ikony. Ponadto zapewniamy całodzienne wyżywienie, czyli śniadanie, obiad i kolację.

(-)

Można więc powiedzieć, że tegoroczny kurs ikonopisania to taki tygodniowy urlop w pensjonacie o charakterze duchowo-artystycznym. Kto chciałby wziąć udział w kursie ikonopisania w Kruklankach, temu radzę wejść na stronę olsztyńskiej parafii cerkiew.olsztyn.pl , tam znaleźć zakładkę „Visnyk” i w najnowszym „Visnyku” znajdziecie więcej szczegółów; w tym i namiary do zgłoszenia swojego udziału.

A zanim zacznie się kurs ikonopisania, mam dla was dwa powiadomienia. Pierwsze jest takie, że jutro o godz. 21.oo na falach Radia Olsztyn rozpocznie się transmisja Poweczerja Wielkiego z olsztyńskiej katedry. Po Poweczerju transmisja przedłuży się też na świąteczną liturgię, więc ci nasi słuchacze, którzy nie będą mogli pójść do cerkwi będą mogli wziąć udział w uroczystościach świątecznych dzięki Radiu Olsztyn. Uroczystości świąteczne będzie celebrował bp Arkadiusz Trochanowski.

A drugie powiadomienie jest takie, że w trzeci dzień świąt Bożego Narodzenia, w poniedziałek, 9 stycznia, w olsztyńskiej katedrze z koncertem charytatywnym wystąpi legendarna Narodowa Kapela Bandurzystów im. Hryhorija Majborody z Kijowa. Kapela ma ponad 100-letnią tradycję. W 1918 roku założył ją wybitny bandurzysta Wasyl Jemeć. Obecnie kapela liczy 50 osób, a więc i 50 bandur. W ostatnim czasie zespół często koncertował w miastach i wsiach Donbasu, podnosząc patriotyczny duch obrońców Ukrainy. Jak mówi kierownik artystyczny i dyrygent chóru Jurij Kuracz, w tym trudnym czasie muzycy chcą opowiedzieć więcej o duchu narodowym Ukraińców, a także wesprzeć ZSU walczące o wolność Ukrainy. „Z Ukrainą w sercu” – to seria koncertów charytatywnych w Europie, połączona ze zbiórką funduszy na potrzeby ofiar rosyjskiej agresji w Ukrainie i kultury ukraińskiej. Tak więc, jeśli przyjdziecie w poniedziałek do olsztyńskiej katedry na liturgię na godz 17-tą, to po liturgii, o godz. 18-tej bez wątpienia będziecie się delektować koncertem Narodowej Kapeli Bandurzystów z Kijowa.

(-)

Nasz program zbliża się do końca, przygotowała go i przedstawiła Jarosława Chrunik. Na święta życzę wam tego, co wydaje się niemożliwe: spokoju i pokoju w sercu, choć dajemy odpór huraganowi, który przyszeda na ukraińską ziemię; radości i zwycięstwa, choć jeszcze płyną łzy i toczą się zaciekłe walki; żebyśmy nadal byli zjednoczeni, a wraz z nami cały świat i żeby nareszcie światło pokonało ciemność. Po to przychodzi do nas Dzieciątko Boże. Do usłyszenia w eterze w niedzielę, o godz. 20.30, a teraz życzę wam miłego wieczoru, drodzy słuchacze! Na pożegnanie – kolęda ukraińskich artystów, którą nagrali po Rewolucji Godności, której nie można słuchać bez łez – przynajmniej w duszy. Wszystkiego dobrego!

05.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Ogłoszono eparchialny konkurs plastyczny na kartkę świąteczną „Nowa radość nastała”. Olsztyński Konwój Humanitarny znów wyruszył do Ukrainy. W Bachmucie ukraińskie wojsko utrzymuje linię obrony i skutecznie odpiera rosyjskie ataki. Rosja może zaatakować Ukrainę za pomocą rakiet w okresie zbliżających się prawosławnych świąt Bożego Narodzenia. Tak prognozują ukraińscy wojskowi. Na wojnie świąt i weekendów nie ma. 316. dzień pełnowymiarowej wojny w Ukrainie. Dzisiaj jest czwartek 5 stycznia. Z wami jest Hanna Wasilewska. Witam.
(-)

Ogłoszono eparchialny konkurs plastyczny na kartkę świąteczną „Nowa radość nastała”. Wydarzenie ma błogosławieństwo biskupa olsztyńsko-gdańskiego kira Arkadiusza Trochanowskiego. Udział w konkursie mogą wziąć dzieci od zerówki do 8 klasy szkoły podstawowej. Kartkę świąteczną można przygotować w formie rysunku, aplikacji, haftu w formacie A4. Biorąc udział w konkursie dziecko, pogłębia swoją wiedzę o Piśmie Świętym, uświadamia sobie bardziej wartości chrześcijańskiej rodziny i wzmacnia tożsamość cerkiewną. Organizatorem konkursu jest eparchia olsztyńsko-gdańska i parafia świętego Jury w Bytowie. Zwycięzcy otrzymają nagrody od organizatorów, które przesłane zostaną pocztą. Prace należy wysyłać do 3 stycznia na adres: Młyńska 11, 77-100 Bytów, Szkoła Podstawowa numer 5. Dokładniej o warunkach udziału w konkursie przeczytacie na stronie eparchii olsztyńsko-gdańskiej cerkiew.eu.
(-)
Wyruszył Olsztyński Konwój Humanitarny do Ukrainy. Wolontariusze chcą na prawosławne święta Bożego Narodzenia dotrzeć m.in. do Kijowa, Buczy i Charkowa. To już 12., ale wyjątkowy – bo świąteczny konwój. Z Olsztyna wyruszyło 5 wypełnionych po brzegi samochodów dostawczych, część z nich jeszcze z przyczepami. 21 agregatów prądotwórczych, sprzęt ułatwiający przetrwanie zimy, ubrania, jedzenie. Wieziemy wszystko, co teraz najpotrzebniejsze – mówią uczestnicy konwoju Adam Giska i Dariusz Zyborowski:
(-)
Wciąż aktywna jest zbiórka na portalu zrzutka.pl, bo pieniądze na konwój w drodze cały czas są potrzebne. Wystarczy wpisać Olsztyński Konwój Humanitarny. Ekipa z Olsztyna ma wrócić z Ukrainy w niedzielę.
W Bachmucie ukraińskie wojsko utrzymuje linię obrony i skutecznie odpiera rosyjskie ataki. Rosyjskie wojsko używa artylerii – poinformował o tym Wołodymyr Nazarenko zastępca dowódcy batalionu „Wolność”.
W ciągu ostatnich kilku dni nie było żadnych postępów wroga, zwłaszcza w samym Bachmucie. Obrona jest silna, trzyma się. Próby ataku wroga są odpierane. Wróg nadal niszczy artylerią wszystkie budynki przylegające do linii demarkacyjnej i stosuje bardzo nieprzyjemną taktykę salw ogniowych.

