Archidiecezja warmińska wspomina swojego patrona – świętego Wojciecha
W Polsce jego celem miało być chrystianizowanie Prusów lub Wieletów, których język być może znał. Świętego Wojciecha, czyli swojego patrona, wspomina dziś archidiecezja warmińska. Mszy świętej ku czci św. Wojciecha w olsztyńskiej bazylice konkatedralnej przewodniczył abp Józef Górzyński, metropolita warmiński.
Św. Wojciech urodził się w czeskich Libicach w 956 roku. W wieku 27 lat został biskupem praskim. Wypędzony z Pragi przybył do Gniezna na dwór księcia Bolesława Chrobrego. Jego zadaniem było chrystianizowanie Prusów i Wieletów. Zginął tydzień po rozpoczęciu misji w Prusach. Jego ciało wykupił Bolesław Chrobry. Według legendy zapłacił za nie tyle kilogramów złota, ile ważyło. Relikwie misjonarza-męczennika umieszczono na ołtarzu romańskiej katedry w Gnieźnie.
Z pochodzenia jestem Słowianinem. Nazywam się Adalbert, z powołania zakonnik; niegdyś wyświęcony na biskupa, teraz z obowiązku jestem waszym apostołem. Przyczyną naszej podróży jest wasze zbawienie, abyście – porzuciwszy głuche i nieme bałwany – uznali Stwórcę naszego, który jest jedynym Bogiem i poza którym nie ma innego boga; abyście wierząc w imię Jego, mieli życie i zasłużyli na zażywanie w nagrodę niebiańskich rozkoszy w wiecznych przybytkach
– tak przemowę św. Wojciecha opisuje benedyktyn Jan Kanapariusz, któremu przypisuje się autorstwo utworu pt. „Żywot pierwszy św. Wojciecha, biskupa praskiego i męczennika”.
Prusom nie przypadły do gustu argumenty świętego Wojciecha i kazali mu opuścić swoje tereny. Misjonarz pozostał na obrzeżach ich kraju, wciąż mając zamiar prowadzić chrystianizację. 23 kwietnia 997 r. w pobliżu dzisiejszego Pasłęka został zaskoczony w świętym gaju przez pruskiego kapłana o imieniu Sicco i towarzyszących mu strażników. Sicco przebił świętego Wojciecha włócznią, po czym nakazał ściąć mu głowę i nabić na pal. Wojowie z ochrony misjonarza zostali puszczeni wolno.
Św. Wojciech, tak jak inni męczennicy, ofiarował swoje życie Chrystusowi Panu i stał się przez to wzorem, punktem odniesienia dla chrześcijan. Ma to znaczenie szczególnie wtedy, kiedy to życie stanowi fundament wiary całej społeczności, jak właśnie życie i męczeństwo św. Wojciecha stanowi taki fundament dla naszej ojczyzny
– mówił w kazaniu w bazylice konkatedralnej w Olsztynie abp Józef Górzyński, metropolita warmiński.
Wioska Święty Gaj, którą uznaje się za miejsce śmierci św. Wojciecha, leży w gminie Rychliki, w powiecie elbląskim.
To jest ważne miejsce dla nas, którzy mieszkamy tutaj najbliższej. Tak, jak ważne jest Gniezno, gdzie spoczywają szczątki świętego
– mówił biskup elbląski Jacek Jezierski.
Święty Wojciech jest tzw. patronem pierwszorzędnym archidiecezji warmińskiej obok świętego Andrzeja Apostoła. Archidiecezji warmińskiej patronują też święci Andrzej Bobola i Brunon z Kwerfurtu.
Historia archidiecezji warmińskiej, której patronem jest święty Wojciech, sięga pierwszej połowy trzynastego wieku. Od czasu II pokoju toruńskiego w 1466 roku aż do pierwszego rozbioru Polski, diecezja, podobnie jak cała Warmia „pozostawały pod protekcją polskiego króla”.
Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego
Autor: M. Lewiński
Redakcja: M. Rutynowski
W Świętym Gaju uczczono świętego Wojciecha. To męczennik i patron Polski