Archeolodzy wznawiają badania pola bitwy pod Grunwaldem. Pomogą im poszukiwacze z Danii, Norwegii i Anglii
Badania archeologiczne na polach Bitwy Grunwaldzkiej pod Stębarkiem. Fot. B. Świerkowska-Chromy
Kilkudziesięciu detektorystów weźmie udział we wrześniu w międzynarodowych badaniach archeologicznych na Polach Grunwaldzkich. Prowadzone czwarty rok z rzędu poszukiwania mają pomóc w dokładnym zlokalizowaniu miejsca bitwy z 1410 roku.
Jak powiedział dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem Szymon Drej, tegoroczne badania zaplanowano od 9 do 16 września. Poza archeologami weźmie w nich udział 50 poszukiwaczy z Danii, Norwegii, Anglii i Polski z w wykrywaczami metalu.
Prowadzone od 2014 roku międzynarodowe poszukiwania mają wyjaśnić, gdzie dokładnie rozegrała się wielka bitwa, w której wojska polsko-litewskie pokonały zakon krzyżacki. Naukowcy chcą zweryfikować hipotezy, że rzeczywistym miejscem głównego starcia był obszar na wschód i południe od wsi Grunwald, a nie – jak przyjmowano dotychczas w polskiej historiografii – na wschód i południe od Stębarku.
W tym roku będziemy badać teren w kierunku wschodnim od kaplicy grunwaldzkiej. Liczymy na to, że tak jak w latach ubiegłych, tam właśnie możemy znaleźć dużą koncentrację zabytków ruchomych z 15 lipca 1410 roku. Dla badaczy cenną informacją jest również brak artefaktów, bo pozwala wyeliminować miejsca, w których nie toczyły się walki.
– powiedział Drej
W poprzednich sezonach badawczych odnaleziono ponad 750 zabytkowych przedmiotów, w tym liczne groty strzał i bełty kusz, fragmenty uzbrojenia, ostrogi, okucia średniowiecznych pasów, monety i krzyżacką zaponę z inskrypcją „Ave Maria”, służącą do spinania płaszcza.
Najciekawsze znalezione artefakty można oglądać w gablotach grunwaldzkiego muzeum.Według muzealników wyniki prac prowadzonych w poprzednich trzech sezonach pokazały, że bitwa toczyła się na większym niż wcześniej zakładano i rozproszonym obszarze. Potwierdziły też lokalizację dawnego obozu krzyżackiego, który znajdował się w miejscu, w którym potem na polecenie mistrza Henryka von Plauena wzniesiono kaplicę pobitewną, konsekrowaną w 1413 roku.
Uczestnicy corocznych poszukiwań pod Grunwaldem mają nadzieję, że kiedyś uda się wyjaśnić również inne tajemnice jednej z największych bitew średniowiecznej Europy. Liczą choćby na odkrycie śladu zbiorowych grobów poległych rycerzy, co byłoby naukową sensacją na skalę światową.W bitwie zginęło od 8 do 10 tysięcy ludzi walczących po obu stronach. Dotychczas jedyne miejsca pochówków odnaleziono wewnątrz i w pobliżu ruin kaplicy pobitewnej. Podczas prac archeologicznych w latach 60. i 80. ubiegłego wieku natrafiono tam na kości zaledwie około 200 osób. W większości były to prawdopodobnie tzw. wtórne pochówki, bo szczątki zostały przeniesione z innych miejsc.
Badania archeologiczne na polach Bitwy Grunwaldzkiej pod Stębarkiem. Fot. B. Świerkowska-Chromy
Badania archeologiczne na polach Bitwy Grunwaldzkiej pod Stębarkiem. Fot. B. Świerkowska-Chromy
Badania archeologiczne na polach Bitwy Grunwaldzkiej pod Stębarkiem. Fot. B. Świerkowska-Chromy
Badania archeologiczne na polach Bitwy Grunwaldzkiej pod Stębarkiem. Fot. B. Świerkowska-Chromy
Badania archeologiczne na polach Bitwy Grunwaldzkiej pod Stębarkiem. Fot. B. Świerkowska-Chromy
W badaniach bierze udział ekipa TVP Historia. Fot. W. Chromy
Badania archeologiczne na polach Bitwy Grunwaldzkiej pod Stębarkiem. Fot. B. Świerkowska-Chromy
Badania archeologiczne na polach Bitwy Grunwaldzkiej pod Stębarkiem. Fot. B. Świerkowska-Chromy
Badania archeologiczne na polach Bitwy Grunwaldzkiej pod Stębarkiem. Fot. B. Świerkowska-Chromy
Badania archeologiczne na polach Bitwy Grunwaldzkiej pod Stębarkiem. Fot. B. Świerkowska-Chromy
Badania archeologiczne na polach Bitwy Grunwaldzkiej pod Stębarkiem. Fot. B. Świerkowska-Chromy
Na Polach Grunwaldzkich rozpoczęły się badania archeologiczne. Fot. D. Grzymska
W badaniach bierze udział ekipa TVP Historia. Fot. D. Grzymska
Autor: PAP
Redakcja BSChromy