W ciągu minionej doby Rosjanie ostrzeliwali okolice ponad 25 osad na kierunkach Bachmut i Awdijów. W szczególności Kramatorsk, Spirne, Bilogorivka, Jakowliwka, Soledar, Bachmut.
Rosja może zaatakować Ukrainę za pomocą rakiet w okresie zbliżających się prawosławnych świąt Bożego Narodzenia. Tak prognozują ukraińscy wojskowi. Mimo wyczerpywania się zapasów Rosjanie wciąż mają potencjał do prowadzenia ostrzału rakietowego. W ciągu ostatnich miesięcy za pomocą tej broni agresor niszczył obiekty cywilne na terenie całej Ukrainy. O szczegółach Paweł Buszko.
(-)
Do tej pory Rosjanie dokonali już 11 zmasowanych ataków rakietowych, podczas których niszczyli głównie w infrastrukturę energetyczną, co spowodowało deficyt prądu w sieciach przesyłowych. Ostatni taki ostrzał miał miejsce 29 grudnia.

(-)
Ta informacja kończy nasze wydanie. Do usłyszenia jutro. Wszystkiego dobrego.

04.01.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)

Dobry wieczór, drodzy słuchacze! Witam was na falach Radia Olsztyn w środę, 4 stycznia w programie „Ukraińcy w świecie, świat o Ukrainie”. W studiu – Jarosława Chrunik. Dzisiejsze nasze spotkanie można nazwać „Na skrzydłach piosenek”, ponieważ znowu będą nam śpiewać młodzi artyści z naszego regionu. Dlatego też rodziców, dziadków, babcie i samych wykonawców, którzy wzięli udział w przeglądzie poezji śpiewanej w Olsztynie, proszę o szczególną uwagę.

(-)

Równo miesiąc temu, 4 grudnia, w olsztyńskiej szkole muzycznej odbył się XIX Przegląd ukraińskiej poezji śpiewanej oraz piosenki autorskiej i popularnej. Zorganizowało go (jak zawsze) olsztyńskie koło ZUwP. W imprezie wzięło udział ponad stu uczestników – i zespołów, i solistów. Dzisiaj pora posłuchać kolejnych artystów, którzy zaprezentowali na scenie swój kunszt wykonawczy. Warto jeszcze dodać, że tegoroczny przegląd poświęcony był obrońcom Ukrainy, którzy bohatersko stawiają opór rosyjskiemu najeźdźcy na froncie. Kierownictwo olsztyńskiego koła ZUwP Potr Tabaka i Mirosława Czetyrba-Piszczako powierzyli prowadzenie koncertu młodym konferansjerom, a byli to: Piotr Cholewka, Ksenia Bas, Oksana Pietnoczka i Oliwia Szul, którzy bardzo dobrze sobie poradzili:

– Za chwilę posłuchamy dzieci z Punktu Nauczania Języka Ukraińskiego w Sobiechach. Są to: Kamila Kicka, Emilka Kicka, Borys Radawiec, Wiktor Karpiński, Kamil Sajewicz, Lena Kicka, Zosia Karpińska, Amelka Radawiec i Martyna Grawa. Zaśpiewają one następujące piosenki: „Bliska sercu Ukraina” – sł. Ałła Bincerowska, muz. Serhij Rotko oraz „Jestem malutka Ukrainka”- sł. Roksolana Terlecka. Do przeglądu uczniów przygotowała nauczycielka Irena Tymo. Zapraszamy na scenę uczniów z Sobiech!

(-) Fragment koncertu

– A teraz wystąpią przedstawiciele Szkoły z Ukraińskim Językiem Nauczania im. Łesi Ukrainki w Bartoszycach; są to: Aleksander Urbański, Jan Piotr Tacyn, Jan Czerkowski, Milena Dębicka, Roksana Dębicka, Ksenia Drozd, Witalij Koryśko, Hanna Alicja Maczuga, Igor Worobiec, Igor Stenczyk, Sara Suchodolska, Gabriela Paszkowska, Koc Alisa, Radkewycz Sofija, Kalniczenko Sofija, Kudłajenko Władysław i Muczenko Tetiana. Grupę stanowią drugoklasiści, którzy zadebiutowali w październiku 2021 roku piosenkami i tańcami. Dzieci występowały podczas Dni Mniejszości Narodowych w Olsztynie w czerwcu 2022 roku oraz przed gośćmi i delegatami Ukraińskiego Kongresu Oświatowego w Bartoszycach. W wykonaniu uczniów z Bartoszyc usłyszymy piosenki: „Ty i ja” – dziecięca piosenka o Ukrainie, muzyka i słowa – Zoja Krasulak; „Muzyka domu rodzinnego” – słowa Waratariowa, muzyka Złotnyka. Do przeglądu przygotowała ich nauczycielka Danuta Hłuszko. Wasze brawa dla artystów z Bartoszyc!

