Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 12 °C pogoda dziś
JUTRO: 15 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Ataki na Lwów. Rosyjskie bomby spadły niedaleko lotniska

Lwów Fot. M. Rutynowski

– Kilka rakiet rosyjskich uderzyło w piątek rano w zakład naprawy samolotów we Lwowie – poinformował mer miasta Andrij Sadowy. Zakład był zamknięty, ofiar nie ma – dodał.

– Budynki warsztatów lotniczych zostały zniszczone – poinformował Sadowy na Telegramie.

Zakłady zostały wcześniej zamknięte, dlatego na chwilę obecną nie ma ofiar

– dodał urzędnik.

Wcześniej Sadowy podał, że rakiety, którymi Rosjanie zaatakowali w piątek wczesnym rankiem, trafiły w okolice lotniska we Lwowie. Do ataku we Lwowie doszło w piątek ok . godz. 5.30 czasu polskiego.

W piątek nad ranem we Lwowie ogłoszono alarm przeciwlotniczy i słychać było serię wybuchów. Syreny alarmowe zostały włączone o 6.08 lokalnego czasu. Służby nie potwierdzają informacji o eksplozjach. Alarm przeciwlotniczy obowiązywał w piątek od godziny 6.08 do godziny 6.47. W tym czasie przez centrum miasta przejechało kilkanaście wozów strażackich na sygnałach.

W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania wideo, na których widać na horyzoncie unoszące się w górę kłęby dymu.

– W piątek rano we Lwowie grzmiały wybuchy – poinformował wcześniej doradca szefa MSW Ukrainy Wadym Denysenko, na którego powołuje się agencja Interfax-Ukraina.

Wybuchy było słychać ok. godz. 5.30 czasu polskiego. Poinformował o tym doradca szefa MSW, a wcześniej m.in. dziennikarze BBC.

Na obrzeżach miasta widać dym i pożar

– podał Denysenko.

Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz, pytany w piątek rano, czy MSZ ma jakieś dodatkowe informacje w tej sprawie, odpowiedział, że „ostrzał miał miejsce niecałe dwie godziny temu, około 5.30, w związku z tym dodatkowe informacje będą jeszcze weryfikowane”. Jak dodał, mer miasta Lwowa Andrij Sadowy przekazał informacje o tym, że „rakiety spadły przede wszystkim na zakład mechaniczny, zakład remontu samolotów i gdzieś w okolice lotniska”.

Na ten moment nie mamy żadnych informacji, aby jacykolwiek polscy obywatele ucierpieli w tym ataku

– poinformował wiceminister SZ.

Co do ataku na Lwów, bliski już nie tylko sercu każdego Polaka, ale przede wszystkim bliski także i polskiej granicy, pokazuje to, że Rosjanie będą chcieli dalej atakować cele już nie tylko na wschodzie czy południu Ukrainy, ale także i na zachodzie

– powiedział.

W tym kontekście – jego zdaniem – propozycja wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego „o misji humanitarnej od kierunku zachodniej Ukrainy staje się tym bardziej aktualna”.

Pamiętajmy, że większość uchodźców, która dotarła do Polski, właśnie przeszła przez miasto Lwów

– podkreślił.

Pytany, jak miałaby w praktyce wyglądać taka misja pokojowa i humanitarna oraz czy jest realna przy obawach strony amerykańskiej, liderów NATO i liderów Niemiec przed eskalacją wojny „na pełną skalę”, Przydacz zauważył, że ta propozycja padła także po to, aby „wywołać debatę wśród naszych partnerów i sojuszników zachodnich, żebyśmy sobie odpowiedzieli na pytanie, jak my podchodzimy do tej wojny”.

Z jednej strony wszystkie państwa potępiają Rosję, wszystkie państwa dostarczają różnego rodzaju pomoc Ukrainie, a z drugiej strony, kiedy przychodzi do jakichś bardziej konkretnych, realnych działań, istnieje zawsze obawa przed eskalacją. (Tymczasem) Rosja jakoś nie boi się eskalacji, a wręcz przeciwnie, doktryna (szefa Sztabu Generalnego sił zbrojnych Rosji gen. Walerija) Gierasimowa mówi nawet o deeskalacji poprzez eskalację

– zaznaczył.

Wiceszef polskiej dyplomacji zwrócił jednocześnie uwagę, że „państwo ukraińskie rządzone przez prezydenta Zełenskiego ma prawo do zaproszenie misji humanitarnej, która miałaby właśnie zabezpieczyć chociażby korytarz humanitarny przez Lwów dla uchodźców, chociażby dostawy pomocy, żywności, wody do miast ukraińskich”.

I wydaje mi się, że taka misja jest warta przynajmniej przedyskutowania, i to było przedmiotem inicjatywy pana premiera Kaczyńskiego

– oświadczył wiceminister Przydacz.

Źródło: PAP
Redakcja: M. Rutynowski

Dr Łukasz Grabarczyk: w oczach mieszkańców Lwowa widać niepokój

Więcej w Atak, bomby, Lwów
Mieszkańcy Lwowa zabezpieczają zabytki przed najazdem Rosjan

Większość rzeźb na Rynku Starego Miasta i figur dookoła głównych świątyń we Lwowie została zabezpieczona i owinięta specjalnymi niepalnymi materiałami. Nadal trwają prace nad zabezpieczaniem witraży...

Zamknij
RadioOlsztynTV