(-) Fragment koncertu

– Miło nam powitać na przeglądzie uczestniczkę z Ostródy Lenę Hnatiuk, uczennicę klasy ósmej. Lena jest uczestniczką zespołu dziecięcego „Suzirjaczko”, sztuki wokalnej uczy się u pani Tatiany Krakowskiej, która przygotowała ją do przeglądu. Dzisiaj Lena zaśpiewa dla nas następujące piosenki: „Płynie kacza po Tysyni” do słów Wasyla Grendży oraz „Stare fotografie”, słowa i muzyka – Andrij Kuźmenko. Wasze oklaski – dla Leny Hnatiuk z Ostródy!

(-) Fragment koncertu

– Zespół „Zirnycia” z ZSzUJN w Górowie Iławeckim. W skład zespołu wchodzą: Denysowec Marko, Krat Ewa, Kunicka Angelina i Steć Grzegorz. W wykonaniu „Zirnyci” usłyszymy piosenki: „Czornobrywci” – muz. Wołodymyr Wermenycz, słowa Mykoła Synhajiwskyj i „Rośniemy”, muz – Ołeh Skrypka, słowa – Bohdan Nyżankiwśkyj. Swoje piosenki zespół „Zirnycia” przygotował z nauczycielka Nadzieją Ortyńską. Przed wami – zespół „Zirnycia” z Górowa Iławeckiego!

(-) Fragment koncertu

Sądzę, że jeszcze raz, a może dwa razy powrócimy jeszcze do XIX Przeglądu ukraińskiej poezji śpiewanej w Olsztynie. Dzisiaj pora już się pożegnać. Program przygotowała i poprowadziła Jarosława Chrunik. Usłyszymy się jutro o tej samej porze, a teraz życzę wam miłego wieczoru. Kończy nasz program zespół „Zirnycia” z Górowa Iławeckiego. Wszystkiego dobrego!

04.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

W poniedziałek w soborze greckokatolickim w Olsztynie odbędzie się koncert dobroczynny Państwowej Zasłużonej Kapeli Bandurzystów Ukrainy im. H.I Majborody. Według badań połowa tymczasowych pracowników z Ukrainy chce wrócić do ojczyzny po zakończeniu wojny. Ukraińska obrona przeciwlotnicza od września zniszczyła około 500 dronów typu „Shahed” produkcji irańskiej. Ukraińskie władze informują o kolejnej odkrytej rosyjskiej katowni na terenach wyzwolonych spod okupacji Rosjan. 315 dzień wielkiej wojny na Ukrainie. W kalendarzu środa 4 stycznia. W studiu Hanna Wasilewska.
(-)
W poniedziałek 9 stycznia w soborze greckokatolickim w Olsztynie odbędzie się koncert dobroczynny Państwowej Zasłużonej Kapeli Bandurzystów Ukrainy im. H.I Majborody. Zespół powstał w Kijowie w 1918 roku przez wybitnego bandurzystę Wasyla Emca. W 2018 roku na Ukrainie świętowano na szczeblu państwowym stulecie Chóru Kozackiego – obecnie Państwowej Zasłużonej Kapeli Bandurzystów Ukrainy im. H.I Majborody.
Mieliśmy marzenie przekazać tą niepowtarzalna atmosferę świętowania ukraińskiego Bożego Narodzenia naszym polskim i czeskim kolegom na znak wdzięczności za ich pomoc i wsparcie. Włożyliśmy wiele pracy w to, żeby wcielić to w życie, więc zapraszajcie wszystkich, których znacie w tych miastach, do przyłączenia się do prawdziwej ukraińskiej kolędy – pisze zespół na swojej stronie na FB. Koncert w Olsztynie odbędzie się w ramach zagranicznego turnee kael bandurzystów Ukraińskie Boże Narodzenie. Podczas wydarzenia artyści zbierać będą pieniądze na pomoc Ukrainie.
(-)
Połowa tymczasowych pracowników z Ukrainy chce wrócić do ojczyzny po zakończeniu wojny, 26% respondentów jeszcze się nie określiło, a ćwierć z nich planuje wrócić na Ukrainę – podają wyniki opublikowane we wtorek 3 stycznia. W ramach badań OTTO Work Force – jak Ukraińcy oceniają prace oraz przebywanie w Polsce w 2022 roku, pytano respondentów o ich plany w najbliższych miesiącach. Ponad 40% odpowiedziało, że chcą poczekać w Polsce i zobaczyć jak będzie rozwijać się sytuacja na Ukrainie. Prawie 40% planuje naukę języka polskiego, co piąty chce wynająć mieszkanie, a także przywieźć do Polski najbliższą rodzinę, 5% zaznaczyło, że chce zapisać do polskiej szkoły czy przedszkola swoje dzieci. W sprawozdaniu jest informacja, że w 2020 i 2021 roku Ukraińcy zatrudniali się w Polsce z powodu zarobków, w 2022 na pierwszy plan wysunęło się bezpieczeństwo – 45%. W badaniu uczestniczyło 502 pracowników tymczasowych z Ukrainy, większość z nich to kobiety. Badanie przeprowadzono w listopadzie 2022 roku.
Ukraińska obrona przeciwlotnicza od września zniszczyła około 500 dronów typu „Shahed” produkcji irańskiej.
Poinformował o tym szef ukraińskiego Dowództwa Sił Powietrznych Jurij Ignat. Według niego, Ukraina przygotowuje się do nowych rosyjskich ataków.
Drony są zestrzeliwane. Po Sylwestrze zestrzelono ich 84 Drony. Takich wyników jeszcze nigdy nie osiągnięto. Liczba zestrzelonych dronów zbliża się już do pół tysiąca. Trochę mniej zestrzelono pocisków manewrujących. To liczby dotyczące zestrzeleń podczas odpierania ataków na ukraińską infrastrukturę krytyczną od 11 września.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Rosja planuje długotrwałe ataki z użyciem irańskich dronów. Ich cel to wyczerpanie Ukraińców, osłabienie ukraińskiej obrony powietrznej i zniszczenie systemu energetycznego.
Ukraińskie władze informują o kolejnej odkrytej rosyjskiej katowni na terenach wyzwolonych spod okupacji Rosjan. Urządzili ją oni w jednej z miejscowości w obwodzie mikołajowskim. Okupanci torturowali tam cywilów m.in. za pomocą prądu. O szczegółach Paweł Buszko

(-)
Była to ostatnia informacja wydania. Świeże informacje po ukraińsku usłyszycie jutro o 10:50. Ładnego dnia.

03.01.2023 – godz. 18.10 (opis do dźwięku)

Dobry wieczór, drodzy słuchacze! Witam was na falach Radia Olsztyn we wtorek, 3 stycznia, w programie „Ukraińcy w świecie, świat o Ukrainie”.

Przed mikrofonem – Jarosława Chrunik. We wtorkowe wieczory najczęściej wędrujemy „Ścieżkami pamięci”, więc dzisiaj tez połączymy przeszłość z teraźniejszością.

(-)

Dwa tygodnie temu zaczęliśmy rozmowę z kozakiem z dziada-pradziada z Zaporoża, panem Ołeksandrem Prytułą. Pan Ołeksandr jest kierownikiem dziecięco-młodzieżowej sportowej szkoły sztuk walki „Spas” w Zaporożu. Jednak gdy zaczęła się wojna, jego żona Niła i córka Marija przyjechały do Olsztyna (Mariję czasami słyszycie jak śpiewa na koncertach), a sam pan Ołeksandr wziął broń do ręki i wraz z pobratymcami stanął w obronie ojczyzny. Gdy niedawno odwiedził Olsztyn, żeby przewieźć stąd pomoc humanitarną do Ukrainy, rozmawialiśmy o naszej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, która niewątpliwie będzie kwitnąca. I od tego przekonania rozpocznijmy dzisiejszy fragment rozmowy:
– Jeszcze raz mówię, że światło pokona ciemności. Niestety dla mnie, jako dla Ukraińca, to się odbywa na terytorium Ukrainy i giną tysiące najlepszych Ukraińców. Najlepszych! Ale wierzę, że te ofiary dla całej ludzkości nie będą nadaremne, chociaż to jest wielka tragedia. Wielka tragedia, gdy tracisz swoich krewnych, bliskich; gdy rozpadają się rodziny. No, tymczasowo, ale…Gdy upada gospodarka, gdy Ukraina marznie; był Hołodomor, teraz chołodomor orkowie nam urządzają, ale my żartujemy, my śmiejemy się, my walczymy. Bardzo dużo, 90% składu trenerskiego Ogólnoukraińskiej Federacji „Spas” walczy, broni Ukrainy. Niestety, niektórzy nasi kozacy-spasowcy polegli bohatersko za wolność Ukrainy, za naszą ziemię. Świeć Panie nad ich duszami i chwalebna pamięć o tych bohaterach, którzy bronią. Ale dzisiaj naród ukraiński pokazał, że jest narodem kozackim. Proszę spojrzeć, jaki mamy ruch wolontariacki. Wolontariusze żartują, że nawet jak nie będzie ciężkiego sprzętu, to „my zdobędziemy ten sprzęt”. Russia idzie na nas z czołgami i wozami pancernymi, a nasi żołnierze żartują: „O, Lend-Lease przyszedł!”. Czyli odbijają. I nawet na początku te wszystkie żarty o tym, że Cyganie ukradli orkom czołg; w rzeczywistości to nie był czołg, tylko wóz pancerny, ale to naprawdę było tak. To pokazuje, że ich alkoholizm, korupcja – to wszystko oni mają we krwi. Myślę, że Ukraina staje się silna. Staje się silna i my zwyciężymy.

(-)

– Teraz będzie pytanie; jeśli pan nie chce, to niech nie odpowiada na nie. Wszyscy pamiętamy naszą rozpacz, gdy w 2019-tym roku prezydentem został Wołodymyr Zełeński, bo jakiego go znaliśmy? Takiego, któremu „Kakaja raznica”, pod jakim pomnikiem młodzi będą się spotykać i całować, pamiętamy jak mówił „Senior-Hołodomor” o tych pałkach – wszyscy byli w rozpaczy, ci, którzy byli świadomi i którym los Ukrainy nie był obojętny. Co się stało? Kiedy Zełeński był czy jest prawdziwy? Wtedy, czy teraz? Co się stało, że raptem… nikt się nie spodziewał, że cała ekipa prezydenta Zełeńskiego będzie tak pro-ukraińska i tak będzie broniła Ukrainy. Oni walczą jak lwy.

– Wie pani, gdy metalurg przychodzi z zakładu do domu, to w domu nie topi stali. Gdy kombajnista przychodzi z pola do domu, to w domu nie zbiera zboża. I aktor Zełeński to był zawód. Zawód aktor. I faktycznie wśród aktorów istnieje taka sprawa jak koniunktura. Ta rzecz istnieje mimo wszystko i gdy chcesz rozwinąć swoją sprawę, to bez wątpienia trzeba wychodzić na żarty, nawet gdy są to żarty na granicy. Powiedziałbym nawet pozytywnie, gdy Zełeński mówił o tymże – „Senior-Hołodomor”, bo sztuką i zadaniem aktora jest stymulować. W teatrze chcemy widzieć tylko pozytywnych aktorów, ale wtedy nie będzie konfliktu. Z tego punktu widzenia, to gdy to upolityczniać, to można powiedzieć, że aktor wtedy i wtedy powiedział to i to. No to popatrzmy wtedy na film… mieliśmy takiego bardzo znanego aktora Jakowczenkę, ojca Froni Prokofiewnej. To jaki tam był Ukrainiec? „Za dwoma zającami” jak rozpatrzymy. To taki niezgrabny, chciwy… więc gdy potraktować to przez pryzmat „Za dwoma zającami”, to Ukrainę, Kijów można wtedy postrzegać jak zarozumiałych, albo z innej strony jako kupców, którzy widza tylko pieniądze. A przecież Ukraina jest inna. Ale na tym polega sztuka aktorska, sztuka dramaturgii, gdy mówisz. A jaki jesteś prawdziwy? To już pokazuje życie. I prezydent Zełeński to nie aktor Zełeński. To jest całkiem inny człowiek. Praktyka pokazała, że nasz prezydent nigdzie nie wyjechał podczas wojny. Wyszedł na ekrany, powiedział – „Jestem tu”. I to zjednoczyło większość Ukraińców. Tak, jeśli upolityczniać, jeśli krytykować, a krytykować można wszystko… ale prezydent pozostał w stolicy. I jego otoczenie zostało. I to jest bardzo ważne.

– I powiedział: „Potrzebuję broni, a nie podwózki”.

– Tak! Tak, mówił, że potrzebuje broni. I proszę spojrzeć, jak przychodził do ONZ, jak przychodził do OBWE, jakie rzeczy mówił. Powiedział, że jeśli Rada Bezpieczeństwa nie jest w stanie ronić od tego, to po co ona w ogóle jest potrzebna? I to jest faktycznie prawda. To prawda, która wybrzmiewa z ust prezydenta Ukrainy, który teraz jest znany, a poprzez niego znana jest cala Ukraina. Gdy w 2014 r. z żoną byliśmy w Atlantic City, gdzie otrzymałem Oscara za wybitnie osiągnięcia w dziedzinie sztuk walki wśród 44 krajów, to powiem szczerze, że w styczniu 2014 r. mylili Ukrainę z Bahrajnem niektórzy Amerykanie. Mówię realnie! Przyjechałem, Ukrainiec, z narodową sztuką walki, a tam ludzie skupieni na sztukach walki, dla nich sala czy może jakieś centrum treningowe – dla niego żadna polityka nie istnieje: „coś słyszałem, ale nie wiem’. I od razu… nawet Majdan tak nie poruszył. Nawet wydarzenia wojny rosyjsko-ukraińskiej 2014 r. Tak, dla nas to jest tragedia, ale dla przeciętnego Portugalczyka – no, gdzieś tam w Ukrainie może walczą. A tu cała wirtuozeria w tym, żeby podnieść cały świat w obronie Ukrainy. To jest wielki plus. Tak że prezydent Zełeński i aktor Zełeński to są różne osoby i nie trzeba aktora mylić z człowiekiem. Ja wierzę w słowa Załużnego, który powiedział, że on śmierć każdego Ukraińca przeżywa jak swoją. Zełeński. I to nie są słowa koniunkturalne. Są to słowa wojownika, który dzisiaj pokazał, że raszystów nie tylko można, ale trzeba bić.

(– )

– Czy może być tak, że on po prostu do tamtego momentu… on przecież jest z Krzywego Rogu, jak była prowadzona polityka, jak prowadzone było nauczanie, to wiemy. Czy możemy dopuścić to, że on po prostu o wielu sprawach nie wiedział? A takie przyspieszone dojrzewanie jako wojownika nastąpiło właśnie teraz podczas napadu Rosji. Czy można tak przypuścić?

– Wie pani, ja nie tylko chcę powiedzieć, że tak przypuszczam, ja chcę powiedzieć w pływie ŚMP. Jest takie miasto Heniczesk w obwodzie chersońskim, gdzie z żoną już podczas… w 2018 r. jeździliśmy tam, wypoczywaliśmy i tam była rosyjska telewizja. I tak jakoś wyszło, że ze dwadzieścia minut… ja siebie kontroluję. Pooglądałem ze dwadzieścia minut tej rosyjskiej telewizji i byłem bardzo zdziwiony, że na terytorium… zwróciłem się do Rady wiejskiej, powiedzieli: „My nic nie możemy zrobić!”, chociaż można zrobić. Zwróciłem się do organów państwowych, ale oni tez czy nie mogą, czy może nie chcą i praktyka pokazała, że raszyści weszli tam bez jakiegokolwiek oporu. To, że odcięli rosyjski internet w 2015 roku, to jest pozytywny czynnik. Bo wpływ sieci społecznościowych jest ogromny. I proszę sobie wyobrazić… zgadzam się z panią, że żyć w tymże Krzywym Rogu, gdy polityka była prowadzona już postradziecka, ale z „sowkiem” nic nie zrobiliśmy, zwłaszcza w tych miastach. Gdy człowiek chce zostać aktorem, to on nie zawsze czyta historię. Co więcej, może on nawet tego nie przyjmuje. Ale gdy trzeba… Sam z własnego przykładu chce powiedzieć, że w 1987 roku uczyłem się w Instytucie i był z nami Boliwijczyk; mieszkał z nami w jednym pokoju. Opowiadał mi o nocnych sklepach, opowiadał mi, że u nich jest tam światło w nocy, a ja mieszkałem w Zaporożu; mówiłem: „Kłamiesz!”. I gdy w TV trafiła mi się Boliwia, ostatni strajk boliwijskich górników i pokazali w jakich chatach oni żyją, to mówię: „To jest wasza Boliwia”, a on mówi, że to propaganda informacyjna; Carlos mi na to odpowiedział. Nie wierzyłem mu szczerze mówiąc. W 1989 r., gdy zaczęła się pieriestrojka, gdy wypłynęła prawda o Leninie, to proszę sobie wyobrazić, że przeżyłem 19 lat i z nich przez 12 lat opowiadano mi o dziadku Leninie, symbolu, który był prawie bogiem w ZSRR. To jest burzenie świadomości. I taką transformacje przeszło wielu, a niektórzy nie przeszli, proszę sobie wyobrazić. Ja sam jestem rodu kozackiego, babcia mi opowiadała, ale propaganda i system oświaty… „obrazowanija” a nie oświaty – ona robi swoje. W pewnych okolicznościach człowiek się prezentuje i dzisiaj prezydent Zełeński pokazał, że naprawdę jest bohaterem. Za wiele można go krytykować, ale prezydent jest z narodem. Wie pani, pani Jarosławo, nie można postrzegać prezydenta… przyzwyczailiśmy się do tego, żeby grzebać w jego życiu. Chyba trzeba to postrzegać tak, że to prezydent, to symbol państwa dzisiaj. Gdyby nie było wojny, to obgadywalibyśmy go, a wie pani, że w tym tkwi wolność Ukraińców, że my swojej władzy nie lubimy. Ale z innej strony, gdy nawisa zewnętrze niebezpieczeństwo, to musimy się wokół czegoś jednoczyć, dlatego powinniśmy się skupiać wokół prezydenta, wokół władzy, wo0kół symboli państwowych – to jest podstawa, to uchroni naród.

(-)

Za tydzień, 10 stycznia, usłyszycie ostatnią już część naszej rozmowy, a dzisiaj pora już się pożegnać. Była z wami Jarosława Chrunik. Mam nadzieję, że słowa prawdziwego kozaka-charakternika też poprawiły wam nastrój, chociaż wierzę, że i przed tym był on dobry. Niech więc tak pozostanie. Usłyszymy się jutro o tej samej porze, a teraz już życzę wam miłego wieczoru, drodzy słuchacze. Wszystkiego dobrego!

03.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

W poniedziałek w soborze greckokatolickim w Olsztynie odbędzie się koncert dobroczynny Państwowej Zasłużonej Kapeli Bandurzystów Ukrainy im. H.I Majborody. Rosyjska propaganda kłamie o masowej śmierci Polaków na wojnie w Ukrainie. Polska omawia z Ukrainą kształt nowego traktatu sąsiedzkiego.

Rosjanie znowu zaatakowali dronami Kijów. O tym powiemy 314. dnia pełnowymiarowej wojny w Ukrainie. W kalendarzu wtorek 3 stycznia. Przy mikrofonie Hanna Wasilewska. Dzień dobry.
(-)
W poniedziałek 9 stycznia w soborze greckokatolickim w Olsztynie odbędzie się koncert dobroczynny Państwowej Zasłużonej Kapeli Bandurzystów Ukrainy im. H.I Majborody. Zespół powstał w Kijowie w 1918 roku przez wybitnego bandurzystę Wasyla Emca. W 2018 roku w Ukrainie świętowano na szczeblu państwowym stulecie Chóru Kozackiego – obecnie Państwowej Zasłużonej Kapeli Bandurzystów Ukrainy im. H.I Majborody.
Mieliśmy marzenie przekazać tą niepowtarzalna atmosferę świętowania ukraińskiego Bożego Narodzenia naszym polskim i czeskim kolegom na znak wdzięczności za ich pomoc i wsparcie. Włożyliśmy wiele pracy w to, żeby wcielić to w życie, więc zapraszajcie wszystkich, których znacie w tych miastach, do przyłączenia się do prawdziwej ukraińskiej kolędy – pisze zespół na swojej stronie na FB. Koncert w Olsztynie odbędzie się w ramach zagranicznego tournee kael bandurzystów Ukraińskie Boże Narodzenie. Podczas wydarzenia artyści zbierać będą pieniądze na pomoc Ukrainie.
(-)
Polska omawia z Ukrainą kształt nowego traktatu sąsiedzkiego. Premier Mateusz Morawiecki powiedział na konferencji prasowej w Warszawie, że chodzi o dokument dotyczący przyszłych, powojennych relacji Warszawy z Kijowem:
(-)
Polskie Radio usłyszało nieoficjalnie, że obecnie projekt dokumentu trafił do resortu spraw zagranicznych. Wcześniej sprawę prowadziła Kancelaria Prezydenta.
Obecny traktat między Polską a Ukrainą o dobrym sąsiedztwie, przyjaznych stosunkach i współpracy sporządzono 18 maja 1992 roku.

(-)

Rosyjska propaganda kontynuuje rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o masowym udziale i ogromnych stratach polskich najemników na Ukrainie. Napisał o tym na Twitterze Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP. Wskazał na niedawne fake newsy o masowym udziale i wielkich stratach polskich najemników na Ukrainie. Temat ten jest elementem działalności propagandowej skierowanej do społeczności rosyjskiej w rosyjskiej infosferze – napisał Stanisław Żaryn. Dodał, że tym razem o „problemie” niby to polskich strat wśród najemników prezentował kremlowski politolog Alieksiej Padbjerozkin, który zaoponował wysyłanie ciał Polaków z frontu w Ukrainie do ambasady Polski w Moskwie albo tworzenie specjalnych cmentarzy na okupowanych przez Rosję terenach. Według słów Padbjerozkina w działaniach po stronie Ukrainy biorą udział całe polskie oddziały wojskowe, żołnierze, którzy ubrani są w ukraińskie mundury. Tak zwane „zniszczenie” ich przez Rosjan ma na celu osiągnięcie „efektu politycznego” – dodał Stanisław Żaryn. Według niego narracja rosyjskich „specjalistów” o polskich oddziałach wojskowych, które walczą w Ukrainie jest elementem wysiłków Kremla przedstawiania Polski jako przeciągającej konflikt.

Wczoraj nocą Rosjanie zaatakowali dronami Kijów. Rzecznik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Sztupun poinformował, że ranny został tam jeden mężczyzna i uszkodzona jest część infrastruktury krytycznej:

W ciągu ostatniej doby Rosjanie przeprowadził 51 nalotów, w tym 44 dronami Shahed-136. Wszystkie zostały zestrzelone przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Rosjanie wystrzelili także 55 rakiet, w tym w kierunku szpitala dziecięcego w Chersoniu. Na całym terytorium kraju ciągle utrzymuje się zagrożenie nalotami i atakami rakietowymi na cywilną infrastrukturę krytyczną.

Jak czytamy w porannym raporcie sztabu, Rosjanie nadal koncentrują swoje wysiłki na działaniach ofensywnych w kierunku Bachmutu. Starają się poprawić pozycję taktyczną swoich jednostek i prowadzą obronę wcześniej zajętych linii. W okolicach Chersonia trwa przegrupowanie rosyjskich żołnierzy, którzy ostrzeliwują pozycje Ukraińców i obiekty cywilne wzdłuż całej linii frontu. W ciągu ostatnich 24 godzin jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy odpierały także ataki Rosjan w obwodzie ługańskim i donieckim.
Potwierdzono również, że 31 grudnia obszary koncentracji rosyjskiej siły roboczej i sprzętu na okupowanym terytorium obwodu zaporoskiego zostały zniszczone przez pożar. W ciągu ostatniej doby ukraińskie lotnictwo przeprowadziło 13 nalotów na tereny koncentracji personelu i sprzętu Rosjan. Wystrzelono w tym kierunku także pięć rakiet.

(-)
Takie były wiadomości we wtorek. Świeże wydanie ukraińskich informacji usłyszycie tu jutro o 10.50. Wszystkiego dobrego.

02.01.2023 – godz. 10.50 (opis do dźwięku)

Od początku wojny w Ukrainie organizuje konwoje humanitarne. Joanna Mieszczyńska – nauczycielka historii z Olsztyna, została za to odznaczona Krzyżem Patrioty Ukrainy.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział orędziu noworocznym, że nie wiadomo, co przyniesie nadchodzący 2023 rok, ale Ukraina jest na niego gotowa.

W noworoczną noc agresor kilkadziesiąt razy próbował ataków za pomocą dronów. 313. dzień na całej Ukrainie trwa wojna z rosyjskim agresorem. W kalendarzu 2 stycznia. Z wami jest Hanna Wasilewska. Witam.
(-)
Od początku wojny w Ukrainie organizuje konwoje humanitarne. Joanna Mieszczyńska – nauczycielka historii z Olsztyna, została za to odznaczona Krzyżem Patrioty Ukrainy. To odznaczenie otrzymała w Sztabie Sił Zbrojnych Ukrainy w Kijowie.

(-)

– powiedziała reporterowi Radia Olsztyn Joanna Mieszczyńska, uświadamiając sobie wagę słów podziękowania, sama wolontariuszka przyjmuję je skromnie.
(-)

Otrzymane od ukraińskiej armii odznaczenie Joanna Mieszczyńska zadedykowała wszystkim, którzy pomagali jej w przygotowywaniu konwojów, a także wszystkim darczyńcom.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział orędziu noworocznym, że nie wiadomo, co przyniesie nadchodzący 2023 rok, ale Ukraina jest na niego gotowa. Ukraiński przywódca podkreślił, że jeśli będzie taka potrzeba – kraj będzie walczył, a kiedy zwycięży – będą wiwatować:
(-)
Drodzy Ukraińcy, zostało kilka chwil do nowego roku. Największym życzeniem wszystkich Ukraińców jest, aby ten rok był rokiem powrotu: naszego narodu, naszych żołnierzy do rodzin, jeńców do domu, uchodźców do siebie. Powrotu czasowo okupowanych ziem do naszych granic.

Wołodymyr Zełenski dodał, że powinien to być rok powrotu do zwyczajnego życia, bez godziny policyjnej. Powrotu do codziennych radości, bez alarmów przeciwlotniczych. Niech to będzie rok powrotu do tego, co nam zabrano: dzieciństwa naszych dzieci i spokojnej starości naszych rodziców” – mówił prezydent Ukrainy.
W noworoczną noc agresor kilkadziesiąt razy próbował ataków za pomocą dronów. Wszystkie maszyny – 45 – zostało zestrzelonych przez ukraińską obronę przeciwlotniczą Pułkownik Jurij Ignat, rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy, zwrócił uwagę na niezwykłą skuteczność otrzymanej od zachodnich partnerów broni:

Wszystkie 45 drony zostały zestrzelone. Duży sukces. Niebo było dobrze strzeżone. Chcieliśmy również podziękować za pomoc naszym partnerom. To musiał być dla nich sygnał, bo nasi żołnierze ledwo nadążali z przeładowywaniem systemów NASAMS.

NASAMS to amerykańsko-norweski system krótkiego i średniego zasięgu przeznaczony do zwalczania celów latających, w tym pocisków, rakiet balistycznych czy dronów. Może zwalczać cele na odległość ok. 40 kilometrów. pierwsze systemy tego rodzaju Amerykanie przekazali Ukrainie na początku listopada.
Jurij Ihnat podkreślił, że ukraińscy żołnierze szybko uczą się obsługi najnowocześniejszych rodzajów broni:
Być może nikt nie ma takiego doświadczenia w korzystaniu z systemów ziemia-powietrze. Przeładowywać systemy i niszczyć powietrzne cele. Rakiety mamy, potrzeba nam więcej systemów. To kolejny sygnał dla naszych partnerów – jak zręcznie i skutecznie w takich warunkach bojowych nasi specjaliści, szkoleni zaledwie kilka tygodni temu, potrafią posługiwać się sprzętem bojowym produkcji zagranicznej.

Również podczas święta agresor podejmował próby ataków z pomocą bezzałogowych aparatów powietrznych. Było ich 13 – wszystkie zostały udaremnione.
Śmiałym krokiem Ukraińcy weszli w Nowy Rok. Z pomocą zachodnich partnerów bronią się i nastawieni są na zwycięstwo. Niech zrealizuje się jedno życzenie – zwycięstwo Ukrainy. W wami była Hanna Wasilewska. Do usłyszenia jutro.

01.01.2023 – godz. 20.30 – Magazyn (opis do dźwięku)

W programie „Od niedzieli do niedzieli” wita was Hanna Wasilewska. Witam was w nowym, 2023 roku. Niech zrealizuje się marzenie milionów ludzi – pokój na Ukrainie i na całym świecie. Nowy rok, nowa karta życia. Niech nie będzie w niej pustego miejsca, niech zapełni się mnóstwem barw, wydarzeń i przygód Niech w nowym roku towarzyszy wam powodzenie, sukces i dostatek. Cieszcie się każdą minutą swojego życia, bądźcie kochanymi, otaczajcie siebie i swoich bliskich ciepłem i troską, ogrzewajcie ich swoją miłością, a oni w odpowiedzi zrobią to samo. Bądźcie szczęśliwi.
(-)
Obecnie na Warmii i Mazurach przebywają tysiące Ukraińców, którzy przyjechali tu po pełnowymiarowej agresji Rosji na Ukrainę. Niektórzy po raz pierwszy nie świętują w domu. Wdzięczni są za pomoc i wsparcie i składają życzenia z okazji Nowego Roku.
Część Ukraińców już obchodziła Boże Narodzenie, a Federacja FOSA zorganizowała polsko-ukraińskie kolędowanie.

– Nazywam się Marija Prytuła, u progu świąt noworocznych i bożonarodzeniowych dzisiaj dzieci będą tu robić różne warsztaty i będą wieszać na choince ozdoby. Ja życzę oczywiście spokojnego nieba, żeby każdy z nas miał pokój w sercu i w otaczającym świecie, jak najszybciej spotkać się ze wszystkimi bliskimi; jak zawsze świętować Nowy Rok i Boże Narodzenie w rodzinnym kręgu.

– W oczach mam łzy, ponieważ mamy trudną sytuację w domu; jestem z Zaporoża, tam jest bardzo trudno. Dosłownie dwa dni temu 21 razy ostrzelano nasze miasto, tam jest mój mąż, tam jest moja mama, dlatego wszystkie myśli są tam. Staramy się tu jakoś trochę świętować, ale to jest tak przez łzy, dlatego że… dzisiaj modlitwa… dzisiaj rano to modlitwa, to życzenia, to modlitwy do naszego Mikołaja, dlatego że zawsze świętowaliśmy dzisiaj ten dzień i dlatego dzisiaj modlę się o zwycięstwo Ukrainy, żeby wszyscy byli żywi, żeby wszyscy byli zdrowi, żeby wszyscy byli w swoich domach.I żeby było światło, żeby było ciepło, dlatego że moje starsze dzieci też są w Ukrainie; mamy dwumiesięczną wnuczkę – urodziła się i cierpią trochę przez to, że siedzą w chłodzie i bez światła. Dlatego chce się, żeby to wszystko już się zakończyło i zakończyło się naszym zwycięstwem – zwycięstwem dobra nad złem. Dlatego modlę się i życzę wszystkim, żeby tak się właśnie stało.

(-) Wypowiedź w języku polskim

(-)

– Już bardzo dużo uczestników programu wspierania Ukraińców zna język polski na takim poziomie komunikatywnym, dlatego bardzo łatwo było nauczyć się tej piosenki. Oni podkreślali, że sami by się nie nauczyli, a tak razem, wspólnie to było nawet w formie jakiejś takiej gry, wzbogacili też sobie jakieś swoje wyobrażenie także o polskiej kulturze.

(-) Wypowiedź w języku polskim

(-)

(-) Wypowiedź w języku polskim

(-)

– Nazywam się Ania Trykis,

– Skąd przyjechałaś?

– Przyjechałam z obwodu chmielnickiego, z miasta Kamieniec Podolski.

– Jesteś dzisiaj tak ubrana, jak powinni być ubrani Ukraińcy na Boże Narodzenie. Powiedz o elementach swego ubioru.

– Chyba najważniejsze to chustka. Na andrzejkowych wieczornicach opowiadali, że chustka była bardzo ważnym elementem ubioru kobiet. Nawet najbiedniejsza kobieta miała przynajmniej pięć chustek. Ja mam taką chustkę, ona ma 40 lat.

– To babci?

– Tak, babcia kupiła mojej mamie, moja mama jeszcze śpiewała w szkole, jeszcze kolędy śpiewała w tej chustce i tak zostało to mi przekazane. Świetnie, że tak można podtrzymywać tradycje i dlatego włożyłam tę chustkę.

– A w rękach co masz?

– To gwiazda, to też w tradycji ukraińskiej zawsze jak idą kolędować, to robią gwiazdę betlejemską. Z Gwiazdą Betlejemską szli Trzej Królowie do nowo narodzonego Jezusa. Będziemy śpiewać ukraińskie kolędy ludowe i podoba mi się, że możemy tak pielęgnować tradycje. Co mi się najbardziej podoba, to że w takich imprezach mogą brać udział nie tylko Ukraińcy; że możemy rozpowszechniać naszą kulturę, żeby o Ukrainie wiedziano, bowiem przez wiele lat kultura ukraińska była niszczona, zakazywana. I teraz bardzo miło jest, że możemy tak ją prezentować. Jestem z tego dumna, że zaraz będę śpiewać dla Polaków.

(-) Fragment kolędowania

– Życzę, żebyśmy pamiętali i mieli siłę to wszystko przeżyć. I żebyśmy zachowali to w sercu, nie bacząc na to, że znowu nas niszczą. My będziemy wzrastać, jak kwiat na kamieniu.

(-) Fragment kolędowania

– Wkró™ce Boże Narodzenie, ale nie cała rodzina spotka się na Wigilii. wiele rodzin straciło ojca, męża, syna, brata… Setki dzieci zginęło. Setki rodzin są w zbiorowych mogiłach albo pod ruinami. My, Ukraińcy mamy kolędę, którą śpiewali w 1946 roku. Wtedy Ukraina też cierpiała z rąk rosyjskich katów:

(-) Fragment kolędowania

– Taka świąteczna atmosfera daruje wszystkim uczestnikom wiele pozytywnych emocji i tę wiarę w cud, w dobro, w miłość; umacnia.

(-) Fragment kolędowania

Jeszcze więcej świątecznej muzyki przygotował Roman Bodnar.

Tym kończymy nasz program. Dziękujemy tym, którzy z nami byli i zapraszamy w Nowym Roku co niedzielę o 20:30 na falach Polskiego Radia Olsztyn.

 

Więcej w Ukraina
Wojna w Ukrainie – tym żył świat w 2022 roku

Poranny atak Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 wstrząsnął całym światem. Heroicznie walczących Ukraińców od samego początku wspierała niemal cała społeczność międzynarodowa. Choć od pierwszego ataku...

Zamknij
RadioOlsztynTV